Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Żniwa aferzystów
Wysłane przez Sekator w 04-12-2016 [22:20]
„Hej! Niebieskie ptaszki, bracia złodziejaszki!” Zew z „Opery za trzy grosze” zamierzałem uzupełnić cytatem: „czem prędzej się pospieszajcie”, ale przecież nie wypada apelować do aferzystów wszelkiej maści słowami kolędy. Ba, przypuszczam, że oni, zwłaszcza ci zblatowani z totalną opozycją, i bez przypominania czują bluesa. Wiedzą, że cały postępowy świat stanie murem za ofiarami reżimu fałszywie oskarżanymi z pobudek politycznych o rozmaite wszeteczeństwa, nawet solidnie udokumentowane.
Ot, choćby ostatnio niezawisły, a jakże, sąd dał odpór ubezwłasnowolnionej prokuraturze odrzucając jej wniosek o trzymiesięczny areszt dla Józefa Piniora. Mnie także, podobnie jak zagorzałym obrońcom dawnego(?) opozycjonisty, nie chce się wierzyć, żeby bohater Solidarności połaszczył się na kilkanaście tysięcy. Jednak nie znając akt sprawy nie odważyłbym się gardłować przeciw poczynaniom prokuratury. Chociaż w ostatnich latach politycznie Józef Pinior zabrnął w koszmarne lewactwo. Ale to nie przestępstwo, a jedynie brak smaku.
I pomyśleć, że za platformianej demokracji nie musiałbym cierpieć z powodu jakże pokrętnych rozterek moralnych. Bo takie faux pas nie mogłoby się w ogóle wówczas zdarzyć, czego dowodzą zeznania tolerancyjnych prokuratorów przed komisją śledczą w sprawie Amber Gold. Chociaż akurat Józefa Piniora zaczęły inwigilować tajne służby z nadania Platformy Obywatelskiej właśnie.
A tak na marginesie, przechodzenie z jasnej strony mocy na ciemną i odwrotnie, wcale nie jest takie rzadkie. Za symbol pozytywny niechaj posłuży Szaweł, który stał się Pawłem. Zaś za negatywny Philippe Pétain, francuski bohater Pierwszej Wojny Światowej skazany po drugiej na karę śmierci. Nie stracono go tylko z łaski de Gaulla. O Lucyferze już nie wspomnę.
Reasumując. Nastała pora żniw dla ofiar reżimu. Łapówkarzu, gdy cię złapią za rękę, wrzeszcz, że to nie twoja ręka. Oszustko, gdy wyciągną ci kwity, na których składałaś fałszywe świadectwo, idź wzorem wodza w zaparte, że to nie twój podpis. Czyścicielu kamienic, przekonuj opinię publiczną, że jesteś po prostu higienistą. Marcinie P., prezesie Amber Gold, wyślij z celi gryps z deklaracją przystąpienia do KOD. Zastępy chodziarzy wnet ruszą pod więzienie, by cię wesprzeć.
Tylko wszyscy zacni kosiarze pamiętajcie, że po żniwach zwykle następuje młócka.
Sekator
PS.
- Ciekawe, czy na ciebie reżim też ma jakieś haki? - Pyta złowieszczo mój komputer.
- Bo ja wiem - myślę głośno. - Znam na pamięć „Międzynarodówkę” i „Odę do radości”. Ale śpiewając fałszuję, co może stanowić okoliczność łagodzącą.
Komentarze
05-12-2016 [20:57] - Marek1taki | Link: Marszałek Petain nie
Marszałek Petain nie przeszedł na żadną czarną stronę. Uratował Francję od zagłady w momencie gdy losy kampanii się rozstrzygnęły, a Brytyjczycy mieli dawno za sobą decyzję o wycofaniu.
Dwuznaczną postacią jest de Gaulle, który ma na sumieniu zdradę Francji i przyłożenie ręki do oddzielenia Algierii. Zasłużył na zamach - ten, który był rzeczywisty, a nie te sfingowane na użytek propagandy.