Buta i arogancja okrągłego stołu. Magister Stępień

 

 
Kiedyś, przez długie lata, aż w końcu stało się to przysłowiowe, stykaliśmy się z butą i arogancją partyjnych aparatczyków. Braki kultury i wykształcenia starali się przykryć bezczelnością i pychą.
To z tamtych czasów pochodzi słynny argument – "Pan nie wie kto ja jestem!"
Okazuje się, że dla wielu osób te postawy jeszcze nie przeminęły.
Tylko, że jak wówczas pozycję do takiego zachowania dawało Biuro Polityczne i PZPR, to dzisiaj daje uczestnictwo w okrągłym stole i następnie w realizacji, tak zabójczych dla kraju rozwiązań.
Ilu bufonów zrodził okrągły stół? Mamy ich na pęczki i doszło do sytuacji, że naprawdę nia ma się czym chwalić, będąc uczestnikiem tamtego zdradzieckiego porozumienia.
Zresztą coraz więcej faktów ujawnia, że był to teatr dla mas, bo prawdziwe decyzje zapadały przy wódce w Magdalence, a te najważniejsze w tajnych pomieszczeniach służb Kiszczaka i najbliższych towarzyszy.
Czyż do takich bufonów od buty i arogancji, przepełnionych pychą i pogardą, pewnych swojej nieomylności nie należą chociażby Wałęsa, Michnik, Frasyniuk?
A także sędzia, magister Jerzy Stępień?
 
To właśnie występ tego ostatniego "profesora" w TVP, w programie Michała Rachonia [http://vod.tvp.pl/25191065/250... ] zmusił mnie do napisania tego tekstu.
 

Usłyszałem wczoraj, jak magister Jerzy Stępień, który lubi być tytułowany profesorem, z pogardą zwrócił się do redaktora Rachonia, gdy ten zadawał mu niewygodne pytania - "Panie redaktorze, pan naprawdę nie jest dla mnie partnerem do dyskusji"

Przyznam się, że od czasu odejścia Komorowskiego z czynnej polityki, taka postawa stała się rzadkością.
Brak podstawowej kultury, brak dobrego wychowania i rozbuchane do granic wszechświata ego jest znakiem rozpoznawczym całej postkomunistycznej władzy, która wreszcie, dokładnie rok temu została zmieciona.
Jednakże, jeśli ktoś spodziewał się po tym u tych ludzi pokory, zawstydzenia, czy chociaż refleksji, to się grubo mylił.
Wprost przeciwnie. Założywszy szaty opozycji poczuli nagle, że nic już ich nie krępuje i z całą mocą swych marnych charakterów, mogą propagować chamstwo i arogancję, swoją intelektualną marność i nawyki prosto ze stajni, czy chlewu.
I to własnie pokazuje nam magister Jerzy Stępień. Podkreślam bez przerwy – "magister", żeby dać odpór rzekomemu autorytetowi, który sobie przywłaszczył, jak poprzednie "elyty" stawiały go na stanowiskach do których nie dorastał.
Magister Stępień ma też poczucie humoru. Parę chwil przedtem, zanim został zmiażdżony w wywiadzie Rachonia, frywolnie i rubasznie opowiadał w TVN, jak to Jarosław Kaczyński jest pełen kompleksów wobec sędziego Rzeplińskiego, bo ten, na studium wojskowym na uniwersytecie szedł w pierwszej czwórce, a konus Kaczyński w ostatniej. Za to właśnie teraz mści się on na wybitnym prezesie Trybunału Konstytucyjnego.
Chwytacie państwo bluesa? Według Stępnia cała obecna polska polityka opiera się na ukrytych kompleksach prezesa Kaczyńskiego!
Po paru kieliszkach wódki bez zagrychy, przy stole z wujkami i zasłuchanymi paniami, Jurek mógłby zabawić towarzystwo takim witzem, wzbudzjąc ogólny rechot. Ale pan Stępień mówi to w jednej z wiodących telewizji, o dużej ogladalności. Więcej nawet! Jeździ on po Polsce, zaglądając do małych miast i miasteczek i tam powtarza swoje prymitywne bzdury i kłamstwa tym, którzy zaszczycili jego wykład swoją obecnością.
 
Solidarność była masowym ruchem, ogarniająca w szczytowym momencie dziesięć milionów dorosłych Polaków. Jednakże najczęściej na czele poszczególnych grup nie stawali najmądrzejsi i ci o niekwestionowanym autorytecie, tylko najgłośniejsi krzykacze i ci, co mieli jakieś brzydko pachnące powiązania. To dlatego na czele Sierpnia 80 nie stanął Andrzej Gwiazda, tylko podejrzany koleś, Wałęsa. I wtedy właśnie, w sierpniu 80 rozpoczęło się świadome, zaaranżowane przez bezpiekę, kreowanie nowych autorytetów, ludzi miałkich, albo podłych, ogarniętych ambicjami, albo spełniających posłusznie rozkazy.
Po dwóch miesiącach od strajków w 80 roku, odszedłem od czynnej aktywności w nowo tworzonej Solidarności. Odszedłem z przewodnictwa w Komitecie Zakładowym, jak uświadomiłem sobie, jak marni ludzie pchają się do władzy. Jak cwaniacy, którzy stale analizują z której strony wiatr wieje, zaczęli się ustawiać pod nowe stanowiska. Jak tajni współpracownicy zostali oddelegowani do sprawowania kontroli nad młodymi, niedoświadczonymi rewolucjonistami, bo za takich się wówczas uważaliśmy.
 
I tak to oto odrzucono Andrzeja Gwiazdę, Pieńkowską, czy Kornela Morawieckiego. Pozostały michniki, wałęsy, borusewicze i frasyniuki.
Oraz ich towarzysz – magister Jerzy Stępień.
 
Nie byłoby co sobie głowy zawracać i oburzać się się na kolejnego chama i aroganta. Jednakże sędzia Stępień, jest w ścisłym przywództwie, jak to nazywa konstytucjonalista, mec. Piotr Andrzejewski, sędziowskiego puczu.
 
Ta ważna dla działalności państwa grupa, obsługująca aparat sprawiedliwości, niestety nigdy nie tknięta lustracją i kontrolą, przerodziła się w zamknięta, hermetyczną i dzięki nieuprawnionym przywilejom, nietykalną kastę.
To pokutuje do dzisiaj. Sędzia Strzembosz, kolejny autorytet postkomuny, powiedział juz dawno, w odpowiedzi na żądanie lustracji sędziów, - "Środowisko samo się oczyści". Świadome kłamstwo, czy ukryta kpina?
 
W momencie zagrożenia, jakim stało się dla nich przejęcie władzy przez PIS, gdzie wiadomo było, że nagle sędziom zacznie się patrzeć na ręce i rozliczać uczciwie z wykonywanej pracy, postanowili oni walczyć z legalną władzą.
Wypowiedzieli tej władzy posłuszeństwo i starają się wszelkimi sposobami tą władzę obalić.
Nie mają armat i nie mają karabinów, lecz mają nadzieję, że siłą swojej trzeciej władzy, są w stanie postawić tamę przemianom, które chce naród.
Świadczy to tylko o jednym – środowisko sędziowskie w dużym stopniu wyalienowało się ze społeczeństwa. Dotychczasowe standardy i przywileje, a w szczegóności zamknięta kastowość, uczyniły z tych ludzi sektę nieomylnych. Oczywiście w ich mniemaniu, bucie i arogancji.
Gdy upadli ich polityczni mentorzy, to oni postanowili przejąć pałeczkę walki z kaczyzmem. Pies drapał niezawisłość, bezstronność i absolutny obiektywizm, które są cechami wyróżniającymi zawód sędziego.
Cała plejada prezesów Trybunału Konstytucyjnego – Rzepliński, Strzembosz, Stępień, Safjan, Zoll, przepoczwarzyli się w aktywnych polityków, łamiąc w ten sposób żelazne zasady bycia sędzią.
To świadczy dobitnie z jakimi ludźmi mamy do czynienia. Ludźmi bez honoru i godności, ludźmi, na których nie można polegać i do których nie można mieć zaufania. Bo w każdej chwili mogą się okazać czymś zupełnie innym, a nie sędzią Rzeczypospolitej Polskiej.
Czy oni tego naprawdę nie widzą, że cały naród nie darzy ich zaufaniem i ma o sędziach i sądach bardzo marne zdanie. Czy ostatnie przykłady sędziów Tuleyi, Łączkowskiego, czy Milewskiego niczego ich nie nauczyło?
I oni biorą się za "pucz"! Dla kogo ten pucz? Dla narodu? Chyba tylko wyłącznie dla swoich partykularnych interesów. Dla ciepłych sędziowskich foteli.
 
Puczysta Stępień, magister prawa, taki autorytet, że trzeba go aż nazywać profesorem, otwarcie, bez żadnych zahamowań zwraca się do redaktora, któremu udziela wywiad: - "pan nie jest dla mnie partnerem do dyskusji". Co oznacza – jest pan ode mnie głupszy i niewykształcony. To, co ja – Stępień mówię, nie podlega kwestionowaniu. Tak jak Rzepliński, jak Trybunał Konstytucyjny, nasze opinie i wyroki są ostateczne i niepodważalne.
 
I jak się pan czuje redaktorze Rachoń?! I płaszcza też pan nie dostanie!
 
 
.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika jdj

26-05-2016 [11:54] - jdj | Link:

`Sędzia Strzembosz ...- "Środowisko samo się oczyści"' - Stalina "oczyścił" (a przynajmniej się stara) Putin. To zapewne w tym sensie należy odczytać ową myśl tego zaprzańca ... Należałoby ustanowić "Norymbergę" (ełropa miałaby coś przeciw?) dla dekomunizacji (odpowiednik denazyfikacji) "tego kraju". Sędziami w tej sprawie mogliby być ludzie skrzywdzeni w PRL/PO/PSL, bo przecież nie sędziowie wydający na nich wyroki, jak wielu z TK. Bo czyż w tamtej Norymberdze sądzili `wybitni' sędziowie hitlerowscy?

Obrazek użytkownika jazgdyni

26-05-2016 [12:29] - jazgdyni | Link:

Jak najbardziej jestem za pełną dekomunizacją.
I lustracją środowisk prawniczych i uniwersyteckich

Obrazek użytkownika U1

26-05-2016 [12:41] - U1 | Link:

Sędzia Stępień jest znajomym mojego kolegi.Swoją bezstronnośc uzasadniał tym , że w czasie obrad nie może czytac gazet.Chyba chodzi o jedną gazetę.

Obrazek użytkownika jazgdyni

26-05-2016 [13:41] - jazgdyni | Link:

Czyli odpowiedź na tak zwanym poziomie.
Kurcze, kiedyś do rodziców przychodzili prawnicy, doktorzy. To byli prawdziwi ludzie elit.
teraz w Gdyni mamy Kornatowskiego, Kaczmarka i Netzla - słynny desant, który sprzedano Kaczyńskim/

Obrazek użytkownika U1

26-05-2016 [20:41] - U1 | Link:

Celne spostrzeżenie. Moi Rodzice prowadzili dom otwarty . Przewijało się dużo ludzi - ja byłem młody ale pamiętam że moja Matka nigdy z domu nie wypuściła żadnego z moich kolegów głodnego.Bywali u nas ludzie z różnych środowisk
- później się okazało którzy znaleźli się w gronie "elit".

Obrazek użytkownika U1

26-05-2016 [21:11] - U1 | Link:

Ponieważ spotkałem się dzisiaj z Jackiem Danielsem podzielę się opinią o panu S .Ja po uzasadnieniu przez Niego "zajumania " kilku miliardów z kieszeni prywatnej do publicznej nazywam Go prestidigitatorem lub ekwilibrystą.Słownym.
Proszę przeczytac .Albo lepiej nie.Szkoda czasu.

To taki Wałęsa tylko elokwencja na innym poziomie.

Obrazek użytkownika jaja -cek

26-05-2016 [13:18] - jaja -cek | Link:

nie wiem JAK to zrobić
ALE od dawna mówię, piszę i krzyczę, że - nam potrzeba nowej KONSTYTUCJI

nie wystarczy ustawa naprawcza w/s Trybunału, nie wystarczy ustawa przejściowa w/s mediów publicznych, nie wystarczy zmiana jednego czy drugiego zapisu w Ustawach kominowej, podatkowej, gruntowej
Nam potrzeba GRUNTOWNEGO przeorania wszystkiego co narosło przez lata garbami, wytrychami, rzep(lin)ami, tulejami, stępniami, strzemboszami

Gdy rolnik chce mieć dobry plon - to najpierw CAŁĄ ZIEMIĘ ORZE, żeby żaden korzonek ze starych chwastów nie został
Dopiero potem sieje i czeka na DOBRĄ ZMIANĘ - bo wie, że nowe ziarno na zarośniętym polu nie wzejdzie.
i żeby naszą "Stajnię Augiasza" oczyścić z gnoju potrzeba nam wpuścić potężny strumień wody z Wisły, żeby wypłukać gnój do fundamentów
Obniżyłbym nawet wiek emerytalny dla sędziów i prokuratorów do 50+
i przyjmował młodych, tych niedoświadczonych i niedouczonych ale ...
Wolałbym, żeby taki młody sędzia w czasie rozprawy co chwila zaglądał do Kodeksu Karnego albo do Kodeksu Cywilnego aby rozsądzić sprawę aniżeli mieliby mieć w ręku moje życie, mój majątek, moje dramaty - lewaki i postkumuchy "duraki z duraczówki"

ps
a przecież nikt by im nie zabronił, żeby ci PRL-owscy wyjadacze nie otworzyli własnych kancelarii prawniczych
No i przy okazji zrealizowałoby się w praktyce to słynne "platwormerskie" OTWARCIE na ZAWODY PRAWNICZE
"...sam tego chciałeś Grzegorzu Dyndało"

Obrazek użytkownika jazgdyni

26-05-2016 [13:44] - jazgdyni | Link:

Witaj!

Walczymy razem o to samo. Zupełnie nowe zapisy dla społeczeństwa obywatelskiego, z dostosowanym do tego ustrojem.
A w każdym sądzie, sędzia szef wybierany na kadencję w demokratycznych, lokalnych wyborach. Jak szef policji i szef prokuratury.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika harakiri

26-05-2016 [14:04] - harakiri | Link:

No nie wiem czy młody sędzia częściej zaglądałby do kodeksu. Chyba niekoniecznie, zważywszy że po studiach jest z prawem bardziej na bieżąco. Nie jestem prawnikiem ale byłem kiedyś w trochę analogicznej sytuacji to mogę coś na ten temat powiedzieć. W każdym razie najważniejszym jest chyba to że młody prawnik nie jest nasiąknięty patologią przejetą od swych starszych kolegów. Bo wygląda na to że to wszystko czym są nasiąknięci ukoronowani prawnicy to cwaniactwo, rozgrywki personalne i strughanie wariata bez najmniejszej żenady. I pewnie znalazłoby się jeszcze niejedno takie określenie. Oczywiście sprawa nie jest tak jednoznacznie oczywista. Też słuchałem pana Stępnia i mam odczucia identyczne jak wyżej. Przerażające jednak jest to ze ów pan reprezentuje jakąś uczelnię, Łazarskiego, czy jakąś tam. Jacy absolwenci wychodzą z tamtąd? Sądząc po panu Stępniu i po tym co mówi i mówił to jego wychowankowie muszą reprezentować niski poziom, przede wszystkim moralny, ale i merytoryczny. Przecież argumenty pana Stępnia były wzięte żywcem z dawnego magla, poziom tamtejszej plotkary, żenada!

Obrazek użytkownika jazgdyni

27-05-2016 [04:19] - jazgdyni | Link:

Z tymi uczelniami to jest oczywiście bardzo smutne. Stępień u Łazarskiego prorektorem, a w Warszawie młodych adeptów dziennikarstwa kształci Jacek Żakowski.
Lecz przebija ich Lech Wałęsa, który ma wykłady na uniwersytetach na całym świecie.
Ja tego naprawdę nie rozumiem.

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

26-05-2016 [14:12] - Krzysztof Pasie... | Link:

@Autor

"Brak podstawowej kultury, brak dobrego wychowania i rozbuchane do granic wszechświata ego jest znakiem rozpoznawczym całej postkomunistycznej władzy, która wreszcie, dokładnie rok temu została zmieciona..."
----------------
Zmieciona tak, ale nie do końca.

W wolnej chwili zapraszam do lektury felietonu o "Kongresie Kultury Akademickiej" odbytym niedawno w Auditorium Maximum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie - vide:

http://salonowcy.salon24.pl/57...

Gratuluję Autorowi notki i wszystkich serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz

Obrazek użytkownika jazgdyni

27-05-2016 [04:22] - jazgdyni | Link:

Witam Panie Krzysztofie!

"Została zmieciona" to tylko taka figura retoryczna. Zamiatanie jest zazwyczaj długotrwałym procesem. Wiem to, obserwując moją żonę. I dlatego nigdy się za to nie biorę.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

28-05-2016 [21:08] - Krzysztof Pasie... | Link:

@jazgdyni

"Wiem to, obserwując moją żonę..."
--------------
A ja między innymi dlatego nie mam żony.

Serdeczności!

Obrazek użytkownika xena2012

26-05-2016 [16:55] - xena2012 | Link:

no to teraz po taaaaakim akcie arogancji Stepień będzie się udzielał w wielu mediach mając do rozmowy tak wpaniałych partnerów jak Olejnik,Lis czy Żakowski.Z naukową powagą broniąc demokracji będą oceniać wzrost,wygląd i ubranie J.Kaczyńskiego.A tak na marginesie czym sie różni Stępień od takiego Maleńczuka,Hołdysa czy Frasyniuka?

Obrazek użytkownika jazgdyni

27-05-2016 [04:26] - jazgdyni | Link:

Słuszna uwaga. Wszystkie łże media kochają impertynentów, niezależnie od tego, jak durni są. Niedawno jeszcze karierę na wizji robił dziadek Waldemar. Teraz wygląda, że zastąpili go Kierwiński i Halicki z PO. Są jednak pewne granice - POmaski z jednej strony i prof. Pawłowicz od nas żadna TV nie tyka

Obrazek użytkownika zbieracz śmieci

26-05-2016 [18:28] - zbieracz śmieci | Link:

Nieuk i kłamaca na dodatek .Klękał i przysięgał ,że katolik i konserwatysta aby tylko zostać wybranym ,tylko ,że Prezydent miał do wyboru dwóch nominatów a wybór jaki mu zostawiono to jak między dżumą a cholerą bo tak lewactwo się zabezpieczyło w Konstytucji.Niestety z następca rzeplińskiego może byc podobnie,chyba ,że wreszcie obali się te komusze zapisy bo uprawnienia jakie dostało środowisko sędziowskie woła o pomstę do Nieba.

Obrazek użytkownika jazgdyni

27-05-2016 [04:28] - jazgdyni | Link:

Ja bym tutaj zasugerował, że taki wybór powinien być publiczny. Np. z publicznym posłuchaniem w sejmie.

Obrazek użytkownika Andy51

26-05-2016 [18:42] - Andy51 | Link:

Wgląda na to , ze magistrzy są różni , magister Stępień z Otwocka, a magister Rachoń z Oxfordu, bo tak można sądzić po zachowaniu tego pierwszego.

Obrazek użytkownika jazgdyni

27-05-2016 [04:30] - jazgdyni | Link:

Wyobraź sobie, jak Michał musiał się hamować, bo niewyparzoną gębę on też potrafi mieć. Dlatego jestem pełen podziwu,co mu zresztą napisałem.

Obrazek użytkownika wandaherbert

26-05-2016 [19:47] - wandaherbert | Link:

dawno, na tym portalu ,nie przeczytalem tak konkretnego,bez owijania w bawelnę ,tekstu .Do takich ,jak stepien, tylko tak trzeba się odnosić.Według mnie ,chamstwo trzeba pietnować i tepic ,jak w powyzszym tekscie

Obrazek użytkownika jazgdyni

27-05-2016 [04:35] - jazgdyni | Link:

Wydaje się, że powoli, powoli podniesiemy życie publiczne na odpowiednie standardy kulturalne. Opozycja ma pretensje o każde ostre słowo z naszej strony, będąc jednocześnie przykładem skończonego chamstwa. Tak, jak i dziennikarze TVN i Polsatu. Olejnik myśli, że jak nie stosuje ostrych słów, to jej sarkazm, przerywanie oponentom i głupie miny nie są chamstwem. Są jak najbardziej.

Obrazek użytkownika Jozue

29-05-2016 [09:36] - Jozue | Link:

Jest Pan jednym z niewielu komentatorów prawicowych którzy widzą tę wyjątkową "stajnię augiasza" do oczyszczenia. Nie stara się Pan rozliczać PIS i Jarosława Kaczyńskiego z obietnic po paru miesiącach. Zastanawiam się czy Ci co tak rozliczają, myślę o tych ludziach dobrej woli z prawicy, nie za dużo oglądają TVN i za często czytają GW, czy PO prostu to już dementia starcza. Czy to tak trudno zrozumieć że aby wprowadzić drastyczne cięcia potrzebny jest TK aby ten nie blokował wszystkiego co nie służy III RP.
Zastanawiam się czy Jarosław Kaczyński ma w planach po usunięciu socjologa Rzeplińskiego w grudniu, ustawę lustracyjna i otworzenie zbioru zastrzeżonego IPN. Wygląda iż dużo tych komentatorów pseudo prawicowych ma tam swoje życiorysy.
Od pewnego czasu ze strony wielu prawicowych dziennikarzy PIS dostaje cięgi a i nie tylko dziennikarzy takich "naukowców" jak np: Pani Staniszkis.
I następny krok który bym wykonał to skrócenie kadencji samorządów i rozpisanie ponownych wyborów.
500+ przynosi efekty, gdyż z każdym miesiącem poparcie będzie rosło.