Luter, Kalwin, Hobbes i Locke - wykład prof. Andrzeja Nowaka

  To był już siódmy wykład profesora Andrzeja Nowaka z cyklu "Historia myśli politycznej".  Odbył się tak jak i poprzednie w Domu Pielgrzyma "Amicus"przy parafii św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu - w dniu 15.03.2016 o godz 17:15.  Szósta część cyklu, lutowa, dotyczyła myśli Niccolo Machiavellego [relacja z niej + wideo {TUTAJ}].  Wczoraj [15.03.2016] profesor też trochę się spóźnił, ale tylko 10 minut.  Prelekcja zaczęłasie o 17:10.

 Profesor zaczął od przypomnienia opinii De Maistre'a, zgodnie z którą, aby zrozumieć przyczyny Rewolucji Francuskiej, trzeba się cofnąć do czasów Reformacji i Marcina Lutra.  Ten ostatni twierdził, ze do zbawienia potrzebna jest tylko łaska boska, niezależnie od tego, co czynimy w życiu.  Najważniejszy jest indywidualny kontakt człowieka z Bogiem, np.poprzez studiowania Pisma Świętego,  czy uczestnictwo w modłach i wspólnym śpiewaniu chorałów.  Kościół i duchowni nie powinni wtrącać się do życia publicznego.  To pozostawiało dużą przestrzeń dla działalności wladzy świeckiej.  Dlatego też Lutra popierali książęta Rzeszy Niemieckiej.  Co ciekawe, panujący wtedy [pierwsza połowa XVI w.] cesarz Karol V stanął po stronie papieża.

 Jeśli postępowanie ludzi nie ma wplywu na zbawienie, to kto ma spowodować, by reguly współżycia były przestrzegane?  Luter obarczał tym zadaniem silną władzę świecka.  Nieco inaczej podchodził do tej sprawy Jan Kalwin.  W kwestii zbawienia był on jeszcze bardziej radykalny niż Luter, formułując tzw. doktrynę predestynacji.  Głosiła ona, że Bóg jeszcze przed narodzeniem człowieka postanawia, czy będzie on zbawiony, czy nie.  Człowiek nie ma na to żadnego wpływu.  Kalwin kładł jednak nacisk na cnoty obywatelskie i republikańskie, a nie na władzę absolutną.  Jak powiedział prof. Nowak - dlatego właśnie w Polsce pomorscy mieszczanie przechodzili na luteranizm, a polska szlachta na kalwinizm, bliski jej republikanizmowi.

 Profesor wspomniał też o kontynuatorach myśli Machiavellego, w szczególnoćci o Giovanni Botero {TUTAJ}, który w 1589 roku sformułował pojęcie "racji stanu".  Przejęli je także niektórzy duchowni katoliccy, np.kardynał Richelieu.
 Wszystko to razem pogłębialo rozziew miedzy myślą polityczną i społeczną, a religią i życiem duchowym.  W XVII I XVIII wiku doprowadzilo to do powstanie liberalizmu - za jego ojców uchodzą angielscy filozofowie Thomas Hobbes {TUTAJ} i John Locke {TUTAJ}.

 Starszy z nich, Thomas Hobbes żył bardzo długo [1588-1679].   Najważniejsze swoje dzialo "Leviatan" napisal w 1651 roku w wieku 63 lat.  Na jego poglądy decydujący wpływ miała rewolucja Cromwella w Anglii.  Z jej obserwacji wysnuł wniosek, iż podstawowymi motorami działań człowieka są strach przed śmiercią i potrzeba bezpieczeństwa.  Naturalnym stanem ludzkosci jest wojna każdego z każdym.  Celem jej uniknięcia ludzie zawierają umowę społeczną, przekazując wyłączne prawo używania przemocy suwerenowi.  To zapewnia im bezpieczeństwo i pozwala korzystać z wolności.  Zdaniem Hobbesa, między wolnościa a przetrwaniem istnieje nierozwiązywalny konflikt.

 Takie podejście skłaniało Hobbesa do występowania przeciw religii, gdyż zmniejszała ona strach przed śmiercią, obiecując życie wieczne.  Potępiał także antyczne cnoty męstwa.  John Locke, żyjący w spokojniejszych czasach [1632-1704], nie zgadzal się z Hoobesem.  Jego zdaniem, rzadko doświadczamy strachu przed gwałtowną śmiercią.  Powszechna jest za to obawa przed głodem i niedostatkiem.  Dlatego tez Locke za najważniejsze uważał kwestie ekonomiczne [jest uważany za twórcę monetaryzmu].

 Jego poglądy polityczne były wspólnotowe i republikańskie.  Rzadzić powinno prawo, cała wspólnora powina mieć udział we władzy, a umowa społeczna powinna mieć formę jasno napisanej konstytucji.  Prawa i rząd mie mogą ograniczać praw naturalnych członków wspólnoty, czyli wolności słowa, zrzeszania się oraz prowadzenia działalności gospodarczej.  Właśnie te wolności leżą u podstaw liberalizmu.

 Profesor Nowak powiedział, że Locke był obojetny wobec religii, natomiast Wikipedia twierdzi że:

 "John Locke zajmował się również badaniami nad religią. Jego ewolucjonistyczne podejście jawiło się w poglądach na stadialny rozwój religii. Za pierwotną jej formę uznawał ateizm pierwotny, następnie fetyszyzm, totemizm, szamanizm, idolatrię(antropomorfizm) oraz monoteizm. Uważał, że o stopniu religijności świadczy stosunek wyznawców wiary do obiektów kultu. Najwyższy szacunek posiadali wyznawcy chrześcijaństwa.".

 Wykład trwał do 18:30, po czym były glosy z sali.  Jeden ze słuchaczy postulowal by rząd i episkopat utworzyły wspólny front celem obrony wartosci chrzescijańskich i patriotycznych.  Mowa też była o niemieckim poczuciu wyższości oraz o imigrantach muzułmańskich w Europie, a także o możliwych konfliktach z ich powodu.  Impreza zakończyła się po 19:00.  Ekipa Solidarnych2010 prowadziła bezpośrednią transmisje w Internecie {TUTAJ}.  Wkrótce pojawi się tam opracowane nagranie wideo.  Następny, ósmy wykład odbędzie się w tym samym miejscu, 19 kwietnia 2016 o godz. 17:00. Mowa będzie o Heglu i Rousseau.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Minimoa

17-03-2016 [09:08] - Minimoa | Link:

Jak można być takim naiwniakiem, żeby dać się nabrać na opowieść o tym, że jakiś upadły mnich był w stanie porwać pół Europy swoimi "naukami"? Litości! Za sto, dwieście lat jakiś przyszły prof. Nowak będzie wygłaszał prelekcje o szlachetnym M. Kijowskim, który poruszony nieprawością rządów postanowił rzucić pracę i poświęcić się walce o demokrację, stając na czele spontanicznego ruchu wymierzonego w kaczyzm.

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

17-03-2016 [11:29] - NASZ_HENRY | Link:

"Co ciekawe, panujący wtedy [pierwsza połowa XVI w.] cesarz Karol V stanął po stronie papieża."
To poparcie wyraziło się w "Sacco di Roma" – zdobyciu i złupieniu Rzymu przez wojska Karola V w 1527 roku.

Komuś się cosik popieprzyło ;-)

Obrazek użytkownika elig

17-03-2016 [12:30] - elig | Link:

Tak, ale wystąpienie Lutra miało miejsce w 1517 roku. Przez 10 lat dużo mogło się zmienić. Trzeba by to dokładniej zbadać. Ja jednak nie jestem historykiem, po prostu wysłuchałam prelekcji i napisałam to, co zapamiętałam z niej. Jeśli coś poplątałam - to przepraszam.

Obrazek użytkownika elig

17-03-2016 [12:46] - elig | Link:

Tak, ale wystąpienie Lutra miało miejsce w 1517 roku. Przez 10 lat dużo mogło się zmienić. Trzeba by to dokładniej zbadać. Ja jednak historykiem nie jestem, po prostu wysłuchałam prelekcji i napisałam to, co z niej zapamiętałam. Jeśli coś pokręciłam - to przepraszam.

Obrazek użytkownika harakiri

17-03-2016 [13:14] - harakiri | Link:

Ciekawe.
Będę miał więcej czasu to się nad tym zastanowię. Jednak kilka uwag to mi się nasuwa od razu. Co do Machiavellego to do pewnego stopnia można go uznać za republikanina i twórcę zasady racji stanu. Niemniej jednak nie był to jedyny ówczesny pogląd na politykę. Prawie jego rówieśnikiem był inny pisarz polityczny, Commines. Również bywał we Florencji, nie wiadomo tylko czy się spotykali. Ten twierdził że w polityce potrzebna jest przyzwoitość, co mu zresztą nie przeszkadzało, jako zawodowemu politykowi, brać udział w pewnych wątpliwych moralnie przedsięwzięciach. Machiavelli źródło zła jakie trapiło Italię, a szczególnie Florencję, upatrywał w tym że utraciła ona szlachtę.Ciekawym jest że Commines był raczej apologetą feudalizmu, a zatem i szlachty. Trudno mi jest też zaakceptowac wyrażony wyżej poglad że przesłanek Rewolucji Francuskiej należy szukać w czasach reformacji i Marcina Lutra. Wyniknęła ona raczej z konfliktu króla ze światem prawniczym który reprezentowały wówczas parlamenty.
Tak w skrócie.