Czy totalna opozycja marzy już o zamachach w Polsce?

Coraz mniej rzeczowych argumentów w dyskusji o przyszłości Polski ma nasza totalna opozycja. I coraz więcej hucpy w tym, jak „platformersi” próbują rozegrać sejmowe spory.

Wg „Erystyki” Schopenhauera – jeśli zawodzą wszelkie metody pokonania przeciwnika w publicznej debacie – należy go po prostu … obrażać – i tym samym starać się wytrącić go z równowagi. O bezczelnym kłamstwie nawet tu nie wspominam, bo przekraczanie wszystkich przykazań Dekalogu jest w totalnej polityce na porządku dziennym.

I tak poseł Szczerba czy poseł Nitras wspinają się na wyżyny głupawki i chamstwa, poseł Kierwiński łże w żywe oczy z niewinną minką spuchniętego amorka, a poseł Niesiołowski już dawno zapracował na kaftan bezpieczeństwa, bo staje się niebezpiecznie skłonny do rękoczynów... Przykład idzie z góry: Ewa „metr w głąb” Kopacz, Grzegorz Schetyna z szerokim uśmiechem (reklama dźwignią stomatologii!) - prawiący o nieszczęściu imigrantów czy wiarygodny Donald „Ambergold” Tusk pod przysięgą...

Ostatnie przemówienie Borysa Budki oglądałem (bo słuchać się tego nie dało) ze zdumieniem. Ten platformerski „trybun” (z wyglądu wypisz wymaluj młody Gomułka) starał się dorównać w bezsensie sejmowego ględzenia komunistycznym kacykom PRL.

Kolejna próba odwołania – tym razem szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka – nie przypadkiem zbiegła się z wizytą Donalda Trumpa, mając przykryć ten niewątpliwy sukces rządu PiS. I podobnie jak poprzednie – nie powiodła się. Merytoryczne wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego i Beaty Szydło wręcz zmiażdżyły pseudo-argumentacje totalnej opozycji.

Widząc bezsilność i rozpacz w oczach skompromitowanych (po raz kolejny) polityków PO pomyślałem, że „totalniacy” marzą wręcz o krwawym zamachu w Polsce. I sam przeraziłem się tych myśli! To jednak nie to samo, co spalona budka pod rosyjską ambasadą...

Być może jednak niektórzy resortowi funkcjonariusze dawnych służb mają tak wiele do stracenia, że ze strachu przed odpowiedzialnością karną przekroczą tę granicę, jaka dzieli tę teoretyczną wojnę polsko-polską (albo raczej peowsko-polską)  od krwawej rewolty przeciwko narodowi polskiemu... Jedyna nadzieja w Mariuszach Błaszczaku i Kamińskim oraz w Antonim Macierewiczu. Oni wszyscy przeszli już zwycięsko próbę odwołania z urzędu. A to znaczy, że totalni zaprzańcy boją się ich najbardziej...

PS Z tomiku „Pro publico bono” przypominam wierszyk napisany za czasów koalicji PO-PSL. Warto czasem powspominać te „światłe i nowoczesne” rządy  liberalnej postkomuny...

KOMU TO PRZESZKADZA?

Komu dzisiaj przeszkadza Polaków pomyślność?
Kto deprawuje młodzież w Ojczyźnie nad Wisłą?
Czyj to pomysł – wyprzedać Polskę do ostatka?
I dla kogo ten biznes – to życiowa gratka?

Komu nic nie wychodzi (choć się bardzo stara)?
Kto czempionem jest świata w „ściemach” i „pijarach”?
Któż dał pracę młodzieży w Anglii (na zmywaku)?
Za kim pójdą lemingi, strusie i głuptaki?

Kto dziś drogi buduje najdroższe na świecie?
I stadiony-pływalnie (gdzież takie znajdziecie)?
Amber Gold kto holował? Kto roztrwonił statki?
I kto „układ zamknięty” domknął do ostatka?

Z kim wrogowie spiskują nad narodu głową?
I kto racji ich broni – czynem oraz słowem?
Kto zaciera dziś ślady tu, i tam, i wszędzie?
Kto z kim teren przekopał – na metr (albo głębiej)?

Za czyją sprawą tyle „samobójstw” w weekendy?
I kto się po cmentarzach podejrzanie szwenda?
Kto bez żalu kraj zdradzi dla salonów świata?
I kto – za synekury – sprzeda nawet brata?

Dla kogo nasza polskość to jest nienormalność?
Kto pomniki najeźdźcom stawia tu bezkarnie?
Kto pozwala obrażać polskich bohaterów?
I kto nową historię pisze? W jakim celu?
Jeśli myśleć potrafisz, teraz tego dowiedź;
Ja tylko stawiam problem... Ja już znam odpowiedź...
Jednego tylko nie wiem: jak dobiorą słowa,
Że winna opozycja? Lecz będą próbować!

Zapraszam 6 lipca br do Stolicy, na militarny piknik amerykańsko-polski na błoniach koło stadiony Narodowego. Początek – 15.50.
Zagramy tam sojusznikom nasze polskie eastern-country:
Easy Rider – Siwy Wilk
https://www.youtube.com/watch?v=lHbsRFeNBnY

 

YouTube: 
Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika mmisiek

05-07-2017 [15:58] - mmisiek | Link:

Oni już tą granicę dawno przekroczyli - współudziałem w Smoleńsku.
Dlatego dzisiaj nie miejsce w Polsce na zabawy w jakieś hiperdemokracje i hiperpluralizmy tylko z całą bezwzględnością należy ich potraktować tak jak na to sobie zasłużyli.

Obrazek użytkownika Tarantoga

05-07-2017 [20:28] - Tarantoga (niezweryfikowany) | Link:

Zacytuje Ci słowa Don Corleone z "Ojca chrzestnego"----KAŻDEGO MOŻNA ZABIĆ...
Czy PO i słuzby,którym zabrano gigantyczne emerytury pójdą na taki krok? 
Pójdą...jednego Kaczyńskiego "załatwili" ....to co im szkodzi  załatwić  drugiego?
 

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

05-07-2017 [21:28] - Imć Waszeć | Link:

Nie zgodzę się z przedmówcą. Zabicie drugiego Kaczyńskiego przez terrorystów związanych z PO całkowicie zrujnowałoby ich politykę dezinformacyjną i przedstawianie się jako ofiary reżimu. Ponadto byłoby wtedy już jasne, kto wykończył pierwszego. Pozostałoby tylko zbadać w jaki sposób.

Obrazek użytkownika jaja -cek

05-07-2017 [21:38] - jaja -cek | Link:

a ja nie zadaję pytania czy:
"...ze strachu przed odpowiedzialnością karną przekroczą tę granicę..."
zastanawiam się tylko KIEDY?!
Bo im już nie chodzi o powrót do władzy, o powrót do rwania tego postawu czerwonego sukna, o konfitury
im chodzi tylko o to, żeby nie wypływały kolejne taśmy, kolejne papiery
bo jak wiadomo: "...papiery nie płoną"