Będzie referendum w Polsce ustanowienia dochodu podstawowego

Dzieci i emeryci też dostają
Pomysł wprowadzenia UBI na terenie całej Unii Europejskiej padł w połowie 2013 r. Podpisy pod postulatem wprowadzenia gwarantowanego dochodu minimalnego na terenie całej Unii Europejskiej zaczęli zbierać lewicowi politycy w ramach Europejskiej Inicjatywy Obywatelskiej. W Polsce twarzą akcji został Ryszard Kalisz. - Na podstawie Traktatu z Lizbony zainicjowane zostało przez naszych współpracowników z Niemiec działanie na rzecz obywatelskiej inicjatywy dla ustanowienia minimalnego dochodu gwarantowanego - tłumaczył. Pytany, ile miałby wynieść w Polsce dochód podstawowy, zaznaczył, że w jego opinii między 1000 a 2000 zł.”...(źródło )

 Osoby korzystające z programu dochodu podstawowego w Finlandii twierdzą, że są mniej zestresowane i chętne na szukanie zatrudnienia - czytamy w portalu rt.com. 
Program pilotażowy uruchomiony w Finlandii obejmuje 2 tys. osób, które otrzymują po 560 euro miesięcznie przez 2 lata. Uczestnicy programu nie muszą szukać pracy, ale jeśli ją znajdą, to nadal dostają zasiłek podstawowy i mogą go wydać w dowolny sposób. To inny system niż ogólnie obowiązujący w Finlandii, w którym osoba posiadająca pracę nie może liczyć na wsparcie zasiłkowe. „..(źródło )

Bezwarunkowy dochód podstawowy (BDP) – socjalno-polityczny model finansów publicznych zakładający, że każdy obywatel, niezależnie od swojej sytuacji materialnej, otrzymuje od państwa jednakową, określoną ustawowo, kwotę pieniędzy, za którą nie jest wymagane jakiekolwiek świadczenie wzajemne (płatność transferowa). Dochód ten, bez innych form zarobku czy pomocy społecznej, zapewniałby możliwość minimum egzystencji. Idea ta ma zapewnić każdemu członkowi społeczeństwa pieniężny udział w całkowitym dochodzie tego społeczeństwa, bez sprawdzania jego potrzeb. Nazwa modelu jest różna w zależności od państwa i okresu powstania:

  • w USA jest znany głównie pod nazwą Basic Income Guarantee (BIG),
  • pilotażowy projekt w Namibii został nazwany Basic Income Grant (BIG),
  • w Związku Radzieckim zwano go гарантированный минимум (Gwarantowane Minimum),
  • w Australii, Wielkiej Brytanii, Kanadzie i Nowej Zelandii w latach 20. XX w. podobne koncepcje nazywano Social Credit,
  • w krajach niemieckojęzycznych używa się określeń (bedingungsloses) GrundeinkommenSozialdividendeExistenzgeld, oraz, z pewnymi ograniczeniami, Bürgergeld[1],
  • w 2013 powstała Europejska Inicjatywa Obywatelska na rzecz Bezwarunkowego Dochodu Podstawowego[2] (Unconditional Basic Income (UBI)).
  • w Polsce ideę bezwarunkowego dochodu podstawowego promują Stowarzyszenie Dom Wszystkich Polska i Ryszard Kalisz[3]
  • w Szwajcarii zebrane zostało ponad 100 tysięcy podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum w sprawie wprowadzenia bezwarunkowego dochodu podstawowego[4]

Do rozważanych w Niemczech modeli bezwarunkowego dochodu podstawowego należą np. Solidarisches Bürgergeld (model Dietera Althausa Althaus-Modell), model Ulmera (Ulmer Modell) i model Götza Wernera (Götz Werner), będący podstawą inicjatywy Unternimm die Zukunft (Weź przyszłość w swoje ręce). W Szwajcarii powstaje inicjatywa dochodu podstawowego będąca rodzajem BDP.
Inne spotykane określenia to: premia państwowa, dywidenda narodowa, dywidenda socjalna, wynagrodzenie obywatelskie, dochód obywatelski, grant powszechny, dochód podstawowy[5].
Obok sił określanych jako lewicowe ideę wspierają również organizacje chrześcijańskie. Np. ideę UBI wsparł Światowy Ruch Chrześcijańskich Pracowników (WMCW)[6]. Dochód bezwarunkowy wskazuje się jako sposób rozwiązania problemów wynikających z robotyzacji (większość produkcji może być wykonywana przez maszyny)[7].”...(źródło )

Przynajmniej połowa Polaków chciałaby zarabiać 3400 zł na rękę. Finlandia będzie taką kwotę rozdawać obywatelom za darmo. Dokładnie 800 euro. Dostaną wszyscy - nieważne pracują czy nie. Czy Polska też powinna pójść w ślady krajów wprowadzających dochód bezwarunkowy? Eksperci nie są jednomyślni. - Powinniśmy się nad tym zastanowić - mówi prof. Ryszard Szarfenberg z Instytutu Polityki Społecznej. - To szerzenie ciemnoty umysłowej - irytuje się z kolei Andrzej Sadowski, prezydent Centrum im. Adama Smitha. „...”Idea bezwarunkowego dochodu podstawowego (z ang. UBI) nie jest nowa, w ekonomii pojawiała się już w połowie XX wieku. Jednak jeszcze nigdy żadne państwo nie zdecydowało się na wprowadzenie go w czystej formie.
A ta zakłada, że pieniądze od państwa dostają wszyscy, bez żadnych warunków. Nie na dziecko, nie dla najbiedniejszych, nie dla rodzin wielodzietnych, imigrantów, studentów, cyklistów ani samotnych matek. Dla wszystkich. Wystarczy sam fakt narodzin, żeby mieć prawo do pomocy publicznej. Co ciekawe, mieliby ją otrzymać nie tylko ludzie w wieku produkcyjnym czy pełnoletni. Dostałyby nawet dzieci i emeryci. Czy takie rozwiązanie jest w ogóle realne?
Jak wskazuje prof. Ryszard Szarfenberg z Instytutu Polityki Społecznej, który w swojej pracy zajmuje się właśnie zagadnieniem bezwarunkowego dochodu podstawowego, pomysł próbowano wprowadzić już wielokrotnie, ale nigdzie do końca się to nie udało. Obecnie najbliżej czystej formy jest system funkcjonujący na Alasce. Tam mieszkańcy z utworzonego przez władze funduszu otrzymują po 2 tysiące dolarów miesięcznie. „...”W Szwajcarii 2,5 tysiąca franków
Kolejnym krajem, w którym wpadli na taki pomysł jest Szwajcaria. Obywatele tego kraju mają się w tej sprawie wypowiedzieć 5 czerwca w specjalnie zorganizowanym referendum.”...”Jak podaje tamtejszy portal The Local, każdy Szwajcar miałby według pomysłu zgłoszonego przez tamtejszych naukowców otrzymywać co miesiąc 2500 franków, niezależnie od dochodu, sytuacji materialnej czy rodzinnej. Swoje otrzymałyby również dzieci. Dla niepełnoletnich obywateli przewidziana jest bowiem stawka 625 franków co miesiąc.Pomysłodawcy zaznaczają, że chcą w ten sposób skończyć z powiązaniem pracy i dochodu tak, żeby również bezrobotni mogli mieć zagwarantowane pieniądze na godne życie. Na takie stwierdzenia nie godzi się jednak Andrzej Sadowski. - Dochód zapewnia praca. Jedno i drugie są ze sobą nierozerwalnie związane praktycznie od zawsze - denerwuje się. - Zamiast dawać zasiłki, lepiej zmniejszyć obciążenia pracy i nie zabierać ludziom prawie połowy pensji w formie podatków czy składek.Koszty takiego rozwiązania są szacowane na ponad 200 miliardów franków szwajcarskich. Trzy czwarte miałoby pochodzić z podatków, a reszta - z systemu ubezpieczenia społecznego.”...(źródło )
-----
Popiera, popieram, popieram

Mamy słuszne renty, słuszne emerytury,słuszne zasiłki chorobowe , słuszne zasiłki dla bezrobotnych ,słuszne emerytury pomostowe, słuszne zasiłki na dzieci .

Czy fakt, że ktoś nie pracuje ma oznaczać, że nie ma prawa do pieniędzy z budżetu na swoje potrzeby. Przecież nikt przy zdrowych zmysłach w Polsce , absolutnie nikt w Sejmie, Senacie ,ani nawet prezydent nie odważy się stwierdzić, że nikomu, kto nie pracuje nie należą się pieniądze na które pracują inni Polacy.

Że Polak ma prawo tylko do pieniędzy które wypracuje on sam, lub członek jego rodziny.
Jak państwo nie wierzycie, to zadajcie takie pytanie jakiemukolwiek politykowi . Sam nie wiem , czy to dobrze , czy źle. Konstatuje jedynie fakty

Czy fakt ,że ktoś jest silny, zdrowy , młody , pochodzi z bogatej rodziny pozbawia go automatycznie prawa do cudzych pieniędzy. Spytajcie się swoich posłów, to się dowiecie, bo ja odwołując się do swojego chłopskiego rozumu mógłbym udzielić całkowicie błędnej odpowiedzi
Dlaczego w państwie demokratycznym nie przegłosować w referendum, że każdy dostaje obligatoryjni cudze pieniądze. Jakie cudze . Przecież praca Polaków do nich nie należy. Bo jakby nie daj Boże tak było to mogłoby się okazać, że pracujący Polacy ani myślą dzielić się owocami swojej pracy. A tak , kiedy ich prac do nich wcale nie należy , tylko należy do ogółu, któren to ogół może zabrać im pod postacią podatków ile zechce.

Tu się chyba państwo zgodzicie, że wprowadzeni ew konstytucji prawa ,że państwo nie może pod postacią podatku dochodowego, vatu, akcyzy, zusu zabrać maksimum 30 procent wartości pracy było absurdalnie i chore i doprowadziłoby do upadku budżet państwa . Tak być nie może ,że pracujący Polacy mieliby konstytucyjnie zagwarantowane takie prawa.
I nie sądzę, aby państwo mieli jakieś argumenty za takim konstytucyjnym rozwiązaniem. Dlaczego tak uważam. Bo gdyby to było dobre dla Polaków , dla Rzeczpospolitej to przecież któraś partia, od Kukiza pop PiS by na to wpadła
Dlatego nie szukajcie państwo argumentów za tym rozwiązaniem po próżnicy.

Dlatego popieram przyznanie wszystkim Polakom bezwarunkowy dochód podstawowy w wysokości, która się ustali sprawiedliwie w drodze głosowania w referendum.
A teraz podyskutujmy o wysokości tegoż dochodu . Czy to ma być 1 ty, 2 tys, 3 tys, czy 4 tys miesięcznie. Jak państwo myślicie, która kwota jest najwłaściwsza. Która jest godna.
Jeśli ktoś ma rzeczowe, powtarzam rzeczowe argumenty przeciwko przyznaniu publicznych pieniędzy, pieniędzy wypracowanych przez pracujących Polaków, silnemu, zdrowemu , młodemu , bogatemu mężczyźnie to proszę je przedstawić. Tylko jak już raz prosiłem, proszę o rzeczowe, a nie populistyczne, wyssane z palca argumenty.

Mecenat powieści Pas Kuipera http://paskuipera.pl ,co mnie cieszy działa. Zgłosiła się firma, której ta idei się spodobała.
Wejdziecie państwo na stronę, to zobaczycie jaka. Istnieje możliwość wydania książki również w wersji papierowej.
Tym z Państwa, którzy napisali jakaś książkę oferuje umieszczenie linku do niej. Bezpłatnie.
Marek Mojsiewicz
film Bezwarunkowy dochód podstawowy. Prof. Ryszard Szarfenberg i Andrzej Dominiczak
film Przewrót ideologiczny - Jurij Bezmienow
Funkcja dodawania komentarzy na stronie powieści Pas Kuipera działa. Jest już kilka wpisów http://paskuipera.pl/fragments.html
osoby podzielające moje poglądy , lub po prostu chcące otrzymywać informację o nowych tekstach proszę o kliknięcie „lubię to „ na mojej stronie Facebooka ( link tutaj(link is external)  Zapraszam do przeczytania pierwszego rozdziału nowej powieści „ Pas Kuipera” 
Rozdział drugi Rozdział trzeci 
Zapraszam do przeczytania mojej powieści „ Klechda Krakowska „
rozdziały 1
„ Dobre złego początki „ Na końcu którego będzie o boginiKali„ Nienależynerwosolu pić na oko „ rzeźbie NiosącegoŚwiatło Impreza Starskiego „ Tych filmów już się oglądać nie da „ 7. „ Mutant „ „ Anne Vanderbilt „ „ Fenotyp rozszerzony.lamborghini„ 10. „ Spisek w służbach specjalnych „11. Marzenia ministra ołapówkach „ 12. „ Niemierz i kontakt z cybernetyką „  13„ Piękna kobieta zawsze należy do silniejszego „ 14 ” Z ogoloną głowa, przykuty do Jej rydwanu „
Powiadomienia o publikacji kolejnych części mojej powieści . Facebook „ Klechda Krakowska((link is external)(link is external)(link is external)(link is external)
Ci z Państwa , którzy chcieliby wesprzeć finansowo moją działalność blogerską mogą to zrobić wpłacając dowolną kwotę w formie darowizny na moje konto bankowe
Nazwa banku Kasa Stefczyka , Marek Mojsiewicz , numer konta 39 7999 9995 0651 6233 3003 000
1

YouTube: 
Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

27-06-2017 [18:59] - Imć Waszeć | Link:

Bezwarunkowy dochód podstawowy to brednia podobna do socjalu dla wszystkich nachodźców. Niemal wszystkie, oprócz podstawowych praw obywatelskich, totalne przywileje zapisane w konstytucji to są brednie, bo powinno być tam wyraźnie zaznaczone, że służą one do niwelowania różnic powstających na skutek działalności polityczno-gospodarczej państwa, a nie futrowania prezesów spółek na równi z panią na kasie w Biedronce. Tak samo nie ma sensu dawać pieniędzy pijakowi za to, że ma dostać i już. Dochód podstawowy warunkowany np. istotnym zaangażowaniem na rzecz Polski jest porównywalny z pensją dla księdza, poborami wojskowego OT, stypendium dla ubogiego zdolnego studenta, zasiłkiem dla beznogiego ale gotowego do pracy (w tym system zatrudniania), dochodami ale nie tantiemami twórców (coś takiego jak wykup dzieła od twórcy przez państwo albo sponsora w celu bezpłatnego udostępnienia konkretnej grupie, np. podstawowe podręczniki dla dzieci), badaniami okresowymi dla ciemnogrodu w Polsce B, itp. Trzeba pieniądze wydawać mądrze tam, gdzie przynoszą skutek pozytywny dużo szybciej niż liberalne barachło "róbta co chceta", czyli np. badania epidemiologiczne w nieznanym nigdy. Liberał bełkoczący o socjalu niech sobie w tym miejscu zamiast "państwo" wstawi "firma/korporacja" i będzie miał to, co już i tak istnieje i jest składową pensji czyli "socjalem" firmowym/korporacyjnym. Gdy ja podejmowałem pracę w dużej firmie to miałem zagwarantowane badania okresowe na jej koszt, wyżywienie w formie cateringu, wejście na saunę, siłownię, basen czyli wszystkie obiekty stanowiące część firmy, która chciała mieć zdrowych i energicznych pracowników, wyjazdy integracyjne, firmowe ośrodki wczasowe, nawet szatnię, autobus firmowy, prawo do pierwokupu towarów przecenionych oraz kończących okres przydatności do spożycia i możliwość ich samodzielnego sprzedawania innym, psychologa i kapcie. Mało jeszcze, żeby to do jasnej ch.. nazwać socjalem, ale nikt z liberałów tak tego nie nazywa? Oczywiście to wszystko jest w ramach "innej" umowy niż pensja. Chodzi o płacenie pracownikowi względnie mało na rękę pod tymi właśnie pozorami, żeby zapłacić jak najmniej podatków państwu polskiemu. Wot w cziom fokus!

Obrazek użytkownika Marek1taki

27-06-2017 [22:58] - Marek1taki | Link:

Nie popierać marksistów: to nie liberałowie bełkoczą o socjalu. To takie gadanie jest bełkotem. O socjalu bełkoczą socjaliści.

Obrazek użytkownika Marek Mojsiewicz

27-06-2017 [20:42] - Marek Mojsiewicz | Link:

Proszę się nie  martwić. jest dobrze u proszę się 
cieszyć dniem dzisiejszym , bo jutro będzie jeszcze gorzej.
Jeśli zdrowy , silny młody bogaty,posiadający miliony akoncie mężczyzna  może żyć na koszt niedożywionego  dziecka,to w tym kraju wszystko jest możliwe.
Czy sytuacja w której państwo okrada głodne dziecko , którego chory  ojciec ciężko pracuje, aby dać bezrobocie zdrowemu milionerowi jest normalna, i ma cokolwiek wspólnego ze sprawiedliwością ?          

Obrazek użytkownika Jabe

27-06-2017 [21:23] - Jabe | Link:

Zwracam uwagę na bałamutne wskazywanie robotyzacji, jako powodu uszczuplania rynku pracy i konieczności redystrybucji. Robotyzacja tylko i wyłącznie podnosi wydajność, a co za tym idzie – dobrobyt. Ten zaś sprawia, że ludziom w głowach się przewraca, czego przykładem są takie pomysły. Tak więc związek przyczynowy istnieje, tylko zupełnie inny.

Obrazek użytkownika Marek Mojsiewicz

27-06-2017 [21:59] - Marek Mojsiewicz | Link:

Problemem jest chora struktura społeczna. Chiny robotyzują się na potęgę, co pozwala na wzrost dobrobytu. Tylko w chorych społeczeństwach caulhanowskich robotyzacja stanowi problem. 

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

27-06-2017 [22:32] - Imć Waszeć | Link:

Oczywiście, że robotyzacja niczego per saldo nie zmienia, tak samo jak nie zmieniła tego kolej, samochody, maszyny automatycznie wykonujące programy (np. CNC cutter) i wreszcie komputery. W momencie, gdy przy taśmie staną roboty, to ktoś będzie musiał je programować, nadzorować, reperować, wreszcie ci najmniej udani będą musieli sprzątać, żeby robot nie podskakiwał na okruszkach i nawet go umyć raz na jakiś czas w sobotę przed dyskoteką.

Po prostu po raz pierwszy w historii ludzkości stanęliśmy przed ziejącą przepaścią, gdzie lewactwo jak głupie produkuje słabych gatunkowo pracowników licząc, że czterech ćwierćinteligentów na stanowisko jednego pełnego inteligenta, to rozwiązanie problemu bezrobocia. Podobnie wydaje im się, że problemy ludzkości można rozwiązać milionem certyfikatów: od prawa jazdy na miotłę elektryczną, aż po zdolność do zgodnego z normą IEEE 666 wciskania Entera w procesie przetwarzania tekstów. Dodam, że chodzi o certyfikaty dożywotnie, które czarami administracyjnymi i pieczętowaniem papiera utrwala w człowieku na wieczność szaman typu profesor. Uwaga będę złośliwy: np. tak jak Rzońcę i Petru utrwalił Balcerowicz.

Tymczasem to powinno być rozwiązane kompletnie inaczej. Mamy stanowiska pracy P(1),...,P(K) i powiedzmy dla P(j) wymagania W(1),...,W(N) (realne, a nie bzdety zaporowe jak obecnie, gdzie musi być programista obsługujący Worda i Excela, co jest ni przypiął ni przyłatał), dalej mamy propozycje szkoleń S(1),...,S(M), które w różnych konfiguracjach są wystarczającym minimum do podjęcia tych wszystkich prac. Na koniec mamy Jasia Fasolę, któremu marzy się praca P(j), a więc uczy się on samodzielnie bądź u nauczyciela odpowiedniego zestawu i zdaje państwowy egzamin podobny do egzaminu na prawo jazdy bezpośrednio przed podjęciem pracy. W ten sposób eliminujemy tych wszystkich kompletnie niepotrzebnych firmie głupców ze swoimi durnymi zagadkami o żółwiach i Achillesach albo testami na "inteligencję" z działu Human Resources. Kiedy Jaś zmienia pracę, to zdaje kolejny egzamin z umiejętności minimum do objęcia posady. Proste i skuteczne, bo zwykle nikt nie zmienia pracy kilka razy do roku, tak jak nie zdaje na prawko każdego roku.

Przede wszystkim wycina to armię nierobów pośredników i zastępuje programem komputerowym tudzież testem praktycznym na urządzeniu, jakimś wózku widłowym albo na komputerze w gminie. Zero pierdół typu CV, życiorys, list intencyjny, list podlizujący, list uniżony do władzy, list deklarujący lojalność wobec sekty, inicjacja w sekcie, sekciarskie testy, rozmowa kwalifikacyjna z Jokerami, zakupy czekolad dla pani Krysi, antyperspirantów. Czyli całe to lewackie GWno tworzące rytuały lewackiej religii i wiary w POstęp drogą świetlistego papieru, WON!

Obrazek użytkownika Marek Mojsiewicz

28-06-2017 [12:25] - Marek Mojsiewicz | Link:

Co to za wymysł, do którego potulnie przywykliśmy  pod nazwą"firma osoba fizyczna" Po co człowiek ma zakładać jakąś firmę jak chce zbić w swoim domu parę krzeseł i je sprzedawać. Co komu w XXI wieku do tego. Tu jest problem . Obłąkane, przeregulowane totalne państwo.        

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

28-06-2017 [15:38] - Imć Waszeć | Link:

Fakt. Taka działalność gospodarcza została w Polsce wymyślona tylko po to, żeby wielkie firmy (czyli ubeckie interesy) wyrzuciły pracowników z rejestru i zapłaciły dużo niższe podatki państwu. Dodatkowo koszty obciążające takie działalności są per capita kilkudziesięciokrotnie wyższe niż koszty byle firmy utworzonej na starych zasadach. Jest to koszt założenia działalności, koszty księgowości, podatki i składki sięgające miesięcznie nie niżej niż 2000 zł (hic), plus szereg kruczków prawnych, które zmniejszają znacząco koszty, ale też uzasadniają dlaczego działalność powinna mieć zewnętrznego księgowego, najlepiej zblatowanego z miejscowym US.

Działalność gospodarcza nie ma dziś nic wspólnego ani z mobilnością na rynku pracy, ani ze zwalczaniem bezrobocia. To, że nie jest to żadna mobilność, najlepiej widać w usługach, gdzie liczy się tzw. baza klientów. Działalność, zamiast działać, gros czasu poświęca na dreptanie w poszukiwaniu JAKIEGOKOLWIEK klienta, gdy tymczasem stała firma, mogąca zaksięgować sobie koszty reklamy w mediach jest sama odwiedzana przez tłumy klientów. Działalność jest to ewidentny przekręt podatkowy, nie mniej szkodliwy dla polskiej gospodarki jak karuzele VAT, który nadal trwa i widać trwać będzie. Nadal na kasach w byle hurtowni napojów będzie siedzieć 7 innych "firm", kierowca będzie "firmą" wsadzaną do samochodu innej firmy złożonej z prezesów, a księgować będą 3 działalności, żeby można było wszystkie manka zwalić na nie. Tak to wygląda w praktyce.

Obrazek użytkownika Marek1taki

27-06-2017 [23:05] - Marek1taki | Link:

Też bym popierał, gdybym był banksterem, który naciąga kraje na kredytowanie socjalu.
Też bym popierał, gdybym chciał ubezwłasnowolnić społeczeństwa.
Też bym popierał gdybym chciał żyć na cudzy koszt.
A tymczasem, nie oglądając się na poparcie, państwo zostawia Polakom statystycznie tyle samo ile im zabiera.

Obrazek użytkownika Marek Mojsiewicz

28-06-2017 [09:14] - Marek Mojsiewicz | Link:

Przecież to nie logiczne. Po co państwo ma zabierać Polakom , aby potem oddawać Polakom
Chyba ,że chodzi o  to aby okraść jednych, słabszych politycznie  a dać drugim , grupie silnej politycznie . Jak nazywa się takie państwo w nowomowie
Państwo sprawiedliwości społecznej.

A co do skuteczności  socjotechnicznej takiego państwa to dane statystyczne są jednoznaczne " Wygasa efekt 500 +
http://korwin-mikke.pl/polska/...

I co teraz ?   

      

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

28-06-2017 [16:23] - Imć Waszeć | Link:

Ten efekt nie wygasa, tylko przeszedł w fazę ukrytą, czyli fazę inwestycji. Rodzice zostawili kasę w sklepach z lodówkami, tapetami, w szkołach języka lub tańca i ta fala dobrodziejstwa już sobie sama płynie. Jak Pan myśli, ile czasu zajmuje zbudowanie/rozszerzenie lokalu dla firmy? Ludzie prowadzący firmy produkcyjne i usługowe na prowincji dostali solidny zastrzyk pieniędzy i planują inwestycje. Ja tu "u siebie" w Pipidówie widzę kilka nowych budynków pod działalność gospodarczą oraz wiem, że pojawiły się nowe propozycje zagospodarowania czau dla młodzieży, a konkretnie dwie sekcje sportów walki.

Przez lata pozytywne zajęcia upuszczające energię z młodocianych były w kraju niszczone i skazywane na wymarcie. Teraz coraz więcej młodych ma pieniądze na zajęcia w sekcjach. Ja, zacząwszy jeszcze w końcówce ciemnego PRL-u, ćwiczyłem sporty walki od szkoły podstawowej przez cały ogólniak i trzy lata studiów. To nie były efemerydy jak obecne zajęcia fakultatywne na uczelniach, ale zajęcia sekcji po 5 dni w tygodniu plus czasami wyjazd na zawody i zgrupowania. Nic mi się nie stało i nauka wcale na tym nie ucierpiała, wręcz przeciwnie. Matematykę, informatykę i fizykę znam lepiej niż współczesne ćpuny komputerowe, którzy trawią czas na fejsie.

Obrazek użytkownika Marek1taki

27-06-2017 [23:08] - Marek1taki | Link:

"absolutnie nikt w Sejmie, Senacie ,ani nawet prezydent nie odważy się stwierdzić, że nikomu, kto nie pracuje nie należą się pieniądze na które pracują inni Polacy"
cytat dnia, a nawet epoki, bo to mechanizm perpetuum mobile wg Marksa i Keynesa

Obrazek użytkownika darstan

28-06-2017 [11:37] - darstan | Link:

Witam, myślę ze problem polega na tym, ze zapominamy (lub celowo pomijamy) o elementarnych zasadach ludzkiej psychiki.
Statystyczny człowiek podlega regułom określonym w socjotechnice, czyli jak widzi ze ma coś z czegoś to jest tym
zainteresowany. To dotyczy tez pracy, zarabia-pracuje, nie zarabia-szuka pracy lub umiera z głodu. Kadra
przywódcza ma stworzyć system, któremu podlegają wszyscy bez wyjątku, ma być dobrze wynagradzana aby nie
stwarzać pokus korupcyjnych, zasady w tym środowisku muszą być rygorystyczne, gdyż oni beda przykładem dla
innych. Maja stworzyć model państwa oparty na kulturze i tradycjach, oraz na promocji kreatywności,
aby ci którzy chcą pracować widzieli w miarę szybko efekty swojej pracy, ale za szybko, bo im się w głowach
poprzewraca i będą wyobrażać sobie niestworzone rzeczy, kim oni nie są. Musi być stworzony system bonusów dla tych
co pracują wydajnie, myślą przy tym co robią, proponują usprawnienia, zmiany na lepsze. Reasumując, czy to w
normalnej firmie czy w państwie muszą być przestrzegane zasady promujące kreatywność, inteligencje, wydajność,
lojalność, zaufanie e.t.c. Postawa czy się robi czy się leży skutkuje ręka, noga, d..a, brama. Osobom, którym
podwinie się noga powinien być stworzony system pomocy na zasadzie wędki a nie ryby, aby obudzić wiarę w
swoje możliwości lub odkryć inne kierunki samorealizacji. Osoby niereformowalne muszą ponieść skutki
swoich wyborów. Kary za niesubordynacje wobec zasad MUSZĄ być surowe, lecz nie drakońskie bo przynosi to
odwrotny skutek. Pomoc społeczna i opieka tylko dla tych co nie dadzą rady sami, ale z elementami samorealizacji
(w miarę możliwości fizycznych i umysłowych) aby koszty były minimalizowane. Chodzi mi o sieroty, osoby chore
niepełnosprawne. Utopia? Nie sadze, myślę ze to jedyna droga do stworzenia państwa o zdrowych, opartych na
znajomości ludzkiej psychiki zasadach. Długo można by bylo wymieniać detale, ale tak chyba najkrócej do celu.
Pozdrawiam    

Obrazek użytkownika Marek Mojsiewicz

28-06-2017 [12:19] - Marek Mojsiewicz | Link:

To utopia.
Żaden państwo, które  jest socjalne , ani żadna komuna jak ta chrześcijańska  z Aleksandrii nie przetrwa.
Słowa świętego Pawła " kto nie pracuje , niech niej"są mądrością, która mówi ,że osoba nie pracująca jest upośledzona ,że zależy od dobrej woli innych
A kto pracuje ten ma prawo pierwszej kolejności zaspokoić potrzeby swoje i swojej  rodziny        
Jedyną  komunistyczna strukturą ,która jest skuteczna jest rodzina . 
I wystarczy.  
Klęska programu 500 + jest tego najlepszym dowodem ,że nawet tak uczciwi ludzie jak Kaczyński nie są w stanie zbudować w Polsce socjalnej utopi     

Obrazek użytkownika darstan

28-06-2017 [12:50] - darstan | Link:

Witam, nie zrozumieliśmy się. Chodziło mi o to ze promowana ma być praca, im bardziej
efektywna, kreatywna tym lepiej. Klasa zarządzająca ma za zadanie aby tej reguły
przestrzegać (dotyczy tez jej samej). Ludzie maja widzieć efekty swojej pracy (konto,
stan posiadania, status rodzinny,), widzieć ze lenistwo nie popłaca, nie ma taryfy
ulgowej. Podatki maja być takie, żeby były akceptowalne, nie czuło się zdzierstwa i
koszty celów, na które byłyby kierowane wzbudzały akceptacje społeczna. Infrastruktura,
obronność, edukacja e.t.c. Żadnego rozdawnictwa, ulg podatkowych dla obcych.
O karach za marnotrawstwo i korupcje wspominałem. Jedyny socjal jaki
dopuszczam, to jak wspominałem poszkodowani na skutek zdarzeń losowych lub choroby.
Sieroty, osoby niepełnosprawne, chorzy. Ci ludzie tez maja potencjał i należy go w miarę
możliwości wykorzystać, gdyż zaniedbanie generuje koszty społeczne.
Natychmiastowe lub w przyszłości. Należy o nich zadbać, aby w przyszłości mogli dążyć
do tych samych celów.  Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Marek Mojsiewicz

28-06-2017 [19:18] - Marek Mojsiewicz | Link:

Czy rolą Państwa jest narzucanie pracy innym ?
Czy malowanie obrazów, lub lepienie garnków gorsze  jest od obsługi tokarki.
Niech ludzie robią co chcą. Tylko tak się rozwija cywilizacja.  
Państwo niech najlepiej jak najmniej interweniuje  w życie zwykłych ludzi.
Chiny, teraz Indie sę tego najlepszym przykładem        

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

28-06-2017 [20:53] - Imć Waszeć | Link:

Kłopot w tym, że dziś największymi leniami w całym państwie jest klasa zarządzająca. Większość z nich nie poświęciła w życiu ani jednej godziny na uczciwą pracę, a chcą jej nauczyć wszystkich innych. Pytam się jak?

Przykład z uczelni. Uczenie się na pamięć do egzaminu, to nie jest żadna praca, tylko rozpaczliwy rzut na taśmę w końcówce roku. Na egzaminie u myślącego wykładowcy zazwyczaj to wychodzi jak szydło z worka. Jeśli ktoś jest naprawdę dobry z przedmiotu, to rozumie zagadnienie, a nie tylko tępo wkuwa wzory i formułki. Inna sprawa, że wkuwanie do niczego nie prowadzi w dłuższym okresie czasu. Ja wielokrotnie widziałem jak profesorowie przygotowują się do wykładu. Siedzą w swoim kantorku i czytają książki oraz stare notatki. Ich praca polega na tym, że potrafią opowiedzieć innym to, czego sami się nauczyli i ich nauczyć, a nie to, że się sami kiedyś uczyli. Różnica. To samo dotyczy publikacji, książek i badań. Praca nie polega na tym, że ktoś wie ale nie powie, chyba że mu zapłacą, tylko na wykonaniu tych badań, napisaniu tych książek i wzięciu zapłaty za przekazaną innym wiedzę.

Ci pracodawcy z ubecji są po prostu porąbani. Wielu z nas przy zatrudnianiu pewnie słyszało "mądre" formułki, którymi "kadra zarządzająca" karmi pracowników. Są wśród nich różne bzdety, włącznie z takimi, że "u mnie możesz nic nie robić, ale jak coś nawali to lecisz pierwszy z posady", albo "jak będę chciał to będziesz przez 8 godzin przesypywał piasek pod górę". To jest właśnie prawdziwa twarz kadry zarządzającej w Polsce i oni uczą się tego na organizowanych państwowo lub prywatnie kursach dla menedżerów. Tyle oni właśnie wiedza o pracy, co islamista wie o świecie rzeczywistym - wie to, co usłyszy od imama. Przecież oni mówiąc o pracy innego człowieka kompletnie nie mają pojęcia o czym mówią. Ich kompetencje realnie zamykają się w mówieniu o tym, jak za pomocą kolegów, układów, cwaniactwa, wazeliniarstwa i papierów blokujących (które stanowią zaporę dla innych, vide np. ceny certyfikatów CISCO lub Microsoftu, jako warunek opieki nad serwerem), zdobyć i utrzymać stołek na którym nie trzeba nic robić oprócz pieprzenia podwładnym sentencji z kursów menedżerskich. Czyli głównie straszenia oraz terroryzowania jako substytutu motywowania.

Zawsze mnie śmieszy, kiedy młodzian bez prawa jazdy peroruje o kierowaniu, facet singiel mówi o stabilnej rodzinie, modelarz mówi o lotnictwie, historyk mówi o ekonomii, a na koniec cwaniak i leser mówi jeszcze o etosie i wydajności pracy. Przecież to chory marksistowski absurd. Tacy goście nie mają zazwyczaj żadnego posłuchu u ludzi trzeźwo myślących, a więc zostaje im tylko terror i mobbing.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

28-06-2017 [15:52] - Imć Waszeć | Link:

Nie zwalczy Pan pokus korupcyjnych żadnymi wysokimi zarobkami. Ten kto zarabia dużo, chce zarobić jeszcze więcej. Ten kto zarabia określony pułap ten w swoim otoczeniu widzi ludzi o jeszcze większym pułapie zarobków i dąży do ich dogonienia. To jest właściwy obraz socjologiczny lub raczej psychologiczny człowieka. Na wsiach mówią "daj kurze grzędę, a ona 'wyżej siędę'".

Jedynym skutecznym sposobem na powstrzymanie zapędów korupcyjnych jest stworzenie brutalnego mechanizmu polowań na osobniki zwyrodniałe. Ten, który upoluje łapówkarza, ma być nagradzany lepiej niż wynosi przeciętna łapówka, a to może być na przykład stanowisko po upolowanym. Oczywiście w takim modelu również będzie dochodziło do szeregu perwersji, tak jak wędkarze uciekają się do stosowania sieci, prądu lub dynamitu.

Nie ma skutecznego sposobu na ludzką inteligencje i efektywność działania w stadzie. Można jedynie metodami eksperymentalnymi za pomocą metod hybrydowych dostosowywać sposoby polowań i wynagradzania do obecnego poziomu kultury, poczucia sprawiedliwości i obowiązku w społeczeństwie.

Obrazek użytkownika Marek1taki

28-06-2017 [19:49] - Marek1taki | Link:

Problem w tym, że państwo tworzy patologię przez nadmiar regulacji i dotacje, które prowadzą do przywilejów. I to jest działanie korupcyjne w majestacie prawa.
Następnie państwo walczy z wypaczeniami, do których doprowadziło. Ponieważ "Nie ma skutecznego sposobu na ludzką inteligencje i efektywność działania w stadzie." z polowania na przestępców przerzuca się by polować na uczciwych obywateli (prewencja) niedostosowujących się do wymysłów ministerstwa głupich kroków (marksistów kulturowych).
Na kolejnym etapie państwo w żywe oczy sankcjonuje patologie, oszustwa, kradzieże w rozumieniu prawa naturalnego i penalizuje normalne działania ludzkie. Przykładem sytuacja na drogach Francji, gdy kary grożą za działania w obronie własnej przed atakami sprowadzonych terrorystów.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

28-06-2017 [20:57] - Imć Waszeć | Link:

Zgadzam się z tym.

Obrazek użytkownika Marek Mojsiewicz

28-06-2017 [21:21] - Marek Mojsiewicz | Link:

Dobra diagnoza 

Obrazek użytkownika mjk1

29-06-2017 [12:27] - mjk1 | Link:

Szanowni dyskutanci.
Załóżmy, że mamy 100 głodnych  ludzi, którym nie chce się pracować. Do nakarmienia tych 100 darmozjadów potrzebna jest tylko i wyłącznie żywność. Absolutnie nic więcej.
 I teraz, jeżeli znajdzie się przynajmniej jeden spośród Was pracowitych, który wyprodukuje żywność dla tych 100 nierobów, to Ci na pewno z głodu nie umrą.
Musicie teraz odpowiedzieć tylko na jedno pytanie:
Co należy zrobić, aby ten jeden prawy, sprawiedliwy i niewątpliwie pracowity spośród Was, zechciał, tę żywność dla tych 100 meneli wyprodukować ?
Jeżeli potrafilibyście odpowiedzieć na to jedno proste pytanie, to wiedzielibyście, że podstawowy dochód gwarantowany, jest jedynym sprawiedliwym podziałem bogactwa. Dokładnie rozpracował to zagadnienie noblista Milton Friedman, którego keynesistą , socjalistą, czy marksistą nazwać chyba nie można.
Ponieważ jednak Wy wszyscy razem i każdy z osobna, nie potraficie odpowiedzieć na to proste pytanie, piszecie te wszystkie bezwartościowe bzdety i będziecie je pisać do końca Swiata i jeden dzień dłużej, niczego nie rozwiązując.
Proponuję przestudiować Friedmana. Zawsze jest jakaś, marna bo marna, ale jednak szansa, że któryś z Was zrozumie.
 

Obrazek użytkownika Jabe

29-06-2017 [13:25] - Jabe | Link:

Co należy zrobić, aby ten jeden prawy, sprawiedliwy i niewątpliwie pracowity spośród Was, zechciał, tę żywność dla tych 100 meneli wyprodukować? – Wpierw Pan powinien odpowiedzieć na pytanie, czemu należy to zrobić.

Obrazek użytkownika mjk1

29-06-2017 [14:22] - mjk1 | Link:

Jabe, ja wiedziałem, ze nie potrafisz odpowiedzieć na to pytanie. Teraz już wszyscy wiedzą.

Obrazek użytkownika mjk1

30-06-2017 [09:26] - mjk1 | Link:

Jabe, niejako przy okazji, gdybyś choć trochę uważał na lekcjach w szkółce, głupich pytań byś nie zadawał. Na Twoje głupie pytanie, już dawno Julek Tuwim odpowiedział. Czyżby w Twojej szkółce nie było, albo pod górkę miałeś? Pozwolisz że przypomnę:

Wszyscy dla wszystkich

Murarz domy buduje,
Krawiec szyje ubrania,
Ale gdzieżby co uszył,
Gdyby nie miał mieszkania?

A i murarz by przecie
Na robotę nie ruszył,
Gdyby krawiec mu spodni
I fartucha nie uszył.

Piekarz musi mieć buty,
Więc do szewca iść trzeba,
No, a gdyby nie piekarz,
Toby szewc nie miał chleba.

Tak dla wspólnej korzyści
I dla dobra wspólnego
Wszyscy muszą pracować,
Mój maleńki kolego.

Gdybyś dalej nie zrozumiał, pytaj. Postaram się wyjaśnić.