PAD i PEK na Westerplatte

Margaritas ante porcos

Pan Prezydent Andrzej Duda raczył łapki nie podać Pani Premier Ewie Kopacz i “zaprzyjaźnione” z Wajdą media grzeją temat nagłaśniając ten rzekomy “incydent”. Chyba de facto coś przykrywając przy okazji.
Kto chce znajdzie nagranie, np. tu https://youtu.be/U3ABqPrzQJc i sam oceni jak było. Widać wyraźnie, że PAD musiałby się przepychać lub czekać w kolejce do uścisku dłoni PEK. Zapewne uznał, że nie przystoi i pożegnał się ukłonem, na który PEK nie odpowiedziała. 

Gafa prezydenta na Westerplatte? To raczej media popełniły faux-pas

http://www.proto.pl/aktualnosci/prezydent-nie-podal-reki-ewie-kopacz-raczej-media-popelnily-faux-pas


Grzejąca dziennikarka jednak nie zauważają, że PEK a contrario popełniła niejedną gafę. Nie podeszła do PAD, by mógł jej podać łapkę, nie odkłoniła się na pożegnanie, a nawet nie spojrzała w jego kierunku zajęta swoimi, okazując w ten sposób lekceważenie najważniejszemu gościowi. W swoim przemówieniu zamiast zwrócić się do obecnej Głowy Państwa na początku wspomniała o nim w dość charakterystyczny dla “POlityki miłości sposób”:

Nie można w imię wewnętrznych politycznych rozgrywek obrażać własnego kraju, obniżać jego wiarygodności. Polska jest wartością najcenniejszą i nie ma partii politycznej ani ambicji żadnego polityka, które warto byłoby postawić ponad to, co najcenniejsze - wolność i niepodległość Rzeczypospolitej.

Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75478,18667968,westerplatte-duda-polska-zawsze-stala-po-stronie-wolnego-swiata.html#ixzz3ka9PwTje


Wideo na stronie http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/obchody-76-rocznicy-wybuchu-ii-wojny-swiatowej,573224.html – są obydwa przemówienia: PAD (około 12, 5 minuty, szybciej się czyta chyba) i PEK (8 min., czytane z kartki Uśmiech ).
PEK wprawdzie nie wymieniła personalnie “żadnego polityka” z imienia i nazwiska, ale wcześniej zaprzyjaźnione media komentowały cytowany fragment rozmowy z Prezydentem Niemiec, w którym PAD wyjaśnia, że nie wszystko w PL jest idealnie fajne, więc Lemingi nie powinny mieć problemu ze skojarzeniem o kogo chodzi i o którą partię.  
Pod wpisem PAD na Twitterze

@OskarJursza Szanowny Pan się myli. Ukłoniłem się Pani Premier zajmując miejsce i potem po zakończeniu uroczystości.
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) wrzesień 1, 2015

//platform.twitter.com/widgets.js


 
znalazłem tekst, który sprowokował mnie do napisania tej notki:

Jeśli lud tylko łapka poruszyła, to nie zasłużył na PAD. Wspaniałe przemówienie Panie Prezydencie!

Zaiste, przemówienie PAD było ciekawe, merytoryczne i wartościowe, a przede wszystkim na temat i budowało. Należy zauważyć w tej sytuacji, że PAD nawoływał do pokoju i zgody, a nie szkalował przeciwnika politycznego jak PEK, której przecież też nie pominął, ale zauważył obecność i uszanował zwracając się doń na początku:

Czcigodni Kombatanci, Szanowna Pani Premier…

image http://www.prezydent.pl/aktualnosci/wypowiedzi-prezydenta-rp/wystapienia/art,6,wystapienie-prezydenta-rp-na-westerplatte.html


In speciale mnie poruszył fragment obalający mit “odwiecznych wrogów”.

Dziś chciałbym powiedzieć tutaj mocno, trzeba przyjąć, że Polska nie ma odwiecznych wrogów. Popatrzmy na nasze dzisiejsze relacje z Niemcami, na relacje, które są relacjami przyjaźni. To dzięki dobrej woli i dzięki przełomowym wydarzeniom tak się stało. Wierzę w to, że jesteśmy w stanie takie stosunki budować ze wszystkimi narodami, przede wszystkim z naszymi sąsiadami. To ważne, czasem wymaga wielkiego wysiłku, ale warto ten wysiłek czynić, bo w ten sposób, poprzez właśnie wysiłek, nawet wtedy, gdy on jest duży buduje się trwały pokój.

Przyznam, że chyba miałem (mam?) z tym problem. Myślę, że nie tylko ja. Rodzice przeżyli wojnę, w szkole i w życiu też co nieco o Niemcach, Ruskich i Ukraińcach słyszałem… Owszem nieufność pozostaje, ale to wezwanie PAD ma sens. Już samo uświadomienie tego problemu pomaga przezwyciężyć barierę uprzedzenia.
“Po tamtej stronie rzeki (lasu?) są ludzie tacy sami jak my” – przypomniało mi się motto z czytanej w dzieciństwie książeczki “Agnieszka - skrawek nieba”. Chyba jednak lasu.
http://coczytamkonstantemu.blogspot.com/2014/09/tacy-sami-knieja-miedzy-nami.html
O znalazłem też fragment jeszcze taki

Poniżej, zakończenie bajki o Agnieszce:
… Straszna puszcza stała się pięknym lasem, przyjaznym dla ludzi, pełnym dobrych ziół, owoców, starych i młodych drzew. Mieszkańcy obu krajów, których las teraz łączył, a nie dzielił, odwiedzali się często i żyli po sąsiedzku w zgodzie i przyjaźni.
https://jarmila09.wordpress.com/2011/08/05/o-wrozkach-i-czarodziejach/

 

Można powiedzieć, że przemówienie PAD to perła. I może właśnie dlatego wieprze szczujni tak szczekają zawzięcie ujadając zgodnie z tym co napisano

Nie dawajcie psom tego, co święte, i nie rzucajcie pereł swoich przed wieprze, by ich snadź nie podeptały nogami swymi i obróciwszy się, nie rozszarpały was. (Ew. Mateusza 7:6, Biblia Warszawska)

Tak już mają, kto zna zwyczaje zaprzyjaźnionych & WSI ten wie, że o swoje interesy dbają i na SWOICH NIE SZCZEKAJĄ (złego słowa powiedzieć nie nada na rękę karmiącą, którą czczą i poliżą, jak się uda…, i łapkę dają, no jak można nie podać). A w poczuciu zagrożenia… - jakby nic nie było na rzeczy to by nie szczekali.

PS
Panie Red. @JachowiczJerzy niech się Pan nie zastanawia tylko pozwie tego Lisa, bo za dużo sobie ostatnio pozwala http://niezalezna.pl/70479-lisa-czeka-proces-za-zniewazenie-dziennikarza-konsultuje-podjecie-odpowiednich-krokow#.VeZxQv-ecl0.twitter


Kto chce znajdzie – napisałem, ale jak trafnie zauważa RAZ cwany Lis wie, że lemingi, zwane przezeń baranami, nie poszukają.
Bezpośredni odnośnik do obrazka https://twitter.com/jrskop8/status/637618416388603904 tak i teraz działa Lis z całkowitym cynizmem. Wie, że kto ma się zorientować w manipulacji, ten się zorientuje, ale to nieważne, ważne, żeby wyprodukować i rozprzestrzenić medialny smród niejasnych podejrzeń. Smród, który dotrze do milionów niekumatych i sprawi, że nie bardzo jarząc co, jak, gdzie, nabiorą oni przekonania, że ten Duda, pani kochana, taki sam jak oni wszyscy, też coś tam kombinował, no nie pamiętam, ale w telewizji mówili.

Lis, czyli anatomia smrodu
Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/felietony/ziemkiewicz/news-lis-czyli-anatomia-smrodu,nId,1876010

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Marsjasz Zborowski

02-09-2015 [21:23] - Marsjasz Zborowski | Link:

Wszystko pięknie napisane a co ze sprawa tego Józefa Wesołowskiego? Dla nie wtajemniczonych pedofila, kościół coś z tym zrobi czy poczeka jak sprawa ucichnie, bo mnie jako praktykującego katolika niewiele obchodzi że już nie żyje, A Gil to co teraz porabia bo też jakoś cicho....
Czekam na relatywne opinie.

Obrazek użytkownika szara_komórka

02-09-2015 [23:27] - szara_komórka | Link:

"praktykującego katolika" spod znaku "NIE" urbana?
Ale się uśmiałem.

Obrazek użytkownika PS

04-09-2015 [20:59] - PS | Link:

Dla tego Józefa wyrok śmierci satysfakcjonuje Pana?