Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Zdawało się, że to Echo24, a to echo Lisickiego grało
Wysłane przez Krzysztof Pasie... w 12-12-2016 [19:53]
Niedawno napisałem przyznaję kontrowersyjną notkę pt. „Etos solidarności sczezł, jak niegdysiejsze śniegi” – vide: ( http://salonowcy.salon24.pl/73... ), która sprowokowała nad wyraz ożywioną dyskusję (blisko 400 komentarzy).
Po jej opublikowaniu zostałem z nieprzystojną nienawiścią zaatakowany przez rój rozwścieczonych ortodoksyjnych pisowców, a szczególnie dwójkę stałych komentatorów mojego blogu, z których pierwszy zarzucił mi, że jestem kretem Platformy Obywatelskiej, a drugi posunął się nawet do tego, że chcąc mi dowalić zaczął na mnie pluć wespół z kochającym Polskę drugim po Michniku najbardziej nienawidzącym Polski prawicowej - wielokrotnie dawał dowody rzeczonej wrogości na łamach Gazety Wyborczej i wielu innych miejscach – nazwiska nie wymieniam, bo się brzydzę. Ale najgorsze było to, że z komentarzy tych pisowców promieniowała jakaś obłąkańcza nienawiść bez większej przesady przypominająca czasy palenia czarownic. Wytknięto mi także z oburzeniem, że podjąłem dyskusję z komentatorami reprezentującymi inne poglądy polityczne, niż „Prawo i Spawiedliwość”.
Ale Pan Bóg nade mną widać czuwa, bo kupiłem dziś przypadkowo w kiosku wydanie specjalne tygodnika „Do rzeczy” zatytułowane „FELIETONY” (4/2016), gdzie we wstępie redaktor Paweł Lisicki pisze, cytuję:
„Tacy sami przed jak po
Przed dobrą zmianą i po niej – taki tytuł nosi wybór felietonów przygotowanych przez naszą redakcję. Pokazujemy, w jaki sposób felietoniści „Do Rzeczy” opisywali Polskę pod rządami Platformy Obywatelskiej i PSL oraz czego spodziewali się po politycznej zmianie w październiku 2015, kiedy do władzy doszło prawo i Sprawiedliwość.
Jedno nie ulega wątpliwości – po ujawnieniu afery taśmowej poprzednia władza była skazana na przegraną. Można się tylko dziwić, dlaczego stało się to tak późno.
Niejasne interesy, lekceważenie wyborców, postępujący etatyzm, wreszcie na końcu ostry zwrot w lewo – wszystko to bardzo obciąża tak Donalda Tuska, jak później Ewę Kopacz.
O ile jednak ten pierwszy zdążył uciec przed odpowiedzialnością do Brukseli o tyle druga musiała wypić kielich goryczy i zasmakować klęski. Przez lata mogło się wydawać, że kolejne wpadki, niewyjaśnione afery, zaniedbania i błędy nigdy się na Platformie nie zemszczą. A jednak okazało się, że cierpliwość wyborców ma granice, i to, co jeszcze przed laty wydawało się niemożliwe – utrata władzy – stało się prawdziwe. W pewien sposób to też zwycięstwo naszych publicystów – myślę, że niewielu tak stanowczo i rzeczowo potrafiło krytykować poprzednią władzę. Niewielu równie dobitnie i przenikliwie wskazywało na słabości, głupotę i koniunkturalizm rządzącej przed rokiem 2015 formacji.
Jednak nasi publicyści nie stracili ostrości widzenia też po zmianie. Mimo sympatii do ważnej części programu prawicy- wartości narodowych, potrzeby silnego państwa, tradycji chrześcijańskiej – publicyści „Do rzeczy” pozostali sobą. Pozostali obserwatorami życzliwymi, ale krytycznymi zachodzącej zmiany.
Nie udajemy bezstronnych i obiektywnych, raczej śmiało ujawniamy nasze poglądy. Często zresztą są one różne, co uważny czytelnik na pewno zauważy. Tak w sprawie sporu o Trybunał konstytucyjny, jak w wyjaśnianiu tragedii smoleńskiej można na łamach naszego tygodnika spotkać różne głosy. Nie każdy musi się zgadzać reprezentowanymi tu opiniami, ważne jednak, że za każdą stoi stanowisko autora i jego przekonanie. Jedni będą do obecnie rządzących nastawieni bardziej entuzjastycznie, inni wykażą więcej sceptycyzmu.O to przecież ostatecznie w publicystyce chodzi: wyważony sąd, wyważony na własny rachunek. Na tym polega prawdziwa i uczciwa publicystyka.
I to pozwala nam, komentatorom i publicystom „Do rzeczy”, cieszyć się przez tyle już lat Państwa zaufaniem.
Paweł Lisicki…”, koniec cytatu.
Mam tedy gorącą prośbę by Komentatorzy mojego blogu, którzy wylali mi przedwczoraj na głowę parę kubłów pomyj za to, co uprzednio pisałem, a szczególnie, za opublikowanie w ostatnio serii notek konstruktywnie krytycznych pod adresem nowej władzy - przeczytali tekst redaktora Pawła Lisickiego, bo według mnie jest to jakby na zamówienie pisany i pasujący jak ulał opis tego, co oczywiście w miarę skromnych publicystycznych możliwości na moim czteroletnim blogu czyniłem. A może lektura tekstu pana Lisickiego pomoże im zrozumieć, że można, a nawet trzeba czasem krytykować nową "władzę dobrej zmiany". Bo przecież blogerzy to też publicyści, tyle, że społecznościowi.
Krzysztof Pasierbiewicz (Echo24)
Komentarze
12-12-2016 [20:37] - Mikołaj Kwibuzda | Link: Ale p. Lisicki też jest
Ale p. Lisicki też jest kretem PO, przecież to dawno dowiedzione, podobnie jak - z tej okładki - Mazurek. A Ziemkiewicz z Zychowiczem to wszak jawni agenci Kremla.
To jest, proszę Pana, gra w szachy z gołębiem. Jeśli Pan nie zna tego powiedzonka, proszę wrzucić w gógle.
12-12-2016 [21:03] - Krzysztof Pasie... | Link: @Mikołaj Kwibuzda Dziękuję.
@Mikołaj Kwibuzda
Dziękuję. Pański komentarz mówi sam za siebie, a ja do Pana już więcej pytań nie mam.
12-12-2016 [21:52] - Mikołaj Kwibuzda | Link: Chyba mnie Pan opacznie
Chyba mnie Pan opacznie zrozumiał (sarkazm w Internecie bywa ryzykowny, mea culpa). W komentarzu zgadzałem się z Panem, stwierdziłem jedynie, że Pańskie argumenty nie mają szansy trafić do adresatów.
12-12-2016 [23:13] - Krzysztof Pasie... | Link: @Mikołaj Kwibuzda Sorry,
@Mikołaj Kwibuzda
Sorry, Panie Mikołaju, ale na Salonie24 w ostatnim tygodni musiałem odpowiedzieć na blisko tysiąc nienawistnych komentarzy i jestem już trochę zmęczony.
13-12-2016 [06:07] - Mikołaj Kwibuzda | Link: No, ale nie da się ukryć, że
No, ale nie da się ukryć, że ziarno na szachownicę to sam Pan sypie. Rozumiem, że takie hobby, a hobby bywa męczące.
12-12-2016 [23:36] - Anna Borycka | Link: Wszak to kumaty z Krakowa, a
Wszak to kumaty z Krakowa, a że inaczej, no cóż - nie wiedział Pan?
:)))))
12-12-2016 [22:36] - andzia | Link: pasierbiewicz -jak zawsze-
pasierbiewicz -jak zawsze- przekłamuje rzeczywistość. Chcąc wiedzieć na ile tym razem, sprawdziłam : " blisko 400 komentarzy ", to tak naprawdę 311 - faktycznie, baaardzo blisko czterystu ; w tym jego komentarzy - 118 !!!
12-12-2016 [23:15] - Krzysztof Pasie... | Link: @andzia Jak zwykle Pani
@andzia
Jak zwykle Pani kłamie Pani Andziu - a tu dowód: http://salonowcy.salon24.pl/73...
Głupio Pani chociaż trochę?
12-12-2016 [23:40] - Anna Borycka | Link: Z tego 70% to rozmówki z
Z tego 70% to rozmówki z własnymi klonami, a te klony grają zwykle ortodoksów.
Rozmawiam czasem z prawdziwymi pisiorkami z salonu, oni w większości totalnie olewają wszelkie salonowe łże echa :))))
13-12-2016 [00:12] - wielkopolskizdzichu | Link: Pal licho akademika z AGH.
Pal licho akademika z AGH. Ciekawszą stworę spotkać można. Oto borycka rozmawia z prawdziwkami z PiS-u, z.....salonu!?
No no no, sprawa się rypła.
13-12-2016 [00:36] - danuta | Link: Niechże Pan już wreszcie
Niechże Pan już wreszcie przestanie się czaić i otwarcie stanie po stronie KOD, bo niedobrze się robi po przeczytaniu kolejnego "i chciałabym, i boję się"!
13-12-2016 [10:54] - Domasuł (niezweryfikowany) | Link: Cos w tym jest
Cos w tym jest
13-12-2016 [17:35] - xena2012 | Link: cytat blogera Echo24 z
cytat blogera Echo24 z S24:nalezy raz na zawsze odejść od kojarzonego z PiS-em i Jarosławem Kaczyńskim pojecia opozycji prawicowej której służbom udało się doszczetnie osmieszyć i zdewaluować w oczach opinii publicznej''.Udało się też osmieszyć elektorat PiS-u jako żelazny,wsteczny,ortodoksyjny,fundamentalny.Jakież wspaniałe uzupełnienie wypowiedzi polityków PO,Nowoczesnej,PSL o pisowskich niewykształconych i głupich frustratach.Nadając utworzonemu pojęciu ,,pisowiec''negatywne znaczenie możemy mieć pewność,że będzie funkcjonować obok takich słów jak np. pedofil.Przecież nawet teraz rzucane na kogoś ,,ty pisówo''kojarzy się z obelgą.Nieważne,że rząd ciężko pracuje,że dzięki prezydentowi Dudzie szukamy swego miejsca w Europie nie jako wieczni petenci a partnerzy-liczy sie tylko ,,obciach''w oczach młodzieży.
13-12-2016 [18:25] - Anna Borycka | Link: No i niech Pani nie zapomina
No i niech Pani nie zapomina o notorycznie wypisywanych oszczerstwach na liderów PiS. To jest ta konstruktywna krytyka: opluć i zmanipulować, a każdego kto wykaże to zakłamanie, Pan Pasierbiewicz nazywa ortodoksem, i jak może to banuje :)
Przykład: http://naszeblogi.pl/uploads/i...
To zdjęcie jest z tej notki http://naszeblogi.pl/60150-jas...
Tak się dziwnie zawsze składa, że te oszczerstwa idą równoległe do łże medialnych ataków na te osoby. A czy ktoś znajdzie równie napastliwe notki Pasierbiewicza na PO/PSL kiedy byli u władzy? Jak dla mnie, Pasierbiewicz to typowe POgłowie które teraz na złość się skodziło.
13-12-2016 [09:56] - xena2012 | Link: ,,lektura tekstu pana
,,lektura tekstu pana Lisickiego pomoże zrozumieć,że mozna a nawet trzeba czasem krytykować nowa władzę dobrej zmiany''.Pewnie ,że można i jak najbardziej trzeba.Rzecz w tym ,że Pan to czyni -nie czasem-ale- nieustannie- robiąc niewątpliwie konkurencję opozycji.Jak widać z Pana tekstów dobra zmiana wcale nie jest dobra i wymaga totalnej krytyki,rząd do bani i jeszcze ci okropni ortodoksyjni pisowcy.
13-12-2016 [11:01] - Domasuł (niezweryfikowany) | Link: Nie pamiętam żeby Echo24
Nie pamiętam żeby Echo24 cokolwiek chwalil w rzadach PiS. Polityka socjalna i ekonomiczna kurde zle, TVPiS do du..., polityka historyczna do niczego, wizerunek fatalny, kadry stare, upiorne i jeszcze częściowo post-komunistyczne, brak jasnej komunikacji z narodem, do młodych nie wychodzą, w sondaże nie ma co wierzyc. Kurka wodna! Jeśli nic się w danej władzy nie podoba, to na czym do diaska opiera się poparcie dla tej władzy?! Tylko na tym ze jest rzekomo prawicowa a pan Krzycho jest prawicowym blogerem?