Największa porażka PISu

 

 
To już prawie półtora roku, jak PIS przejął władzę w kraju i rozpoczął rządy pod dobrym hasłem – Dobra zmiana.
W tym haśle ukryte jest ważne słowo – sanacja – które nigdy publicznie nie zostało wypowiedziane, lecz każdy interesujący się polityką i stanem swojej ojczyzny zdawał sobie sprawę, że dobra zmiana, to nie zabiegi kosmetyczne, tylko kompletna, niemalże rewolucyjna naprawa państwa, niszczonego przez ponad ćwierćwiecze, poprzez zakonserwowanie przy okrągłym stole, a głównie po cichu, nie informując narodu, w Magdalence, dziwnej hybrydy powstałej z przekształcenia niby tracących władzę komunistów i nieoficjalnie współpracujących z nimi opozycjonistów, w lewacko – neoliberalną formację, która natychmiast porzuciła ideę dobra narodu i odbudowy państwa po okresie sowieckiej okupacji, na rzecz tworzenia lokalnej oligarchii, bogacenia się poprzez łupiestwo majątku narodowego i tworzenia silnych więzi z, jak dzisiaj widzimy, wrogim Polsce kapitałem, oraz ośrodkom politycznym dążącym do zwasalizowania naszej ojczyzny.
Rzeczypospolitej, która właśnie pozbyła się jednego, konkretnie ruskiego hegemona, przy pomocy politycznych geszefciarzy, starano się natychmiast narzucić następne metropolie, które będą decydować w neokolonialnym stylu, co i jak w tej nowej Polsce ma się dziać.
 
 
 
Ten przydługi wstęp jest po to, by uzmysłowić, albo tylko przypomnieć, że Prawo i Sprawiedliwość sięgając po władzę, stanęło przed ogromnym, można powiedzieć – dziejowym wyzwaniem, by po raz pierwszy od II Wojny Światowej wyprowadzić kraj na pełną suwerenność, dać prawdziwą siłę gospodarczą i po raz pierwszy w powojennej historii zapewnić, nie jako wytarte slogany, tylko rzeczywisty dobrobyt obywateli.
 
To zadanie ogromne, to dosłowne przeoranie całego państwa. Nie tylko w sensie formalnym, zmiany struktur, nowego ładu prawnego i administracyjnego, lecz także mentalne przebudowanie obywateli. A konkretnie – zmuszenie ludzi do samodzielnego myślenia i wyciągania prawidłowych wniosków.
Niestety, na tym froncie rządząca prawicowa koalicja, ciągle przegrywa.
 
Przez minione półtora roku prezydent Andrzej Duda i rząd Beaty Szydło zrobili bardzo dużo. Co z tego, jeżeli nie potrafili tego należycie "sprzedać", czyli pokazać nie tylko narodowi, ale całemu zainteresowanemu światu, że w tak krótkim okresie dokonano bardzo wiele, praktycznie tyle, jak nigdy dotąd.
Wszystkie obiektywne media powinny wprost krzyczeć tytułami na pierwszych stronach gazet i w głównych wydaniach wiadomości telewizyjnych, o realnych postępach i dokonaniach, jakie mają obecnie miejsce w naszej ojczyźnie.
 
Niestety, taki, jakże konieczny, zmasowany atak medialny, nie tylko propagujący, ale przede wszystkim informujący, nie ma miejsca.
Ciągle na tym polu wygrywają przeciwnicy "Dobrej zmiany". Jak widzimy, nie tylko ludzie, których interesy zostały zagrożone, ale także ich zewnętrzni mocodawcy, co, jak mieliśmy niedawno, w przekazie jednego z szefów korporacji medialnej Axel Springer do "swoich" dziennikarzy, potrafią przebić propagandowo wszystkie wysiłki obecnej władzy.
Dominuje więc generalny przekaz, że wszysko, dosłownie wszystko, co robi Prawo i Sprawiedliwość jest złe. Gorzej, jest fatalne. I należy z tym walczyć na wszelkie sposoby.
Ile z tego negatywnego przekazu pozostaje w głowach Polaków i niechętnych nam polityków i urzędników Brukseli, Berlina, czy Paryża?
Mam bardzo poważne podejrzenie, że bardzo dużo.
 
Obraz Polski jawi się, jako kraj wstrząsany niepokojami, rządzony przez wybitnie nieudolnych ludzi, kraj nieustannych protestów różnorodnych środowisk i grup społecznych, kraj zdążający ku ruinie, światowej marginalizacji i totalnej porażce.
 
A przecież to nieprawda. Polska jest w przebudowie; jest w naprawie, w momencie, w którym trzeba wykonać ogrom prac, by wreszcie stała się suwerenną, demokratyczną republiką i by wreszcie zajęła miejsce, które jej się należy – piątej, największej potęgi w Europie, stałego członka G20, lidera państw Europy wschodniej.
Promotora zmian w całej geopolityce i państwa, z którym zawsze trzeba się liczyć.
 
Czy ktoś to widzi i pojmuje? Tylko nieliczni. Ogół, czy to kraj, czy zagranica, raczej skłania się ku obrazowi pokazywanemu przez tak zwaną totalną (sami się tak nazwali) opozycję i jej zagranicznych mocodawców.
 
Władza, przypominam – demokratycznie wybrana, przegrywa ze swoimi przeciwnikami na polu komunikacji medialnej, właściwej i szybkiej informacji, oraz profesjonalnym propagandowym wsparciu.
I jest to dziwne i niezrozumiałe. Przecież Prawica odzyskała telewizję publiczną; jest dodatkowo wsparta przez dwie inne stacje – TV Trwam i TV Republika, odzyskała Polskie Radio, choć wiele rozgłośni (słynna Trujka) nadal jest zdominowanych przez przeciwników zmian i wreszcie posiada PAP – Polską Agencję Prasową, która powinna konkurować z Reutersem, AP, AFP, TASS.
Coraz więcej jest też prawicowej prasy papierowej, oraz społecznościowych portali internetowych.
 
W porównaniu z mediami, w wielkim stopniu międzynarodowymi, które wspierają polską opozycję, jest to niestety niewiele.
Tym bardziej bardzo ważna jest jakość pracy tych wszystkich środków komunikacji społecznej, które trzymają stronę władzy, lub które popierają celowość i kierunek zmian w Polsce.
 
 
Obie kampanie wyborcze – prezydencka i parlamentarna, były przeprowadzone niezwykle efektownie, w pełni profesjonalnie i podobały się wszystkim.
Widać było, że pofatygowano się o zatrudnienie najlepszych światowych fachowców od public relations. Tylko co potem? Podziękowano im szybko, bo zapewne byli bardzo drodzy, a komunikację społeczną oddano w dużej mierze amatorom – entuzjastom, niestety nie w pełni profesjonalnym fachowcom.
I tak polską telewizją rządzi Jacek Kurski, który chce dobrze, tylko nie za bardzo mu to wychodzi. Bo to partyzant, a nie regularny oficer sztabowy.
Rzecznikiem prasowym rządu uczyniono miłego chłopaka, Rafała Bochenka, który jest świetnym konferansjerem, ale poważnym rzecznikiem władzy już nie. Brak mu rozwagi i namysłu, co stara się nadrobić słowotokiem, najczęściej powtarzając propagandowo przygotowane komunały.
 
Wielu sprzyjających prawicy dziennikarzy stara się jak może, lecz cóż mogą zrobić, jak mają ograniczone źródło dostępu do wiadomości z prezydium Sejmu, kancelarii premiera, czy gabinetu prezydenta, podczas gdy dla nich drzwi powinny być zawsze szeroko otwarte, a informacja docierać natychmiast.
Tymczasem czasami mam wrażenie, że telewizje TVN, czy Polsat, a nawet czasami media Agory mają łatwiejszy i szybszy dostęp do "tajemnic" władzy. Momentami to nawet wygląda na jakąś małą dywersję, jakby w kancelarii pani premier zainstalowane było jakieś gumowe ucho.
 
 
Co mi się nie podoba?
 
Bardzo nieudolnie i enigmatycznie prowadzona jest polityka informacyjna tak zwanego "Planu Morawieckiego". Zbyt dużo jest ogólników, słów rzucanych na wiatr, zapowiedzi, po których nic się nie dzieje.
To nie znaczy, że premier Morawiecki, źle pracuje. Tylko my mało o tym wiemy. Nie mamy dosyć wiedzy, żeby wyrobić sobie konieczne przekonania pozwalające nam zwalczać choćby bardzo aktywnie prowadzoną przez opozycję, propagandę szeptaną. Jakże ważny element wojny propagandowej, która się toczy, a o którym nowa władza jakby zapomniała.
 
Polityka ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza, a dokładnie to, co widzimy, to praktycznie sytuacja kryzysowa. Wrogowie budują mity o wszechwładzy zasłużonego przecież bardzo człowieka. Mozolne wyjaśnianie Tragedii Smoleńskiej jest nieustannie ośmieszane. A zatrudnienie młodego człowieka, może zaufanego, dobrego wykonawcy poleceń, lecz któremu woda sodowa uderzyła do głowy spowodowało, że w obiegu powstało nowe słowo – "misiewicze", jako opis metody działania ministra w sprawie bezpieczeństwa państwa.
Bardzo nielojalni i wyjątkowo nieetyczni generałowie, po odejściu ze stanowiska, natychmiast pojawiają się we wrogich stacjach telewizyjnych i wylewają kubły pomyj na dotychczasowych swoich przełożonych.
Sprawę zakupu helikopterów dla wojska, w tym rezygnację z autentycznie tragicznych francuskich Caracali ewidentnie propagandowo przegrano.
Tak samo nie ma nadal jasnego i wyraźniego przekazu w kwestii Marynarki Wojennej. Na przykład, jako Gdynianin jestem bardzo zainteresowany i nadal nie wiem, czy Stocznia Marynarki Wojennej upadnie, czy może jednak nie?
Pełna tajemnic, niedopowiedzeń i niejasności polityka informacyjna MON doprowadza do tego, że mój serdeczny, jak najbardziej prawicowy kolega wyciąga wnioski, że jedyne, co czyni Antoni Macierewicz, to przyspieszona likwidacja polskiej armii. I stwia pytanie w czyim interesie to robi.
W rezultacie tak zwana ulica twierdzi, ze Antoni Macierewicz jest agentem Moskwy.
 
 
Tłum żąda krwi. Czy zawsze tak nie jest? Władcy Rzymu doskonale zdawali sobie z tego sprawę i regularnie na rozlicznych arenach organizowali krwawe zapasy niewolników, gladiatorów, czy drapeżnych zwierząt.
Polacy wcale nie są inni. W tym konkretnym momencie historycznym, chcą zobaczyć, ba, żądają tego, by wszyscy przestępcy, w szczególności szubrawcy będący u władzy ponieśli zasłużoną karę.
Czy coś takiego zdarzyło się przez półtora roku?
Nic takiego. Widzom serwuje się papkę z takich niesamowitych wrogów publicznych numer jeden, jak romski, obleśny cwaniak o pseudonimie Hoss, czy wrocławski pomyleniec, który chciał wysadzić autobus w powietrze.
Tu macie drani. Na nich skoncentrujcie swoją nienawiść i pogardę. Tylko to wyrób czekoladopodobny i nie zastąpi prawdziwych odczuć.
 
Tymczasem pani prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz Waltz śmieje się w kułak, szczerzy swe zadbane ząbki w tefałenie i wprost oświadcza: - O! Tyle mi zrobicie!
A przecież, trzeba być zaślepionym przygłupem, by nie widzieć, że baba jest odpowiedzialna i brała aktywny udział w przekrętach, które czterdzieści tysięcy ludzi pozbawiły dachu nad głową.
Przeciętny Polak dziwi się i pyta: - dlaczego HGW jeszcze nie siedzi?! Lub tylko - dlaczego jeszcze nie ma zarzutów?
Tak samo na moim Pomorzu śmieją się w kułak, pokazując szyderczo gest Kozakiewicza, prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, czy prezydent Sopotu, Jacek Karnowski.
- No i co pisiory! Możecie nam nadmuchać! Jesteście bezzębni i tylko jak ratlerki szczekać potraficie!
A naród to widzi i z przykrością ocenia.
Nie wspomnę juz tutaj pana posła PSLu, Jana Burego, który korzystając ze stanowiska urządził sobie niezły folwark i któremu od wielu lat nic nie można udowodnić...
 
A nieustanne, niemalże cotygodniowe demonstracje przeróżnych w większości odgórnie sterowanych właśnie przez macherów od propagandy, grup, koterii, zakręconych obywateli i płatnych klakierów.
W Polskę i świat idzie przekaz, że oto naród wrze i domaga się ustąpienia władzy.
Gdzie nagle podziali się kibice, przez mainstreamową propagandę nazywani kibolami, którzy tak dzielnie walczyli z Tuskiem i których Schetyna gromadnie aresztował?
Nie mogą zorganizować kontrdemonstracji poparcia dobrej zmiany?
A gdzie nagle podziali się związkowcy pana Piotra Dudy, których miliony mogłyby czapkami nakryć wspólne mityngi kodziarzy. Sfrustrowanych feministek, komunistycznych demokratów oraz zagubionych nauczycieli pana Broniarza?
Także przypomnę ogromną manifestację w obronie telewizji Trwam. Mogła się odbyć wówczas, więc dlaczego milczy dzisiaj? Już wszystko pozałatwiane?
Przecież, gdyby takie protesty poparcia miały miejsce to nie mógłby powstać obraz niezadowolonych z władzy mas. Ktoś tu coś przeoczył, albo śpi zadowolony?
W takiej Turcji Erdogan organizuje co rusz wiece poparcia i jest ich zdecydowanie więcej niż protesty przeciwników. A w świat idzie informacja, że Recep Erdogan cieszy się powszechnym poparciem całego narodu.
 
Problemów, by skutecznie prowadzić dobrą zmianę jest wiele. Wydaje się, ze najważniejsze i na co władza kładzie nacisk to konieczność naprawy wymiaru sprawiedliwości i rekonstrukcja systemu administracyjnego, by w obu wypadkach odzyskać kontrolę społeczną i nie dopuścić do tworzenia się patologicznych układów, sitw, czy wyższych kast.
Niestety, moim zdaniem, nie rozpoczęto zdecydowanej walki z największą zmorą prostego człowieka, czyli z rozbuchaną do bizantyjskich rozmiarów biurokracją. Poprzedni rząd i na dodatek samorządy lokalne praktycznie podwoiły liczbę urzędników w kraju. To był najprostszy sposób kupienia sobie kilkudziesięciu tysięcy głosów, oferując dobrze płatne miejsca pracy przy biurkach. A zalew przepisów różnego rodzaju tylko ten koszmar pogłębiły.
 
 
Jedną, najważniejszą sprawą jest sanacja państwa, nasza dobra zmiana, która powinna się toczyć szybko i zdecydowanie.
Okazuje się, może poniewczasie, choć jednak uważam, że ciągle jest jeszcze czas, by się za to zabrać, że równie ważnym zadaniem jest tworzenie wyrazistego i przekonującego obrazu dobrej zmiany.
Filozofia – róbmy swoje, a ludzie w końcu zobaczą, że działamy dla ich dobra – jest niewystarczająca, a nawet błędna.
Widać już, że entuzjazm po wygranych wyborach, po naszej prawej stronie powoli zaczyna wygasać.
A propaganda przeciwników nieustannie, 24 godziny na dobę sączy jad zwątpienia, dezinformacji i fałszu.
Musimy alarmować, że władza z którą się utożsamiamy, robi stanowczo za mało i częstokroć nieudolnie, by jak najmocniej przekonywać coraz większe rzesze Polaków do wspólnej budowy nowego państwa.
Tych, co poparli w wyborach naszych przeciwników jest nie więcej niż cztery miliony. A Polska liczy 38 milionów obywateli, w tym ze 20 zdolnych do głosowania. To oznacza, że musimy przekonać do siebie 16 milionów Polaków, by nas aktywnie i głośno popierali i wspierali. Musimy im nieustannie dawać jasny przekaz, fakty, argumenty i właściwe słowa.
 
Inaczej pan Macierewicz będzie ruskim agentem, prezydent Duda Maliniakiem, pani premier marionetką, wszyscy ministrowie po kolei nadający się tylko do głosowania w sprawie wotum nieufności, a prezes Jarosław Kaczyński ponurym pająkiem ukrytym w cieniu pociągającym za lepkie nitki swojej pajęczyny, którą tka coraz bardziej, coraz szerzej, by ogarnąc nią cały kraj, a później to kto wie, co jeszcze.
A Dobra Zmiana to ściema prowadząca nas do katastrofy.
 
 
.
 
 
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Tarantoga

29-03-2017 [09:32] - Tarantoga (niezweryfikowany) | Link:

"Rzeczypospolitej, która właśnie pozbyła się jednego, konkretnie ruskiego hegemona, "---koniec cytatu...fragmentu.
Jesteś pewny? Od XVIII wieku mamy ten nowotwór w organizmie i nawet już zaszczepił sie w genach polactwa.
Agentura rosyjska,niemiecka....rządzą tu od Bismarcka i carów...przecież nawet się nie kryją,,,AxelSpringer i GRU "odwołują" Macierewicza,Szydło,Dudę,Waszczykowskiego,
a nawet cały rząd...votum nieufności jest urodzone w Berlinie...położna na Kremlu.
Nawet na NB,który się zarzeka "że ruskich trolli" nie wpuści...jest już nafaszerowany swołoczą o śmierdzących onucach.
PS.Tekst jest za długi,percepcją przeciętnego "czytacza" blogów...wysiada w 1/3 notki :-))) 

Obrazek użytkownika jazgdyni

29-03-2017 [12:15] - jazgdyni | Link:

Agentura jest u nas cały czas. Była, jest i będzie. A co do pozbycia się hegemona, to rozumiem aspekt formalny. Fakt, poza sceną to do suwerenności jeszcze daleko.
Co do długości. Przyzwyczajony jestem do tekstów o rozmiarze "magazynowym". Ale zgoda - krótkie notki lepiej się sprzedają.

Obrazek użytkownika xena2012

29-03-2017 [10:28] - xena2012 | Link:

Braki w komunikacji trzeba omówić już od podstaw choćby z pozycji odbiory medialnego. Przecież śledzimy w telewizji wywiady,debaty z których nic nie wynosimy. Do telewizji żeby nie być posadzonym o brak pluralizmu zaprasza się po równo przedstawicieli wszystkich partii. Zaproszona do studia opozycja wykorzystuje swój czas na bezwstydne kłamstwa, które ida w świat ,na szkalowanie prezydenta i rządu,na niewybredne komentarze a to wszystko przy kompletnej bierności prowadzącego.Dlaczego gospodarze programu dopuszczają że wywiad czy debata nie odnosi się zupełnie do meritum dyskusji tylko staje się pokazem chamstwa opozycji? Dlaczego prowadzacy program nie naciskają by rozmówca mówił na temat lub nie unikał pytania? Co telewidz wyniesie z takiej dyskusji?

Obrazek użytkownika jazgdyni

29-03-2017 [12:24] - jazgdyni | Link:

Ja bym poszedł dalej. Format debaty "okrągłego stołu" polityków w TVP wyraźnie się zużyła. I masz rację - to sztuczne dbanie o równowagę jest durne. I sadzać delikatnego Sellina na przeciw błazna Grabca, czy chama Kierwińskiego jest grubym nieporozumieniem. Dojrzałem do tego, że takie dyskusje polityków wyłączam i oglądam tylko publicystów. Choć i tutaj nie wiadomo po co zapraszano różnych Celińskich, a teraz obserwuje się wygibasy Węglarczyka, który przecież dostał wytyczne z Berlina.

Jednakże chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną brzydką manierę. I to szczególnie PJK, Macierewicza, oraz niestety dyr. Magierowskiego. Jest to okropnie denerwujące - wiem coś, ale nie powiem. W poważnym świecie polityki nigdy tak się nie działa.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika xwro

29-03-2017 [12:37] - xwro | Link:

Przecież 90% "gości Wiadomości to ekipa rządząca, więc gdzie tu dbanie o równowagę?
Zresztą pisze Pan o Salinie, ale już taki Brudziński to delikatny nie jest i na poziomie Niesiołowskiego sobie może "dyskutować".
A "coś wiem ale nie powiem" to typowe dla wszystkich  rządzących....

Obrazek użytkownika jazgdyni

29-03-2017 [14:12] - jazgdyni | Link:

A ja oglądam tylko TVP Info i tam mikrometrem odmierzają równowagę pro i anty. I chyba tylko specjalnie pokazują tych "opozycjonistów", żebu ich ośmieszyć, bo to wszystko błazny, kłamcy klepiącą wyuczoną propagandową formułkę i nigdy nie odpowiadający na temat.

Obrazek użytkownika zbieracz śmieci

29-03-2017 [12:41] - zbieracz śmieci | Link:

Czytam i dowiaduje się ,ze to nie jest jedna porażka PIS ale całe pasmo nieszczęść i ten ciemny lud o dziwo popiera dalej rząd i prezydenta a badaniach zleconych przez lisa ma 60 % poparcia.Drogi Panie wiec jak to jest ,kto ma racje Pan czy ten niby ciemny ,głuchy i ślepy lud...odpowiem to lud ma racje bo widzi i słyszy i odczuwa w kieszeni.
Wszystkie obiektywne media powinny krzyczeć tytułami informując i sukcesach i chyba Panu umknęło ,ze 80 % prasy ,radia ,telewizji ,portali społecznościowych jest w rekach kapitału obcego ,wręcz wrogiego Polsce a Pan oczekuje od nich trąbienia o sukcesach tego rządu ,to jest żałosne jak i cały tekst.
Jedno jest pewne doskonale się po starej znajomości uzupełniacie naprzemiennie z pasiebiewiczem.
PS .Dotyczy poprzednie Pana notki i Syrii ,ja nie zapomniałem ,że Pan gorąco namawiał do wstępowania w szeregi Wolnej Armii Syrii aby walczyć z "reżimem"Asada !
Panie chroń rząd i nas przed takimi "przyjaciółmi'.

Obrazek użytkownika jazgdyni

29-03-2017 [14:26] - jazgdyni | Link:

.Dotyczy poprzednie Pana notki i Syrii ,ja nie zapomniałem ,że Pan gorąco namawiał do wstępowania w szeregi Wolnej Armii Syrii aby walczyć z "reżimem"Asada !

Pana chyba koń w łepetynę kopnął! Jeżeli pan natychmiast nie udowodni, że coś takiego napisałem, to będzie miał poważne kłopoty na tym portalu, jako bezczelny kłamca, albo mitoman z demencją. Nigdy tego tematu nie poruszałem.

A odnosnie tego, że nie zrozumiał pan mojego tekstu i uważa to za atak na PIS, to nic nie poradzę.
 

Obrazek użytkownika zbieracz śmieci

29-03-2017 [16:24] - zbieracz śmieci | Link:

Z główka u mnie jest cacy ,ani kopnięty ani debil ,nie cierpię na zaniki pamięci z powodu sklerozy i na to mam urzędowe świadectwa.
Pisał Pan i to z dużym zapałem o wstępowaniu bo taki był trynd a ,że dziś to rzecz wstydliwa to zaprzeć się można albo nie pamiętać bo jednak kilka lat już minęło od rozpoczęcia napadu na Syrię.
Robienie komuś kłopotów na tym portalu w przeszłości to specjalność dwóch członków klubu dyletantów będących teraz w szorstkiej przyjażni co nie znaczy ,że nie współpracują a na mnie grzmoty nie działają bo urodziłem się podczas burzy z piorunami
PS.Jaśniej będzie jak Pan zmieni tytuł notki -gigantyczna ilość błędów PIS i drobnym druczkiem ,że PIS to partia a rządzi PIS i koalicja[Ziobro i ten drugi tyż z krakówka nie są członkami PIS}
Tekst jest napisany tak prostym językiem,że nie potrzeba specjalnego wysiłku aby zrozumieć o co chodzi.Pozdrówka.

Obrazek użytkownika jazgdyni

29-03-2017 [17:04] - jazgdyni | Link:

Łże pan jak stary klasyczny ubek. Wymyśla pan coś, co nigdy nie miało miejsca. I oczywiście udowodnić pan nie może.
Składam zażalenie do redakcji o kłamliwe pomówienie.

Obrazek użytkownika zbieracz śmieci

29-03-2017 [18:17] - zbieracz śmieci | Link:

Jak znajdę czas i przetrzepię  chmurę to co będzie....!? 
Stary ubek -dałeś pan do pieca! O delatorstwie to już wspominałem i jak widać ma się dobrze ale jak się nic nie ma na rzetelną odpowiedz to brzytew w sam raz.
Pisz ,pisz "zatroskany" przez wszystkie te lata na NB nie zliczę ilu tu takich przeszło.

Obrazek użytkownika xwro

29-03-2017 [12:51] - xwro | Link:

1) A może jednak "plan Morawieckiego" nie ma spójnych i konkretnych celów i nikt nie potrafi przedstawić planu działań do ich realizacji? Weźmy ten samochód elektryczny. Jak firma z 10 mln wkładem własnym może myśleć o seryjnej produkcji (PRODUKCJI!) miejskiego auta elektrycznego w ciągu 3-5 lat? Pan Morawiecki powinien wiedzieć ile wyda Mercedes na nową fabrykę w Polsce produkującą TYLKO silniki (podpowiem, że chodzi o skromne 500 mln euro). Sorry, ale jeśli taki jest cały ten plan to raczej zostanie on w kategoriach "dużo jest ogólników, słów rzucanych na wiatr, zapowiedzi, po których nic się nie dzieje." Niech lepiej Pan Morawiecki zajmuje się nadal uszczelnianiem podatkowym....
2) "Sprawę zakupu helikopterów dla wojska, w tym rezygnację z autentycznie tragicznych francuskich Caracali ewidentnie propagandowo przegrano." - przegrano, bo wmówiono ludziom, że helikoptery będą ale z Polski. I ile sztuk dostarczono do wojska do dzisiaj? ZERO. Pytanie więc brzmi czy te tragiczne Caracale (produkowane miały być w Radomiu) są lepsze niż żadne? Tak z ciekawości jeszcze zapytam na czym ta tragiczność Caracali ma polegać? Jest pan specjalistą od zamówień wojskowych? ;)
PS. Może to nie popularne ale prosiłbym o rzeczowe komentarze....

Obrazek użytkownika jazgdyni

29-03-2017 [14:44] - jazgdyni | Link:

Proszę bardzo. Postaram się odpowiedzieć konkretnie.

1. W sprawie produkcji  nowych koncepcyjnie samochodów elektrycznych mając tylko 10 mln w kieszeni. To ja panu odpowiem z mojej branży. Ile trzeba mieć pieniędzy by wybudować w stoczni nowoczesny statek? Nic! Każdy bank na świecie sfinansuje mi budowę, jeżeli przedstawię twarde dowody, że mam zagwarantowany co najmniej 5 letni czarter na ciągłe zatrudnienie statku. Podobnie przyszły producent może liczyć na potężne wsparcie, jeżeli jego produkt - elektryczny samochód, jest na tyle rewelacyjny, że bez problemu znajdzie duży rynek zbytu na auto.
A czy pan Morawiecki jest wiarygodny, czy moze chce dobrze, jednak kit nam wciska? Tylko ze względu na ojca, którego darzę głębokim szacunkiem oceniam wiarygodność młodego na 76%.
2. Sprawa helikopterów.
   A. Dla wojska nie ma helikopterów uniwersalnych, czy jak to mówią wielozadaniowych. To ściema. Takie podobno dobre były Caracale. To czemu armia francuska masowo ich nie używa? Albo jest dobry transportowo = desantowy, albo szturmowy, albo ratowniczy, itd, itp.
   B.Jeżeli Polska nie ma mocnej obrony powietrznej kraju, to kwestia wyposażenia armii w helikoptery jest autentycznie drugorzędna. Co się wszyscy tak napalają na te helikoptery? Bo niekumaty Komorowski i jego cwaniaczki chciały zrobić francuski przekręt i otumanili maluczkich, ze bez helikopterów to nas Kosowo pokona?
Przyjdzie czas na helikoptery dla armii.

 

Obrazek użytkownika wielkopolskizdzichu

29-03-2017 [16:10] - wielkopolskizdzichu | Link:

2. Sprawa helikopterów.
   A.  desantowy, albo szturmowy, albo ratowniczy, itd, itp.
   B.  Przyjdzie czas na helikoptery dla armii.
ad A. Nawet dla ratownictwa morskiego, które trzeba odseparować od armii, kolejny rząd nie ma dosłownie  paru złociszy by unowocześnić park maszynowy i lotniska, Pan jako marynarz o tym doskonale wie.
ad B. To po  co te spółki, powstające przy okazji gadek offsetowych. Dla kogo ta ściema  uwiarygadniająca potrzebę stanowisk dla misiewiczów?

Obrazek użytkownika xwro

30-03-2017 [09:30] - xwro | Link:

1. Czyli to jest ten plan? Inwestycje na kredyt, który nie wiadomo czy dostaniemy? Niech Pan zerknie ile wyłożyła Tesla na obecną chwilę mimo iż ich auta nadal nie są w 100% sprawne.
2. A To nie można było ograniczyć zamówienia do tego do czego wg Pana Caracale się nadają a to do czego się nie nadają zamówić u kogoś innego? Już byśmy byli pewnie po pierwszych zamówieniach. PS. Wg moich informacji Francja używa śmigłowców Airbusa.
B. Pewnie. W ogóle wyposażenie armii lub zespołów ratowniczych w nowe helikoptery to sprawa drugorzędna. Najważniejsze że mamy jakieś karabinki maszynowe.....nie przemawia to do mnie.

Obrazek użytkownika Jabe

29-03-2017 [13:52] - Jabe | Link:

Od początku mówię, że „dobra zmiana” jest mistyfikacją – ładnym opakowaniem, w którym podobno są cukierki. Dlatego faktycznie potrzebny jest zamordyzm medialny, bo media niezależne od władzy tę pustkę chętnie pokazują. Nie ma co narzekać, że tak jest. To było zapowiadane od początku. Zapowiadano wymianę urzędników ze zdrajców na patriotów i to rzekomo miało wystarczyć. Niektórym wystarczyło.

Bizantyjska biurokracja została teraz zaprzęgnięta w neosanacyjne dzieło naprawy kraju. Proszę się więc nie dziwić, że ma się dobrze i obrasta w tłuszczyk. Sanacja, ta pierwsza, była właśnie urzędniczą dyktaturą, wyciskającą soki z poddanego ludu (kraj stu podatków), dla realizacji swoich mniej lub bardziej potrzebnych pomysłów. Zamordyzm medialny stwarzał iluzję wielkości, aż przyszedł taki jeden pan z wąsikiem, powiedział „sprawdzam” i wszystko runęło jak domek z kart. Sanacjoniści uciekli pierwsi. Nie ma za czym tęsknić, nie ma na czym się wzorować.

Gdzie kibice, gdzie związkowcy, pyta Pan? A ja pytam, gdzie pisowcy? Gdzie są zwolennicy? Po jaką cholerę mieliby raczej sprzyjający narodowcom kibice ruszyć tyłki? Przecież „PiS, PO – to samo zło”. To nastawienie można było zmienić na początku rządów (moim zdaniem to była robota dla pana prezydenta), ale Zosia Samosia wolała robić wszystko sama, bo ma większość. A związkowcy? Widocznie za dużą cenę krzyknęli – przypuszczalnie kolejne przywileje dla baronów. W sumie dobrze to o rządzie świadczy, że ich nie ma.

Obrazek użytkownika jazgdyni

29-03-2017 [14:46] - jazgdyni | Link:

Mądre i cenne uwagi.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

29-03-2017 [23:38] - rolnik z mazur | Link:

Dokładnie. Pozdrawiam ro z m.

Obrazek użytkownika ExWroclawianin

29-03-2017 [19:30] - ExWroclawianin | Link:

100/100

Dokladnie TAK jest jak pan pisze....

Pozdrawiam dzisiaj z miejscowosci Spring Lake nad Atlantykiem w New Jersey USA

Obrazek użytkownika jazgdyni

30-03-2017 [05:49] - jazgdyni | Link:

Spring Lake... piękne plaże. I Sz. Pan ma świetny wybór: - albo uroki Nowego Jorku, albo rzucić się w totalny hazard Atlantic City.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika ExWroclawianin

30-03-2017 [22:23] - ExWroclawianin | Link:

jazgdyni

Dziekuje za odpowiedz. Ja juz jestem w pana wieku lub "deko" starszym wiec juz wole posiedziec na laweczce na molo (boardwalk) i podziwiac bezkres Atlantyku niz biegac po Manhattanie czy po Atlantic City. W mlodosci obszedlem wszystkie katy i Manhattanu i Atlantic City a mieszkam tak w polowie drogi miedzy nimi.

Pozdrawiam pana z New Jersey

PS.
Jestem absolwentem Politechniki Wroclawskiej Wydzialu Elektroniki wiec jestesmy "po jednym fachu".....

Obrazek użytkownika Jozue

29-03-2017 [19:58] - Jozue | Link:

Żeby nie wiem jak skamlali to PIS będzie rządził długo . 500+ = szach a mieszkanie+ będzie = mat. Koniec gry przy najbliższych wyborach większość konstytucyjna. Tych 16 milionów Polaków nie interesują wydmuchane problemy. Przecież sondaże są telefoniczne robione na grupie 1000 osób. W tej grupie nie ma tych których nie stać było na jedzenie dla dzieci a co dopiero na telefon. Po 500+ będzie PIS miał powyżej 50%. A po modyfikacji kodeksu wyborczego nie da się już więcej robić głosów nieważnych z kart PISu. Może się założymy iż PIS będzie miał co najmniej samodzielne rządy za 2 lata.  

Obrazek użytkownika xwro

30-03-2017 [09:35] - xwro | Link:

"Po 500+ będzie PIS miał powyżej 50%." Pięćset plus działa już długo a poparcie dla PiS nie przekroczyło nigdy 40%.
Mieszkanie+ jeszcze nie zaczęło działać więc może się okazać klapą a może być sukcesem. Zobaczymy.

Obrazek użytkownika Jozue

30-03-2017 [17:13] - Jozue | Link:

Mieszkanie +, jak to się nie zaczęło. Na początku roku pokazywali pierwsze inwestycje, które pod koniec roku będą oddawać.

Obrazek użytkownika Jozue

29-03-2017 [20:06] - Jozue | Link:

Tygodnik kierowany przez Lisa postanowił zrobić sondaż. I jak to bywało już wcześniej (niejednokrotnie!), po raz kolejny nie poszło po ich myśli. Miny w redakcji „Newsweeka” musieli mieć nietęgie, widząc, że Prawo i Sprawiedliwość uzyskało 60 proc. poparcia ankietowanych. Plasująca się na drugim miejscu Platforma Obywatelska uzyskała niemal trzy razy mniej - bo zaledwie 23 proc. poparcia

W sondzie głos oddało 7783 osób.Ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego otrzymało aż 60 proc. poparcia! Na drugim miejscu znalazła się Platforma Obywatelska – 23 proc., na trzecim Kukiz’15 – 9 proc., a na czwartym Nowoczesna – 8 proc.

Obrazek użytkownika jazgdyni

30-03-2017 [05:45] - jazgdyni | Link:

Zawsze bardzo mnie cieszą takie doniesienia. Ale... Żyję w centrum platformerskiego matecznika. I słucham ulicy. Powiedziałbym, że tutaj ciągle stosunek głosów jest PO - 70%, PIS - 30%. I codziennie słyszę od ludzi brednie i kłamstwa podrzucane nieustannie przez TVN i GW. Ludzie po prosu uznają wyłącznie telewizję jednokanałową - TVN. Niby jedna stacja, a kanałów kilkanaście, zdolna zaspokoić wszystkie potrzeby swoich wiernych widzów.
Jak to zmienić?

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Jozue

30-03-2017 [07:38] - Jozue | Link:

Co innego mówią ci beneficjenci 500+ ale inaczej będą głosować. Znam to środowisko sam w takim żyję SLDowskie prof.Pieniążka, głośno gęgają w grupie jak im TVN zagra, ale na osobności mówią iż tylko dzięki 500+ żyje im się lepiej i nie chcą tego stracić.

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

29-03-2017 [23:05] - rolnik z mazur | Link:

Pełna tajemnic, niedopowiedzeń i niejasności polityka informacyjna MON doprowadza do tego, że mój serdeczny, jak najbardziej prawicowy kolega wyciąga wnioski, że jedyne, co czyni Antoni Macierewicz, to przyspieszona likwidacja polskiej armii. I stwia pytanie w czyim interesie to robi.  Nie tylko on takie pytania stawia.  Poza tym PiS jest tak samo partią prawicową  jak za przeproszeniem NSDAP - partia kieruje a rząd rządzi. Pozdrawiam ro z m. 

Obrazek użytkownika jazgdyni

30-03-2017 [05:38] - jazgdyni | Link:

Uważam określenia - partia prawicowa, partia lewicowa, za zbędne i zużyte ozdobniki. Ważne są autentyczne zamierzenia i realizacje. Prospołeczna, po raz pierwszy nastawiona na wzrost dobrobytu obywateli część programu PISu jest niemalże socjalistyczna. Natomiast zamierzenia w stosunku do gospodarki i finansów w dużej mierze konserwatywna.
A co do pana Macierewicza, to ja ciągle mam do niego zaufanie. Ci, co boją się tego, co robi, mają ciągle przed oczami obraz wielkich walk i frontów I i II WŚ. Teraz wojna, która, daj Boże, nigdy nie nadejdzie, bedzie absolutnie niepodobna do poprzednich. Może się okazać, że wszystkie helikoptery, czy czołgi będą niepotrzebne. Są poważne opracowania w tym temacie.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika arabas

29-03-2017 [23:27] - arabas | Link:

W całej rozciągłości zgadzam się z Pana analizą,którą odbieram jako wyraz wielkiej troski o losy kraju przez pryzmat działalności PIS-u.Mając świadomość tego.jak wiele frontów otworzono na stałą totalną wojnę z PIS-em i jak wiele rzeczy przez to ulega opóżnieniu,uważam podobnie ,że zmiana polityki propagandowej i informacyjnej rządzących  jest nakazem chwili.Podobnie jak z p.Bochenkiem ma się sprawa z p.Mazurek,to naprawdę nie są osoby na te stanowiska na czas wojny jaka się toczy.Odnośnie do zarzutów czynionych Panu  o podobieństwo  Pana felietonów z tezami głoszonymi przez blogera z Krakowa traktuję jako grube nieporozumienie.Pozdrawiam

Obrazek użytkownika jazgdyni

30-03-2017 [05:27] - jazgdyni | Link:

Witam!

Ma Pan rację, co do Pani Mazurek.
Wyraźnie widać we władzy brak inteligentnego i sprytnego kreatora obrazu władzy. Przekaz jest niespójny, rwie się, a momentami jedno zaprzecza drugiemu. Jak choćby dzisiaj, z tym pozornym wychodzeniem z korpusu europejskiego.
PIS niestety zachowuje się tak, jakby nie toczyła się zmasowana wojna propagandowa. Niestety, nawet najbardziej pokojowo nastawione ugrupowania są zmuszone do niej przystąpić i najważniejsze - skutecznie walczyć.
Choćby taki przykład: pan wiceminister Patryk Jaki jest zmuszony do dyskusji z panią poseł Lubnauer. Aczkolwiek najbardziej inteligentna z petruwego babińca, jest ona ograniczona w każdej dyskusji do powielania sloganów jej partii. Ale nie oto chodzi. Mamy przykład bardzo, na całym swiecie, nierównej dyskusji - oficjalnego ministra, członka rządu z przedstawicielką mało ważnej partii, jak równy z równym. Cierpi tu autorytet władzy, a marginalna przecież Nowoczesna jest niepotrzebnie dowartościowana. PIS nie powinien dopuszczać do takich nierównych debat.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika ExWroclawianin

30-03-2017 [23:50] - ExWroclawianin | Link:

 Cytuje pana "Cierpi tu autorytet władzy, a marginalna przecież Nowoczesna jest niepotrzebnie dowartościowana. PIS nie powinien dopuszczać do takich nierównych debat."

120/100!

Absolutnie PRAWDA!!!!

W TVP Info czy TVP1 w studio dochodzi czesto do absurdalnych sytuacji i to na zyczenie JEDYNEJ Partii ktora ma wiekszosc w Sejmie i moze wiele rzeczy przeprowadzic sama. PiS jest partia rzadzaca i decydujaca czy opozycja tego chce czy nie. Jest JEDEN przedstawiciel PiS-u i 4-5 przedstawicieli totalnej opozycji......Dlaczego PiS na to pozwala i promuje tych co walcza z Polska i Polakami wszedzie gdzie sie da??? Dlaczego dajecie im mozliwosc opluwania was i nas za nasze pieniadze??? To jest absurd i pan Jacek Kurski powinien juz dawno pozegnac sie ze swoim "cieplym" i lukratywnym stanowiskiem....Czy za czasow rzadow PO i PSL byl ktokolwiek zapraszany z PiS-u do "publicznej" debaty w TVP??? PiS sobie strzela w kolano.....................to sie moze kiedys zemscic....!!!!   

Pozdrawiam ponownie

Obrazek użytkownika Jabe

31-03-2017 [00:10] - Jabe | Link:

Bzdura. Mateusz Kijowski się wyoutował, Ryszard Patru jest w trakcie. Gdy na placu boju Grzegorz Schetyna zostanie sam, przestaną się potykać o sznurówki. Już on taki głupi nie jest. Nie sądźmy o uśmiechu, coś wymyśli. Ludzie mają krótką pamięć. Wniosek: Ratować Ryszarda!

Obrazek użytkownika Kazimierz Koziorowski

30-03-2017 [08:14] - Kazimierz Kozio... | Link:

mocny tytul artykulu nie pasuje do niespojnej tresci, ktorej spora czesc przyjeliby panu do druku zarowno w gw jak i w newsweeku.
ja zadnej porazki nie PiS nie widze. sa potkniecia ale tendencja zmian wlasciwa.
niby jest pan pro ale w zasadzie kontra obecnej wladzy i przemianom ktore ta wladza jest w stanie serwowac. cos jakby jestem za a nawet przeciw z madrosci bolkowych. krytyczna analiza, merytoryczna lub nie, niewiele jest warta jezeli nie podaje sie rzeczowej alternatywy. Bohenek jest slaby - dobry bylby ktos taki jak ..., np. jazgdyni.
skoro ma pan na wszystko dobre rady to moze warto byloby wejsc do polityki nie jako komentator, tym bardziej ze braki kadrowe obecnej wladzy sa przyczyna chociazby utrzymywania sie matecznika PO-lewackiego na terenie o ktorym pan pisze ze - ulica mowi...

Obrazek użytkownika jazgdyni

30-03-2017 [09:38] - jazgdyni | Link:

Szanowny Pan z władz PISu? To jeżeli chodzi o dobre rady, to proszę o kontakt osobisty. Mam ich sporo. I proszę się nie martwić, z konkretnymi propozycjami i nazwiskami. Lecz takich rzeczy nie podaje się na publicznym blogu.
A jazgdyni do polityki wejść nie chce. Co nie znaczy, że nie może być gorącym, choć krytycznym, zwolennikiem dobrej zmiany

Obrazek użytkownika witamina

30-03-2017 [19:29] - witamina | Link:

Widzę dokładnie to samo . Bardzo kiepska polityka informacyjna rządu . Może by Pan napisał bezposrednio do Pani premier ,   czy co?
Pozdrawiam serdecznie. Racławski

Obrazek użytkownika Warmia

30-03-2017 [21:27] - Warmia | Link:

Bardzo dobry tekst.
Nigdy nie byłam zwolennikiem Pis-u. Nie rozumiałam tych ludzi.
Mój dzień zaczynał się z TOK FM em, nie lubiłam co prawda Paradowskiej, Wielowieyskiej i irytującego Wróbla, byle do piątku   ( Żakowski, Lis, Wołek, Władyka).
Do tego oczywiście GW - Duży Format - magazyn reporterów, Wysokie Obcasy, Niezbędnik Inteligenta etc. Jeżeli telewizja to TVP Kultura - obowiązkowo Tygodnik Kulturalny. 
I tak się snuło, aż do jakiejś podłej grypy, kiedy rozłożona obejrzałam film "Układ zamknięty" Bugajskiego.
Całego procesu późniejszego wybudzania nie ma sensu opisywać.
Właściwie nie powinnam niczego komentować, bo rezygnując z poprzedniego "snucia" - chciałabym znaleźć podobne snucie po tej stronie. W PIS trzeba się wgryźć, wyszarpać dla siebie co ważne i taką mam strategię na dziś. 
Być może PIS powinien dla takich ladaco mnie podobnych stworzyć własną opozycję - mocną, prawą, skuteczną i jak nadejdzie czas, a kiedyś nadejdzie to z sensownymi ludźmi kłócić się o Polskę .

 
 

Obrazek użytkownika twardek

31-03-2017 [01:31] - twardek | Link:

Nie mam już siły czytać komentarzy, więc jeżeli ktoś już pisał to co niżej, to przepraszam.
Otóż, pisze Pan, szanowny Autorze:
 
„...Musimy alarmować, że władza z którą się utożsamiamy, robi stanowczo za mało i częstokroć nieudolnie,...”
 
Chodzi mi o to „stanowczo za mało”. Proszę się dobrze zastanowić.
W momencie przejęcia władzy przez PiS mieliśmy kompletnie zepsute państwo, w tym rozwiniętą a bezkarną przestępczość gospodarczą i kryminalną oraz sprostytuowane organy wszystkich trzech rodzajów władzy + wrogą władzę „czwartą” (środki masowego przekazu). W obrębie władzy wykonawczej ocenionej jw. zawierają się oczywiście służby specjalne i porządkowe (!). Domyślam się, że ludzie nowej władzy nie wiedzieli za co się wpierw brać. Na szczęście nie opadły im ręce i wszystko idzie do przodu. Zdecydowanie do przodu. Wszystkiego naraz się nie da (jeżeli kret powywala Panu kopce na trawniku, to przecież likwiduje je Pan po kolei). Z kolei jeśli chodzi o politykę informacyjną, to zgadzam się żeby staranniej dobierać telewizyjnych „heroldów” rządu i jego partii. Nadto, raczej informować jednostronnie niż uprawiać gorszące stylem harce z totalnymi. Bo to jest pozbawione sensu. Jestem chory, gdy patrzę na tych ludzi, o wytartych czołach, pozbawionych wstydu, honoru, którzy z łatwością żonglera podmieniają prawdę fałszem, zgrywając ciągle tą samą melodię o szkodliwości władzy PiS’u.
Potrzeba nam wiadomości nie o mordowanych dzieciach lecz o sukcesach zwykłych ludzi, rolników, szkół, samorządów, czy w ogóle sukcesach gospodarczych, technicznych (może się trafią naukowe ?), wreszcie z dziedziny kultury – i będą bardzo dobrze przyjmowane przez społeczną widownię. Bardzo dobrze, gdyż jako naród jesteśmy "tożsamościowo"  bardzo schorowani i nie mamy już siły obserwować nieszczęść i kłótni. Starannie powinny być też selekcjonowane i dawkowane informacje o wykrywanych łajdactwach, bo to też dobija. Nie będę się rozpisywał kto i dlaczego praktykował w społecznej skali „pedagogikę wstydu”. Dość powiedzieć, że osiągnął „znaczące” wyniki.
Błędy popełniane przez obóz władzy debiutantów są rzeczą naturalną. Problem w tym, by na bieżąco wyciągać z nich wnioski i nie powtarzać.
Informowanie o przedsięwzięciach rządu, jego styl i zakres rzeczowy, to odrębna sprawa. już się w tym względzie wypowiadałem, więc nie będę tu powtarzał.
Myślę, że jest dobrze a będzie coraz lepiej. V kolumna o tym wie i stąd jej dramatyczna zaciekłość w walce politycznej.
 

Obrazek użytkownika Ryszard Surmacz

31-03-2017 [19:16] - Ryszard Surmacz | Link:

@ twardek
Bardzo ładny wpis. V Kolumna, jak nazwa wskazuje,  swoje nadzieje wiąże z zagranicznym poparciem. Mam nadzieję, że wybory w poszczególnych krajach odmienią UE, bo gdy stanie się inaczej, V kolumna wygra. Na to liczy.

Obrazek użytkownika Ryszard Surmacz

31-03-2017 [19:04] - Ryszard Surmacz | Link:

Kompletnie nie rozumiem niektórych wpisów. Autor przedstawił rzecz taką, jaka ona jest. Pozytywna krytyka jest bezcenna. Zły stan informacji PiS jest jego piętą achillesową - od lat. PiS nie rozumie mediów (też o tym pisałem). Dziś mamy to samo na poziomie rządu. I wszystko wskazuje na to, że nic się nie zmieni. Oczywiście korzysta na tym opozycja i wszystkie źle nam życzące ośrodki zachodnie. Dodałbym, że PiS nie potrafi wyjść z rządów gabinetowych. Brak gazety ogólnopaństwowej powoduje, że nasz głos jest niemy - w kraju i zagranicą. Dorabiana jest nam gęba. Na poziomie radia i telewizji jest to samo. Wiadomości nie da się oglądać.

Obrazek użytkownika twardek

31-03-2017 [23:50] - twardek | Link:

Szczerze mówiąc, to uważam, że TVP ma sporo za uszami. W jakimś stopniu mają w przekazie wpływ na tematykę, obsadę i przebieg. Jest też pewna rzecz, której nie rozumiem - po co mianowicie tak gruntownie sprawozdaje rykowiska totalnych ?  Pewien rabin instruując o taktyce gnębienia gojów na rynku (obojętnie jakim) , doradzał: przemilczeć ich na śmierć. No więc przemilczeć ich na śmierć. Totalni maja swoje telewizje i ich widownie. Niech się oglądają ....
Podzielam pogląd, że ogólnopolski dziennik rządowy, cieszący się preferencjami w dostępie do źródeł (rządowych) jest koniecznością. To mogłaby być spółka z już operującym wydawcą.