Marsz Wolności i błazenada bezsilnej, totalnej opozycji

Wiem, że o Marszu Wolności totalnej opozycji napisano chyba już wszystko. Niemniej tak osobiście, podsumowująco i refleksyjnie klika słów...

Totalniacy z PO i przystawek w postaci upadającej .Nowoczesnej i będącego na granicy sondażowej PSL-u zaangażowali wszystko, co mieli w propagandowe "nadmuchanie" tego marszu. Przyszło być może około 15 tysięcy ludzi, przy czym "przyszło" nie należy traktować wedle jego znaczenia albowiem dużą grupę "skłoniono" i "dowieziono" na marsz, niczym kiedyś za komuny na pochody 1-wszo majowe czy inne spędy związane z okupacyjną władzą ludową i sowiecką Rewolucją Październikową.

W ostatnich Marszach Niepodległości niemal zawsze było ponad 100 tysięcy osób.

Marsz Wolności po raz kolejny pokazał błazenadę, hipokryzję i bezsilność dzisiejszej niby opozycji, nazywającej siebie "opozycją totalną", co automatycznie wyklucza merytoryczny i konstruktywny jej charakter. Jedynym politycznym programem PO, Nowoczesnej i PSL-u jest "anty-PiS", czyli za wszelką cenę usunięcie obecnych władz i ponowne przejęcie tej władzy. Nic więcej, żadnego konstruktywnego i merytorycznego programu dla Polski i Polaków, oprócz właśnie chęci odzyskania tejże władzy i zapowiedzi cofnięcia reform PiS-u (ZP).

Takie rozumienie przez PO i jej przystawki polityki jest najgorszym typem myślenia o polityce i politycznego działania. Budowanie bowiem swojej pozycji na nienawiści do innych a nie na pracy własnej i własnych pomysłach świadczy nie tylko o inercji intelektualnej elit przywódczych owej opozycji, ale skupia wokół siebie elektorat kierujący się jedynie złymi emocjami, bezmyślny, fundamentalny, odrealniony i w dużej mierze równie pusty jak te elity - oczywiście proporcjonalnie do wiedzy i pozycji społecznej.

Tyle tylko, że oni liderowo nigdy nie spodziewali się, iż zostaną pozbawieni władzy w całości i dalej uważają, iż jest to dla nich "niesprawiedliwość dziejowa". Bo jakże to? Cała III RP powstała na porozumieniu starannie wyselekcjonowanej, różowej opozycji z komunistami i elitami światowego lewackiego demoliberalzmu miała rządzić do "końca świata i jeden dzień dłużej" a tu Polacy ich po prostu olali.

Nie mając żadnego spójnego programu ani żadnych propozycji merytorycznych dla Ojczyzny nie są kompletnie przygotowani na bycie w opozycji, nie wiedzą, jak się "znaleźć" w tej sytuacji. Więc bazują na tym, co od zawsze ich charakteryzowało: polityka wstydu i kompleksów,  Targowica 2.0, polityka pogardy dla braci Kaczyńskich (teraz już jednego) i np. A. Macierewicza czy Z. Ziobry, walka z rodziną i wiarą oraz polską tożsamością, demoliberalizm, postkomunizm, prywata, małostkowość, nepotyzm, hedonizm.

Przecież każdy pamięta jak niemal przez całą III RP to była jedna, wielka mowa nienawiści wobec prawej strony Polaków, których w dużej części reprezentował i dalej reprezentuje właśnie PiS (teraz ZP). Tyle pogardy, tyle kłamstwa i nienawiści, tyle lekceważenia, ile ze strony tzw. "elit" III RP "wylało" się na polskich "moherów", "watahy" prawicowców, "ksenofobów, antysemitów i faszystów", braci Kaczyńskich i na nas (w znaczeniu moim i ludzi mających polskie serce), to np. w Starej Europie taki PiS już dawno by nie istniał a ludzie go popierający chowaliby się ze wstydu po domach. A jednak Polacy są inni, w swojej masie mądrzejsi i godniejsi niż w dużej części zmanipulowane i odmóżdżone narody Zachodniej Europy.

Niemniej te lata nienawistnej propagandy u części Polaków doprowadziły do niemal identycznego wyjałowienia intelektualnego i emocjonalnego jak to ma miejsce we Francji, Niemczech, Włoszech, Szwecji, Danii, UK, itd. Ta grupa jest całkowicie bezmyślna a jedyną ich emocją jest właśnie nienawiść do... ich zdaniem demiruga J. Kaczyńskiego. Nie liczą się żadne fakty, prawda czy logika, liczy się emocjonalna nienawiść wyhodowana przez te niemal 30 lat. Tych ludzi się już nie zmieni, są straceni. Nieraz próbowałem coś im przekazać, próbowałem dyskutować, ale oni w każdym zakamarku, za każdym rogiem, na niebie i na ziemi widzą po prostu jedno: oszalałego i złego J. Kaczyńskiego i jego złe PiS. Śni im się po nocach i zlani potem oraz z krzykiem się budzą, by zobaczyć go w łazience podczas porannej toalety. Widzą go nawet w drodze do pracy i w czasie pracy. On ich śledzi, chce zabić lub posadzić do więzienia. Zabiera im wolność i jest gorszy od wilka z Czerwonego Kapturka. Jak nic nie mówi, to "nienawistnie milczy", jak coś powie to "nienawistnie mówi" niezależnie co mówi... bo albo kłamie, albo zwodzi, albo jedno i drugie. Jest gorszy od Hitlera, Stalina, Lenina, Mao i Castro razem wziętych. Oni na sam dźwięk słowa "Kaczyński" dostają torsji, napływa im krew do mózgu a nienawiść aż kipi śliną z ich ust. Przykre to, ale prawdziwe...

I jak do nich jeszcze doliczyć postkomunistów, SB-ków, WSI-oków, lokalnych i centralnych beneficjentów (przede wszystkim finansowych i w zakresie władzy) III RP, sprzedajnych dziennikarzy czy artystów, grupy związane z częścią NGO, ideowych lewaków i demoliberałów, pospolitych zdrajców i przestępców, itp. to będzie to gdzieś około 20% Polaków (czy aby na pewno wszyscy to Polacy?). 

A PiS (ZP) robi swoje. J. Kaczyński w cieniu, największą popularnością cieszą się A. Duda i B. Szydło... "Karawana jedzie dalej" a szczekanie psów coraz cichsze, tzn. głośniej szczekają, ale karawana coraz dalej od nich... :)

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Jabe

07-05-2017 [17:30] - Jabe | Link:

W tym i innych wpisach można zauważyć nutkę niepokoju, że udało się zorganizować imprezę, która zacnie się przed kamerami zaprezentowała. Po wtopach późnego ciamajdanu to nie było to takie pewne. I, powiedzmy sobie jasno, nie tylko nutka niepokoju, ale i zazdrości. A w normalniejszych krajach, na Węgrzech choćby, zdarzają się autentycznie liczne wiece i manifestacje.

No i po raz kolejny potwierdziło się, co polskich patriotów zaprząta. Dawno temu, tzn. kilka dni temu, była mowa o potrzebie zmiany konstytucji. Prócz dyżurnych oklasków temat został zamilczany. No bo co tu można powiedzieć, kiedy nie poinformowano, jakie są obowiązujące poglądy?

Ta grupa jest całkowicie bezmyślna a jedyną ich emocją jest właśnie nienawiść... – Bezmyślna nienawiść jest obustronna. Obie strony nienawistnie nienawiść sobie zarzucają. Kiedy ten chocholi taniec się skończy?

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

07-05-2017 [17:35] - Imć Waszeć | Link:

Tak tak. Zwłaszcza wtedy, kiedy zagrożone są interesy Sorosa, to wiece są całkowicie spontaniczne i niezamierzone. Czy gdzieś mi jechał czołg?

Obrazek użytkownika Jabe

07-05-2017 [17:57] - Jabe | Link:

A co to ma do rzeczy, czy są to wiece spontaniczne? Jak PiS organizował kontrdemonstracje, to one były spontaniczne i niezamierzone? Przy okazji, czy na Węgrzech Soros nie mieszał? Sądzę, że bardziej. A jednak nie ma tam takiej mizerii.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

07-05-2017 [18:55] - Imć Waszeć | Link:

A czy nie o Węgrzech rozmawiamy? Co do PIS-u, to na tle polszewików mało co w swoim bujnym politycznym życiu zorganizował na ulicy, prócz miesięcznic smoleńskich.

Obrazek użytkownika Jabe

07-05-2017 [19:02] - Jabe | Link:

Ach, to o Węgrzech... System partyjny jest taki, że zwolennicy tylko przeszkadzają. No ale oczywiście niczego nie wolno zmienić, bo Polskę trzeba ratować. W razie czego zwala się na naród, który władzę zawiódł. Pocieszyć mogę, że tamtych też zawiódł. Miała być rewolucja, wyszło pfff.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

07-05-2017 [17:33] - Imć Waszeć | Link:

No trochę trzeba było popracować nad tym, żeby Polakom otworzyły się wreszcie oczy na liberalizm i demomanipulacje w wersji homo sovieticusów. To nie było takie hop siup i jeszcze 5 lat temu byliśmy w mniejszości.

Obrazek użytkownika krzysztofjaw

07-05-2017 [17:57] - krzysztofjaw | Link:

Wie Pan. W historii Polski nawet te 123 lata rozbiorów to tylko 10% czasu istnienia Rzeczpospolitej, licząc tylko o Chrztu. A przecież przed Chrztem też był nasz kraj i nasi przodkowie.  Kilkadziesiąt lat komuny też w sumie to bardzo mało, niespełna 30 lat III RP to też krótki czas. Więc wśród tego te 8 lat rządów PO-PSL to też relatywnie krótki czas historyczny, ale - i tu być może postawię ryzykowną tezę: Gdyby nie te nieudolne i koszmarne rządy PO-PSL to być może Polacy by się nie obudzili. Więc może trzeba dziękować historii za te rządy???!!! Przez ten czas dorosło nowe pokolenie młodych patriotów i pokazane zostało państwo teoretyczne, gdzie jest tylko "chuj, dupa i kamieni kupa". Tego Polacy już nie mogli znieść i to ich obudziło.
Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

07-05-2017 [18:24] - Imć Waszeć | Link:

Tak, ale to pokolenie dorosło i wyznaje właściwe wartości tylko dlatego, że ktoś mu pokazał, że w ogóle w życiu wartości są, te nasze jeszcze istnieją i że są ważne dla każdego człowieka. Są ważniejsze niż piwo na grillu, ciepła woda w kranie i kumple zarażeni Korwinem. To ostatnie to autentyczny fakt z mojej rodziny, kiedy młodziak przed wyborami, bodaj do Europarlamentu, zapytany o poglądy zaczął mi streszczać jakąś głupkowatą kaszankę propagandy z TVN-u wymieszaną z "bandami czworga" od Korwina. Musiałem go wyprostować. Pole też wymaga pielenia i nawożenia, a co dopiero społeczeństwo? Samo się nie zrobi.

Obrazek użytkownika Marek1taki

07-05-2017 [19:02] - Marek1taki | Link:

Jeden ważny temat poruszył na tym wiecu Schetyna - przypomniał stalinowską konstytucję PRLu. Ta konstytucja stalinowska jest jednak mniej totalitarna od konstytucji kwaśniewsko-geremkowskiej, opartej na wartościach tzw. Zachodu, a której broni Schetyna przed rzekomymi zakusami PiSu.

Obrazek użytkownika Jabe

07-05-2017 [20:00] - Jabe | Link:

Treść jest nieistotna. Liczy się pochodzenie. Obecną konstytucję należy znieść i uchwalić ponownie. Wtedy będzie dobrze.

Obrazek użytkownika Marek1taki

07-05-2017 [22:02] - Marek1taki | Link:

Tego właśnie się obawiam.