Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Najkrótsza refleksja
Wysłane przez peacemaker w 18-04-2016 [23:50]
Bywają ludzie zdecydowanie zbyt porządni, jak na polityczne szambo w tym zdegenerowanym kraju. Jak ich można rozpoznać? W bardzo prosty sposób: gdy zdarzy im się najdrobniejsze potknięcie, wówczas kreatury podnoszą taki jazgot, jakby to był nie wiadomo jaki upadek, przestępstwo, zbrodnia, ludobójstwo. Bo nic tak nie cieszy zera i sku...syna jak upadek, lub choćby potknięcie, zachwianie kogoś naprawdę wielkiego. Według tego kryterium mogę z czystym sercem zaliczyć do tych ludzi panów: Kornela Morawieckiego, Piotra Glińskiego, Andrzeja Dudę i Jego Rodzinę...
Na drugim biegunie są kreatury, które cokolwiek by nie robiły, zawsze znajdą grono obrońców. Ciekawe ilu spośród tych, co niedawno bronili jak narodowej świętości podstawionego przez UB przywódcy Solidarności, dziś piętnuje autentycznego przywódcę Solidarności Walczącej. 100%?
Komentarze
19-04-2016 [03:04] - Wielkopolski zdzichu | Link: "Ciekawe ilu spośród tych, co
"Ciekawe ilu spośród tych, co niedawno bronili jak narodowej świętości podstawionego przez UB przywódcy Solidarności, dziś piętnuje autentycznego przywódcę Solidarności Walczącej. 100%?"
Nie zapominając, o tych, którzy byli w jego komitecie wyborczym, a którym to absolutnie, nie przeszkadza w publicznym opowiadaniu, że już w latach 80 - tych, wiedzieli o agenturalności i chamstwie "narodowej świętości". Zapewne "pro publico bono", niczym Wallenrod trawili swą obecność w jego salonach.
19-04-2016 [09:39] - peacemaker | Link: Jakie "piękne" (a fuj!)
Jakie "piękne" (a fuj!) potwierdzenie moich słów. Dziś Włodzimierz Czarzasty (nowy przewodniczący SLD) powiedział wprost, że nie życzy sobie aby Kornel Morawiecki pouczał innych, skoro sam się zachowuje nieetycznie. Nieskromnie powtórzę: "Bo nic tak nie cieszy zera i skurwysyna jak upadek kogoś naprawdę wielkiego." Czy oni nawet nie mają poczucia obciachu? Pomijam to, że wina Kornela Morawieckiego nie jest oczywista - najprawdopodobniej koleżanka debiutantka działając spontanicznie chciała zrobić dobry uczynek, a zrobiono z tego aferę.
I wisienka na torcie. Czarzasty (podobnie jak wcześniej Schetyna) nazwał sprawę bezprecedensową. Łże jak pies, bo w 2010 roku Sąd zawyrokował, że dwaj posłowie SLD głosując za nieobecnych kolegów przekroczyli swoje uprawnienia. O ile dobrze pamiętam zakończyło się na pogrożeniu palcem, unieważnieniu tych dwóch głosów i (uwaga !!!) wprowadzeniu elektronicznych kart do głosowania (rozważano nawet zastosowanie mierników sprawdzających nacisk na siedzenie), ponieważ nie był to pierwszy taki przypadek. Między innymi wygooglałem, ze Jan Lityński z UW też głosował na obie ręce. Później przez pięć lat był doradcą Komorowskiego. Czyli "precedens" jak dziesiątki, a może setki wcześniejszych.
19-04-2016 [10:06] - ba.a | Link: "Róbta co chceta" i "Brać
"Róbta co chceta" i "Brać wszystko we własne ręce" domagali się od ludzi,gdy już porządnie przyssali się do koryta i z przeżarcia opadli z sił,by zrobić dla ludzi cokolwiek.Polacy o tym zapomnieli? Nie chcą zrobić sobie dobrze?
19-04-2016 [12:19] - Jabe | Link: Nie wiem, czy dobrze
Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem...
Poseł Morawiecki jest piętnowany za konkretne zachowanie. Zasługami z czasów Solidarności nie kupił sobie prawa do dowolnego postępowania i immunitetu od krytyki.
19-04-2016 [13:28] - HenrykInny | Link: Peacemaker ... popieram , tak
Peacemaker ... popieram , tak jest ...
19-04-2016 [16:05] - IwonaPiechowicz | Link: Też nie podoba mi się sposób
Też nie podoba mi się sposób piętnowania Prezydenta i jego żony. Cokolwiek by nie zrobił, zaraz wszystko źle :( A jest naprawdę dobrym prezydentem