Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Jak sprowadzić kwestię powtórzenia wyborów do absurdu
Wysłane przez Patrykp w 24-11-2014 [21:00]
Najidiotyczniejszym z argumentów mających wykazać głupotę i niewiedzę tych co kontestują wybory, był ten mówiący, że wyborów samorządowych nie można powtórzyć bo o ich ważności czy nieważności nie orzeka – tak jak w przypadku innych wyborów – sąd. Jest to oczywiście bzdura, której tłumaczyć nawet nie ma potrzeby: doskonale przecież zdają sobie wszyscy – i ci również co ten argument wysuwają – że aby unieważnić i powtórzyć wybory nie trzeba jednej decyzji sądu w skali całego kraju a wystarczy, że unieważni się wybory w poszczególnych województwach. Czyli reasumując wyjdzie na jedno.
Skoro to wiedzą (a na pewno wiedzą; niemądrzy chyba nie są) to po co w takim razie to robią? A no żeby zdezawuować tych, co wołają o powtórne wybory (,,patrzcie jacy głupi: chcą powtórzenia wyborów a nawet nie wiedzą, że ich powtórzyć się nie da’’!)
Jak już orzekli, że wybory nie mogą być powtórzone to żeby raz na zawsze zamknąć temat powtórzenia wyborów stawiają pytanie: a dlaczego miałyby zostać powtórzone? Bo zostały sfałszowane? Bzdura! Przecież PiS wygrał te wybory czyli to też jest fałszerstwo? (pisze to odnośnie zachowania mediów jeszcze przed podaniem ostatecznych wyników – o ile to są ostateczne wyniki wyborów – gdzie jeszcze PiS miał pewną przewagę nad Platformą).
Czy jedynym warunkiem by unieważnić wybory i je powtórzyć jest wykazanie tego, że zostały sfałszowane? A czy samo to, że w PKW panował burdel, nie wiadomo co było liczone, coś się zawieszało, coś się potem odwieszało, pojawiały się jakieś informacje (w większości zapewne nieprawdziwe), że ktoś się włamywał na serwery PKW i tam kombinował nie powinno prowadzić do wniosku, że w trakcie liczenia mogły się wkraść błędy i liczenie należy powtórzyć. A może nawet same wybory. Tak by była jasność. (Jakoś nie przemawia do mnie to co np. Tomasz Lis napisał – w jednym z artykułów - że nawet gdybyśmy unieważnili to jak policzymy jak system nie działa. To może już nie róbmy żadnych wyborów; wielu by to pasowało)
Ale po co tym się zajmować jak można po prostu naśmiewać się z rzekomej niewiedzy ludzi postulujących powtórzenie wyborów.
Komentarze
24-11-2014 [21:19] - Docent zza morza | Link: Najlepszym argumentem jest
Najlepszym argumentem jest niewiarygodność "skopanego" programu komputerowego, co zostało dość dokładnie wykazane w mediach. Zadne dane przesyłane przez ten program nie mogą zostać uznane za wiarygodne. Bo cokolwiek było tam wprowadzane, to i tak "wyskakiwało to, co wyskoczyć miało", niezależnie od intencji oraz faktycznych liczb.
Ale kto i dlaczego umieścił w internecie - jeszcze przed wyborami - kody źródłowe tegoż programu? informatycy zaś szybko wykazali, że dosłownie "każdy" mógł wprowadzać tam takie dane, jakie chciał, a system wszystko akceptował.
Pytanie - dlaczego to zrobiono? Czy żeby sprowokować Polaków do krwawo stłumionych protestów, a chaos miałaby wykorzystać Rosja do swoich celów, czy żeby podstawić nogę III RP, w kolejnej odsłonie - po aferze taśmowej - akcji ujawniania prawdy o nicości tutejszych kacyków?
Skłaniam się do tej drugiej hipotezy. Pisałem nieco obszerniej: http://prognozydocenta.salon24...
Pozdrawiam
25-11-2014 [12:08] - Andrzej W. | Link: Nie żadne tam unieważnianie
Nie żadne tam unieważnianie przez właściwe sądy tylko jedna decyzja na cały kraj. Przyjmując taką narrację już tańczymy , jak nam zagrają. Maja chyba niezły ubaw, gdy wyobrażają sobie unieważnianie tylko w niektórych miejscach.
To jest naprawdę szokujące, jak polityczni oszuści kpią z prawa, a jedyna partia opozycyjna usilnie chce się do tego prawa stosować.
PKW złamała prawo, prezydent wzywa do łamania prawa, wybory są nieważne.. I nie interesuje mnie wynik PIS. Myśmy zostali okradzeni .z podstawowego prawa. To jest stan wyższej konieczności.