Totalna ...wojna światów

O tym, że obecnie rządzący oraz opozycja totalitarna są zupełnie odmiennymi światami, nie trzeba tu nikogo szczególnie przekonywać, jakkolwiek zdawałoby się, że dzisiejszy homo sapiensowi równy. Cóż, pozory mogą mylić a dzisiejsze/wczorajsze wystąpienie Pitery, jedynie mnie w tym przekonaniu utwierdziło i chyba tym razem już na zawsze; jednak nijakiej równości być nie może. Bo, jakkolwiek Pitera może siebie uważać za człowieka, ba, może nawet mieć się za nadczłowieka a przedstawicieli obozu rządzących za drób pospolity czy nawet zwykłe bydło, niczym jest przy nim, bo ono przynajmniej jest "sapiens". I tyle w kwestii jej człowieczeństwa. Jeśli to jest hejt, ok, jestem hejterem. Od niej jednak odróżnia mnie to samo, czyli fakt, że jestem w stanie to nie tylko to zrozumieć, dostrzec, ale nawet i zmierzyć się z tą prawdą, że zniżyłam się waśnie do jej poziomu.

Od samego początku, to jest od wygranych wyborów, słychać, że PiS idzie na wojnę. Ile tych bitew już stoczył, Bóg raczy wiedzieć, ale każdego dnia ja i moje dziatki na kolanach modlimy się wiernie o męstwo, siłę i - jakkolwiek to zabrzmi - o parasol ochronny. Myślę przy tym, że większość tu skupionych przyzna mi rację, iż wiadomo było od początku, że skoro zdarzył się Smoleńsk a przy tym zdarzył się za rządów PO, to może PiSowi zdarzyć się już wszystko. To trochę jak z powiedzeniem, iż, o ie kobieta potrzebuje powodu, to facet potrzebuje tylko miejsca. Sądząc po "miejscach" różnych zdarzeń można zaś by pomyśleć, że branża komunikacyjna w Polsce to banda morderców i nie wiem, czy nie cieszę się, że u nas PKSy zwijają. Nawet bys ieto zgadzalo, bo kiedyś też ciężarówki, wywrotki czy co tam uśmiercały i to przypadkiem osoby z określonych kręgów ich zainteresowań. Zdjęcia z miejsca wypadku Premier Beaty szydło nie budzą we mnie wątpliwości, że ktoś najchętniej widziałby ją do tego drzewa skutecznie dociśniętą. Coś na kształt skutecznie wykołowanego Prezydenta Dudy... Komentarze z intelektualnego poziomu trzody chlewnej, do którego udało się doskoczyć Julii Piterze, jedynie potwierdzają te przypuszczenia.

W zasadzie wszystko, co dzieje się w Polsce od czasu przejęcia władzy przez PiS i podjęcia skutecznych prób jej sprawowania, kończy się na agresji. Jeśli komukolwiek zdaje się, że wszystkie przepychanki sejmowe, pyskówki, kabarety o zasięgu międzynarodowym to tylko taka chamska polityka na żenującym poziomie, to jest w błędzie.

Owszem, to jest żenujące. Ba, to bywa chamskie jak tylko na chamów przystało. Wszystko to jednak jest świadomie nakręcaną maszynerią, która zmierza do odwrócenia porządku władzy. Nie pomogły pozostawione zasadzki prawne i organizacyjne; nie pomogło ośmieszanie, kłamstwo i manipulacje; nie pomogła dyskredytacja na arenie międzynarodowej; nie pomogły zagraniczne media, politycy i instytucje; nie pomogły polityczne szantaże i ekonomiczne straszonka... 

Czy jest ktoś, kto wierzy w to, że w związku z tym, ci, którzy wszystkich tych środków się imali, odpuszczą?  I jak to miałoby wyglądać? Mazguła miałby iść na żebry? Wałęsa miałby przyznać się, że wprawdzie przed "Upadkiem" może i odwalił kawał dobrej roboty, ale potem ją schrzanił, bo kiedyś wcześniej upadł i już się nie podniósł a potem już wszystko zamiast rosnąc upadało? Może Walcowa ma z szanownym fikcyjnym spadkoiercą-małżonkiem oddać kamienicę i powiedzieć: przepraszam, zapuszkujcie nas, bo jesteśmy bezdomni? I może jeszcze Tusk wróci, opowie, jak to z jego synem "debilem" było, obaj (w)skażą się i dobrowolnie poddadzą karze? 
Nikt chyba nie łudzi się, że ludzie, którzy swoimi nazwiskami firmowali puszkowanie zbezczeszczonych ciał w dowolne mogiły, niemal po sowiecku, po katyńsku..., dziś okażą sumienie, szacunek... Ludzie, którzy ścieżki zdrowia, katusze, mordy nazywali "kulturalnym" stanem wojennym; donosiciele, którzy łamali ludziom życiorysy, odbierali nadzieję, spokój, bezpieczeństwo, radość życia, wolność bycia kim chcą i za czym chcą; pasożyty żrący na cudzy koszt; resortowi karierowicze - tzw. złote dzieci... Mają oddać kasę, stołki, firmy, kamienice? Przecież ku temu to wszystko zmierza. I chyba to, a nie strach przed nigdy już nie odzyskaną władzą, jest w stanie popchnąć to środowisko w każdą stronę. 

Od Nowego Roku zastanawiam się, ku czemu to wszystko zmierza i jak to możliwe, że tak gładko, tak lekko... Po wizycie Merkel zgłupiałam. Po co ona tu przyjechała? Robić dobrą minę do złej gry? To można skuteczniej na odległość. I po co jej te rozmowy z opozycją, żeby publicznie podkulić ogon? Tak to z prowincji wyglądało. Cóż, może za daleko jesteśmy od centrum wydarzeń, by dostrzec niuanse...
Niemożliwe, by Merkel nie rozumiała, iż nikt w Warszawie na żadne ustępstwa nie pójdzie, że nie przestraszą się. 

Trybunał Konstytucyjny, esbeckie emerytury, kamienice, sądy, Stolica...a przy tym dla wielu wizja więzienia. Sitwa traci wszystko. Jeśli obraz Polski jest taki, jak maluje nam medialna codzienność a zapewne medialna codzienność, jakkolwiek przerysowana, wiele szczegółów nie publikuje, to na co jeszcze musi PiS się zamachnąć, by wyciągnęli noże? Opozycja w świetle odkrywanych skandali, afer, przekrętów i obliczu ich skali, nie jest opozycją a zwyczajną komuszą mafią: bandziorami, mordercami, skorumpowanymi lub uzależnionymi i skompromitowanymi urzędasami, za którymi stoją konsumenci ośmiorniczek i cielęcych serc.
Ci ostatni zbudowali teoretyczne państwo dla swobody swoich praktyk a Smoleńsk był w tym procesie  - z ich punktu widzenia - niezbędnym punktem zwrotnym, podobnie jak Nocna Zmiana Olszewskiego. To nie jest polityczny kabaret po polsku. To bardzo niebezpieczna i bardzo poważna gra. O Polskę? Jak dla kogo.

Próba dokonania kolejnej zmiany w sejmie, była groteską. Wszystkie wiece, pikiety, protesty... hejt wpisują się tu w tę strategię szerzenia nienawiści i dążenia do eliminacji. Polityka opozycji jest polityką eliminacji! Oni się z tym nie kryją. Oni mówią wprost ustami swojego mentora: wyskakiwać z okien! Idziemy po was.  Oni nawołują do burd ulicznych. Sugerują potrzebę zbrojenia się. Oni deklarują obalenie rządu i twierdzą, że to konieczne. Naprawdę nie trzeba szukać głęboko, by znaleźć dokładne przykłady. Każdy dzień to wściekłe sztyletowanie rządzących językiem: słowem, gestem, postawą, śmiechem... i nawoływanie do społecznego buntu, do eliminacji rządzących. Wałęsa mówi, wyeliminujcie się, zrezygnujcie, bo jak nie, my wyeliminujemy was; doprowadzimy do tego, że sami się wyeliminujecie, będziecie wyskakiwać z okien... Oni burzą ludzi, ład, spokój, nadzieje społeczne...

Bez skutku. A przecież chodzi im właśnie o skutek. 

Nie wiem, jak było, nie jestem policjantką, mechanikiem, świadkiem... Jestem kierowcą z doświadczeniem wypadku, kiedy wyprzedzający "pospieszny" wjechał w skręcającego kierowcę i wiem, jak mało trzeba, by uczynić kogoś kaleką, pozbawić go życia. Nie trzeba szczególnie się starać. Zwłaszcza, jeśli się wie, co inni na drodze zamierzają. Nie trzeba czołgu, jeepa. wystarczy cienki fiat...Nie trzeba nawet się zderzać, by inni zderzyli się z czymś. 
Nie wiem, dlaczego, ale przypomniała mi się historia wypadku biskupa, który miał telefon "zza światów", ze Smoleńska znaczy... Jakiś smarkacz doprowadził do jego wypadku i śmierci. Naprawdę tak mało trzeba. Ma rację Julia Pitera, coś za dużo tych wypadków w okolicach PiS-u: znowu (!) zbytnio się zagęszczają. Poza tym, co usłyszała w studio Info od posła Żaka, mogę dodać tylko "uderz w stół a nożyce się odezwą..." tak a propos zamachów, które wyszydzała. Znamienne, że zawsze, kiedy ludziom PiS przytrafiają się dramaty, PO wypuszcza największych szyderców .

Podoba mi się Polska, w której żyję. Z każdym dniem bardziej mi się podoba. Grono ludzi, którym twarze budzą się w uśmiechu jak kwiaty na wiosnę po długiej zimie jest coraz szersze. Budzi  się nadzieja w narodzie. Tej nadziei nie zabije już nawet drugi Smoleńsk. Podoba mis ie ta moja Polska coraz bardziej i duma mnie rozpiera, że to moja ojczyzna, że nie kolaborują ze zdrajcami i nie klaszczę im z boku. I modlę się. Dziś polska potrzebuje mojego uśmiechu, mojej życzliwości dla ludzi i mojej modlitwy za tych, którzy nam ją wracają, naszą Polskę. Nic lepszego, póki co, nie możemy i jej i im ofiarować. W tej walce zwycięzcą może być tylko Bóg.

Dziś różaniec za rządzących: oby Bóg ich prowadził, oświecał i chronił. Św. Rito, módl się za nimi.Amen.

 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika minimax

11-02-2017 [19:21] - minimax | Link:

Witam
"a propos zamachów"
Tak dziala BRAK KARY GLOWNEJ. Spycha RZAD do defensywy, wymusza parowanie ciosow zamiast przejscie do ofensywy - na guncie ciosow ostatecznych oczywiscie.
Z kara smierci do dyspozycji wystarczyloby powiesic wierchuszke WSI/agentury, a zrobiloby sie o wiele bezpieczniej.
Poza tym, oni sie niczym nie przejmowali, zadnym straszeniem, tylko wysylali seryjnego samobojce. Skoro teraz strasza znaczy sie ktos im zabijac zakazal...

Obrazek użytkownika Celarent

21-01-2018 [15:57] - Celarent | Link:

Nie wykluczone. Logika każe i to przypuszczać. Jednak dla morderców kara śmierci t za mało. Szczególnie w obliczu mordów politycznych na elicie społeczeństwa. Gdybym miała osobiście wydać taki wyrok - miałabym skrupuły. Oznaczałoby to, ze zniżyli mnie do swego poziomu, a więc - wygrali... Taki paradoks.