Stonoga, czyli tam i z powrotem

Kiedy wydawało się, że nie ma już kim uderzyć, zza węgła wychylił się Zbigniew Stonoga. Niebezpiecznie zbliżamy się do granicy, za którą nic już nie będzie nas bulwersować, budzić naszego sprzeciwu. Do granicy, za którą jest już tylko zobojętnienie.

Przy okazji programu pani redaktor Agnieszki Gozdyry „Skandaliści” odkurzony właśnie został Zbigniew Stonoga, znany prowokator i koleś, który ma na swoim koncie więcej spraw sądowych — sporo zakończonych wyrokami prawomocnymi — niż najstarszy człowiek na tym łez padole przeżytych wiosen, o co nie trudno, bo ludzie po prostu tak długo nie żyją. Facet kompletnie niewiarygodny i skompromitowany ponownie stał się osobą godną zaufania dla części mediów i jego „rewelacje”, które wygłaszał podczas programu szybko podchwyciły Newsweeki i inne Gazety Wyborcze. Nie będę się rozpisywał o szczegółach, bo sprawa jest znana, a jeśli nie, to można sobie ten odcinek „Skandalistów” łatwo odnaleźć w sieci, krótko pisząc — Stonoga rzuca oskarżeniami w Jacka Kurskiego, środowisko prezydenta i samego Andrzeja Dudę bez podania jakiegokolwiek wiarygodnego dowodu. Jak nietrudno się domyślić, prowadząca program Agnieszka Gozdyra nie widziała potrzeby dopytania o te dowody, bo i po co? Skoro to, co mówił zaproszony gość, było zgodne z linią telewizji, w której gościł. Po programie, jako dowód swojej „prawdomówności” Zbigniew Stonoga zamieścił na swojej stronie internetowej filmik mający ukazać przebieg rozmowy z asystentką ówczesnego posła, a obecnie szefa Gabinetu Prezydenta RP, pana Adama Kwiatkowskiego:

Dzień dobry Panie Zbigniewie, asystentka posła Kwiatkowskiego z tej strony. Pan poseł zostawił mi telefon i upoważnił do przekazania panu informacji, więc sytuacja wygląda tak — Panie Zbigniewie, pan poseł jest w szpitalu, ale prosił przekazać, że wszystkie ustalenia pomiędzy panem a panem Andrzejem Dudą pozostają aktualne. Proszę poprzeć pana Andrzeja w wyborach i zostanie pan ułaskawiony, tak jak się panowie umawialiście. Pana prośba o ułaskawienie zostanie rozpoznana w trybie prezydenckim.

Polecam odsłuchać zapis tej rozmowy, bo zapewnia ubaw po pachy. Podejrzewam, że średnio rozgarnięty gimnazjalista spreparowałby to lepiej i byłoby to bardziej wiarygodne. Argumentem przemawiającym „za” ma być również numer telefonu, z którego dzwoniono, a który jest widoczny na ekranie telefonu... Proste ćwiczenie — zmieńcie nazwę dowolnego kontaktu w swoim telefonie, wpisując w jej miejsce żądany numer jako nazwę i niech osoba, której nazwę kontaktu właśnie zmieniliście, zadzwoni do Was... Nic prostszego.

Nie trzeba było długo czekać, by do Romana Giertycha, czy Radosława Sikorskiego — żądających od Jacka Kurskiego i Kancelarii Prezydenta wyjaśnień — dołączył ktoś z grona Gazety Wyborczej. Dominika Wielowieyska na jednym z portali społecznościowych zapytała: Czy obecni prezydenccy urzędnicy mają coś wspólnego z przekazaniem akt prokuratorskich Zbigniewowi Stonodze? Aha! Czyli teraz dla dziennikarzy Gazety Wyborczej Zbigniew Stonoga — skazany prawomocnymi wyrokami za pomówienia — jest wiarygodny i należy odpowiadać na jego zarzuty. Przypomnijmy sobie zatem, jak był postrzegany Zbigniew Stonoga przez Gazetę Wyborczą w maju 2014 roku. Lead artykułu Agnieszki Kublik:

Zbigniew Stonoga wiele razy sprzedawał prokuraturze rewelacje, które okazywały się bzdurami. Nie jest wiarygodny. Powinni o tym pamiętać zwłaszcza dziennikarze, którzy bezkrytycznie puszczają jego rzekome rewelacje w obieg.

Co takiego wydarzyło się w ciągu tych niespełna trzech lat, że tak diametralnie zmieniło się postrzeganie Zbigniewa Stonogi przez Wyborczą? Czym zasłużył się, by odzyskać zaufanie tak bezkompromisowego środowiska? Kierunkiem uderzenia? Nawiasem, szkoda tylko, że Dominika Wielowieyska nie była tak dociekliwa i nie oczekiwała odpowiedzi od Bronisława Komorowskiego na zarzuty Wojciecha Sumlińskiego. Cóż, symptomatyczne.

Zapraszanie do programów publicystycznych takich typków jak Stonoga to jest jednak pewien upadek telewizji. Rozumiem — jest popyt, jest podaż, ale muszą istnieć jakieś granice przyzwoitości i dobrego smaku i nie chodzi mi nawet o to, co mówił Zbigniew Stonoga, ale jakim językiem się posługiwał i co sobą reprezentuje. Kto będzie następnym zaproszonym gościem, którego wynurzenia będą przedstawiane jako prawdy objawione? Może Ryszard Cyba? Przesadzam? Oby! Niemniej jednak w tym kierunku to wszystko zmierza.
I smutno, i straszno.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

29-01-2017 [20:19] - Imć Waszeć | Link:

Stonoga, podobnie jak kiedyś Palikot, jest obecnie polskim odpowiednikiem Żyrinowskiego. Jego zadaniem jest rozpoznawanie siły przeciwnika bojem. Atakuje z grubej rury, a potem specjaliści patrzą i analizują, co się z okopów wychyliło. Ważną rolę w tym ustrojstwie odgrywa nadzwyczajna kasta, która ma nie dopatrywać się zbyt wielkich przestępstw w działaniach decoya i umarzać szybko co się da.

Uaktywnienie Stonogi przeczy równocześnie tezie, przedstawionej ostatnio na wPolityce, jakoby Wajchowy był rozmytym tworem, luźną zbieraniną ludzi powiązanych wspólnotą interesów, działających pod wpływem impulsów i reaktywnie. Raczej jest to z góry planowane i proaktywne. Bowiem punktowo i w sposób zsynchronizowany aktywować słupy w określonym momencie może tylko dobrze określony ośrodek decyzyjny. Ośrodek ten jest najpewniej umiejscowiony tam, gdzie są ubeckie pieniądze, a więc i ryzyko największej straty w wyniku działań PIS-u.

Obrazek użytkownika smieciu

30-01-2017 [12:54] - smieciu | Link:

Coś w tym jest. Zwłaszcza ta punktowość ataków. Tak to faktycznie wygląda że odpala się Stonogę by uderzyć w wąskim kierunku. Przeprowadzić taktyczny atak, osiągnąć wybrane punktowe cele. Świadczy to zdecydowanie o jakimś centralnym ośrodku sterującym Stonogą.
No ale ok, uruchomiono go, jak to mamy odebrać?
Jeśli nie pociągnie to dalszych zdarzeń. Np. znów nic nie stanie się Stonodze to chyba trzeba będzie uznać że gdzieś po cichu załatwiono to co trzeba. Że ktoś tam dostał co chciał.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

30-01-2017 [19:38] - Imć Waszeć | Link:

Niech Pan obejrzy uważnie te filmy i porówna z natychmiastowymi atakami gniazda kastowych szerszeni po powiedzeniu słów "opcji niemieckiej" lub "komercjalizacji szpitali":

https://www.youtube.com/watch?...
https://www.youtube.com/watch?...

Prawda jaka wyrozumiałość i demokracja? :) Ja wiem, że to jest szlak przetarty przez Palikota - szlak na imbecyla chorego psychicznie - ale to co kasta pozwala gadać temu klientowi, to już jest epickie. Tak właśnie działa "szukanie" mowy nienawiści i innych antykomorów w POlsce w rzeczywistości.

Obrazek użytkownika Valdi

30-01-2017 [17:46] - Valdi | Link:

Gozdyra powinna przeprowadzić wywiad z Mazgułą. Na podstawie tego wywiadu Japończycy zrobią film pt. "Stonoga kontra Myrcha".

Obrazek użytkownika gorylisko

30-01-2017 [11:59] - gorylisko | Link:

uruchomienie stonogi pokazuje desperację poworozników (to od polskojęzycznej wspólnoty rozbójniczej)...dodajmy do tego jeszcze pieczyńskiego i będzie git ;-)
w każdym razie ktoś liczył na odzew a propos "rewelacji" tej gąsiennicy medialnej i... jak na razie gucio... i tak trzymać, nikt poważny nie powinien zabierać głosu na zaczepki tego, tego... człowieka...dobrze by było gdyby kabareciarze pośmiali się z niego... postać groteskowa ale i niebezpieczna bo wystawiana przez ubeckie srodowiska, stawiam na wsi... po prostu nie zwracać uwagi na zaczepki...kasa kończy si a ze swoich nikt z nich nie będzie finansował grandy...zresztą widać dno w kasie...
Trump skasował finansowanie proaborcyjne, właśnie przyszło mi do głowy, że owszem proaborcyjne też ale moim zdaniem finansowano też antyrządowe wystąpienia... z czasem zdechnie to z głodu i tyle...