Upały - brak prądu i klęska suszy, intensywne deszcze ...

Upały - brak prądu i klęska suszy, intensywne deszcze – powodzie

1. Zwolennicy rządzącej już blisko 8 lat koalicji Platformy i PSL-u oburzają się na głosy krytyczne przedstawicieli największej partii opozycyjnej Prawa i Sprawiedliwości o skutkach tego rządzenia.
Podkreślają ponad 20% wzrost PKB osiągnięty w tym czasie, wiele nowych inwestycji zarówno na poziomie centralnym, regionalnym i gminnym, zmniejszanie się bezrobocia i dużo innych ich zdaniem ważnych osiągnięć.
Tego lata przyszedł jednak praktyczny test tych wielkich osiągnięć, trwające już blisko 3 tygodnie upały z temperaturą przekraczającą 30 stopni i okazało się, że zaczyna brakować prądu, a prawie w całym kraju mamy klęskę suszy.
2. Przez kilka dni mieliśmy poważne ograniczenia w dostawach prądu (oszczędzone zostały tylko gospodarstwa domowe), zresztą bardzo chaotyczne co skutkowało ogromnymi stratami w przemyśle głównie tym zużywającym duże ilości energii elektrycznej (hutnictwo, przemysł materiałów budowlanych, przemysł chemiczny, szklarski) ale także w małych i średnich firmach.
Po kilku dniach chaosu zaczęto ogłaszać w mediach publicznych tzw. „stopnie zasilania" identyczne jak w latach osiemdziesiątych poprzedniego stulecia, kiedy "waliła się" gospodarka socjalistyczna, co rodzi naprawdę dramatyczne skojarzenia po blisko 26 latach polskich przemian.
Okazało się, że mamy za mało czynnych bloków wytwarzających energię elektryczną, a spora część z tych chłodzona wodą z rzek, musi ograniczyć produkcję, ponieważ stan wód w głównych rzekach poważnie się obniżył.
W tej sytuacji jak szyderstwa brzmią informacje o tym, że mimo powołania blisko 4 lata temu spółek celowych do budowy pierwszej elektrowni atomowej i wydania setek milionów złotych, do tej pory nie udało się nawet wybrać lokalizacji dla tej inwestycji, a sam termin oddania jej do użytku przesunięto już poza rok 2030.
Ślimaczą się także inwestycje w bloki węglowe, budowa bloku energetycznego w elektrowni w Kozienicach będzie zakończona z ponad rocznym opóźnieniem (w 2018 roku) z budową bloków energetycznych w elektrowni Opole zwlekano kilka lat, a teraz kiedy inwestycję już rozpoczęto, idzie ona jak po grudzie.
W fatalnym stanie są także linie przesyłowe, ponieważ okazało się, że gdybyśmy nawet musieli importować większe ilości energii w czasie jej dramatycznego braku, to ich przepustowość, a zwłaszcza stan techniczny na to nie pozwolą.
3. W tych dniach przedstawiciele drugiej partii koalicyjnej PSL-u (wicepremier Piechociński, minister Sawicki) zaczęli publicznie gwałtownie apelować o priorytet dla małej retencji, która pozwoliłaby, na zatrzymanie dużej części wody pochodzącej z opadów.
A przecież przez 8 lat oni i ich partyjni koledzy w zarządach wszystkich 16 samorządach województw i samorządach powiatów i gmin, mogli wydawać budżetowe, a w szczególności    unijne pieniądze na budowę zbiorników retencyjnych, niestety postawili na budowę aquaparków.
Niby tu i tam chodzi o inwestycje związane z wodą ale okazuje się, że jednak basenów nie da się wykorzystać do nawadniania pól i aż dziw bierze, że dopiero dramatyczna susza uświadomiła decydentom z PSL-u, że jednak trzeba zmienić wodne priorytety.
Parę razy w ciągu 8 ostatnich lat po parodniowych opadach deszczu, mieliśmy także liczne powodzie w różnych częściach kraju i ogromne straty materialne w infrastrukturze technicznej ale także w mieniu tysięcy ludzi i bardzo poważne straty w rolnictwie.
Wtedy także ministrowie rządu Platformy i PSL-u zapewniali o budowie kolejnych dużych zbiorników retencyjnych ale także wsparciu programów małej retencji realizowanej przez powiaty i gminy.
Gdy tylko znikało zainteresowanie opinii publicznej  skutkami powodzi, problematyka realizowania programów retencyjnych schodziła na plan dalszy, a takie inwestycje realizowali tylko "zapaleńcy" samorządowi w gminach.        
4. Tak to kilkutygodniowa susza zweryfikowała stan naszego państwa, który jednak okazuje się być bliższy temu scharakteryzowanemu przez byłego ministra Bartłomieja Sienkiewicza (h.., d..., kamieni kupa), niż przez byłego premiera Donalda Tuska (zielona wyspa), czy byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego (złoty wek).
Nawet gdyby przedstawiciele opozycji byli tendencyjni w swych ocenach, czy też tylko krytykowali rządzących w związku z toczącymi się kampaniami wyborczymi, to weryfikacja stanu państwa przez naturę, nie powinna postawiać co do tego żadnych złudzeń.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Deidara

16-08-2015 [09:46] - Deidara | Link:

I niech mi ktoś powie jeszcze, że zmiany klimatyczne, efekt cieplarniany itd. to bajki i mit. Odczuliśmy to wszyscy na własnej skórze.

Obrazek użytkownika danuta

16-08-2015 [12:54] - danuta | Link:

No właśnie. Mamy powodzie po każdych większych opadach, susza przychodzi błyskawicznie, bo zbiorników wodnych jest dramatycznie mało. I przypomina mi się czas tzw. "melioracji", czyli szaleńczego przekopywania i odwadniania pól niezależnie od warunków wodnych, osuszania bagien, zasypywania stawów. Dziś, po kilkudziesięciu latach, to niestety wciąż działa. Podczas nawałnic woda nigdzie nie zatrzymywana niszczy wszystko po drodze, a kiedy już dotrze do systemu odwadniającego, odpływa w siną dal, w żaden sposób nie ratując przesuszonej gleby. Po powodzi 2010 roku poziom wód gruntowych wzrósł w całej Polsce, i jeszcze dwa lata temu na niektórych polach uprawnych zasypane stawy "wychodziły na powierzchnię". Myślę,że dziś konieczne jest nie tylko budowanie małej retencji od nowa, ale i (tam gdzie to możliwe) odtwarzanie zbiorników wodnych zlikwidowanych w latach socjalistycznego obłędu. Platforma Obywatelska na pewno tego nie zrobi.

Obrazek użytkownika Sun

16-08-2015 [16:23] - Sun | Link:

Odnośnie efektu cieplarnianego, proszę nie szerzyć
spreparowanych teorii dla mikrocefali.

Obrazek użytkownika jdj

16-08-2015 [17:31] - jdj | Link:

Nie chodzi o kwestionowanie ocieplenia, skoro takie jest w naturze. Codzi o kwestionowanie wpływu człowieka na naturalny proces - były zlodowacenia, były ocieplenia.
Ale Al Gore wpadł na genialny pomysł, że to wina człowieka i - jak sprzedać naiwnym powietrze (CO2)!

"Na ocepienie klimatów w Polsce"
Wy, żyjący z renty starzy,
powstrzymajcie swoje gazy.
Emigrujcie, ludzie młodzi
- oddychanie Polsce szkodzi!
Wpływ klimaty*/ na człowieka
astrologia dziś odrzeka
takoż planet ruchu zmiany
- człowiek winien za wulkany!
za słoneczne dni w Azorach,
za pochmurne czoło Gora.
Więc poddany bądź człowiecze
tej gazecie co tak rzecze,
byś porzucił swe sumienie,
tefałsz-enów brał spoźrzenie
co moherom (Polek rzędy)
przyprawiają krzywe gęby;
lej do zniczy Prezydenta,
rżnij fetusy, niemowlęta.
Stop refleksji co rzecz święta,
niech chichrania nic nie pęta
(hi-hi, orzeł Piastów stary
wziął pajaca okulary).
Naszą miarą - brzozy kikut,
parlamentem - cmentarz Zbychów
(gdzie z platformy oby-czaju
załatwiamy sprawy kraju).
Słuchaj gadających głów:
seks, konopie i - tfuj-ruch.
Zyskasz poklask, groszów krocie,
bądź na fali, kąp się w błocie! (nie potoku a wc-stoku)
*/ klimat z wiosny aż do lata, ocipiony, jest klimata