Program Platformy, to program mordu na biedocie

Poruszyła mnie ta historia. Przydarzyła się w rodzinie mojego przyjaciela.To klasyczny przykład jak sitwa doi nas i Polskę ze zdrowia i pieniędzy.

Pipidówka, gdzieś tam w centrum Polski. Akcja toczy się w regionalnym szpitalu, gdzie nad ranem właśnie przywieziono 80-letnią staruszkę z zapaleniem płuc. Udzielono jej doraźnej pomocy a dyżurny lekarz zadecydował o pozostawieniu jej w szpitalu na oddziale chorób wewnętrznych, bo staruszka dodatkowo jest przewlekle chora na cukrzycę i nadciśnienie. Mija doba.Rodzina opiekuje się chorą, a szpital zastosował odpowiednie leczenie ... i nagle (???) ... następnej nocy, staruszka doznaje mikroskopijnego udaru mózgu. Ma jednak szczęście, bo nastąpił tylko częściowy paraliż lewej ręki i miednicy.Rokowania na powrót do sprawności i ogólnie do zdrowia, są więc bardzo dobre.

I tu zaczynają się cuda tuskowej reformy w zdrowiu...

Przez kolejne dwa tygodnie, stosuje się leczenie owszem, ale chora nie trafia na pobliski oddział neurologiczny. Kiedy rodzina nieśmiało coś o tym wspomina a także o zabiegach rehabilitacyjnych, otrzymuje dziwne propozycje a chora "naciski" ...  Piszę - naciski i propozycje - ale powiedzmy szczerze, chodzi mi o zwykłą podłość ludzką. Zacznijmy od konsultanta od rehabilitacji, który w badaniu stwierdził, że chora nie nadaje się DO REHABILITACJI, bo nie chce współpracować i nie wyraża takiej woli !!! Szpital więc zaproponował komercyjną klinikę w osobie jej szefa pracującego na oddziale w którym leży owa staruszka, za jedyne 1600 zł. miesięcznie. W tym momencie, pan doktor szef komercyjnej kliniki stwierdził, że chora jak najbardziej się nadaje do rehabilitacji, natomiast kiedy rodzina domagała się dopełnienia tych obowiązków z ubezpieczenia pokazywano jej decyzje miejscowego konsultanta :( Teraz o naciskach na chorą. Pielęgniarki, szczególnie w nocy zrobiły wiele aby staruszce obrzydzić pobyt, np. zamykając okna i drzwi w dusznym pokoju, wulgarne odzywki czy brak niektórych zabiegów, bo nie będą sie szarpać z niepełnosprawną, to jedno z wielu haniebnych zachowań.Odzywka pielęgniarki do chorej że "nie będziesz mi mówić stara cholero co mam robić" była punktem zwrotnym.Synowi chorej puściły nerwy i ostrzegł personel, że po kolejnym skandalicznym zachowaniu ... będzie walił w mordę. Zachodzi więc podejrzenie, że udar mózgu staruszki został spowodowany podłym zachowaniem personelu :(

Wnerwiony syn i córka chorej, za własne pieniądze sprowadzili do szpitala specjalistę od rehabilitacji który stwierdził, że szpital działa wyraźnie na szkodę chorej.Celowo utrzymuje się stan niedoleczenia by zwyczajnie prywatnie dorobić na chorej. Wnioski przedstawiono ordynatorowi oddziału. Dzisiaj chora jest już na oddziale neurologicznym pod troskliwą opieką rodziny i neurologa. Rodzina jednak nadal nie ma zaufania do tego szpitala ... i za własne pieniądze wynajęła usługi niezależnego specjalisty od rehabilitacji.   

Aktualizacja z grudnia 2014r.

Gehenna staruszki jednak nie skończyła się na oddziale neurologicznym. " Ni z gruszki ni z pietruszki", nagle  po dializach z rana, wyrzucono staruszkę ze szpitala, nie powiadamiając jej samej o planach ani najbliższej rodziny. Zapakowano do karetki sparaliżowaną kobietę i odwieziono do domu. W tym czasie rodzina była w drodze do szpitala na odwiedziny. Kobieta zdążyła jednak poprosić szefa Stacji Dializ by powiadomił syna - na szczęście miał "komórkę" i odebrał telefon - wrócił na czas do domu.

Od rodziny wiem, że sprawa trafiła w ręce organów ścigania. Od ponad miesiąca trwa intensywne śledztwo i winni usłyszeli już pierwsze zarzuty.

Aktualizacja styczeń 2015r.

Wyrzucenie staruszki ze szpitala, bo inaczej tego nazwać nie można, bardzo mnie zaintrygowało. Z dziennikarskiego obowiązku postanowiłam drążyć temat i dociec przyczyny tak podłego zachowania. Poszłam do tegoż szpitala, rozmawiałam z ludźmi z obu stron, a także z pokrzywdzoną staruszką. Obraz jaki się wyłonił z tego małego śledztwa, przyznam szczerze, zwalił mnie z nóg.

Ostatnia noc pobytu w szpitalu bohaterki tej notki

Godzina ok.2.00 w nocy. Staruszka ma bardzo wysokie nadciśnienie, potwierdza to rano szef Stacji Dializ, mówiąc o wysokości 100 ponad normę, norma wynosi poniżej 130. Stwierdził także stężenie glukozy we krwi pacjentki 150 ponad normę, norma to poniżej 120. Staruszka leży sama w pokoju i jęczy, woła także o pomoc... przez ok. godzinę. Pielęgniarki nie reagują - zwyczajnie sobie śpią w najlepsze, ale wcześniej szczelnie zamknęły okno i drzwi od pokoju chorej - by nie przeszkadzała. Pokój dyżurnego lekarza jest bardzo blisko pokoju chorej. Około 3 nad ranem, wreszcie ktoś się pojawił na ropaczliwe wołania o pomoc... jak myślicie kto ? Zjawił się sam PAN DOKTOR ! Jak relacjonuje mi staruszka, wpadł do pokoju wściekły i rozczochrany krzycząc: Może się pani nie drzeć, bo ani ja ani cały oddział nie możemy spać ! Na co staruszka mu odpowiedziała z bólem w głosie: W pracy się nie śpi. Doktorek odwrócił się na pięcie trzasnął drzwiami, a na odchodne z wściekłością powiedział: To ostatni raz stara wiedźmo !

Rano staruszkę wyrzucono ze szpitala, bo nie będzie jakaś "stara wiedźma", przeszkadzać medykom w zasłużonym śnie po całodziennej ciężkiej pracy :(

Tak m/w wygląda jeden z elementów "programu mordu na biedocie" który realizuje rząd POgłowia. Ta staruszka miała szczęście, bo miał się kto za nią upomnieć. Ilu ludzi w tym kraju zostało złapanych w podobną pułapkę ? Ilu starych ludzi musi wybierać leki czy jedzenie? Zbadamy to już wkrótce.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

15-10-2014 [11:19] - NASZ_HENRY | Link:

Nie czekać na mord, lać w mordę ;-)

Obrazek użytkownika ba.a

15-10-2014 [12:18] - ba.a | Link:

Nie myślą o tym,że społeczeństwo może w którymś momencie też może podjąć program,względem nich?
Prawdziwe zatem wydają się być informacje,że UE wyraziła stanowisko przy naszym wstąpieniu,że miedzy Odrą a Bugiem zamieszkiwać powinno 15 mln ludzi.
Setki spraw w prokuraturach o sprzedaż pietruszki i batoniki za 1 zł. Bandyty-lekarza,złodzieja-bankowca,zboczeńca-kapłana,oszusta-przedsiębiorcy,nie ma kto karać.A najgorsze jest to,że oświadczenia głównie brzmią "nie ma podstaw do wszczęcia" "nie nosi znamion czynu zabronionego".

Obrazek użytkownika cryo

15-10-2014 [14:27] - cryo | Link:

Wcześniej czy później czeka nas ogólnospołeczna dyskusja. Nie o ministrze zdrowia, nie o 'systemie', ale o tej patologii pod nazwą 'polscy lekarze'. I bez pierniczenia o jakichś 'wyjątkach'.

Bez kar i napiętnowania to nie zniknie. A wręcz przeciwnie, będą bezczelnie śmiać się nam w twarz z hasłem 'płać albo zdychaj'.

Obrazek użytkownika Lektor

15-10-2014 [20:52] - Lektor | Link:

Dyskusja nic nie da - dopuki ta szajka jest u władzy, a przygłup ministrem zdrowia (chorych) !!! Tutaj potrzeba aby się ludzie ocknęli dopóki żyją, poszli na wybory zagłosować na narmalnych ludzi z PiS-u !!! Inaczej to sami na własne życzenie się unicestwimy.

Obrazek użytkownika cryo

15-10-2014 [22:27] - cryo | Link:

'Normalni ludzie z PiSu' chcą likwidacji NFZu i wprowadzenia 'budżetowego finansowania' służby zdrowia czyli niczym nie kontrolowanej rzeki pieniędzy od państwa. Fajnie tylko, że większość tych kwot pójdzie na zaspokojenie żądań płacowych lekarzy (przecież nie pielęgniarek). Kolejki do zabiegów nie drgną.

Zmiana systemu na pewno wiele by dała pod warunkiem, że pieniądz naprawdę będzie 'iść za pacjentem'. A na to nie zgodzą się sami lekarze bo musieliby się starać. A to oznacza strajki z ewakuacjami pacjentów włącznie.

Żadna partia nie chce tego tak naprawdę ruszyć.

Zmiany w systemie czy ministerstwach - tak, ale w ostateczności zawsze, ZAWSZE decyduje lekarz. Dlatego te patologiczne zachowania zdegenerowanej moralnie hałastry muszą być karane i napiętnowane. Inaczej będą dopuszczać się takich rzeczy jak powyżej opisane i jednocześnie kazać nazywać siebie 'elitą'.

Obrazek użytkownika kat

15-10-2014 [22:00] - kat | Link:

Ula
ale się zdenerwowałem .... daj info gdzie i kto to zrobił ....pozdrówka

Obrazek użytkownika Ula Ujejska

04-11-2014 [15:54] - Ula Ujejska | Link:

Przepraszam że dopiero dzisiaj odpowiadam... ale nie uzyskałam zgody ani rodziny ani organów ścigania na podanie szczegółów sprawy. Wszczęto prokuratorskie śledztwo w tej sprawie i są przesłuchiwani świadkowie. Dla dobra sprawy nie mogę opublikować więcej informacji.