Pierwszy konkretny rezultat Davos dla Polski

Na początku każdego roku szwajcarski kurort Davos staje się widownią istnego targowiska próżności. Do tego najwyżej na świecie położonego miasta w Alpach ściągają na kolejną, w tym roku 47., edycję Światowego Forum Ekonomicznego (World Economic Forum) pielgrzymki polityków najwyższego szczebla, czołowych biznesmenów oraz intelektualistów. W tle oficjalnych debat toczonych wokół najrozmaitszych problemów współczesnego świata polityki i biznesu, odbywają się poufne rozmowy, których wynikiem stają się później podpisywane już w świetle kamer, nierzadko wielomiliardowe, kontrakty biznesowe.
Tym razem, jedną z czołowych - przynajmniej z naszego punktu widzenia - postaci występujących w Davos był polski minister rozwoju oraz finansów, wicepremier Mateusz Morawiecki (tegoroczny zdobywca tytułu Człowiek Roku Gazety Polskiej). Odbył szereg rozmów z czołowymi przedstawicielami świata biznesu i zachęcał ich do realizacji w Polsce tzw. inwestycji „greenfieldowych”. Są one podejmowane w przysłowiowym „polu” - terenie niezabudowanym, pozbawionym dostępu do mediów.
Wizyta wicepremiera przyniosła konkretne owoce. W przedostatnim dniu Forum zapowiedział bowiem inwestycję w Polsce szwajcarskiego koncernu ABB. Podczas pobytu w Davos Morawiecki odbywał, jak poinformowało ministerstwo rozwoju, spotkania inwestorskie z firmami zarówno z sektora wysokich technologii, jak i z potencjalnymi inwestorami z bardziej tradycyjnych sektorów, które mogą wzmocnić np. nasz przemysł motoryzacyjny.
Jak skomentował sam Morawiecki: - To rozmowy, podczas których zachęcamy do realizacji w Polsce inwestycji „greenfieldowych” . Wcześniej często przyciąganie zagranicznych inwestorów wiązało się z wyprzedażą polskiego majątku. Dziś nie mamy za wiele polskich firm m.in. dlatego, że przez ostatnie dwadzieścia kilka lat brakowało nam wyobraźni, żeby próbować ściągać inwestycje prowadzone u nas od podstaw i samemu starać się wspierać niektóre przedsiębiorstwa czy poprzez dyplomację ekonomiczną, programy inwestycyjne, czy gwarancje.
Wicepremier przypomniał, że w wyniku jego ubiegłorocznego pobytu w Davos ogłoszono realizację wspólnej inwestycji GE i Lufthansy pod Wrocławiem. Podobnych efektów spodziewa się po spotkaniach z potencjalnymi inwestorami, które odbyły się w tym roku.
- Miałem kilka rozmów niezwykle obiecujących z przedstawicielami różnych sektorów, w tym z firmami z sektora finansowego oraz rozmowy na szczeblu polityczno-gospodarczym m.in. z głównym ekonomistą agencji ratingowej S&P - dodał.
W czwartek wicepremier ogłosił, że szwajcarski koncern ABB planuje w Polsce kolejną inwestycję. Ma być to Centrum Usług Wspólnych w Krakowie. Znajdzie w nim docelowo zatrudnienie 2 tys. osób.
ABB było strategicznym partnerem zakończonego dziś Forum, w którym uczestniczyli przedstawiciele firmy, m.in. prezes zarządu Ulrich Spiesshofer. Spotkał się on nie tylko z wicepremierem Morawieckim, ale też m.in. z biorącym udział po raz pierwszy w Forum chińskim prezydentem Xi Jinpingiem. Jak podała szwajcarska firma, w Chinach, gdzie ABB sprzedała ostatnio swojego pięćdziesięciotysięcznego robota, automatyzacja jest wprowadzana, aby przeciwdziałać ogromnemu spadkowi siły roboczej, jaki ma nastąpić w nadchodzących dekadach.
Od początku lat 90. ub. wieku ABB jest obecne w Polsce. Firmy koncernu w naszym kraju zatrudniają łącznie około 4160 pracowników. Połowa produkcji polskich fabryk ABB trafia do niemal wszystkich krajów świata.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika fritz

21-01-2017 [01:34] - fritz | Link:

ABB to szwajcarsko-szwedzki koncern.

Szwajcarska czesc koncernu nazwala sie BBC (Brown Boweri Company) i zdaje sie ze byla w Polsce duuuuzo wczesniej.

Obrazek użytkownika Marek1taki

21-01-2017 [09:45] - Marek1taki | Link:

ABB jest już w Krakowie i dobrze, że chce się rozwijać. Polacy też by się rozwijali gdyby mieli równe szanse z firmami sprowadzanymi przez Wielkiego Szamana Gospodarki. Tylko co wtedy robiliby równiejsi? Długopisy by składali?

Obrazek użytkownika smieciu

21-01-2017 [11:22] - smieciu | Link:

Gdy myślę o współczesnej gospodarce (nie tylko w Polsce) to niedobrze mi się robi. To jest chore i robi się coraz bardziej chore. Jesteśmy w środku procesu wielkich konsolidacji, których wynikiem będzie od 2 do 4 wielkich globalnych firm kontrolujących daną działkę przemysłu. Weźmy np. ostatnie połączenie Bayera z Monsanto, który tworzy jakiegoś poronionego molocha zdolnego kontrolować to co ludzie wkładają do garnka. Wystarczy tylko dogadać się z kolejnymi monopolistami, kontrolującymi hipermarkety i sprawa jest zamknięta.
Człowiek wchodzi do sklepu i wszędzie w Polsce widzie te same kilka marek. Serki, czekolady, itd. Żeby jakiś mniejszy dostawca mógł się pojawić w takim sklepie musi drastycznie zaniżyć jakość swoich produktów by móc zejść z ceną do żądanego pułapu.
Ten sam proces postępuje gdziekolwiek spojrzymy. Obecnie praktycznie nie ma możliwości tworzenia dużych ale lokalnych (w sensie np. krajowych) firm, które wytną dla siebie kawałek tortu gdyż takie są albo łatwo przejmowane, albo po prostu nie da się nic zrobić ze względu na różne patenty, zarezerwowane rozwiązania będące pod kontrolą wielkich.

Budowany jest więc model gospodarczy gdzie istnieje centrala, firma matka, posiadająca pod kontrolą całą własność intelektualną oraz zarząd finansowy i rodzaj fili montowni. Te montownie mogą trafić do krajów takich jak Polska. Może to być np. PZL Mielec. Mają być budowane u nas helikoptery i mamy być z tego dumni. Chociaż jesteśmy jedynie wytwórcami prostszych części i składaczami.

Ostatecznym wynikiem będzie (jest już?) raptem kilka ośrodków decyzyjnych mających całą gospodarkę pod kontrolą. To co będzie mogło powstać. Jakie wynalazki trafią do produkcji.
Nawet produkcja wojskowa tak wygląda co jest oczywistą parodią gdyż ktoś tam będzie kupować zabawki, których mechanizm działania (np. kluczowe oprogramowanie) będzie znany tylko w jednym miejscu na świecie...

Taki jest model i dokładnie jego trzyma się Morawiecki. Montownie, które stworzą miejsca pracy a my mamy się z tego cieszyć.

Obrazek użytkownika Marek1taki

21-01-2017 [16:06] - Marek1taki | Link:

Dodam przykład firm farmaceutycznych. W ostatnim ćwierćwieczu poznikała większość firm z tradycją i renomą. Zostały przejęte, skonsolidowane, ale pod nowymi szyldami. Te nowe nazwy i loga znowu zostały w kilka lat zaorane. Nie umiem tego zrozumieć. Pewnie nie widzę szerszego kontekstu. Wrażenie jakby nie chciano aby pozostał kamień na kamieniu. Pasują Twoje wnioski.

Obrazek użytkownika Marek1taki

21-01-2017 [17:47] - Marek1taki | Link:

Wyjaśniło się. Jak podaje wolnosc24.pl Morawiecki dał 4,9mln dotacji firmie ABB.

W przyszłości trzeba będzie dawać więcej, bo z wysokimi podatkami będziemy osamotnieni. Dookoła obniżają podatki swoim, więc nie trzeba dawać obcym dotacji, żeby im się opłacało inwestować.
ABB też nie czekałaby na ministra tylko patrzyłaby aby się innym nie dać wyprzedzić.

Nie wiemy ostatecznie, czy ABB nie była zainteresowana robić to, co właśnie jest sukcesem Morawieckiego. Jeżeli miała taki zamiar - co prawdopodobne - to minister wyrzucił w błoto 4,9mln zł. W takiej sytuacji prezesi ABB trzymają się za brzuchy.

Obrazek użytkownika Jabe

23-01-2017 [16:26] - Jabe | Link:

To takie 500+ dla grubasów.