Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Toczy się wojna
Wysłane przez owsinski w 25-07-2017 [18:45]
Weto prezydenckie przypomina manewr wojenny cofnięcia się odcinka frontu i odsłonięcia skrzydła na cios przeciwnika.
Moje obawy co do postawy niektórych przedstawicieli zwycięskiego frontu potwierdziły się.
Skąd wynikały te obawy?
Przede wszystkim z braku ujawnienia o co toczy się wojna.
Wbrew faktom usiłowano nadać tej wojnie charakter zwyczajnej rozgrywki politycznej w normalnym, niezawisłym państwie.
Tymczasem nie jesteśmy w niezawisłym państwie i nie prowadzimy gry politycznej między stronnictwami których różnią programy, ale nie stosunek do usytuowania państwa w relacjach zewnętrznych.
Prowadzimy wojnę o niepodległość i działania obecnej władzy są elementem tej wojny chociażby unikała ta władza tego rodzaju nomenklatury.
Oczywistym utrudnieniem jest próba dochowania lojalności wobec prawa stanowiącego „III Rzeczpospolitą”.
Można nazwać ten stan słabością i niekonsekwencją, ale skoro się tą drogę wybrało to trzeba ponieść tego wszystkie negatywne skutki.
Można do tego wprawdzie odnieść porównanie z sytuacją kiedy chcielibyśmy odzyskać niepodległość w zgodzie z prawem państw zaborczych. Usiłował coś takiego robić w dobrej wierze Dmowski, ale sami Moskale mu to wyperswadowali.
W praktyce nawet nie to jest najgorsze, lecz pozostawienie przeciwnikowi i jurgieltnikom obcych, a nawet wrogich nam sił, możliwości użycia argumentacji „obrony demokracji i praworządności” których sami są zaprzeczeniem.
Nie byłoby to możliwe gdyby zastosowano metodę walki z otwartą przyłbicą ukazującą na samym wstępie o co toczy się walka.
Państwa Romaszewskich znam od kilkudziesięciu lat, spotykaliśmy się u Siła – Nowickich i darząc ich uznaniem za nieugiętość mimo szykan, podkreślaliśmy różnicę stanowisk, którą można nazwać – pokoleniową.
Oni należeli do tych którzy, jak powiadał Piłsudski – byli gotowi wysiąść na przystanku „socjalizm z ludzkim obliczem”, a my dążyliśmy do niepodległości.
Sprawa „demokracji i praworządności” – to pochodne stanu niepodległości, a nie cel sam w sobie.
Posługiwanie się radą tego pokroju działaczy w czasie gdy toczy się wojna o byt narodowy jest nieporozumieniem i musi prowadzić do porażek w postaci chociażby „zgniłych kompromisów”.
Jakie jest wyjście z obecnej sytuacji?
Jedyne jakie się nasuwa to zrobienie drobnego gestu na rzecz urzędu prezydenckiego i spowodowanie uzyskania podpisu w możliwie najkrótszym czasie.
To w trybie porządkowym.
Natomiast wymagane jest bezwzględnie zaprzestanie udawania obrony „III Rzeczpospolitej” a ogłoszenie otwartej walki o niepodległość z koniecznością tworzenia zrębów niezawisłej państwowości.
Już w tej chwili powinna być ogłoszona powszechna debata konstytucyjna na temat kształtu naszego, prawdziwie polskiego państwa, osadzonego w uznaniu ciągłości historycznej i prawnej z niepodległym państwem polskim, odrodzonym 11 listopada 1918 roku, a którego nikt nigdy nie zlikwidował.
Nie od rzeczy byłoby korzystając z pierwszej nadarzającej się okazji zorganizowa ć wielką manifestację narodową na rzecz poparcia walki o niezawisłość i obronę Polski przed oczywistą agresją.
Komentarze
25-07-2017 [19:28] - Jabe | Link: Na czym powinna polegać
Na czym powinna polegać proponowana przez Pana powszechna debata konstytucyjna? Każdy ma podebatować 15 minut dziennie, bo tak ogłoszono? Gdy się chce rozmawiać, rozpoczyna się rozmowę, nie ogłasza rozpoczęcie i czeka, aż ktoś się odezwie. Może Pan wybiegnie przed szereg i przedstawi nam swoje pomysły? Tak, tak, wiem, ma być tak, jak przed wojną. Państwo ma być tak zorganizowane, jak było przed klęską.
A rozmowa o konstytucji niestety wygląda zwykle tak:
― Trzeba koniecznie zmienić tę postkomunistyczną konstytucję.
― Na jaką?
― Na lepszą!
A ta ciągłość prawna ma być zachowana z państwem przedprzewrotowym czy poprzewrotowym?
25-07-2017 [21:53] - Marek1taki | Link: Ciągłość prawna z państwem
Ciągłość prawna z państwem poprzewrotowym, bo jest. Wymaga uznania się władz za tymczasowe, do czasu odzyskania suwerenności niezbędnej do przeprowadzenia wyborów.
25-07-2017 [19:49] - wielkopolskizdzichu | Link: Debata konstytucyjna...
Debata konstytucyjna....czyżby? Ta debata to coś całkowicie obcego obecnej polityce partii rządzącej której strategia komunikacji społecznej zasadza się na założeniu: skoro wygraliśmy wybory - warto przypomnieć, raptem na PiS głosowała . .. Uwaga !!! 1/5 uprawnionych - to mamy prawo do robienia wszystkiego co nam się w głowie zrodzi, a każdego wyrażającego wątpliwości nazwiemy zdrajcą i kanalią.
25-07-2017 [21:38] - Domasuł (niezweryfikowany) | Link: Panie Andrzeju, na jakiej
Panie Andrzeju, na jakiej wojnie Pan wciąż walczy? Czas zlozyc bron, zolnierzu, wojna już dawno się skonczyla.
25-07-2017 [22:16] - Marek1taki | Link: Zdarza się, że pacjent
Zdarza się, że pacjent dysymuluje, czyli udaje zdrowego. Polacy dysymulują utratę suwerenności. I nie podejmują leczenia.
26-07-2017 [00:54] - paparazzi | Link: "Prowadzimy wojnę o
"Prowadzimy wojnę o niepodległość i działania obecnej władzy są elementem tej wojny" I to jest to, zachód to wie a i lewica USA a jakże. God Bless Mr. Trump.