Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Amber Gold i brudne pieniądze dla mediów
Wysłane przez MaSZ w 28-06-2017 [18:48]
Marek Belka oświadczył, że trzeba było być analfabetą, aby nie zorientować się, że Amber Gold to przekręt. Możliwe, problem w tym, że ta uwaga nie dotyczy jedynie klientów owej piramidy finansowej, ale wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób robili z nią interesy.
Sukces w zdobyciu kilkunastu tysięcy klientów, którzy w sumie powierzyli Amber Gold kilkaset milionów swoich oszczędności, nie byłby możliwy bez wsparcia mediów. Czy redakcje TVN, Agory, ZET, Onetu, WP, Interii oraz innych nie wiedziały, że Amber Gold to oszustwo i tym samym wg. prof. Belki ludzie tam zatrudnieni to analfabeci? Skoro tak, jaką wiarygodność mają informacje na jakikolwiek inny temat podawane przez analfabetów? Czy jednak doskonale wiedzieli, a tym samym brali pieniądze za świadome nakłanianie swoich widzów i czytelników do powierzenia swoich oszczędności oszustom?
W tym drugim przypadku jaki sens ma powoływanie się na jakąkolwiek szczególną rolę mediów i etykę zawodową? Jaką wartość mają egzaltowane mowy na różnych galach dziennikarskich o zaufaniu czytelników oraz szacunku dla widzów? Jaki sens ma traktowanie zawodu dziennikarza i roli mediów jako wymagającej zaufania publicznego?
Czarne owce mogą zdarzyć się w każdej grupie zawodowej. Czy jednak kierownictwa tych gazet, stacji telewizyjnych oraz portali internetowych, które brały miliony za reklamy Amber Gold, nie powinny przyznać, że złamali etykę zawodową, albo, że byli owymi analfabetami? Albo jedno, albo drugie.
Sprawa wydatków Amber Gold i OLT na reklamę nie są tajemnica od co najmniej 3 lat. Czy ktokolwiek przeprosił swoich widzów, czytelników lub słuchaczy? Czy ktokolwiek poniósł konsekwencje łamiącej etykę chciwości, albo fatalnej w skutkach bezmyślności?
Jak dotąd panuje zgodna cisza nad tą trumną. Cisza, która bardzo wiele mówi o etyce mediów, ich wiarygodności oraz szacunku do widzów i czytelników.
Komentarze
29-06-2017 [11:04] - xwro | Link: Rozumiem, że jak jest reklama
Rozumiem, że jak jest reklama szamponu przeciwłupieżowego to redaktory z gazet i radia mają sprawdzić, czy faktycznie ten szampon działa?
Czy te wymienione "media" siłą prowadziły stado duszyczek do oddziałów AG aby lokowali tam kasę mimo ostrzeżeń od 2009 roku? Mimo publikacji już w maju 2012 o przeszłości pana Plichty?
Dziwne też, że Plichta wymienił Latkowskiego, Kanię i Perejrę jako jedynych dziennikarzy, których pamięta....