Putin i Mołotow

Dla prezydenta Rosji „pakt Ribbentrop-Mołotow to nic złego”. Putin zabawił się historią najnowszą i orzekł, że „Polska dostała na co zasłużyła”. A ja się zabawię polską poezją i przytoczę Mickiewicza „Jak świat, światem, nie będzie Moskal Polakowi bratem”. Cóż, być może zapomniał wól, że cielęciem był i rosyjski prezydent już nie pamięta, jak przed pięcioma laty mówił na Westerplatte: „Duma FR potępiła pakt Ribbentrop-Mołotow. Mamy prawo oczekiwać, że w innych krajach również zostaną potępione akty, które zostały zawarte z nazistami”. Widocznie u Putina agresja wobec sąsiadów towarzyszy amnezji odnośnie własnych słów.

Pokaż mi swoją politykę historyczną ‒ a powiem Ci kim jesteś: tak można podsumować wypowiedź głowy rosyjskiego państwa na spotkaniu z młodymi historykami. Skądinąd owi adepci dziejów Rosji dostali jasny sygnał, jakie są oczekiwania Kremla, za którymi pewnie pójdą pieniądze na „badania naukowe”. Za chwilę znów się dowiemy, że „Polacy mordowali jeńców sowieckich w 1920 roku”. Moskiewski diabeł ubrał się w ornat i na mszę dzwoni. Albo złodziej z Kremla ryczy: „łapać złodzieja”. Tupet Putina jest jednak częścią arogancji władz FR wobec tych jej sąsiadów, którzy nie chcą się im podporządkować. Manipulacje historią zawsze były ważnym fragmentem polityki Rosji: białego czy czerwonego caratu ‒ wszystko jedno, bo na to samo wychodzi.

A swoją drogą na kompletnych idiotów wychodzą ci w Polsce i na Zachodzie, którzy mówili o tym, że „Moskwa ewoluuje”. Przecież niższa izba rosyjskiego parlamentu potępiła IV rozbiór Polski z 23 września 1939 roku już w... 1990 roku. Minęło prawie ćwierć wieku i Rosja cofa się w rozwoju.

*pełna wersja komentarza, który ukazał się w „Gazecie Polskiej Codziennie” (08.11.2014)

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Patrykp

09-11-2014 [11:14] - Patrykp | Link:

Ale przecież w potępieniu paktu i w stwierdzeniu ,,tak się wtedy prowadziło politykę'' nie ma żadnego dysonansu. Proszę pamiętać, że wtedy na Westerplatte Putin potępiając pakt R-M, stwierdził, że wiele tego rodzaju porozumień zawieranych od 1934 roku (data nieprzypadkowa) doprowadziły do wybuchu II wojny światowej. Z tego wynikałoby - w wersji Putina - że pakt R-M jest równoznaczny z innymi porozumieniami zawieranymi z Hitlerem: nie było ani lepszych, ani gorszych. Wszystkie były tak samo złe, haniebne i wszystkie w równej mierze doprowadziły do wybuchu wojny. O to wtedy - tak myślę - chodziło Putinowi: by rozmyć pakt R-M wśród innych umów zawieranych wtedy z Hitlerem. A, że dziś mówi, że tak się wtedy prowadziło politykę - to nie oznacza wycofania się z tych słów tylko stwierdzenia, że i polityka zarówno Związku Sowieckiego, jak i Polski czy Anglii była haniebna. Oni już potępili pakt R-M a czy my potępiliśmy nasze umowy? (tego oczekiwał Putin na Westerplatte)