Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Klub PiS rozbity?
Wysłane przez jan.kalemba w 08-10-2016 [20:06]
W poniedziałek napisałem – „Spór aborcyjny może rozbić PiS.” Nie byłem w tej opinii odosobniony i w piątek Sejm zdominowany(?!) przez PiS pozbył się tego problemu odrzucając w głosowaniu projekt całkowitego zakazu aborcji.
Czyli ok.? – jednak chyba nie. Jarosław Kaczyński rzucił na szalę cały swój autorytet, a mimo to 32 posłów ugrupowania rządzącego głosowało przeciw, 9 wstrzymało się, a 5 zbojkotowało głosowanie chociaż byli obecni na sali.
Polska potrzebuje zmian takich, jakie zapowiada obecny rząd. Są to zmiany epokowe. Do tego dzieła jest niezbędna niewątpliwa większość parlamentarna i rząd z silnym poparciem społecznym. Bez wspomnianych zmian Polacy mogą przestać istnieć jako suwerenny naród. Pamiętajmy, że z nocy rozbiorowej wydostawaliśmy się 123 lata...
Większość sejmowa jest natomiast niewielka i nie zapominajmy, iż nie jest dziełem rozkładu głosów w wyborach lecz przypadku, wręcz cudu. Gdyby komuniści zarejestrowali się do wyborów jako komitet wyborczy, a nie koalicja to weszliby do Sejmu (uzyskali 7,55% głosów) ze zbliżoną liczbą posłów jak Nowoczesna, a PiS musiałoby szukać koalicjanta do rządu.
Samodzielna większość sejmowa PiS jest przeto darem Opaczności. Uważam, iż jest to dar dla Polski, bo tylko te ugrupowanie deklaruje jednoznacznie budowę państwa mocnego politycznie, gospodarczo oraz zdolnego do obrony. Skorzystajmy z tego i stwórzmy wpierw podstawy bytu narodu, a potem podejmijmy dzieło jego uzdrowienia moralnego. Jeśli zmarnujemy ten dar to – jak myślę – nie wybaczy nam tego ani Opatrzność ani potomni.
Władza pochodząca z wyborów nie może lekceważyć opinii publicznej. Przytłaczająca większość społeczeństwa to zwolennicy kompromisu. Nie mówią prawdy też ci działacze pro life, którzy głoszą o wzroście liczby zwolenników zakazu aborcji. Przeczą temu badania opinii przeprowadzone przez CBOS:
w roku 2010 za całkowitym zakazem było 14% , a zwolenników aborcji na życzenie 7%;
w roku 2016 za całkowitym zakazem było 11%, a zwolenników aborcji na życzenie 13%.
Warto też skonstatować jak skuteczny jest sam zapis ustawowy. W Polsce zakazana jest aborcja „na życzenie”, a pigułki „wczesnoporonne” i do aborcji farmakologicznej są powszechnie dostępne. Tajemnicą publiczną jest natomiast spadek ceny za „zabieg” z powodu wzrostu podaży tego rodzaju usługi.
Może ktoś wreszcie przeprowadziłby poważne badania dotyczące choćby oszacowania liczby aborcji dokonanych w sposób powyżej wskazany. Myślę, że mogą to być dziesiątki, a może setki tysięcy. I to jest problem znacznie ważniejszy!
Komentarze
08-10-2016 [20:30] - 3rdOf9 | Link: I. Ciekawe są wyniki tych
I. Ciekawe są wyniki tych sondaży w zestawieniu z faktem, że pro-liferzy zebrali blisko pół miliona podpisów pod projektem ustawy.
Może to oznaczać trzy rzeczy:
1. :)
2. Nie wszyscy podpisujący do końca wiedzieli, co podpisują (to znaczy wielu jest takich, którzy chcieli ograniczyć aborcję, ale nie zapoznali się szczegółowo z przepisami ustawy)
3. Pro-liferzy są grupą zamkniętą: sprawę popierają ci - i tylko ci - którzy podpisali się pod ustawą. Reszta społeczeństwa jest za utrzymaniem kompromisu.
II. Nie wiem, czy można do końca wykluczyć możliwość, że posłowie PiS, którzy zagłosowali za projektem, wstrzymali się itp., po prostu głosowali zgodnie z własnym sumieniem. Jest to wprawdzie interpretacja z gatunku naiwnych, ale naiwni bywają również ludzie, w tym posłowie...
III. I to jest problem znacznie ważniejszy!
Tu się akurat nie zgadzam. To znaczy: statystyki trzeba zrobić oczywiście, ale moim zdaniem trzeba się obecnie skupić na ograniczeniu ilości późnych aborcji eugenicznych. To jest najbardziej realne i najbardziej uzasadnione przy obecnym stanie zarówno wiedzy naukowej, jak i nastrojów społecznych.
09-10-2016 [16:55] - Saxet | Link: Pół miliona podpisów to
Pół miliona podpisów to wydaje się wielką liczbą tylko na pierwszy rzut oka. Proliferzy zbierali podpisy głównie po kościołach. Polsce jest ponad 11 tysięcy parafii. Pół miliona ludzi to po 45 osób na parafię. Jak będziesz stawał przez miesiąc co niedziela pod kościołem, po dwie msze w każdą niedziele to jest po 5-6 podpisów na msze. Wiadomo, że nie zbierali w każdym kościele, ale dorzuć spotkania rodzin Radia Maryja, klubów Gazety Polskiej.
To jest dość hermetyczne środowisko więc dość łatwo docierają do siebie nawzajem gdy trzeba zebrać podpisy.
08-10-2016 [23:18] - Krzysztof Pasie... | Link: @Autor Bardzo dobra notka.
@Autor
Bardzo dobra notka. Gratuluję.
Pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz
08-10-2016 [23:48] - Józef Darski | Link: Dla pro-liferów
Dla pro-liferów sondaż-podpuchę zrobił IBRIS, który wykrył 35 procent poparcia dla Nowoczesnej. Gratulacje, najbardziej fałszująca badania agencja nagle zrobiła sią cudownie wiarygodna.
Najpierw trzeba pokonać bezpieką, potem reszta. A jak ktoś w imię zasad, podpuszczany lub nie, chce narzucić swoje zdanie większości bez użycia siły to przegra i osiągnie efekt przeciwny od zamierzonego, chyba że właśnie taki skutek chciał osiągnąć.
09-10-2016 [08:35] - jan.kalemba | Link: O IBRIS nie wiedziałem. Miał
O IBRIS nie wiedziałem.
Miał więc rację Macierewicz sugerując prowokację.
09-10-2016 [14:59] - Jabe | Link: „Pro-liferów” sprowokowano do
„Pro-liferów” sprowokowano do wniesienia projektu?
09-10-2016 [13:31] - xena2012 | Link: kto z podpisujących listę pod
kto z podpisujących listę pod projektem Ordo Iuris zapoznał się z treścią czy poprzestając na słowach ,że to w obronie zycia złożył podpis?Pokrętne wytłumaczenie pani Ewy Tomaszewskiej z Forum Kobiet Polskichsugeruje,że działacze wszystkich ruchów Pro-Life nie wiedzieli co zawiera ów projekt.Jak to możliwe?
10-10-2016 [07:58] - mjk1 | Link: Szanowny autorze. Polska
Szanowny autorze. Polska potrzebuje zmian i to epokowych. Do ich przeprowadzenia niezbędna jest większość parlamentarna i rząd z silnym poparciem społecznym. Niestety PiS oprócz zapowiedzi zmian, żadnych konkretów nie przedstawia. Temat aborcji, był klasycznym przykładem tematu zastępczego. Żeby jednak nie posadzono mnie tylko o krytykę ugrupowania, podpowiem co należy zrobić. Warunkiem koniecznym odzyskania suwerenności jako takiej, jest w pierwszej kolejności odzyskanie suwerenności finansowej. Do tego wystarczy tylko i wyłącznie przestrzeganie obowiązującej Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej. Ponieważ Prezydent każdego dnia pozwala na jej łamanie a jednocześnie nikt z Prezesem włącznie, mu tego nie wytknie, uważam, że PiS nie ma najmniejszego zamiaru czegokolwiek zmieniać w naszym kraju a tym samym nie dąży do odzyskania suwerenności. Pozdrawiam Pana.
10-10-2016 [09:52] - jan.kalemba | Link: Pan tak to widzi, a ja
Pan tak to widzi, a ja inaczej.
Pozdrowienia