Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Dla Teresy May partnerem jest JK a nie Rycho czy Grzechu
Wysłane przez Andy51 w 23-03-2017 [11:59]
Nie wiem czy opozycja cieszy się, że nie doszło wczoraj do spotkania Premier May z JK. Wiemy również dlaczego do tego spotkania nie doszło. Sfanatyzowany muzułmanin dokonał ataku terrorystycznego w samym centrum Londynu przed brytyjskim parlamentem. Zginęły cztery osoby w tym zamachowiec, kilkadziesiąt jest rannych w tym kilka ciężko.
Po raz kolejny okazało się , że przebywanie społeczności muzułmańskiej w jakimś kraju , to tak jak spanie w łóżku razem z kobrą. Nigdy nie wiadomo kiedy gad i muzułmanin zaatakują.
Przypuszczam , że opozycja się cieszy , a wyraz temu dał padalec Maziarski z GW ze swoimi wpisami. Nie wiadomo czy dzisiaj nie dojdzie do takiego spotkania, gdyż JK jest partnerem dla Premier May a nie jakiś Grzesiek czy Rysiek.
Na pewno zarówno JK jak i Premier May mają sobie dużo do powiedzenia, być może jednym z tematów obrad będzie sprawa Polaków zamieszkałych na terenie Wielkiej Brytanii.
Moim zdaniem zarówno JK jak i Premier May są godnymi siebie politykami, prezentującymi podobne wartości, a Premier May życzę by była nową Margaret Teacher brytyjskiej polityki.
http://fakty.interia.pl/swiat/news-premier-wielkiej-brytanii-spotka-sie-z-jaroslawem-kaczynskim,nId,2372304
http://niezalezna.pl/95873-zamach-w-londynie-dziennikarz-wyborczej-szydzi-ze-smolenska-i-smieje-sie-z-kaczynskiego
Komentarze
23-03-2017 [13:05] - Biedronka | Link: Władca na Chobielowie
Władca na Chobielowie jednakże czuwa, choć tym razem - zgodnie z tradycjami swojej formacji- w roli hieny cmentarnej...
" a Premier May życzę by była nową Margaret Teacher brytyjskiej polityki"
Dołączam się do tych życzeń również w kontekście stosunków między UK i Polską a może właśnie dlatego.
Pozdrawiam
23-03-2017 [13:28] - Andy51 | Link: Dzięki.
Dzięki.
24-03-2017 [13:24] - twardek | Link: Istnieje pewien szczególny
Skoro o tych sprawach... Istnieje pewien szczególny aspekt, który skłania mnie do niespokojnych refleksji. Otóż sądząc po pewnych inicjatywach w ostatnim okresie, mam obawy, że w otoczeniu JK roznieca się Jego poczucie odpowiedzialności i troskę o skuteczność zachowań Polski na arenie międzynarodowej a co za tym idzie poza-rutynową (z punktu widzenia rozkładu funkcji centralnych władz państwa) aktywność osobistą. Gdyby tak było, to albo byłoby to przejawem gorliwości dworaka, który patrząc z oddaniem w oczy opowiada miłe każdemu uchu głupstwa, albo też jest świadomym działaniem, obliczonym na zdestruowanie kadrowego wymiaru niezłej jak dotąd maszynerii oficjalnych władz centralnych.
Ludzie, którzy dobrze życzą tym kilku przecież osobom odpowiedzialnym (z pierwszej i "drugiej" linii) za Państwo, powinni wejrzeć na syndrom "dwulecia 2005/2007", który poprzez zaistniały wówczas format gorszących kłótni i braku współdziałania, do dzisiaj przejawia się "ostrożnym" poparciem dla obozu rządzącego.
Chyba, że socjo-manipulatycy są innego zdanie. Ale jeśli, to niech je wyrażą.
24-03-2017 [17:56] - Andy51 | Link: Wydaje mi się, że to są obawy
Wydaje mi się, że to są obawy nieoparte na żadnych faktach.
24-03-2017 [21:22] - twardek | Link: po pewnych inicjatywach w
po pewnych inicjatywach w ostatnim okresie
--- napisałem jak wyżej, ale przecież są fakty (Berlin i Londyn).
Obym się mylił. Kieruję się troską.