Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
360 lat odkąd minął nas rozbiór. Wszyscyście zapomnieli!
Wysłane przez Jabollissimus w 01-04-2016 [23:12]
Rok 1656. Środek wieku żelaza. Potop szwedzki. Jeśli się Rzeczypospolita gdziekolwiek ostała, to w sercach, bo przecież nie na tych ostatnich skrawkach ziemi. A przecież niedawno jeszcze rozdawała karty w regionie. Atakowani zewsząd nie tylko odpieraliśmy napaści. Pół wieku wcześniej byliśmy zdolni nawet do dymitriad. Były to wyprawy podyktowane egoizmem i prywatą niewielu, ale dołączyli do nich także zwolennicy unii z sąsiadem. Senat, zdominowany przez partykularne interesy magnatów, zdążył także obraził posłańców z Ukrainy: „wy jak paznokcie do przycięcia!” I było powstanie Chmielnickiego zamiast powstania Rzeczypospolitej Trojga Narodów... W końcu też i garstka protestantów w jakimś ideologicznym zaślepieniu wciągnęła do Ojczyzny Szwedów i Niemców. Oj, dużo było w owych czasach pychy i egoizmu. Pokuta przyszła okrutna. Na ziemi po tej wojnie stratowanej, okradzionej z bogactw, będzie się tworzyć ledwo połowę dóbr. Krążyć po niej będzie głów o jedną trzecią liczba mniejsza.
1 kwietnia. Rok 1656. Środek wieku żelaza. Pierwszy projekt rozbiorów zdaje się właśnie skutecznie realizować. We Lwowie, jednym z ostatnich przez Rzeczypospolitą kontrolowanych miast, król Jan Kazimierz składa uroczyste śluby. Obiera Maryję Królową Polskiej Korony. Wojenna karta się odwraca. Wracamy do życia. Niewiele lat później Sobieski pod Wiedniem...
Słowa roty przygotował św. Andrzej Bobola. Idea oddania Korony Matce Bożej zrodziła się jednak dużo wcześniej. 14 sierpnia 1608 w Neapolu widzenie miał Giulio Mancinelli. Trzeba było kompletnego upadku, by sobie o tym przypomniano. Po Janie Kazimierzu podobną przysięgę złożyli zebrani w łacińskiej katedrze we Lwowie. Pycha nie pozwoliła nam przyrzeczeń wypełnić – nie pochylono się nad losem niższych warstw. Pokutować za to musieliśmy w późniejszej naszej historii.
W Pabianicach pamiętano o 360 rocznicy ślubów lwowskich. W kościele Najświętszej Marii Panny odprawiona została okolicznościowa msza i odmówiona koronka miłosierdzia. Rys historyczny przedstawił Dariusz Wypych. Za organizację wydarzenia odpowiadał Klub Gazety Polskiej.
Komentarze
02-04-2016 [00:25] - foros | Link: Widzę to trochę
Widzę to trochę inaczej:
powstanie Chmielnickiego było początkiem tragedii, a właściwie nie stłumienie tego powstania przez głupotę hetmanów.
2. powstanie przerodziło się w wojnę z Moskwą
3. wojna toczyła się źle, utracono niemal pół RP
4. wówczas pojawili się Szwedzi namówieni przez Radziejowskiego
5. zapadła decyzja by ze Szwedami nie walczyć lecz doprowadzić do unii polsko - szwedzkiej z Karolem Gustawem jako królem aby razem pokonać Moskwę i kozaków
6. Jan Kazimierz uchodzi na Śląsk, unia się niemal dokonuje, Moskwa wstrzymuje działania wojenne
7. postępowanie wojsk szwedzkich wywołuje niepokoje wewnętrzne w kraju, prowadzące do powstania
8. Jan Kazimierz powraca ogłaszając krucjatę przeciw niewiernym (wówczas śluby)
9. Armia przechodzi na stronę Jana Kazimierza wybucha drugi etap wojny
10. Szwecja inicjuje plan rozbioru RP
02-04-2016 [13:58] - Jabollissimus | Link: Tak, jeśli spojrzy się
Tak, jeśli spojrzy się szczegółowo tylko na przebieg wojny. Jeśli spojrzy się z lotu ptaka na całe stulecie - to rzeczy wygląda tak: idziemy na wschód, z Moskwy wracamy bez unii i bez decydujących zdobyczy. Kozacy zostają obrażeni i wybucha decydujące powstanie. Słabość dalej nie prowadzi do refleksji i mamy Szwedów. Tracimy 1/3 ludności i 1/2 gospodarki. A zamiast republiki szlacheckiej oligarchia magnacka. Upadek, gdy duma zmieniła się w pychę.
02-04-2016 [14:22] - NASZ_HENRY | Link: Z obrażonymi kozakami nie
Z obrażonymi kozakami nie było problemów, były z przekupionymi ;-)
02-04-2016 [17:57] - Jabollissimus | Link: Przed obrazą była silna
Przed obrazą była silna frakcja propolska. Dostali w czapę. Hadziacz to zupełnie nowe pokolenie. Resztówka dociśnięta do ściany.
02-04-2016 [09:28] - NASZ_HENRY | Link: To nie wszystkie szatany
To nie wszystkie szatany które aktywne tam były ;-)