Niemcy wypowiedziały wojnę USA

Tak się stało 11 grudnia 1941 roku, kiedy to Hitler w przystępie oczywistego szaleństwa ogłosił przystąpienie do wojny ze Stanami Zjednoczonymi.
Miał wtedy dwie toczące się wojny: - z Wk Brytanią i Sowietami i obydwie z dużymi kłopotami, nieudanej próby powalenia Anglików przez bombardowanie ich miast z Londynem na czele zakończonej jesienią 1940 roku klęską Luftwaffe, niepowodzeniem w Afryce dzielonym wspólnie z Włochami i bolesną porażką pod Moskwą w listopadzie i grudniu 1941 roku.
 
Współczesny rząd niemiecki ma znacznie bardziej komfortową sytuację w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi, ale nie oznacza to braku kłopotów i ryzyka.
Wprawdzie tytuł obecnej wojny to tylko wojna z prezydentem USA, ale znając pozycję prezydenta w tym kraju można odnieść to do polityki całego państwa.
Obecna wojna nie toczy się na polu militarnym, na którym Niemcy współczesne po prostu nie istnieją, ale w ramach konkurencji gospodarczej.
Układ paryski uzyskany na zasadzie oczywistej zdrady Obamy interesów amerykańskich zmuszał USA do znacznej redukcji użycia węgla dla produkcji energii niezbędnej dla przemysłu.
Dla Niemiec, które dość sprytnie ustawiły wymagania traktatowe pod swoje preferencje, była to szansa na zastąpienie produktami niemieckimi ubytek produkcji amerykańskiej.
Ta oczywista nierówność w pozycji startowej dotyczy też i Polski, której trudno jest zrezygnować z użycia węgla, przynajmniej w tak krótkim przedziale czasowym, jaki obowiązuje wg paryskich postanowień.
Ale ówczesny rząd w Polsce podporządkował się niemieckiemu dyktatowi podobnie jak Obama.
W podobnej sytuacji znajduje się wiele krajów nie wyłączając samych Niemiec, można zatem śmiało potraktować ten traktat jako niezbyt pobożne życzenie wywołania kłopotów, które mogą być wykorzystane „pour le roi de Prusse”  
 
Na wstępie wywołuje obawy sprawa diagnozy „efektu cieplarnianego”, autorzy traktatu paryskiego oparli się na wynikach badań określonej grupy badawczej, której prognozy znajdują wielu krytyków nie tylko ze strony zainteresowanych w utrzymaniu obecnego status quo, względnie dokonywania zmian w innym tempie i z ewentualnym innym ukierunkowaniem, ale też w sporej grupie niezależnych badaczy problemu.
W tych okolicznościach wydaje się oczywista potrzeba pogłębienia badań i umożliwienia zastosowania szerszego wachlarza rozwiązań.
 
Istnieje ponadto problem „historyczny”, ktoś przecież ponosi odpowiedzialność za istniejący stan skażenia atmosfery, ziemi i wody toksynami przemysłowymi i „efektem cieplarnianym”.
Głównymi winowajcami są Niemcy, kraje Beneluksu i Anglia i te kraje powinny ponieść większość kosztów „odtrucia” środowiska.
 
Również nie można sprawy rozpatrywać w izolacji od całości zagadnienia zanieczyszczeń całej kuli ziemskiej.
Program walki o jej uzdrowienie powinien stanowić podstawowe zadanie ONZ, a środki gromadzone na realizację tego programu muszą pochodzić ze składek wszystkich krajów zbieranych na zasadzie oceny ich obciążeń nie tylko bieżących, ale też i dokonanych w przeszłości.
Żaden kraj, nawet najbogatszy i wykazujący dobrą wolę, nie jest w stanie samodzielnie rozwiązywać ten problem, tylko działanie na skalę kontynentalną i światową może przynieść efekty.
ONZ ma dostateczną liczbę agencji zajmujących się byle czym, ażeby nie móc poświęcić tej sprawie odpowiednich sił.
Problem polega na tym, że nie może być to agenda zajmująca się wzorem wszystkich dotychczasowych obserwacją i doradztwem, ale musi posiadać konkretne zadania techniczne w kierunku ograniczenia zanieczyszczeń, a w tym emisji spalin.
 
Odnoszę wrażenie, że cały ten paryski humbug miał na celu nie merytoryczne rozwiązanie problemu, ale wpędzenie poszczególnych krajów w pułapkę niemożności realizowania narzuconych zadań i ograniczeń.
Jest to wypracowana ścieżka działań niemieckiego stylu zarządzania Europą z poziomu pruskiego feldfebla zmierzających do eliminowania, lub ograniczenia działalności przemysłowej w innych krajach z polskim przemysłem okrętowym jako koronnym tego przykładem.
Przykład „paryski” jest próbą przeniesienia tej metody z gruntu europejskiego na ogólnoświatowy.
Hitler wypowiadając wojnę Stanom Zjednoczonym liczył na militarne opanowanie świata, Obecne Niemcy liczą na coś bardziej konkretnego – tylko na gospodarcze opanowanie globu za pomocą takich właśnie kruczków jak ten paryski.
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Marek1taki

05-06-2017 [22:28] - Marek1taki | Link:

Propaganda globalnego ocieplenia i restrykcje finansowe z nią związane są narzędziem międzynarodówki socjalistycznej. Takim samym jak walka z terroryzmem zwieńczona ściąganiem terrorystów do Europy. Niemcy są wykonawcą. Oni nie prowadzą własnej polityki. Widać to chyba dobitnie po trzecim samozaoraniu przed upływem 100lat. Na 150lecie tzw. zjednoczenia Niemiec pod pruskim butem ... aż strach się bać co jeszcze wymyślą.
Prezydent Francuzów? - Makron - właśnie ożenił pedała ze zmarłym. Triumfuje idea zwyrodniałego absurdu. To odbiera człowiekowi przestrzeń do bycia absurdealistą. Zostaje groza.
 

Obrazek użytkownika Marek1taki

05-06-2017 [22:36] - Marek1taki | Link:

Stany Zjednoczone nie narzuciły sobie restrykcji w przeszłości i teraz też nie, a Niemcy wydadzą Europie rozkaz na złość Amerykanom. Odmrożą sobie nasze uszy.

Obrazek użytkownika Domasuł

05-06-2017 [23:12] - Domasuł (niezweryfikowany) | Link:

Klasyka gatunku na NB, czyli we wszystkim szukanie jakiegoś dziwnego wytłumaczenia, drugiego, a wlasciwie trzeciego lub czwartego, dna.

Po pierwsze marne szanse, żeby caly swiat zjednoczyl się we wspólnym celu ograniczenia zanieczyszczenia. Nie przy gwałtownym rozwoju przemyslowym takich krajów jak Chiny czy Indie.

Po drugie nikt nie przyzna - z powodu tak samo lewackiej jak i prawackiej politycznej pooprawnosci - ze Niemcy traktują Polakow jak ludzi drugiej kategorii, gorzej niż Murzynow. Przyzwyczaili się do tego, ze Polacy nie maja normalnego państwa i robia z siebie dziadow pracując w Reichu za kilka dojcze marek, a teraz ojro. Wiec mysla, ze Polakom narzuca wszystko co będą chcieli. To wynika z mentalności, a nie polityki.

Po trzecie, to nie jest starcie niemiecko-amerykańskie, bo sam Trump jest, można powiedzieć, atakowany przez swoje własne państwo. Chyba wszyscy widzieli, ze Trump nie został zaakceptowany w Europie. Pamietamy wypowiedzi Tuska i politykow zachodnioeuropejskich. Trump jest atakowany w USA jeszcze bardziej niż PiS w Polsce i jego losy sa dość niepewne.

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

06-06-2017 [06:51] - rolnik z mazur | Link:

 " Po drugie nikt nie przyzna - z powodu tak samo lewackiej jak i prawackiej politycznej pooprawnosci - ze Niemcy traktują Polakow jak ludzi drugiej kategorii, gorzej niż Murzynow. Przyzwyczaili się do tego, ze Polacy nie maja normalnego państwa i robia z siebie dziadow pracując w Reichu za kilka dojcze marek, a teraz ojro. Wiec mysla, ze Polakom narzuca wszystko co będą chcieli. To wynika z mentalności, a nie polityki."  I kto na to pracował latami i zapracował - Niemcy ? Czy sami Polacy ? Pozdrawiam ro z m.

Obrazek użytkownika Marek1taki

06-06-2017 [07:43] - Marek1taki | Link:

A jednak wynika to z polityki, bo nikt nie broni władzom Polski lepiej rządzić. A może jednak broni, bo w przeciwnym razie kumulowalibyśmy kapitał w swoim kraju, a tak na roboty wyjeżdżają Polacy już nie z przymusu, tylko z własnej woli głosując nogami za lepszym zarobkiem. A może nie broni tylko do władzy w Polsce może dojść tylko ktoś o specyficznych walorach mentalnych, kto gwarantuje małą sprawność mechanizmów gospodarczych - taki Morawiecki z Rafalską na przykład.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

06-06-2017 [12:09] - Imć Waszeć | Link:

To jest nadal polityka społeczna PO i eurofederastów. Myślenie, że niskie pensje i wyjeżdżający za lepszą pracą Polacy są jakimś dobrem dla gospodarki kraju, to bełkot liberalny. Kto niby ma spożytkować te rzekome zyski z niskich płac, skoro Polacy powyjeżdżają? Odpowiedź nasuwa się sama - obce koncerny na naszej ziemi. Nie my.

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

06-06-2017 [12:19] - rolnik z mazur | Link:

Dokładnie. Nic się w tym względzie nie zmieniło.  Polacy mogą  tylko zap... w kraju za miskę ryżu -. A jak chcą więcej to niech wyjeżdżają - bezrobocie spadnie, spokój będzie  i transfery też będą.  Z takim myśleniem to czarno to widzę. Pozdrawiam ro z m.

Obrazek użytkownika Marek1taki

06-06-2017 [20:17] - Marek1taki | Link:

"Myślenie, że niskie pensje i wyjeżdżający za lepszą pracą Polacy są jakimś dobrem dla gospodarki kraju, to bełkot liberalny." tak nie wypowiada się chyba nikt, a na pewno nie liberałowie. Przypisywać fałszywe stwierdzenia i polemizować z nimi można, ale nie zmieni to rzeczywistości.
Ludzie wyjeżdżają już nie jak za starych narodowych niemieckich socjalistów na roboty przymusowo, tylko nowi,międzynarodowi socjaliści stosują bodźce gospodarcze by zmusiły ich okoliczności.  Tymi okolicznościami jest opodatkowanie pracy w Polsce i kumulacja tego opodatkowania w postaci wzrostów kosztów życia. Reszty dopełniają regulacje i dotacje, by w Polsce nie opłacało się pracować zwłaszcza na swoim, a by opłacało się pobierać pieniądze z budżetu. Dla koncernów są dotacje i zwolnienia podatkowe, dla ludzi jest socjal. Prowadzi to do selekcji w biznesie i wśród pracowników. Negatywnej selekcji.

Obrazek użytkownika Domasuł

06-06-2017 [21:50] - Domasuł (niezweryfikowany) | Link:

Smiechu warte. O jakim socjalu w Polsce my mówimy? W Polsce jest jakiś socjal? 500+ to dopiero pierwsza niesmiala proba jakiegoś socjalu. Ale jak widać nawet taka niesmiala proba jest z miejsca atakowana przez roznych geniuszy ekonomii, którzy pozjadali wszystkie rozumy. Tylko ciekawe, dlaczego jeszcze nie wykladaja na renomowanych swiatowych uczelniach. Jakim cudem nie zostali jeszcze przez nikogo docenieni?

Obrazek użytkownika Marek1taki

06-06-2017 [22:17] - Marek1taki | Link:

Skoro nie ma socjalu to zredukujmy wydatki budżetu do wojska, policji, sądów i minimalnej administracji. I nie staraj się sprowadzać dyskusji do absurdu z braku argumentów. Mówimy o podstawowych sprawach obywatelskich.

Obrazek użytkownika Domasuł

06-06-2017 [22:33] - Domasuł (niezweryfikowany) | Link:

Czlowieku, ty nie masz pojęcia co to jest socjal. Idz jedz za granice i pomieszkaj tam troche to zobaczysz co to jest socjal, mundrolu.

Szkoda w ogole mojego czasu na ciebie.

Obrazek użytkownika Marek1taki

06-06-2017 [23:15] - Marek1taki | Link:

Dziękuję za poświęcony cenny czas. Czuję się zaszczycony. Za granicę się nie wybieram by podziwiać socjal, ale jego efekty są powszechnie znane: biali murzyni robią na kolorowych. To pociągająca idea tworzenia nowych proletariatów i zawiadywania nimi.

Obrazek użytkownika smieciu

05-06-2017 [23:29] - smieciu | Link:

Nie wiem czy obecnie ma sens mówienie o jakichś Niemcach czy USA. To raczej etykiety dla tłumu. Walka rozgrywa się gdzie indziej i jak się wydaje strony konfliktu są zupełnie inne niż ludzie myślą.
Co do zaś odrzucenia pakietu klimatycznego to, kto wie czy w istocie USA i tak nie robią sporo w  ramach projektu. Tylko po cichu. Promują np. Teslę z jego elektrycznymi samochodami i dachami z paneli słonecznych. USA już od pewnego czasu prowadzi cichą wojnę z ropą naftową w celu łatwiejszej kontroli jej cen. A węgiel? To upadająca gałąź przemysłu w Ameryce. I nie zmieni tego Trump, gdyż energia będzie produkowana tam gdzie trafi bankowe finansowanie, które lubi Teslę ale i także ropę z łupków, będącą języczkiem u wagi cen ropy.
Ostatecznie na wskutek tych wszystkich gierek może się okazać że mimo oficjalnego zerwania traktatów Paryskich i tak USA wypełnią swoje zobowiązania.
Bo tak to wygląda. Plany nie są układane na jakichś szumnych konferencjach, pełnych polityków i dziennikarzy. Ale raczej w cichych gabinetach, gdzie spokojnie dopina się szczegóły a potem ich wykonania pilnują ludzie poważniejsi niż krzykliwe błazny odwalające swoje widowiska ku uciesze tłumów.

Obrazek użytkownika Marek1taki

06-06-2017 [07:34] - Marek1taki | Link:

Też tak sadzę, że państwa są szyldami dla tłumów a suwerenność i zdalne sterowanie są w dynamicznej równowadze.
O Tesli pisze Independent Trader:"...wątpliwości budzi także wycena Tesli. Spółka ta od początku swojego istnienia notuje straty, próbując w dodatku zawyżać swoje przychody. Należy również pamiętać, że za kilka lat Tesla będzie musiała stanąć do walki z dużo większymi koncernami, jak Toyota czy Volkswagen. Patrząc z tej perspektywy, obecne ceny akcji Tesli nie mają żadnego uzasadnienia." http://independenttrader.pl/fa...
W innym miejscu czytałem o dotacjach dla "Tesli", która z samym Teslą nie ma nic wspólnego.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

06-06-2017 [12:05] - Imć Waszeć | Link:

W sprawie Tesli to przeczy Pan sam sobie. Jeśli Tesla jest taka nieefektywna w produkcji sprzętu na elektryczność, a z kolei taki VW i Toyota, albo "dużo większe koncerny" są takim zagrożeniem dla niej, czyli w domyśle mogą stać się niebawem efektywne, to w czym problem? W końcu nam chodzi o samochody elektryczne, a nie o znaczki przyklejone na ich maskach. Jeśli którekolwiek produkty "dużo większych koncernów" spełnią Pańskie surowe wymogi, to patrząc z podobnej perspektywy sprawy Tesli nie ma i nie było.

Akcje Tesli są nadmuchane? A których koncernów globalnych nie są? Google, Microsoftu, Della, HP, Twittera, Facebooka, Intela, IBM? Po prostu ludzie liczą na szybkie zwroty z tych inwestycji, gdzie widać nakłady na nowe technologie. Trudno, żeby spekulanci nadmuchali kursy akcji piekarni i salonów fryzjerskich. Jeśli się odkleimy na moment od tych znaczków i etykietek nalepionych na czoła, to okaże się "nagle", że każda specjalna strefa ekonomiczna, każdy grant na badania, każda ulga w podatkach jest nadmuchiwaniem czegoś w jakimś celu. Albo i bez celu, czyli tylko dla Franka, brata ciotki szwagra, który zalobbował gdzie trzeba.

Obrazek użytkownika Marek1taki

06-06-2017 [20:34] - Marek1taki | Link:

Niby w czym sobie przeczę? Wskazuję na informacje, że akcje Tesli są przewartościowane i nie są miarą wartości innowacji tylko dotacji i nabijania w butelkę.
Ja nie określam żadnych wymogów, więc wyciąganie wniosków z przypisywania mi ich jest dęte.
Więcej, jestem przeciwny nadmuchiwaniu pozycji Toyoty dając jej przywileje kosztem Polaków, zamiast dać takie przywileje Polakom i w Polsce, by Toyocie nie przyszło do głowy inwestować gdzie indziej. Morawiecki nie rozumie, albo udaje, że nie trzeba ogołocić Polaków  aby ściągnąć kapitał i technologię. Jego wyczyny są gwarancją, że Polak spoza układu nie wybije się.

Obrazek użytkownika Czesław2

06-06-2017 [08:09] - Czesław2 | Link:

Przypominam, że Niemcy są w światowej czołówce producentów i eksporterów broni. Jest tylko kwestia jednej decyzji, aby ta broń była wykorzystana dla Niemiec.

Obrazek użytkownika Domasuł

06-06-2017 [15:46] - Domasuł (niezweryfikowany) | Link:

Bardzo sluszna uwaga. Dlatego nie można dopuscic do całkowitej emancypacji Niemiec. Dac im pelna niezaleznosc to jak dac malpie do zabawy nabity pistolet.

Obrazek użytkownika spike

06-06-2017 [15:02] - spike | Link:

Niemcy podobnie jak sowieci mają we krwi żądzę władania światem, choć różnią się między sobą, Niemcy to biurokraci, co też przyczyniło się do ujawnienia wielu ich zbrodni, które mieli "ładnie spisane" i uporządkowane, sowieci to hołota i "burdel na kółkach", który panuje tam od zawsze, do tego są bezlitośni jak to dzicz. Polacy bardziej bali się "wyzwoleńczej Armii Czerwonej" niż niemieckiego okupanta.
Pamiętam jak swego czasu, gdy Niemcy coś pyskowały Amerykanom, prezydent USA (nie pamiętam który) ostro skrytykował Niemcy, wypominając im, że to dzięki USA Niemcy zostały ocalone przed sowietami, dostali pomoc na rozwój, a teraz odwracają się przeciw USA.

Pamiętam jak w kościele wspominano pewnego duchownego, który chciał pogodzić narody Niemiec i Polski, chciał złamać znane przysłowie "jak świat światem, Niemiec nigdy nie będzie Polakowi bratem", znamienne jest że to przysłowie liczy prawie 1000 lat !
i nic się nie zmieniło.
III Tajemnica Fatimska mówi, że Niemcy ponownie napadną na Polskę, zapłacą za to wysoką cenę.
Pzdr.

Obrazek użytkownika Domasuł

06-06-2017 [16:19] - Domasuł (niezweryfikowany) | Link:

Nie trzeba zadnych tajemnic fatimskich, żeby wiedzieć, ze Niemcy ponownie napadną na Polske. Wystarczy mieć podstawowa wiedze o historii i swiecie, i być w miare rozgarniętym człowiekiem.

Tylko nie wiem, w jaki sposób mieliby za to zaplacic wysoka cene. No chyba ze ta wysoka cena jest identycznie wysoka jak ta, która zapłacili za II wojne swiatowa.
 

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

06-06-2017 [17:03] - rolnik z mazur | Link:

Jeszcze za II nie zapłacili. Dopiero w 2010 ( ? )zapłacili ostatnia ratę ( 70 mln. euro Angolom i Francuzom ) za I wojnę.    A traktatu pokojowego nie ma. Pozdrawiam ro z m.

Obrazek użytkownika spike

06-06-2017 [19:30] - spike | Link:

"Wystarczy mieć podstawowa wiedze o historii i swiecie, i być w miare rozgarniętym człowiekiem."

ciekawie to brzmi w zestawieniu:
"Tylko nie wiem, w jaki sposób mieliby za to zaplacic wysoka cene."

to już podstawowa wiedza nie podsuwa odpowiedzi?
Zapytam inaczej, jaka jest najwyższa cena jest za taką uważana?

Zwrócę tylko małą uwagę, że te tajemnice przekazały małe dzieci, nie miały podstawowej wiedzy o świecie, bo rozgarnięte chyba były, tyle spamiętać, nie każdy potrafi.
Pzdr.

Obrazek użytkownika Domasuł

06-06-2017 [21:43] - Domasuł (niezweryfikowany) | Link:

Zdrowy rozsadek oparty na podstawowej wiedzy historycznej podsuwa oczywiście odpowiedz: Niemcom po raz kolejny się upiecze. Tak wiec naprawdę jestem ciekaw, jakim cudem (wiem ze cudem fatimskim, ale może jakies szczegoly, jeśli laska?) tym razem miałaby ich spotkać taka straszna kara.

Dlaczego w ogole o tym pisze? Dlatego bo Pana wpis po raz kolejny potwierdza bezgraniczna naiwność i dziecinność Polakow, którzy licza na jakies cuda niewida zamiast po prostu wydoroslec i wziąć odpowiedzialność za swój los.

Obrazek użytkownika spike

07-06-2017 [00:12] - spike | Link:

Za przeproszeniem, głupoty Pan wypisuje, wtedy kiedy Polacy decydowali o swoim losie, dobrze się w Polsce działo, ale do czasu, "wpuszczono lisa do kurnika", konsekwencje tego ciągną się już za długo. Ma Pan też rację, Polacy są za honorowi, co było naszą klęską w czasie wybuchu II WŚ, gdy "nasi przyjaciele, sprzymierzeńcy" nas zdradzili, jak i ten "lis wpuszczony do kurnika", ale ma Pan swoją wiedzę, więc domyśla się co mam na myśli.
Co do "cudów fatimskich", jakby Pan prześledził naszą historię w kontekście cudów, to by zauważył pewną prawidłowość, gdy Polacy zwróceni byli do Boga, to i lepiej im się powodziło i żyli bezpieczniej, jak Pan myśli, jakim cudem Polacy przetrwali tyle wieków niewoli, jaki naród potrafił tyle przetrwać?

Obrazek użytkownika spike

07-06-2017 [00:14] - spike | Link:

Fragment Orędzia s. Łucji o początku III wojny światowej:
"Wojska chińskie będą niszczyły i równały z ziemią wszystkie miasta i wsie zamieszkane przez ludność białą, a oszczędzały ludność republik azjatyckich, które częściowo powstaną przeciw Rosji i przyłączą się do nich. W języku chińskim będzie to się nazywało krucjatą przeciwko hegemonii rasy białej. Będą głosić jej koniec, a siebie mianują ręką sprawiedliwości. Nastąpi atak przez zaskoczenie Niemiec. Rosja runie na Europę. Polska, Czechy i Słowacja, wiedząc, że w razie zwycięstwa Niemiec czeka je zagłada, stworzą wspólną obronę przeciwko Niemcom.
Również walczyć ze sobą będą sami Niemcy, a Rosja wywrze na tym kraju całą swoją wściekłość za cios zadany z tyłu, za porażki na Wschodzie, za widmo klęski. Dopiero, kiedy Rosjanie dojdą do Atlantyku, ruszą przeciwko nim inne narody bezpośrednio zagrożone. Rosjanie będą zmuszeni wycofać się z walki na Ukrainę, zostawiając po sobie spaloną ziemię i popioły miast. Obojętność na krzywdy, bogacenie się kosz­tem innych, wywoła odwet. Przykładem będzie los Szwecji i Szwajcarii. Rosja, która sama też w przeszłości zdradzała, łamała podstępnie traktaty i umowy, tego samego zazna na sobie.
Zaznają też klęski Ukraina i Litwa, a w mniejszym stop­niu Łotwa i Estonia. Natomiast Białoruś, Polska i Węgry będą stosunkowo spokojne, ale jedynym narodem, który wyjdzie z tej katastrofy cało, ponieważ będzie chroniony przez Miło­sierdzie Boże, pozostanie Polska. Czechy i Słowacja zostaną zniszczone dopiero w czasie odwrotu wojsk rosyjskich, które będą się cofać w kierunku Ukrainy i Bałkanów. Od południa z Iraku uderzą Amerykanie i wybuchnie powstanie na Kaukazie aż po Turcję. Od strony Turcji zaatakują Anglicy. Ponadto przy tylu frontach trudno precyzyjnie podać ich kolejność.
 

Obrazek użytkownika Domasuł

07-06-2017 [00:34] - Domasuł (niezweryfikowany) | Link:

Dzieki za te informacje. Mimo ze podoba mi się rozwój wypadkow tutaj przedstawiony to jednak pozostanę sceptyczny.

Obrazek użytkownika spike

07-06-2017 [12:37] - spike | Link:

Orędzie wspomina, że Polska będzie skutecznie się bronić, czyżby oddziały terytorialne i naprawa WP przez Macierewicza dadzą efekty?