Politycy PSL-u manipulują rolnikami

1. Wczoraj pod pomnikiem przywódcy ruchu ludowego Wincentego Witosa, a następnie pod Sejmem gdzie toczyły się obrady, odbył się protest rolników zorganizowany przez polityków PSL-u w związku z nową ustawą o obrocie nieruchomościami rolnymi.
Prezes PSL-u wygłosił płomienne przemówienie jak to będzie bronił polskiej ziemi tylko nie bardzo był w stanie wyjaśnić jakiego rodzaju zagrożenia właśnie dla obecnych i przyszłych rolników stwarza ustawa przygotowana przez rząd Beaty Szydło.
Pytani o to przez reporterów telewizyjnych uczestnicy tego protestu odpowiadali ogólnie, że proponowana ustawa zagraża ich własności, między innymi dziedziczeniu gospodarstw przez ich dzieci.
Z tego wyraźnie wynika, że rolnicy są świadomie manipulowani przez polityków PSL-u, ponieważ dziedziczenie i sprzedaż przez rolników ziemi osobom najbliższym jest wyłączona z regulacji przewidzianych przez ustawę.          
2. Przypomnijmy tylko, że rządowy projekt ustawy, na którym trwają intensywne sejmowe prace zakłada, że państwowa ziemia rolna (mimo tej masowej wyprzedaży jej zasoby wynoszą jeszcze ok. 1,5 mln ha), będzie w dyspozycji ANR, a podstawowym sposobem jest zagospodarowania będą wieloletnie dzierżawy, a nie sprzedaż.
Zresztą ustawa wprowadza 5- letnie moratorium na sprzedaż państwowej ziemi rolnej, obowiązujące od momentu jej uchwalenia, poza sprzedażą na inne cele niż rolne (np. cele transportowe, przemysłowe, budownictwo mieszkaniowe), przy czym to ograniczenie nie dotyczy działek ziemi rolnej poniżej 1 ha.
Grunty rolne będą mogli kupować co do zasady rolnicy indywidualni (wyjątki to nabywanie ziemi rolnej przez osoby bliskiej sprzedającemu, samorządy i Skarb Państwa), a odstępstwa od tej reguły będą wymagały zgody prezesa ANR (te zasady nie będą obowiązywały przy nabywaniu ziemi w drodze dziedziczenia, orzeczenia sądu albo organu egzekucyjnego).
Kupiona przez rolnika państwowa nieruchomość rolna nie będzie mogła być zbyta bądź wydzierżawiona przez 10 lat od daty nabycia, a tak utworzone gospodarstwo rolne będzie musiało być prowadzone osobiście przez nabywcę.
W ustawie doprecyzowano definicję rolnika indywidualnego określając, że warunek osobistej pracy w gospodarstwie będzie spełniony między innymi wtedy kiedy będzie on podlegał ubezpieczeniu społecznemu w KRUS w pełnym zakresie, chyba że gospodarstwo jakie prowadzi nie przekracza 20 hektarów użytków rolnych.
Ponadto rolnik będzie mógł nabyć państwowe grunty rolne jeżeli łączna powierzchnia gruntów rolnych stanowiących własność nabywcy nie będzie przekraczała 300 ha przy czym limit ten dotyczy gruntów nabytych kiedykolwiek z zasobu własności rolnej Skarbu Państwa.
3. Według projektu ustawy ANR uzyska także kontrolę nad obrotem wszystkimi nieruchomościami rolnymi (także prywatnymi) i właśnie te propozycje rozwiązań wywołały wręcz histerię opozycji.
Chodzi bowiem o to aby i w transakcjach ziemią rolną będącą własnością prywatną nabywcami byli rolnicy, a ziemia służyła produkcji żywności co jest oczywistością w większości krajów UE, a wręcz wzorcowo zostało rozwiązane np. we Francji.
Mimo tego, że w obrocie prywatnymi gruntami ANR nie będzie uczestniczył w transakcjach gdzie sprzedaż będzie dokonywana na rzecz osób bliskich, w procesach dziedziczenia gruntów rolnych, a także obrocie działkami rolnymi poniżej 1 hektara, politycy PSL-u straszą rolników, że nie będą mogli przekazać gospodarstwa rolnego np. dzieciom.
Najbardziej bulwersujące w tym proteście jest fakt, że organizują go politycy PSL-u, którzy przez 8 lat w rządach Tuska i Kopacz wyprzedawali wręcz masowo państwową ziemię bez ograniczeń w tym ok. 200 tysięcy hektarów na tzw. słupy.
Wczoraj protestowali razem ze zmanipulowanymi rolnikami przeciwko ustawie, która uniemożliwi zalegalizowanie jakiejkolwiek wcześniejszej transakcji gdzie nabywcą był tzw. słup, protestowali przeciwko ustawie, która ma kierować ziemię rolną w ręce tych, którzy osobiście chcą na niej pracować.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Dorota M

17-03-2016 [10:03] - Dorota M | Link:

Nie mogę zrozumieć dlaczego to nie jest jasno wytłumaczone rolnikom przez stronę rządową. Dzieki temu tacy burzyciele jak szkodnicy z PSL potrafią rozgrywać rolników na swoja korzyść, przeciwko rządowi i nadawać we wszystkich mediach. Kluchowatość w przekazie niektórych ministrów, doprowadza do mozliwośći przez opozycję, oszukiwania ludzi odnośnie złych zamiarów PIS.

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

17-03-2016 [11:29] - NASZ_HENRY | Link:

W TVP może to powiedzieć ;-)

Obrazek użytkownika witamina

17-03-2016 [12:27] - witamina | Link:

No przecież we wiadomosciach co dzień trzeba to tłumaczyć. Wczorajsze przemówienie Pani Premier również winno być prezentowanie w całosci we wiadomosciach codziennych.

Obrazek użytkownika Grzegorz Kniaziewicz

17-03-2016 [12:28] - Grzegorz Kniaziewicz | Link:

Oczywiście, że PSLowcy mieszają w tej kwestii i ordynarnie kłamią (chcą zarobić pod stołem za sprzedaż ziemi). Czym innym są jednak kłamstwa PSLu a czym innym to, że ustawa nie zabrania kupowania ziemi przez cudzoziemców a rząd nie podjął w tej sprawie renegocjacji układu scaleniowego mimo fantastycznej koniunktury - chwiejącej się UE i brytyjskiej renegocjacji układu.

Tu jest link do wczorajszej debaty podczas Komisji ds Rolnictwa w Sejmie:
http://www.sejm.gov.pl/sejm8.n...
Wczorajsza obrona sprzedaży polskiej ziemi przed cudzoziemcami na Komisji do spraw Rolnictwa - prezentacja stanowiska Stowarzyszenia RKW, poza tym wystąpienie samego ministra Jurgiela, widać wyraźnie, ze nie ma zakazu sprzedaży polskiej ziemi w ręce cudzoziemców a wprowadzane rozwiązania wymagają uszczelnienia, jeśli sprawa ma się nie wymknąć spod kontroli. Sami minister przyznaje, że nad ustawą jeszcze trzeba pracować. Inni też wymieniają liczne furtki do obejścia ustawy.

Obrazek użytkownika twardek

17-03-2016 [14:38] - twardek | Link:

Przepraszam za komentarz nie na temat. Mianowicie chciałbym również u Pana zgłosić pewną obawę. Otóż gdybym chciał skompromitować sztandarowe przedsięwzięcie rządu (500+), to albo w zespole autorskim systemu informatycznego umieściłbym/kupiłbym "komandosa", który w systemie zainstaluje insekta, uaktywniającego się np. w połowie kwietnia czy maja czy czerwca, albo też wynająłbym hakera, który ten system zdestruuje po uruchomieniu eksploatacji.
Z tego, co usłyszałem, system ma być udostępniony obsługowym komórkom samorządów 21-go marca - nie ma więc mowy by w ciągu 10 dni go przetestować i wykonać rozruch na danych rzeczywistych z dniem 1-go kwietnia. Testy na danych rzeczywistych mogą biec, ale równolegle z eksploatacją w trybie tradycyjnej (nie komputerowej) techniki pracy. Przynajmniej przez 3 miesiące. Wystąpienie usterek logicznych po takim okresie będzie wyraźnie wskazywać na ich sabotażowe pochodzenie a to ustawi sprawę w innym trybie medialnym i śledczym.

Obrazek użytkownika Galiński

17-03-2016 [16:27] - Galiński | Link:

Ciągle słyszę: kupują na "słupy"...i widzę rozkładanie rąk, że nic nie można zrobić bo...słupy! Słyszę: przyjechał rowerem i kupił 300 ha ziemi... i znowu bezradność.
Gdzie jest Policja Skarbowa?
Teraz chyba może sprawdzić te kilkadziesiąt, kilkaset osób, czy miały udokumentowane źródła dochodów na nabycie ziemi???
Siedzicie bezradnie mając do dyspozycji cały aparat państwa!!!
Weźcie ich do galopu, niech wiedzą za co biorą pieniądze.