Nowe prawo farmaceutyczne przy Okrągłym Stole i w Sejmie

W tym tygodniu w Sejmie odbyło się pierwsze spotkanie Okrągłego Stołu Branży Aptekarskiej. Celem debaty było zdiagnozowanie problemów występujących na polskim rynku farmaceutycznym, a także wskazanie obszarów wymagających zmian formalno-prawnych. Dyskusja znalazła dalszy ciąg na forum parlamentu. Poddany jej poselski projekt nowelizacji prawa farmaceutycznego został ponownie skierowany do poselskiej Komisji Nadzwyczajnej do spraw deregulacji.
Tymczasem wypracowane w trakcie Okrągłego Stołu ustalenia, w założeniu uczestników spotkania, mają wesprzeć ustawodawców i wpłynąć na treść aktu nowelizującego Prawo farmaceutyczne. Okrągły Stół Branży Aptekarskiej to inicjatywa pos. Michała Cieślaka (PiS), wiceszefa Parlamentarnego Zespołu na rzecz Wspierania Przedsiębiorczości i Patriotyzmu Ekonomicznego.
Jeszcze w lutym br. przedstawiciele Związku Pracodawców Aptecznych PharmaNET oraz Związku Przedsiębiorców i Pracodawców apelowali o zwołanie takiego forum dyskusyjnego dotyczącego prac nad nowelizacją prawa farmaceutycznego. W obradach uczestniczyli również m.in.: Główny Inspektorat Farmaceutyczny, Naczelna Rada Aptekarska, Ogólnopolskie Stowarzyszenie Farmaceutów „PERSPEKTYWA 2030”, Konfederacja Lewiatan oraz Polskie Towarzystwo Farmacji.
Z wypowiedzi biorącej udział w Okrągłym Stole przedstawicielki Ministerstwa Zdrowia, Ewy Warmińskiej wynika, że obecnie w jej resorcie toczą się prace nad dużą nowelizacją prawa farmaceutycznego. Zakresem prac objęte są wszystkie regulacje, które są w ustawie, ale również dodatkowe obszary.
Podczas obrad ich uczestnicy postulowali m.in.: wzmocnienie pozycji aptek indywidualnych, rozwój aptek na terenach wiejskich, reformę inspekcji farmaceutycznej, problemy z dostępnością leków dla polskich pacjentów, równowagę i konkurencyjność rynku oraz brak długofalowej strategii rozwoju aptek. Wkrótce odbędą się dalsze obrady, a także prace w grupach roboczych
Wcześniejszy, poselski projekt nowelizacji Prawa farmaceutycznego wywołał wiele kontrowersji. Sejmowa Komisja nadzwyczajna ds. Deregulacji zdecydowała się skierować do Sejmu wniosek o odrzucenie poselskiego projektu.
Wczoraj Izba rozpatrzyła w drugim czytaniu projekt zmian w Prawie farmaceutycznym (pierwotny druk nr 1126). Zakłada on m.in. ustanowienie zasad dotyczących równomiernego rozmieszczenia aptek ogólnodostępnych i zagwarantowania równego dostępu do usług farmaceutycznych. Sprawozdanie komisji przedstawił pos. Michał Cieślak. W drodze głosowania Sejm zdecydował o ponownym skierowaniu projektu do Komisji Nadzwyczajnej do spraw deregulacji.
Przedstawiając projekt na posiedzeniu Sejmu pos. Cieślak wskazywał, że w ocenie komisji projekt wzbudza wiele kontrowersji w szerokim zakresie, głównie w obszarze wpływu regulacji na rynek hurtowy i detaliczny leków - poinformowała agencja ISBnews.
- Projekt w przedstawionym kształcie może być antykonkurencyjny i wpłynąć na istotny wzrost cen leków. Projektowane przepisy zmierzają do rozdrobnienia rynku, co zmniejsza swobodę konkurencji - stwierdzil poseł.
- Poselski projekt ustawy nie uwzględnia w zakresie proponowanych regulacji głównych i najważniejszych uczestników rynku, czyli hurtowni, które odgrywają istotną rolę w polityce cen i systemie zatowarowania aptek poprzez różne, niekoniecznie społecznie korzystnie, mechanizmy handlowe. Ponadto projekt nie reguluje problemu odwróconego łańcucha dystrybucji leków, czyli wywozu leków z Polski - argumentował Cieślak.
Według niego, tak głęboka regulacja prawna dotycząca części gospodarki i obszaru życia publicznego, jaką jest ochrona zdrowia, powinna zostać opracowana z zachowaniem procedury konsultacji społecznych i międzyresortowych oraz właściwego i szczegółowego opracowania skutków regulacji, czego nie umożliwia projekt poselski.
- Proponowane regulacje dopuszczają obawę, że w Polsce aptekę będzie mógł otworzyć farmaceuta, obywatel innego państwa, a nie będzie mógł otworzyć apteki polski przedsiębiorca - zauważył poseł.
- Mając na uwadze tak liczne wątpliwości, komisja nie opowiada się po żadnej ze stron uczestników tego rynku i wnioskuje o odrzucenie poselskiego projektu ustawy, jednocześnie rekomendując włączenie jego założeń w toczące się aktualnie w ministerstwie zdrowia prace nad dużą nowelizacją prawa farmaceutycznego - stwierdził poseł-sprawozdawca.
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika jazgdyni

10-03-2017 [21:15] - jazgdyni | Link:

Dziękuję za to doniesienie. Od lat zajmuję się aptekarstwem w Polsce i dążeniami do uregulowania tego rynku. Niestety, ciągle jest to rynek patologiczny.
Jak przeczytałem powyżej, ciągle jest duży wpływ lobbingu reprezentującego duże międzynarodowe korporacje. Np. nacisk, by polski przedsiębiorca, a nie tylko aptekarz miał prawo zakładania aptek, to oczywista bzdura, tylko po to, by pod przykryciem polskiego "przedsiębiorcy", a w rzeczywistości ordynarnego słupa, opanowywać rynek. Prosty rachunek ekonomiczny pokazuje, że jest to sektor nie dający takich dochodów, jak jakakolwiek produkcja, czy inny obrót towarów. M.in. dlatego też powinien być chroniony przed spekulantami.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Jabe

10-03-2017 [21:48] - Jabe | Link:

Toć z aptekarza można zrobić słupa tak samo, jak z każdego innego.

Obrazek użytkownika Marek1taki

11-03-2017 [17:13] - Marek1taki | Link:

"ustanowienie zasad dotyczących równomiernego rozmieszczenia aptek ogólnodostępnych i zagwarantowania równego dostępu do usług farmaceutycznych"
Już z tego cytatu wynika, że to złe prawo, bo o rozmieszczeniu aptek będą decydowały regulacje prawne i decyzje urzędników zamiast wyboru dokonywanego przez klientów aptek.
Jeżeli już coś musi być regulowane, to niekoniecznie totalnie. Totalne regulowanie ma jedną niewątpliwą zaletę, że nie da się określić przyczyn patologii, które z licznych regulacji wynikają. A skoro zatarty jest patomechanizm to tworzy się kolejne regulacje do regulacji i kolejne reformy - z góry skazane na niepowodzenie.

Patomechanizmy w tej dziedzinie w III RP zaczęły się od rzekomej prywatyzacji i braku reprywatyzacji, od cen urzędowych na leki z państwowych fabryk,. które plajtowały bo nie mogły produkować "nonprofit" - nie było jeszcze modne wówczas to słowo.
Patologią jest refundacja leków, która jednocześnie winduje ceny leków i popyt na nie. Odbywa się to kosztem zadłużenia budżetowego. Zadłużenie to jest z kolei kołem zamachowym kreacji pieniądza.

Przy takich mechanizmach nie ma miejsca dla indywidualnych aptekarzy sprzedających leki za gotówkę a nie na bumagę od doktora, zwaną z przyzwyczajenia receptą. Ta nazwa przeniknęła do programów komputerowych służących zaspokojeniu potrzeb nie pacjentów, nie lekarzy i nie aptekarzy, tylko potrzebie wydawania deficytowego pieniądza budżetowego w mechanizmie refundacji leków.