KGB: Operacja Czechy. Operacja Polska. Operacja Ukraina.

Przytoczony tu przez elig tekst uświadomił mi jak krótka jest ludzka pamięć oraz jak łatwo ludzki umysł odrzuca oczywiste konkluzje. Tekst ten uświadamia jak łatwo wpadamy w sidła oficjalnych mediów, czy kreowanej przez nie rzeczywistości.
W tym wpisie pada stwierdzenie że Czesi są przekonani że Aksamitna Rewolucja była dziełem KGB. Jest to dość oczywiste ale jakoś łatwo przechodzi się nad tym do porządku dziennego. Jakoś łatwo się zapomina że każdy kraj Europy Wschodniej miał taką swoją "Aksamitkę" i że tylko KGB mogła być zdolna do czuwania nad taką wielką operacją.
Dzisiaj oczywistym logicznym wnioskiem jest że całe lata 80te były przygotowaniem do roku 1989. Taka wielka operacja mogła zostać przeprowadzona tylko przez organizację, która żelazną ręką przez cały czas panowała nad sytuacją. Nigdy nie było żadnej improwizacji. W każdym momencie nad wszystkim czuwali odpowiedni ludzie. Czy to w Stoczni Gdańskiej gdzie dyrektor stoczni zgadzał się by podwieziony łódką Wałęsa, nie pracujący już wtedy od dawna w zakładzie, organizował strajk. Czy później podczas podziemnej pracy Solidarności. Dzisiaj np. możemy przeczytać o podziemnym działaczu, który w strachu po nocach w piwnicy drukował gazetki i ulotki podczas gdy w aktach IPN stoi jasno że jego sąsiad był kapusiem i o wszystkim donosił SB. Działacz ten może tylko obecnie kwaśno stwierdzić że gdyby wtedy o tym wiedział to drukowałby sobie w ogródku zamiast kisić się w piwnicy. Bo skoro SB to nie przeszkadzało to po co miał się wtedy stresować?
I dlatego wielu "działaczy" nie stresowało się w ogóle dyskutując w sympatycznych obozach nad kształtem przyszłej Polski. Przy wódeczce. Z kumplami strażnikami...
Większość jednak ten nastrój grozy stanu wojennego wzięła na serio. Bo też mało kto wiedział że nie ma co się stresować. Dlatego też wielu w strachu roznosiło gazetki pod czujnym okiem sąsiadów. Wielu strajkowało. Wielu też zginęło albo trafiło do miejsc odosobnień, których nadzorcy na serio traktowali Stan Wojenny i oraz swoich więźniów.

No bo skoro jest Wojna to jest Wojna?

Muszą być ofiary. Mordy. Ciężkie więzienia i łamanie życia pechowców, którzy mieli mniej szczęścia niż drukarze pod nadzorem SB.
Takie to były czasy, które przyniosły Polsce tak upragnione zmiany oraz "opozycyjną" elitę wyklutą w strasznych czasach lat 80tych. Elitę, którą pokochał Zachód. Bo Zachód przecież o wszystkim wiedział. CIA i reszta kumpli z ferajny nadawała np. sympatyczne audycje radiowe wspierając duchowo ludy Europy Wschodniej. Ale też wspierali materialnie dostarczając kasę, drukarki itp. A wszystko oczywiście pod nadzorem SB. Tak więc współpraca układała się świetnie.
Tak samo po Okrągłym Stole jak i przed. Dlatego też nie było potrzeby wymieniania ludzi. Czy to w Czechach czy w Polsce. Czy nawet w Niemczech gdzie pani Merkel z NRD robi świetną karierę. Skończyły się smutne lata 80te a zaczął się czas biznesu. Oczywiście nowe czasy wymagały nowych rozwiązań prawnych. O tym także pomyślano zawczasu. Czy to pierestrojka czy ustawy Rakowskiego. Czy pan Walter otrzymujący licencję na handel elektroniką. Już w latach 80tych zaczęto rozkręcać biznesy. By obok elity politycznej gotowa była elita gospodarcza.
Zachód wyciągnął pomocną dłoń do tych obiecujących przedsiębiorców wykluwających się z szeregów tajnych służb i innych elit PRL. Ale Zachód miał też swoją ciemną stronę. Miał np. taką koncepcję że trzeba jak najwięcej zniszczyć. By łatwiej było budować. I zaczęto niszczyć. Demontować fabryki. Zawierać dziwaczne kontrakty jawnie szkodzące polskiej gospodarce i polskim firmom, które wtedy były państwowe.
To mogło być trochę dziwne ale kto wie czy nie przysporzyło radochy lokalnym władcom PRL którzy mieli rozrywkę w oczekiwaniu na nowy ład, który mieli wprowadzić za pomocą swoich przyjaciół z Zachodu. Mieli też pewnie szczególne myśli gdy słuchali jaki to komunistyczny system jest niewydolny i że się nie sprawdził. Choć też mogło być im w sumie przykro że nie docenia się ich pracy w niszczenie gospodarki i przedsiębiorstw. A przecież wobec wielkiej pracy całego narodu musieli się zdrowo namęczyć by doprowadzić do syfu i zapaści.
Ludzie wciąż tego nie doceniają! Nie myślą ile to szpitali, szkół, fabryk było pobudowanych. I to prawie bez długu. A ile zbudowano przez ostatnie 25lat, za jaką cenę i przez kogo?
Prosty lud się śmieje ale Zachód docenił robotę odwaloną w latach 80-tych. Docenił towarzyszy z KGB, którzy nad wszystkim czuwali i dlatego w 1989 wszyscy razem mogli i zaczęli z przyjemnością ogłosić ten nowy rozdział historii Europy i Świata.

To niby wszystko wiemy. Ale jakoś łatwo zapominamy szukając w wyobraźni jakiegoś wydumanego konfliktu interesów UE z Rosją. No bo przecież UE....

To był chyba pomysł chłopaków z KGB? Zachód miał swoje doświadczenia. Ale przecież te komunistycznie czyż nie były cenne? Chłopaki z KGB wytłumaczyli zalety centralnej gospodarki i centralnego sterowania. To przecież piękna idea: mówisz i masz! Takie coś wszystkim przypada do gustu więc zaproszono KGB do realizacji. Takie joint-venture. Nowe lepsze ZSRR. Komisarze. Gwiazdki na fladze świecące jak klejnoty w eleganckim porządku. 12 gwiazdek by wszystko chodziło jak w zegarku.
Każdy dostał swoją rolę. Niemcy wiadomo chłopaki robią dobre samochody czy wiertarki. Polacy to tanie i wydajne robole robiące dobrą kiełbasę. Grecy czy Hiszpanie niech otwierają tanie burdele. Holendrzy zamiast myśleć niech jarają. A Skandynawowie niech od małego się ruchają. Rosja niech daje Ropę i Gaz. Anglia niech czuwa a Francja niech ma tą swoją kulturę. Czarną bądź Islamską.
Wszystko ładnie zorganizowane. Niewiarygodne ale przecież dziejące się na naszych oczach. Ale chyba zbyt brutalne by przyjąć do wiadomości. Tak jak np. ciężko mi było uwierzyć w opowiadanie kumpla pracującego na holenderskim śmietniku. Pewnego dnia przyjechała wielka ciężarówka pełna wiertarek. Niemieckich. Nowiutkich. Do wyrzucenia. Pod czujnym okiem ochroniarzy. Bo na tym to polega. Na tym polega centralna gospodarka. Mają Niemcy produkować? To będą produkować. Będą mieć robotę i wspierać swój mądry niemiecki rząd, który za nich myśli. Przydzieli unijne dotacje tym co będą chcieć kupić niemieckie wiertarki. A ewentualny nadmiar wywali na śmietnik.

Czyli? Chłopaki z KGB miały rację! Nowe lepsze ZSRR wszystkich zachwyca. Nawet lud weń wierzy. Znaczy się nie wierzy ale wierzy w UE. Wierzy że są Niemcy i Rosja. Albo UE, Rosja i Ukraina i że toczy się tam wojna. Bo choć Czech wie że to KGB zorganizowało Aksamitkę. Bo choć wiemy że SB zorganizowało Stocznię, Strajki, Solidarność i Stan Wojenny. To wciąż jesteśmy jak dzieci. Wyobrażamy sobie że najbardziej skorumpowany kraj Europy jako zdolny do samodzielnej polityki. Do walki o niepodległość, którą rząd ukraiński utożsamia z banderowcami. Wierzymy. Wiemy że tam jest wojna. Bo przecież giną ludzie. Codziennie dochodzi do tragedii, która pośrednio dotyka już miliony.

No bo skoro jest Wojna to jest Wojna?

A nie ustawka KGB? Ze swoimi kumplami z Zachodu?
Czy to naprawdę dziwne oglądać pogaduszki Putina z Merkel na temat Ukrainy? Oglądać ich jak się bawią sponsorując rosyjsko-ukraińskie mięso armatnie?
Jak to np. było z tym MH17, który został zestrzelony podczas gdy NATO przeprowadzało wojskowe manewry obejmujące najbardziej zaawansowane techniki wywiadowcze? Czemu mamy żałosne, posklejane filmiki z youtube a nie konkretne zdjęcia, dowody, które muszą istnieć? A Smoleńsk? Czy istnieje choć jedna służba wywiadowcza świata, która nie wie jak było naprawdę? Czy mamy wierzyć że CIA nie ma twardych dowodów? Że satelita robiący zdjęcia lotniska znalazł się tam przypadkiem? I że nie zrobił zdjęcia tamtego feralnego dnia? Choć zrobił przed i po?

Ok, ok. Być może kiedyś poznamy dowody. Być może całkiem niedługo. By ludzie znów dowiedzieli się że komunizm jest zły. Jak w latach 80tych. To możliwe. Tylko jednej rzecz w sumie wciąż nie wiemy. Tak jak ludzie w latach 80tych nie wiedzieli że świat może się zmienić. Że może nastać nowy ład.

Nadszedł czas na nowy ład?

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Docent zza morza

09-03-2015 [23:48] - Docent zza morza | Link:

No proszę, jaki ładny zbieg okoliczności...

Dziś opisywałem m.in. kulisy "Operacji transformacja" i rolę odegraną wtedy przez KGB, w tekście "Wychodzimy z postpeerelowskiego matrixa".

Polecam: http://prognozydocenta.salon24...
Pozdrawiam.

Obrazek użytkownika Jabollissimus

11-03-2015 [00:35] - Jabollissimus | Link:

Mości Śmieciu, ciekawa nota. Aż przytoczę z archiwum: http://naszeblogi.pl/48403-ant... ;)