Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
9 MAJA DNIEM ZDRADZONYCH SOJUSZNIKÓW
Wysłane przez Dwa grosze robola w 16-04-2016 [20:53]
W Europie hucznie obchodzi się dzień zwycięstwa 8 lub 9 maja. Sądzę, że w Polsce dzień 9 maja powinno się obchodzić jako dzień zdradzonych sojuszników. Nasi obecni sojusznicy to również potomkowie byłych agresorów. Polscy żołnierze jako jedyni w czasie II WŚ walczyli od pierwszego do ostatniego dnia z okupantem niemieckim. Wkład w walkę z totalitarnym najeźdźcą statystycznie na mieszkańca Polski jest ogromny. Nie chcę się tu rozpisywać, ale można by wymienić wkład kryptologów Enigmy, podziemnego państwa Polskiego oraz lotników walczących o angielskie niebo. I to wszystko przypieczętowane ogromem strat biologicznych i materialnych, który trudno oszacować. 70 lat po wojnie mamy szczątkową elitę, której sprzedajny produkt elito-podobny rzuca kłody pod nogi. Naszym rodakom odmówiono uczestnictwa w paradzie zwycięstwa w Londynie. W ten sposób oddałbym szacunek wszystkim, którzy walczyli, a nie doczekali się zwycięstwa. A ci, którzy przeżyli zazdrościli umarłym i serca im pękały z bólu, bo czekała ich poniżająca poniewierka w PRL-owskich lub bolszewickich kazamatach.
Chciałbym tu przytoczyć wypowiedzi Marszałka Józefa Piłsudskiego:
Jeśli nie będziesz nic mówić, nie będą wymagali, żebyś to powtarzał.
Naród, który traci pamięć przestaje być narodem - staje się jedynie zbiorem ludzi czasowo zamieszkujących dane terytorium.
Polskę, być może czekają i ciężkie przeżycia. Podczas kryzysów - powtarzam - strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując jedynie Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
Komentarze
18-04-2016 [10:57] - NASZ_HENRY | Link: Trzeba pamiętać, że Anglicy
Trzeba pamiętać, że Anglicy walczą do ostatniego żołnierza swojego sprzymierzeńca ;-)