Małżeństwa dynastyczne

W historii znane jest zjawisko małżeństwa dynastycznego zawieranego w imię interesów kraju. Jak świat stare są również małżeństwa zawierane dla interesu czy pieniędzy. Szczególnym przypadkiem takiego małżeństwa jest związek, do którego jedna strona wnosi kapitał a druga nazwisko i arystokratyczne parantele. Za klasyczny przykład takiego małżeństwa można współcześnie uważać związek ( bodajże już passé ) córki Kulczyka i wywodzącego się z książęcego rodu Jana Lubomirskiego Lanckorońskiego.

W Polsce pojawiło się zjawisko innych małżeństw dynastycznych. Są to małżeństwa pomiędzy osobami z opozycji i osobami ze sfer twardej ubecji czy esbecji, najczęściej prowadzące do „porozumienia ponad podziałami” tych rodzin, a tylko czasami do tragedii.

W czasach Solidarności znana była historia działacza opozycji, którego podczas sprzeczki przy świątecznym stole zastrzelił teść , pospolity, jak to się u mnie w domu mówiło, ubelok.

W większości jednak przypadków międzyśrodowiskowa, że tak powiem rodzina nie tylko potrafiła żyć w symbiozie, lecz ubecka proweniencja teściów dopomagała w karierze osoby wżenionej. Zabawne, że w takiej sytuacji mezalians staje się pojęciem obrotowym.

Jak przez mgłę pamiętam Henryka Wujca. Był to bardzo miły chłopak z wiejskiej rodziny, przejęty chęcią czynienia dobrze. O ile pamiętam wyprowadzał na spacer psy w schronisku dla bezdomnych zwierząt mieszczącym się wówczas na Polu Mokotowskim. Nie upieram się, mogłam go z kimś pomylić. Profesor Dakowski wyprowadzał jednak z nim na spacer jakiegoś staruszka z Alzheimerem z ulicy Wilczej i to dobrze pamięta. Były to lata siedemdziesiąte, wszelkie wolontariaty nie były jeszcze w modzie, politycy i artyści nie poprawiali -jak dziś -nagminnie swego wizerunku akcjami charytatywnymi. Takie akcje w jakich uczestniczył Wujec były zupełnie prywatną inicjatywą, podejmowaną z potrzeby serca nie dla poklasku. Jaki jest dzisiaj Wujec każdy widzi. Niespodziewanie dla nas znalazł się po innej stronie mocy. Jak twierdzą wtajemniczeni stało się to za przyczyną jego małżeństwa z Ludwiką Okrent

Ludwika Okrent urodziła się we Lwowie w rodzinie żydowskiej, jako córka Oskara i Reginy Okrentów. Jej ojciec Oskar Okrent był oficerem polityczno – wychowawczym w stopniu kapitana w II Armii WP. Zginął 25 kwietnia 1945 roku pod Dreznem , w trakcie tak zwanej Operacji Łużyckiej ( czyli forsowania Nysy Łużyckiej) dowodzonej przez generała Karola Świerczewskiego. Podczas Operacji Łużyckiej z przyczyny nieudolności, niekompetencji i alkoholizmu generała zginęło 4902 żołnierzy WP, 3000 uznano za zaginionych a 10000 zostało rannych.

Matka Ludwiki Okrent, z zawodu krawcowa pracowała w UB w Łodzi jako kierowniczka warsztatu krawieckiego. W Warszawie, do której się przeniosła z Łodzi, pracowała w Radiu. Najpierw w dziale kadr , a potem, aż do marca 68 roku, w dziale listów. Kadry i biuro listów były to newralgiczne miejsca tej instytucji, najbardziej spenetrowane przez SB.

W 1972 Ludwika została absolwentką Wydziału Matematyki, Fizyki i Chemii na Uniwersytecie Łódzkim. Uczyła matematyki i fizyki w szkole. W latach 1965–1978 należała do PZPR W 1976 została współpracowniczką KOR. W 1980 zapisała się do Solidarności. W stanie wojennym była internowana. Współpracowała z Prymasowskim Komitetem Pomocy , była członkiem redakcji podziemnego Tygodnika Mazowsze . Była również asystentką Tadeusza Mazowieckiego, sekretarzem UD i UW, oraz znalazła się w zarządzie gminy Warszawa Centrum. Była członkinią komitetu poparcia Bronisława Komorowskiego zarówno w czasie poprzednich jak i ostatnich wyborów. Klasyczny „piękny życiorys”.

Popierany przez nią Bronisław Komorowski też zawarł małżeństwo z osobą wywodzącą się z autentycznej ubeckiej rodziny. Jest to fakt powszechnie znany i wielokrotnie opisywany,więc nie będę się nad nim rozwodzić. Jaki miało to wpływ na osiągnięcie przez niego stanowiska prezydenta nie umiem powiedzieć.

Dobrym przykładem małżeństwa dynastycznego jest związek pewnego działacza chłopskiego, którego nazwisko litościwie przemilczę dlatego, że nie pcha się do władzy i zajmuje się swoimi sprawami. W okolicach stanu wojennego prawie w każdej audycji Wolnej Europy opisywano jego prześladowania i pobicia przez MO. Odwiedzał nas często w sprawie kolportowania nielegalnych wydawnictw, był pomocny i skuteczny. Ku swemu zdumieniu dowiedziałam się, że ożenił się się z córką jakiegoś powiatowego komendanta milicji. Było to długo przed 89 rokiem, gdy podziały, szczególnie na niższym szczeblu były silniejsze. Nie wiem czy dyskutował z teściem przy świątecznym stole o perspektywach Solidarności. W każdym razie milicyjny „teściu” go nie zastrzelił, bo jak słyszałam żyje i ma się dobrze.

Rozmiękczanie potencjalnie opozycyjnych środowisk przez małżeństwa to stara strategia NKWD. Na kresach przed wojną znane były małżeństwa działaczy lewicy z naiwnymi, rozegzaltowanymi panienkami z dworów. Taki rewolucjonista, gołodupiec chętnie korzystał z rozkoszy dworskiego życia. Po zwycięstwie komuny odpłacał swojej wybrance przywilejami notabla demokracji socjalistycznej. Lewicowcem, który grasował w środowisku ziemiańskich córek był Piotr Jaroszewicz, urodzony w Nieświeżu nauczyciel wiejski, który stał się w PRL komunistycznym dostojnikiem. Karierę zrobił zaiste błyskawiczną . Generałem LWP został w wieku 36 lat przesłużywszy w wojsku tylko 28 miesięcy. Inny działacz lewicowy Franciszek Blinowski ożenił się z poznaną w Brześciu koleżanką z pensji mojej matki. Po wojnie Blinowski zajmował kolejno wysokie stanowiska w partyjnej nomenklaturze zapewniając swej rodzinie luksusowe życie. Typowy partyjny beton, do 1954 roku zastępca członka KC , potem awansował na pełnoprawnego członka. Zanim mój ojciec zniecierpliwiony ekonomicznymi bredniami, które opowiadał Blinowski nie wyrzucił go z domu miałam okazję obserwować na żywo jak funkcjonuje panienka z dobrego domu w małżeńskim związku z partyjnikiem. Były to – zapewniam- bardzo niemiłe obserwacje.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

07-07-2015 [08:24] - Krzysztof Pasie... | Link:

Gratuluję Pani świetnej notki. W moim rodzinnym Krakowie aż się roi od "małżeństw dynastycznych", a największy wysyp miał niestety miejsce po roku 1989. Wielu moich byłych znajomych, a nawet przyjaciół, że tak powiem z zimną krwią się skundliło i chyba zostanę sam na stare lata. Ale nie żałuję.

Pozdrawiam Autorkę,
Krzysztof Pasierbiewicz

Obrazek użytkownika izabela

07-07-2015 [08:48] - izabela | Link:

Dziękuję i pozdrawiam. Ciekawe, że stare metody NKWD dają się żywcem przenosić w nasze czasy.

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

07-07-2015 [11:36] - Krzysztof Pasie... | Link:

@Izabela

"Ciekawe, że stare metody NKWD dają się żywcem przenosić w nasze czasy..."
--------------
Nie tyle ciekawe, co smutne. Przerażająco smutne.

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

07-07-2015 [08:42] - NASZ_HENRY | Link:

Henryk Wujec - Biłgorajski chłop
http://www.michalkiewicz.pl/te...

opętany przez Żydów ;-)

Obrazek użytkownika izabela

07-07-2015 [09:05] - izabela | Link:

Dziękuję za link. Nie czytałam tego. Czyli się z grubsza zgadza.

Obrazek użytkownika Szamanka

07-07-2015 [12:52] - Szamanka | Link:

Takim mezaliansem załatwiano dwie kariery, społeczną i polityczną i dostęp do majątku, z którego ubolki też siebie karmiły.

Rzadko jednak były to związki trwałe, chyba ,ze jedna ze stron tego "układu" całkowicie była uzależniona od tej drugiej, sprytniejszej, ubecko dobrze osadzonej i wpływowej.

Na przykład właśnie Bronisław Komorowski. Wszystkie jego mafijne powiązania i wynikające stąd oszustwa przerastały jego poziom intelektualny. Nieobecny zresztą od zarania. Teść pisze mu pracę mgr, a potem już samodzielnie nie podejmie Komorowski najprostszej nawet decyzji. Trudno się dziwić. Reprezentuje zaledwie poziom słabej szkoły podstawowej.

Plotącego brednie Blinowskiego wyrzucił Pani ojciec. Plotącego niebezpieczne brednie Komorowskiego wybrało prezydentem 48,45 proc. głosujących.
Czy to nie jest dowodem, że Polacy swoją głupotą zagrażają suwerenności Polski?

Obrazek użytkownika izabela

07-07-2015 [13:21] - izabela | Link:

No tak, ale jak ich z tego wyleczyć? Są pełnoprawnymi mieszkańcami " tej ziemi" i mają prawo błądzić. A konsekwencje tych błędów ponosimy wszyscy. Dlatego nie wchodząc w proweniencję i intencje Stonogi uważam, że w szambo trzeba było wreszcie wrzucić granat. Może niektórych bryzgi fekaliów otrzeźwią.

Obrazek użytkownika Szamanka

07-07-2015 [16:28] - Szamanka | Link:

Ten granat, Pani Izabelo, to wskazywanie z nazwiska, ostracyzm personalny, by uniknąć przeoczenia zdrajcy, albo gorzej, głupca!
Głupiec niszczy wszystko, nie mając koncepcji, celu, planu.
Ogólniki typu "inni się skundlili", to kalumnia. Dopiero podanie kto i jak, to wskazanie winnych.

Każdy ma prawo błądzić?
Nie.
Każdy może zbłądzić. Raz. Potem już trzeba wyciągnąć wnioski i umieć!
Jeśli nie umie, to niech się nie bierze do organizowania Polski.
Tę uwagę można akurat teraz skierować do wszystkich nieudaczników, którzy posłują, znów włażą na plakaty, a dwóch zdań publicznie i merytorycznie wygłosić nie potrafią.
Błędem był ich wybór, nie róbmy tego drugi raz. Tymczasem w Polsce tacy właśnie mają paten na mandat poselski.
Bo się potrafią podporządkować układom.
W każdej partii.
Obserwuję właśnie "produkcję" takiej wyborczej listy. Ona nie powstaje w wyniku rozmów z ludźmi wartościowymi.
Oni sami ze swego grona typują siebie nawzajem.
Czy to też już ..szambo?

Im dłużej i dokładniej obserwuję polityczne gry, tym bardziej boję się o Polskę. Kręgi głupców rosną i nie omijają żadnego środowiska.
Czy uwierzy Pani, że największe nonsensy na forach piszą tzw. "naukowcy".
Także na NB.
Szkoda czasem, że tego granatu nie mam pod ręką.

Pozdrawiam Panią i dziękuję za Pani teksty.

Obrazek użytkownika gal

07-07-2015 [14:39] - gal | Link:

Przykre to, ale gdy widzi się kto reprezentuje tę arystkrację, to jedno chce się powiedzieć: ciszej nad tą trumną.

Obrazek użytkownika izabela

07-07-2015 [18:09] - izabela | Link:

Dość długo byłam tego zdania. ( Ciszej) Ostatnio je zmieniłam. Aby oczyścić tę stajnię Augiasza trzeba potężnego strumienia. Nie koniecznie czystej wody. Akurat na czyszczeniu boksów ze starego udeptanego, zleżałego po zimie nawozu się znam. Dosłownie, nie metaforycznie. To bardzo ciężka praca.

Obrazek użytkownika Sceptyk

07-07-2015 [18:29] - Sceptyk | Link:

Aż się prosi dołączyć do tej kolekcji dzisiejszego działacza, który się ożenił z córką generała, swego czasu wysoko postawionego PZPRowca, oficera LWP, hołubionego przez czerwone elity, członka WRON. Solidne dynastyczne małżeństwo.

Obrazek użytkownika lala

07-07-2015 [23:51] - lala | Link:

jakie to przykre, że własnie Pani potrafi się zgodzić z tekstem antysemickim Michalkiewicza...
co ma wspólnego los żony Wujca (jak sama Pani napisała - nauczycielki matematyki i fizyki) i jego samego z tym o czym Pani pisała? "zła" (bo Żydówka) wzięła za męża dobrego "prawdziwie" polskiego chłopaka ze wsi???
małżeństwo to jest dla mnie polityk wielu partii pan Czarnecki i jego teść Hermaszewski
oraz wielu innych w szeregach tzw. prawicy - podobnie dynastycznie ożenionych tak w latach PRL-u jak i dzisiaj

Obrazek użytkownika z Polski zdzichu

08-07-2015 [00:04] - z Polski zdzichu | Link:

"jakie to przykre, że własnie Pani potrafi się zgodzić z tekstem".....och Pani Izabela nie z takimi tekstami potrafi się zgodzić.

Obrazek użytkownika izabela

08-07-2015 [00:46] - izabela | Link:

Panie Zdzichu nikt mi nie będzie dyktował z czym się mam zgadzać.Tak jak Panu ja niczego nie dyktuję i odpowiada mi to, że się Pan nie zgadza. To Pana święte prawo.

Obrazek użytkownika z Polski zdzichu

08-07-2015 [01:00] - z Polski zdzichu | Link:

Doprawdy? Zgadzanie się z zdaniem ludków, którzy książki Balzaka spaliliby, prowadzi do gazowania ... książek?

Obrazek użytkownika izabela

08-07-2015 [00:44] - izabela | Link:

To też byłoby ciekawe,napisać o tych innych małżeństwach w szeregach prawicy, ale brak mi informacji. Dlaczego nie wolno o mezaliansach i to podwójnych, obrotowych, pisać? Polecam "Komedię ludzką" Balzaka wnikliwe studium różnych form tego aspektu życia społecznego. Ale za czasów Balzaka nie istniała na szczęście polityczna poprawność. Poza tym nie napisałam, że żona Wujca jest zła, napisałam tylko, że ma piękny życiorys. Ani że Wujec dobry. Kiedyś był dobry - teraz jest politykiem.

Obrazek użytkownika lala

12-07-2015 [13:34] - lala | Link:

napisała Pani:
"Matka Ludwiki Okrent, z zawodu krawcowa pracowała w UB w Łodzi jako kierowniczka warsztatu krawieckiego. W Warszawie, do której się przeniosła z Łodzi, pracowała w Radiu. Najpierw w dziale kadr , a potem, aż do marca 68 roku, w dziale listów. Kadry i biuro listów były to newralgiczne miejsca tej instytucji, najbardziej spenetrowane przez SB.
W 1972 Ludwika została absolwentką Wydziału Matematyki, Fizyki i Chemii na Uniwersytecie Łódzkim. Uczyła matematyki i fizyki w szkole. W latach 1965–1978 należała do PZPR W 1976 została współpracowniczką KOR. W 1980 zapisała się do Solidarności. W stanie wojennym była internowana. Współpracowała z Prymasowskim Komitetem Pomocy , była członkiem redakcji podziemnego Tygodnika Mazowsze . Była również asystentką Tadeusza Mazowieckiego, sekretarzem UD i UW, oraz znalazła się w zarządzie gminy Warszawa Centrum. Była członkinią komitetu poparcia Bronisława Komorowskiego zarówno w czasie poprzednich jak i ostatnich wyborów. Klasyczny „piękny życiorys”.

i to jest piękny przykład manipulacji... pogratulować

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

08-07-2015 [08:28] - NASZ_HENRY | Link:

Zdzichu i lala
Dobrana para ;-)

Obrazek użytkownika Kazimierz Koziorowski

08-07-2015 [09:05] - Kazimierz Kozio... | Link:

sluszna decyzja ze najwyzszy czas o tym mowic, ujawniac i komentowac. to dobra metoda walki z ciemna strona mocy, dobra jak kazda inna. gdyby wczesniej zaczeto publikowac fakty o resortowych dynastiach....

malzenstwo dynastyczne falszywego hrabiego komorowskiego z corka zydowskich ubekow bylo przeciez sterylnie ukrywane przez media, ktorych macherzy musieli doskonale wiedziec kto z kim bo to ich endemiczne srodowisko. kiedy gazeta polska w koncu doszla do prawdy i ujawnila to juz bylo za pozno. namaszczony przez resort intelektualny ciamajda zostal wykreowany na przodownika sondazy i nastepnie dla widzow i czytelnikow "elitarnych" srodkow masowego razenia przelozylo sie to na wynik wyborczy wokol ktorego nawet nie trzeba bylo dodatkowo majstrowac.

Obrazek użytkownika izabela

08-07-2015 [12:23] - izabela | Link:

Dodajmy że do prywatności ma prawo tylko anonimowy Kowalski czyli Smith. Nawet, a może przede wszystkim, rodzina królewska w GB musi się godzić z publicznym komentowaniem jej wszelkich problemów. Jeżeli ktoś zajmuje miejsce pod kandelabrem musi się liczyć z nadmiernym oświetleniem.