STOCHOMANIA

Vilanella olimpijska - dziś także na czasie :)
 
Lataj wysoko! Wielka to radocha!
Wszak na wyżynach jest bliżej do złota.
Nie pękaj bracie! Weź przykład ze Stocha!
 
Nie chowaj głowy w przeciętności lochach!
Ambicja, pasja to szlachetna cnota.
Lataj wysoko! Wielka to radocha!
 
Głowa do góry! Wypędź z siebie focha!
Niech sczeźnie marazm i ducha drętwota.
Nie pękaj bracie! Weź przykład ze Stocha!
 
Gdy w zdobywaniu szczytów się zakochasz,
utoniesz bracie wnet w oklasków grzmotach.
Lataj wysoko! Wielka to radocha!
 
Swe aspiracje wreszcie światu pokaż,
zamiast króliczka pogoń sobie kota!
Nie pękaj bracie! Weź przykład ze Stocha!
 
Gdy zachcesz, możesz szybować w obłokach!
W spełnianiu marzeń jest życia istota.
Lataj wysoko! Wielka to radocha!
Nie pękaj bracie! Weź przykład ze Stocha!
 
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika xena2012

23-01-2017 [21:54] - xena2012 | Link:

chciałaby przeżyć a przynajmniej wiedzieć jakie to uczucie w trakcie lotu. Myślę,że to w jakiś sposób uskrzydla. Niestety nigdy nawet nie jeździłam na nartach.

Obrazek użytkownika tsole

23-01-2017 [22:45] - tsole | Link:

Na narty nigdy nie jest za późno. Ale na skoki... to już nie byłbym taki pewny :)

Obrazek użytkownika Domasuł

23-01-2017 [22:00] - Domasuł (niezweryfikowany) | Link:

No proszę jeszcze niedawno były villanelle na tematy religijne, a tu cos zupełnie innego :) Jeszcze fajnie jakby ktoś podstawil pod to odpowiednia muzyke, jak to z villanellami być powinno :)

Obrazek użytkownika tsole

23-01-2017 [22:49] - tsole | Link:

A bo ja jestem zakochany w tej formie i stosuję ją w każdej tematyce. Rzeczywiście, struktura aż się prosi o melodię.

A tu przykład vilanelli bardziej pikantnej:

Żar bije z nieba, pali, więc wszelkie stworzenie,
przed słońcem pragnie znaleźć skuteczne schronienie.
Lecz pożądaniem wielkim ciało moje płonie.
Ach jakże chciałbym złożyć głowę na twym łonie!

Chcę się w dzikim ostępie jak skrzat leśny zaszyć,
stąpając cicho, aby zwierzyny nie straszyć,
zrzucić ubranie - ciało niech chłód wiatru chłonie.
Ach jakże chciałbym złożyć głowę na twym łonie!

Gdzieś nad jeziorem albo wśród kwiecia na łące
przyjmować będę twoje pieszczoty gorące.
Niechaj czułością boską cieszą się me dłonie.
Ach jakże chciałbym złożyć głowę na twym łonie!

Posiądź mnie cała, spętaj każdym swym dotykiem,
łaskocz źdźbłem trawy, leśnym uwieraj kamykiem.
Przed zaborczością twoją niech się nie obronię.
Ach jakże chciałbym złożyć głowę na twym łonie!

Tak sobie marzę słodko, gdy upał na dworze,
myśląc, że to marzenie przetrwać mi pomoże.
I niech tym wierszem tylko nie zgorszy się który,
bo cały czas na myśli mam... łono natury!

Obrazek użytkownika tsole

24-01-2017 [09:51] - tsole | Link:

Sorry, przez roztargnienie wkleiłem inny wiersz, tematycznie zbliżony. Oto vilanella:

Marzę by złożyć głowę na twym łonie,
wciąż pełny jestem zaborczej tęsknoty
i pożądaniem ciało moje płonie.
 
Widzę w ciemności twoje szczupłe dłonie,
ileż to razy w nie szeptałem o tym:
marzę by złożyć głowę na twym łonie.
 
Przed zachłannością twoją się nie bronię,
samym wspomnieniem przydajesz ochoty
i pożądaniem ciało moje płonie.
 
Umysł mój wdzięki twe jak gąbka chłonie!
Cóż robię, żeby uniknąć zgryzoty?
Marzę by złożyć głowę na twym łonie.
 
Czy całe życie w nostalgii roztrwonię?
Czas się rozściela już dywanem złotym,
a pożądaniem znów me ciało płonie.
 
Nie chcę się zgodzić z myślą, że to koniec
gorących przecież serc naszych wspólnoty
wciąż pożądaniem ciało moje płonie,
wciąż pragnę złożyć głowę na twym łonie.
 
 

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

24-01-2017 [13:27] - Imć Waszeć | Link:

Oba wiersze są ładne. Przypomniał mi się jeden z moich ulubionych wierszy Norwida. Oto fragment:

Ja zaś jakoś niechcący ku niebu spojrzałem,
A niebo było gwiaździste;
W gwiazdach więc tajemnicę tych słów wyczytałem,
Bo one tam wyraźne były, oczywiste;
Potem, gdy dusza swego skosztowała chleba,
Nie mogłem się już więcej oderwać od nieba,
Które mnie wciąż ciągnęło silnym, wonnym tchnieniem.

*
I wtedy to ja, wziąwszy mój łzawy różaniec,
Zmówiłem na nim pacierz - potężnym milczeniem.

*
Teraz zaś, widząc, słysząc tyle rzeczy nowych,
Do was biegnę, wam prawdy przynoszę kaganiec,
Wam, biednym bladym dzieciom z nabrzmiałą powieką,
Co samotne jesteście w tłumach pogrzebowych,
I samotne musicie patrzyć na to wieko,
Które tak silnie serca wasze przyskrzypnęło,
Które przed wami wszystko na świecie zamknęło!
O, wy jesteście kwiatki, które Los szaleniec
Skręca, plecie, usiadłszy na najświeższym grobie,
Skręca, przędzie i plecie na torturach wieniec,
Aby nim dzikie skronie przyozdobić sobie.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

24-01-2017 [00:16] - Imć Waszeć | Link:

Oto moja skromna propozycja, ale trzeba trochę poprawić rytmikę tekstu :)

Maceo Plex - Stay High Baby: https://www.youtube.com/watch?...

Od 1 minuty. Ewentualnie wcisnąć tekst do tego czegoś od 2 minuty z kawałkiem:

https://www.youtube.com/watch?...

Obrazek użytkownika tsole

24-01-2017 [09:55] - tsole | Link:

O, przepraszam bardzo! Rytmika wiersza jest perfekcyjna, zachowane metrum i średniówka.
No i progressive house do vilanelli to trochę jak rap do drogi krzyżowej :)

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

24-01-2017 [13:19] - Imć Waszeć | Link:

Hahaha to był żart ;)

Dawno, dawno temu siedziałem sobie na czacie ze znajomą i opowiadałem bajki. Pamiętam, że w końcu rozmowa zeszła na temat twórczości i ona chciała, żebym napisał coś od siebie dla niej. Żebym stworzył coś NATYCHMIAST. Odparłem, że to raczej niemożliwe, ale spróbuję coś przygotować na jutro. Główkowałem całą noc i jakoś nic mi do głowy nie przyszło. Kiedy znów pojawiła się na czacie, natychmiast wróciła do tematu, choć ja starałem się to dyplomatycznie zamilczeć. Wszystko na nic. Fala przybierała. Ostatkiem sił uchwyciłem się jakiejś deski.

- Łatwiej by mi było do jakiejś muzyki.
- To napisz do tej co słuchasz.

Pech chciał, że właśnie przeglądałem jakąś kolekcję empetrójek, a utworem odtwarzanym była Aria na strunie G Bacha. Wierzyłem jeszcze, że się tym wymigam. Ale nie. Rad nie rad wpisałem całą linię kropek, co na czatach oznacza "Uwaga, teraz będę pisał wiersz" i zacząłem. A muzyka grała...

https://www.youtube.com/watch?...

...
musiałbym chyba pochwycić słów więcej.
zaznaczyć je, biorąc pióro w ręce,
potem rzucić, niechaj lecą z wiatrem
w świat, co nieskończonym jest teatrem.
Jak sprawy przeszłe... niezałatwione,
Jak rozmowy zaczęte... niedokończone.
Jak miejsca odległe, w których chyba byłem,
Jak sny, których nigdy nie dośniłem.
Twarze ludzi, których nie spotkałem
Przeszli, a ja ich poznać nie umiałem.

Chciałem...

Ale nie było nam to, widać, pisane
więc nadal trwać będą niewypowiedziane
nieme jak w pustce porzucone runy
lżejsze od dźwięku brakującej struny
bielsze od anielskiej, czystej bieli
aż ostatnią kroplą się dopełni kielich
czasu, a świat cały w miejscu stanie
Znajdzie się wtedy także miejsce dla mnie
pośród tych słów, tych marzeń sennych
wśród rzeczy wiecznych i niezmiennych

Bezimiennych...

Lecz nim fantazji skrzydła rozwiniemy
jeszcze na krótką chwilę przysiądziemy
by ostatni raz popatrzeć poza siebie
i zapiszemy się na pogodnym niebie
tym wiolinowym kluczem... zakręconym
ostatnim brzmieniem... przedłużonym
nutą, co wzrusza, bawi, czasem smuci
którą wiatr w liściach drzew zanucił
która pobrzmiewa w śpiewie fal
jednym akordem odlecimy w dal

Choć żal...

---
Pierwsza zwrotka powstała całkowicie online, dwie następne dopisałem potem. Pozdrawiam :)

Obrazek użytkownika tsole

24-01-2017 [15:20] - tsole | Link:

No i Bach przyniósł natchnienie :)

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

24-01-2017 [16:04] - Imć Waszeć | Link:

To były szalone czasy. Onet dopiero raczkował i nie było tam nawet stałych nicków (od 2002). Towarzystwo przelewało się pomiędzy pokojami czata żądne wrażeń. Jednym z najczęściej odwiedzanych był pokój Kultura. To tam właśnie odbywały się wieczorami pojedynki na rymy i dyskusje o sztuce po świt. Potem towarzystwo rozlewało się po wszelkich innych pokojach, czyniąc zamęt w świadomości czatmanów ;)

Właśnie po zakończeniu jednej z takich sesji (pamiętam 14 czerwca 2001), do pokoju, gdzie w najlepsze dyskutowałem z przyjaciółką, wpadła nagle jak motyl osoba o nicku "Śpiew Deszczu". Od razu zaczęło się recytowanie. Podrzucałem co jakiś jakieś nowe tematy i wiersz przepływał w ich kierunku. Było to niesamowite uczucie. Widać było, że wersy powstają w danym momencie, a nie że są jakimś wcześniejszym zapisem. Chwilę później "Śpiew deszczu" zniknął tak jak się pojawił.

Te spowodowało, że założyłem w 2003 na Republice stronę poświęconą tylko i wyłącznie znajomościom z czata. Znalazły się tam najciekawsze zapisy rozmów przyozdobione komentarzem. Np. Galadriela:

- Bardzo podoba mi się Twoja metafora mostów, którą można rozumieć dosłownie, jako formę kontaktu pomiędzy ludźmi za pomocą Internetu - bez stresów i zobowiązań towarzyszących klasycznym formom kontaktu.

- Tym razem się nie zgodzę - nie chodziło mi tylko o Internet. Ja nie klasyfikuję. Nie chciałabym traktować kontaktów internetowych jako "innej świadomości", czy "innej rzeczywistości". Oczywiście forma kontaktu narzuca pewne stereotypy, czy ograniczenia, ale zawsze staram się być przede wszystkim sobą... Uważam, że kontakt internetowy powinien tak samo obligować. Nie możemy się zwalniać od odpowiedzialności tylko dlatego, że możemy pozostać nieuchwytni.... Albo - zmienić nick..

- Masz Galadrielo niepospolicie rozwiniętą wyobraźnię, swobodnie i z gracją poruszasz się w świecie fantazji i poezji - jak tolkienowska Galadriela Królowa Elfów.

- Wolałabym, abyśmy się raczej za bardzo nie kreowali. Oczywiście, przybrane imiona narzucają pewną konwencję, ale to nie powinno nas zmylić i zagubić w świecie iluzji... Autentyzm powinien być naszym motywem przewodnim. Nie gubmy rzeczywistości, nie odwracajmy się od niej (...) szczerość i autentyzm zawsze prowadzą prostą drogą i nie dają powodów do obaw.... Ja zawsze staram się kroczyć prostymi ścieżkami...