Prowokacyjne wypowiedzi rosyjskiego ambasadora

Przedstawiciel rosyjskiego, skorumpowanego państwa bezprawia, wypowiedział bardzo prowokacyjne opinie, w sprawie Polski, głównie w odniesieniu od przeszłości historycznej. Ambasador wykazał się bardzo kiepską znajomością faktów historycznych. W zasadzie można się dziwić, dlaczego polskie stacje telewizyjne, udzielają czasu antenowego rosyjskiemu ambasadorowi, wykorzystującemu ten czas na obrażanie Polski i Polaków, ale jeżeli mamy od czynienia ze stacją TVN, to rzecz jasna, nasze zdziwienie nie jest zrozumiałe. Normalnie, ambasador obcego państwa, wypowiadający się w telewizji, stara się mówić bardzo miłe opinie, na tematy Polski i Polaków, ale oczywiście, rosyjscy dyplomaci słyną z łamania normalnych standardów obowiązujących w tych kwestiach. Po prostu, rosyjscy dyplomaci na każdym korku obrażają Polskę i Polaków, a później udawają zdziwionych gdy, spotykają się z krytyką swojego zachowania.

Rosyjski ambasador powtórzył w studio telewizyjnym sowieckie kłamstwa na temat przyczyn wybuchu II wojny światowej. Uznał że Polska w dużym stopniu przyczyniała się do wybuchu drugiej wojny światowej, a sowiecka agresja na Polskę 17 września 1939, nie byłą sowiecka agresją. Jest jasne dla każdego rozsądnego człowieka, że przyczyną II wojny światowej było dążenie faszystowskich Niemiec, do rozwijania przestrzeni życiowej dla narodu niemieckiego, faszystowska ideologia i traktowanie wojny jako sposobu realizacji budowy tysiącletniej Rzeszy niemieckiej. Dla zrealizowania swoich celów, faszystowskie Niemcy, posługiwały się siłą militarną, a czasami układami politycznymi, służącymi interesom Niemiec.

Właśnie, zaraz przed rozpoczęciem II wojny światowej, Niemcy i sowiecka Rosja podpisały układ z tajnym protokołem, przewidującym niemieckie uderzenie na Polskę, a później przyłączenie się do tego ataku, sowieckiej Rosji. Rosyjski ambasador, nie powiedział w telewizji, dlaczego Rosjanie przez 50 lat bezczelnie kłamali o tym, że takiego tajnego protokołu nie było. Również, rosyjski ambasador nie wytłumaczył, dlaczego przez 50 lat Rosjanie kłamali w sprawie Katynia. W ogóle nie dziwi fakt braku pytań ze strony dziennikarki TVN, w powyższych sprawach. Jaka stacja, taka dziennikarka.

Jest jasne, że 17 września 1939 roku, Rosjanie dokonali agresji na Polskę, realizując w ten sposób postanowienia układu Ribbentrop-Mołotow. Więcej, po tej dacie Rosjanie i Niemcy, podjęli współpracę gospodarczą i polityczną, umożliwiającą faszystowskim Niemcom, agresję na kraje zachodnie Europy. Dlatego, po agresji niemieckiej na Rosję, 21 czerwca 1941, Stalin był tak zszokowany niemieckim atakiem, że kilka dni nie podejmował żadnych działań w obronie przed niemiecką agresją.

Rosyjski ambasador, mówił coś o wyzwalaniu Polski i poświęceniu życia rosyjskich żołnierzy. W mojej opinii i opinii historyków, możemy jedynie mówić o zdobyciu Polski przez Rosjan, a nie o wyzwalaniu. Zapewniam rosyjskiego ambasadora o tym, że gdyby Rosjanie nie wymordowali polskich oficerów w Katyniu oraz gdyby nie prześladowali i mordowali żołnierzy polskiego podziemia walczącego z Niemcami, to liczba ofiar rosyjskich żołnierzy na terenach polskich, byłaby zdecydowanie mniejsza.

W kwestii likwidacji w Polsce, pomniku sowieckiego generała walczącego z żołnierzami polskiego podziemia, rosyjski ambasador powiedział, że Rosja nigdy tego nie zapomni. Jest to oczywiście, jawna pogróżka ze strony Rosji, ale też wyraz całkowitej bezradności w tej sprawie. Układ polsko-rosyjski dotyczący ochrony miejsc pochówku żołnierzy polskich i rosyjskich, z całą pewnością nie dotyczy ochrony pomników sowieckich generałów. Ponadto, polski sąd orzekł, że w przypadku sowieckiego generała, w ogóle nie możemy mówić o pomniku w znaczeniu historycznym. Więc, wszystkie racje historyczne i prawne, stoją po stronie polskiej a nie rosyjskiej. W końcu, Rosja w ramach walki z zachodnimi sankcjami, ale też w ramach walki z Polską, zamroziła stosunki gospodarcze i kulturalne z naszym krajem, więc nie sądzę, żeby Rosjanie mogli zaszkodzić Polsce więcej niż do tej pory.

Ogólnie, wypowiedź rosyjskiego ambasadora jest przejawem rosyjskich fobii oraz przejawem kompletnej bezradności Rosjan, w obliczu postępującej izolacji rosyjskiego państwa, w stosunkach międzynarodowych. Rosjanie bardzo mocno pracowali nad pogorszeniem własnych stosunków z innymi krajami, a teraz ich ambasadorowie, odwiedzają studia telewizyjne, po to żeby kłamliwie mówić o tym, że to nie jest ich wina. Problem rosyjskich polityków i rosyjskich ambasadorów polega na tym, że ich wiarygodność jest zerowa, więc mogą sobie mówić co chcą, ponieważ nikt ich nie słucha. Rosyjskie państwo bezprawia, znalazło się politycznej matni, w wyniku rosyjskiej agresji na Krym i wschodnie tereny Ukrainy oraz w wyniku zachodnich sankcji nałożonych na Rosję.