Naiwna wiara Rafała Ziemkiewicza we wszechmoc Pawła Kukiza

  Wczoraj [12.05.2017] znany pisarz i publicysta Rafał Ziemkiewicz opublikował na swej stronie internetowej Uziemkiewicza.pl {TUTAJ} tekst zatytułowany "Tezy o wojnie polsko-polskiej i jej wygaszeniu". Stwierdził w nim, że:

  "Zamiast z polityką mamy w Polsce do czynienia z plemienną wojną. Wojna ta jest niemożliwa do wygrania dla żadnej ze stron. Jej przedłużanie stanowi dziś największe zagrożenie dla państwa i narodu polskiego.
- Spór polityczny, który powinien służyć rozstrzyganiu kwestii zasadniczych i żywotnych, zastąpiony został w Polsce emocjami podziału kulturowego i tożsamościowego. Dominujące partie polityczne świadomie emocje te zaostrzają. Wykorzystują każdą okazję, by poddawać swoich zwolenników propagandowej indoktrynacji, budującej wojenne emocje: poczuciu moralnej wyższości nad zwolennikami strony przeciwnej („patrioci” –„europejczycy”), pogardy dla nich („targowica” – „wiocha”), zagrożenia z ich strony („niszczą Polskę” – „zabierają nam wolność”), doznanych od nich krzywd („opluwali naszego prezydenta” – „nazwali nas gorszym sortem”). Emocje te generowane są i potęgowane metodami, które są typowe raczej dla wojny psychologicznej, niż dla sporu politycznego.".

 Ziemkiewicz uznał, iż konieczne jest wygaszenie owego sporu.  Jak jednak tego dokonać?  Okazuje się, że jego zdaniem, powinien do tego doprowadzić Paweł Kukiz.  Czytamy:

  " po wielu latach skutecznego praktykowania polityki ciągłego stanu wyjątkowego liderzy polityczni wierzą w moc polaryzacji sceny politycznej i w to, że dla „normalsów” jedyną drogą ucieczki od wojny polsko-polskiej jest ucieczka w bierność i wyborczą absencję.
Jednak dzięki wyborczym sukcesom Pawła Kukiza w roku 2015 i dzięki temu, że wbrew ówczesnym proroctwom polityków dominujących partii i basujących im mediów jego klub parlamentarny nie uległ rozkruszeniu, a on sam nie okazał się „gwiazdą jednego sezonu” i nie „znudził się szybko wyborcom” w kolejnych wyborach ta sytuacja już się nie powtórzy. (...) Można dziś powiedzieć z cała pewnością, że Paweł Kukiz zdał egzamin z działalności publicznej, zdobył sobie trwałe miejsce na scenie politycznej i stabilne poparcie. Daje mu to ogromną szansę doprowadzenia do historycznej zmiany i wyprowadzenia Polski z jałowej i niszczącej partyjno-plemiennej wojny domowej.
Wojny tożsamości nie można szybko zakończyć – ale można wyprowadzić ją poza politykę.".

  Ziemkiewicz pisze potem, jak można to [według niego] zrobić:

  "Jednocześnie poparcie dla żadnej z partii nie wystarcza do zdobycia parlamentarnej większości. Słowo rozstrzygające w podejmowaniu decyzji mieć będzie więc trzecia siła, która dostanie się do Sejmu. Jeśli obecne trendy nie odwrócą się z jakichś nieprzewidzianych powodów, będzie nią ruch Kukiza, predestynowany do tego, by reprezentować całą Piwonię. Jego reprezentacja parlamentarna będzie tym liczniejsza, im szerszą koalicję stworzy i im bardziej przekonująco zawrze ona z wyborcami umowę, iż wykorzysta swą szczególną pozycję w przyszłym Sejmie do wymuszenia na zwaśnionych stronach rozejmu według wyżej wspomnianych warunków.
Na Pawle Kukizie, jako liderze, i wszystkich osobach z nim współpracujących oraz gotowych do podjęcia takiej współpracy spoczywa w tej sytuacji szczególna odpowiedzialność. Nikt poza Kukizem prawdopodobnie nie będzie w stanie skupić głosów Piwonii. Z kolei nikt oprócz Piwonii nie będzie w stanie stworzyć trzeciej siły w przyszłym parlamencie. (...)  Przyszły parlament składać się będzie tylko z trzech partii, i to polityczna reprezentacja Piwonii będzie w nim rozdawać karty.
Tej szansy na wygaszenie niszczącej Polskę wojny domowej i na wymuszenie na partiach zasadniczej reformy ".  

  Ta propozycja budzi mój skrajny sceptycyzm.  Po pierwsze klub Kukiza jednak się sypie.  Wprowadził on do parlamentu 42 posłów a po niecałym półtora roku jest ich tylko 33.  Stracił  ponad 1/4 z nich.  Po drugie, do końca kadencji jeszcze dwa i pół roku.  Kto w połowie roku 2013 słyszał o polityku Pawle Kukizie?  Jest dość czasu na to, by pojawił się jakiś nowy twór, który zabierze elektorat Kukizowi.  Na razie może on liczyć na mniej więcej dziesięcioprocentowe poparcie.  Po trzecie wreszcie - w jaki sposób miałby Kukiz skupić tak różne ugrupowania wchodzące w skład owej PIWONII?  Owa wizja trzeciej siły wydaje mi się czystym chciejstwem. 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika xena2012

13-05-2017 [22:43] - xena2012 | Link:

sam Kukiz to  jeszcze nie wyprowadzi Polski z tej ,,jalowej i niszczacej plemiennej wojny polsko-polskiej' ale w dwójkę razem z Owsiakiem to na pewno.Właśnie teraz trwa wymiana listów'-Jurku ,Pawle i górnolotne  bredzenie Kukiza o walce z systemem a prośba Owsiaką o obronę awanturników z białymi różami.To Ziemkiewiczowi tak sie podoba?

Obrazek użytkownika Jabe

13-05-2017 [22:52] - Jabe | Link:

Tonący brzytwy się chwyta. Bo niestety diagnoza jest trafna.

Obrazek użytkownika elig

13-05-2017 [23:45] - elig | Link:

  Co to jest PIWONIA?  Według Ziemkiewicza:
  "- Istnieje realna możliwość, by na obu stronach politycznego oligopolu rozejm taki wymusić. Szczęśliwie, poza oddziaływaniem moralnego szantażu i tożsamościowych emocji wojny polsko-polskiej pozostaje niewielki, ale rosnący z każdym wchodzącym w życie publiczne pokoleniem obszar, który nazwijmy akronimem PIWONIA. Prawica, Wolnościowcy, Narodowcy i Antysystemowcy. Środowiska pod wieloma względami różne, ale kompatybilne dzięki dwóm zasadniczym sprawom. Po pierwsze – nie są powiązane z żadną ze stron demolującej państwo polskie wojny domowej. Po drugie – łączy je generalnie ta sama wizja państwa ograniczonego w swych kompetencjach, ale silnego i skutecznego w sprawach do niego z natury należących, służącego obywatelom, a nie elitom, oddalonego jak tylko to możliwe od partyjnej polityki.".

Obrazek użytkownika RoK

14-05-2017 [07:08] - RoK | Link:

Trzeba iść szerszym frontem i PIWONIĘ wzmocnić anarchistami, środowiskiem LGBT i osieroconym KODem. Wespół w zespół ta pąsowa PIWONIA wyłoni nowego, nie umoczonego kandydata na prezydenta - R. Biedronia. W sondażu na wp.pl jest już popularniejszy niż A.Duda.

Obrazek użytkownika Domasuł

14-05-2017 [12:30] - Domasuł (niezweryfikowany) | Link:

Biedron będzie naturalnym liderem tej kolorowej, można być rzec teczowej, formacji.

Obrazek użytkownika xena2012

14-05-2017 [13:16] - xena2012 | Link:

KOD już nie jest osierocony.Razem z PO,Nowoczesną będą tworzyli wspólne listy ,widocznie ktoś z Brukseli przysłał wytyczne a może i pogroził za ferment w szeregach opozycji.Jedynie PSL niczym wiejski kogucik sie stawia,ale to chyba tak dla pucu.

Obrazek użytkownika xena2012

14-05-2017 [07:58] - xena2012 | Link:

doprawdy nie podejrzewałam Ziemkiewicza o taka skrajną naiwność.

Obrazek użytkownika michnikuremek

14-05-2017 [05:54] - michnikuremek | Link:

To nie jest wojna polsko - polska tylko polsko - ubecka.

Obrazek użytkownika smieciu

14-05-2017 [11:42] - smieciu | Link:

Ziemkiewicz ma oczywiście sporo powierzchownej racji. Tylko że właśnie nie sięga zbyt głęboko. Parę dni temu pod innym tekstem elig wspomniałem o tym że nikt tak na serio nie analizuje dziwacznej polityki tzw. opozycji. Troszkę światła rzucają na to wyjaśnienia w stylu Ziemkiewicza piszącego że obecna zabawa jest na rękę jednym i drugim, że zarówno PiS jak i stare koryto ma interes w eskalowaniu głupich, psychologicznych, bazujących na emocjach zagrywek. Ponieważ utwardzają swój elektorat.
No ale właśnie nie do końca gdyż działania opozycji są tak głupie że nie tyle utwardzają swój elektorat co pozbywają wszystkich poza i tak już starym utwardzonym betonem.
Więc chyba nie o to chodzi.
Celem tego rozdmuchiwania emocji jest jak się wydaje po prostu podtrzymywanie tego stanu napięcia. Nie dlatego żeby coś zyskać, ale by utrzymać to co jest. Czyli... w sumie status quo, układ.
Ze strony PiSu tyle mówi się o „dobrej zmianie” tylko czy ona jest na serio? Weźmy np. taką ustawie o handlu ziemią. Miało być tak ładnie, tak narodowo ale diabeł tkwi w szczegółach. A te polegają na lukach, dzięki którym zagraniczne podmioty i tak łatwo mogą nabywać naszą ziemię. Która z drugiej strony jest zbyt droga dla Polaków. Sam np. chciałem kupić kawałek ziemi. Taki na którego pies z kulawą nogą nie spojrzy, bo kiepska działka. Ale to nic. Cena zaporowa. Po prostu nie dla mnie.
I tak to właśnie wygląda.
Ludzie skupiają się tym że jacyś idioci wydzierają gęby pod sejmem, to jest najważniejsze. A gdy właśnie napiszesz o pokrętnej polityce PiSu to otrzymasz odpowiedź: patrz na tych spod Sejmu, jak im ślinka cieknie, tylko czekają żeby wrócić do koryta, chcesz tego? Chcesz powrotu PO itp? Nie? To siedź cicho! Jesteśmy pod obstrzałem.
No ludzie siedzą cicho. Cicho musi siedzieć elektorat PiS.
A mnie naprawdę nie obchodzą te dałny z pod Sejmu. Ja chciałbym przykładowo wyjścia z UE, absolutnego zakazu posiadania naszej ziemi przez obcych, chciałbym przywrócenia ceł umożliwiających prowadzenie kontrolowanej gospodarki, odpornej na „wolny przepływ kapitału” i wyprowadzanie zysków z Polski. Brzydzę się takżę ustawami w stylu CETA i całą tą geopolityką hipokryzji.
Czy PiS mi to da? Oczywiście że nie!
A bez tego nic się nie zmieni!
A skoro tak naprawdę nic się nie zmienia to czemu Sorosy nie mają finansować tego opozycyjnego cyrku? Przecież dokładnie o to zawsze chodzi. O te Madzie, aborcje czy zamachy przeprowadzane przez Joanny Muchy. O chleb i igrzyska! Poza którymi można uprawiać prawdziwą politykę bez ingerencji usatysfakcjonowanych mas.

I dlatego Kukiz oczywiście nic nie zmieni. Zwłaszcza jeśli faktycznie jest niezależnym patriotą. Bo to co jest, jest na rękę wszystkim. UE, Sorosom, PiSowi, PO i wszelkim innym macherom od losu.
 

Obrazek użytkownika xena2012

14-05-2017 [11:57] - xena2012 | Link:

a kto powiedział,że chce coś zmienić,? Kukiz? Teraz na spółkę z Owsiakiem? Pewno na Woodstocku.