ROSJA SZYKUJE INWAZJĘ NA POLSKĘ?

Noc z niedzieli na poniedziałek spędziłem przy komputerze buszując w sieci. A to za sprawą telefonu z Kanady. Około północy znajoma z Toronto zatelefonowała do nas z hiobową wieścią że tej nocy napadnie na nas Rosja. Ponoć brytyjska gazeta „Sunday Express”, powołując się na informacje pozyskane od osoby wysoko postawionej w kręgach NATO poinformowała o planowanej w ciągu kilkunastu najbliższych godzin inwazji rosyjskiej armii na Polskę, Litwę i Estonię. Poniżej – link: http://polskie-echo.com/atak-rosji-na-polske-to-kwestia-godzin-ostrzega-gazeta-brytyjska/

Przerażona kobieta wysłała akurat na wakacje dzieci do Wrocławia. Pytała mnie - z nieskrywaną paniką w głosie - co sądzę o tym artykule. I czy zauważyłem już jakieś ruchy wojsk...

Z Trójmiasta do Kaliningradu jest na rzut beretem, a Gdynia jako miasto portowe Marynarki Wojennej na pewno znajduje się na celowniku Putina. Wyjrzałem więc przez okno i stwierdziwszy że całe Trójmiasto śpi snem spokojnym - postarałem się dowcipnie acz konkretnie zbagatelizować prasowe sensacje. Jeśli cała Kanada żyje tą wiadomością – to tym bardziej wie o ataku nasz MSZ i MON. A ponieważ u nas nic strasznego się nie dzieje – idę spokojnie spać, do czego też wszystkich Kanadyjczyków gorąco namawiam. Zresztą jakby co to nie oddamy nawet guzika...

Nie wiem, czy udało mi się do końca uspokoić szalejącą z niepokoju matkę. Po odłożeniu słuchawki nieopatrznie wszedłem na stronę polonijnego portalu w Wielkiej Brytanii i po przeczytaniu artykułu sam wybiłem się ze snu.

Bo tak na zdrowy rozum – to dlaczego by Rosja nie miała nas zaatakować akurat teraz? Na co ma jeszcze czekać? Po szczycie NATO, gdy szumnie zapowiedziano zainstalowanie czterech batalionów i tarczy antyrakietowej na wschodniej flance paktu - Moskwa dostała pretekst do wyprzedających działań obronnych. Oczywiście - przez atak. A kiedy najlepiej by jej było na nas uderzyć? Czy wtedy, jak już zainstalują się tu Amerykanie? Czy wtedy, gdy Antoni Macierewicz powoła pod broń i przeszkoli 35 tysięcy ochotników z Obrony Terytorialnej? Czy może wtedy, gdy polska armia będzie już zaopatrzona w nowoczesne helikoptery, czołgi, łodzie podwodne, a kilkaset tysięcy (a może i kilka milionów) patriotycznie zmotywowanych młodych Polaków zacznie biegać na strzelnice?

Aktualnie siły bojowe Rosji przeszły pomyślnie test sprawności w Syrii, a permanentne manewry wojskowe u naszych granic osłabiły czujność Paktu Atlantyckiego. Bezczelne i prowokacyjne przeloty rosyjskich myśliwców nad okrętami amerykańskimi patrolującymi Bałtyk ukazały bezsilność tej floty. Dodatkowo jakimś dziwnym trafem nasiliły się ostatnio ataki islamskich terrorystów na terenie Francji i Niemiec. To skupia uwagę obywateli Zachodu na własnych problemach; nikt nie zechce umierać za Białystok.

Sam wielokrotnie pisałem o tym, że Rosja może spróbować uciec od kryzysu w wojnę, która odciągnie uwagę społeczeństwa od trudności codziennego bytowania.

Dlaczego więc nie dopuszczam do siebie myśli, że Putin ma dziś najlepszy czas do błyskawicznego zajęcia Polski? Żadne z mocarstw nie ośmieli się użyć broni jądrowej, a negocjacje na temat wycofania się NATO z planów „osaczenia” Rosji bazami NATO będą ciągnęły się miesiącami. A w tzw. międzyczasie w Polsce odbywać się będą aresztowania i czystki środowisk patriotycznych. Część polityków opozycji na kolanach zaniesie Putinowi koronę Polski. I poprosi go o opiekę w uzdrowieniu „terroryzowanego” przez PiS kraju. A ludzie z rozwiązanych WSI triumfalnie wrócą do gry...

Jak widać takie spekulacje myślowe mogą wybić człowieka ze snu. W końcu zwyciężyło zmęczenie i butelka czerwonego wina. A gdy już obudziło mnie gorące słońce i świergolące za oknem ptaki – odetchnąłem z ulgą. Swego czasu pułkownik Kukliński ujawnił plany napaści Układu Warszawskiego na Europę Zachodnią i tym samym zlikwidował element zaskoczenia. Być może wspomniany artykuł „Sunday Express” też miał rozbroić pewną bombę.

Tak czy inaczej – róbmy swoje. Tylko szybciej i skuteczniej. W tym przypadku czas jest dla naszego bezpieczeństwa najważniejszy...

W wierszu „Prawo do obrony” (z tomiku „Pro publico bono”) pisałem:

(…) Niegdyś każdy z Polaków (ze szlachty czy z gminu)

Do szabli, pistoletu przysposabiał synów

By mogli – z bronią w ręku – gdy przyjdzie czas próby

Walczyć o swe przetrwanie! A nie – czekać zguby...

A z cyklu znalezione w sieci – ballada „HETMAN” (Stefan Czarniecki – napis nagrobny).

Dał radę – i to jak! Jako jedyny Polak wymieniany jest z nazwiska w naszym Hymnie...

https://www.youtube.com/watch?v=WNYaXueWI3I

 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Andrzej W.

25-07-2016 [18:01] - Andrzej W. | Link:

To proste, Kreml używa swoich poputczików w postaci HGW; to jest oznaką słabości...

Obrazek użytkownika twardek

25-07-2016 [22:20] - twardek | Link:

Czy znane są Autorowi racjonalne cele tej inwazji, czy też prezydent Putin emocjonalnie, po prostu, chce dowalić Polakom?
Szukałem jakichś poważnych analiz w Fakcie (chyba trochę nasz codzienny odpowiednik wspomnianego przez Pana tygodnika), ale milczą juchy jak zaklęci.
Tak, czy owak mówi się, że najlepszą bronią jest atak - może by więc tak wyprzedzająco. Przynajmniej na jednego ministra może Pan liczyć, że stanie razem w pierwszym szeregu.

Obrazek użytkownika Lech Makowiecki

26-07-2016 [00:16] - Lech Makowiecki | Link:

Myślę, że to ściema. Ryzyko konfrontacji jest jednak duże. Chyba, że czegoś nie wiemy... Taki traktacik Ribentropp-Mołotow...

Obrazek użytkownika 3rdOf9

25-07-2016 [23:07] - 3rdOf9 | Link:

Ja bym powiedział więcej: inwazja od dawna jest już naszykowana. A tak na marginesie: dzisiaj zostały przejrzane WSZYSTKIE wpisy na naszychblogach, które publikowaliśmy.

Może to tylko robot google? (tak czy siak uprasza się Moderatorów o sprawdzenie).

Obrazek użytkownika IwonaPiechowicz

26-07-2016 [11:50] - IwonaPiechowicz | Link:

Oby to były tylko plotki, bo z tego i by mogła wyniknąć kolejna wojna światowa. W końcu i Polska i Litwa i Estonia ma sojusze militarne, inne państwa musiałyby nam pomóc. No, chyba że patrząc na to, cco się stało na Ukrainie, to tylko papierowe układy. Ale nawet jeśli, Macierewicz znalazłby jakiś plan :)

Obrazek użytkownika smieciu

26-07-2016 [12:03] - smieciu | Link:

"A kiedy najlepiej by jej było na nas uderzyć? Czy wtedy, jak już zainstalują się tu Amerykanie? Czy wtedy, gdy Antoni Macierewicz powoła pod broń i przeszkoli 35 tysięcy ochotników z Obrony Terytorialnej? Czy może wtedy, gdy polska armia będzie już zaopatrzona w nowoczesne helikoptery, czołgi, łodzie podwodne, a kilkaset tysięcy (a może i kilka milionów) patriotycznie zmotywowanych młodych Polaków zacznie biegać na strzelnice?"

Zależy o co miałoby chodzić w takim ataku, tak jak zresztą niżej słusznie zauważa twardek. Jeśli celem jest to co zawsze czyli eskterminacja, w której zginie jak najwięcej zaangażowanych w sprawę to właśnie Rosjanie powinni poczekać. Aż Polacy trochę się dozbroją, Macierewicz powoła pod broń tych młodych patriotów. Wtedy dojdzie do walki. Ludzie będą ginąć po obu stronach. Często ci wartościowsi, bardziej ideowi. Tak jak teraz na Ukrainie.
Jeśli Rosja zaatakowałaby teraz to przeszłaby przez Polskę jak przez masło. A po im to? Przeż Putin nie zaatakuje swojej kumpeli z Niemiec ;) Ani nikt na to nie pozwoli. Nie mówiąc o tym że po prostu planowanie takich rzeczy nie do końca jest w gestii Putina.
Natomiast, znając życie, Putin z przyjemnością, tak jak Stalin, wysłałby pewnie trochę Rosjan na rzeź. Najlpiej do bezsensownej, idiotycznej, bratobójczej walki. Tak jak na Ukrainie. Gdzie musi przecież kontrolować, znać każdy ruch obu stron.

Tak więc może jeszcze nie teraz ale kto wie czy nie za niedługi czas. Za ten czas z powyższego cytatu.

Obrazek użytkownika plastuś

26-07-2016 [15:34] - plastuś | Link:

W 1939 też nie wiedzieliśmy o traktaciku a właściwie o małym załączniczku.

Obrazek użytkownika Jozue

27-07-2016 [11:26] - Jozue | Link:

"Bo tak na zdrowy rozum – to dlaczego by Rosja nie miała nas zaatakować." Rozpocząć konfrontację z NATO, po co.
Autorze pomyśl tylko czy nie lepiej by jej było przejść przez Ukrainę całą jak burza i sprawdzić reakcję NATO. Niż porywać się na Polskę. Przecież tak naprawdę nic się nie dzieje bez zgody USA i Izraela. USA wchodzi w Polskę klinem aby rozbić konsorcjum Niemiecko-francusko-Rosyjskie. Gdyż w tej globalnej próbie powołania światowego porządku chcieli za dużo ugrać. Kto wypuścił taśmy prawdy jeśli nie służby CIA. Przecież nawet kopie cyfrowe nagrań były na amerykańskich serwerach. Nie mogli by współpracować ze służalczym niemieckim rządem Tuska. Poza tym na wejściu do Polski będą zarabiać miliardy na zbrojeniu państw słowiańskich. Czy to tak trudno zauważyć iż nastąpił reset w drugą stronę. Przecież te wszystkie ataki są kontrolowane przez służby. Idziemy w kierunku światowego porządku, a jeśli któryś z marionetkowych rządzących próbuje się za bardzo wychylić poza dopuszczalną granicę, dostanie po uszach. Czy naprawdę wierzycie iż przy aktualnej technice nie można zniszczyć państwa islamskiego w jeden dzień. A sprawa nachodżców myślicie iż jest spontaniczna. Według mnie coś szykują na rok 2017, trzystulecie masonerii.

Obrazek użytkownika 3rdOf9

27-07-2016 [22:08] - 3rdOf9 | Link:

Eee... to raczej chodzi o siedemdziesięciolecie Incydentu w Rosswell.

Obrazek użytkownika twardek

29-07-2016 [22:49] - twardek | Link:

Myślę, że przy współpracy USA - Rosja zajęłoby to jednak kilkanaście dni. Na wygniecenie tego robactwa w kryjówkach, do których pierzchnęło by na wieść o zgodnym zdecydowaniu likwidacji "narzędzia" transformacji Europy. No, ale przecież USA, właściwie jej suzeren, nie będzie niszczyć własnego tworu.

Obrazek użytkownika ba.a

27-07-2016 [13:21] - ba.a | Link:

No,ale nie wiem czy nie odetchnął pan zbyt za wcześnie.Putin już od kilku lat przebiera nogami i prowokuje nie mogąc doczekać się choćby najmniejszego pretekstu.