Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Pomnikowe szaleństwo
Wysłane przez Marcin Tomala w 27-08-2014 [07:26]
Umiejętność logicznego myślenia to ostatnia rzecz, o którą coraz rzadziej niestety zaciekłych fanów rządzącej Platformy Obywatelskiej podejrzewam. Wszelkie próby racjonalnej dyskusji na temat politycznej sytuacji w Polsce oraz stopnia odpowiedzialności wybranych polityków za stan państwa kończą się zazwyczaj argumentami natury emocjonalnej połączonej z nieudolną próbą szyderstwa. Populizm połączony z arogancją i całkowitym lekceważeniem faktów. Uczciwie przyznając - wierne naśladownictwo premiera i idola biernej części ojczystego społeczeństwa, Donalda Tuska.
Wzorcowym wręcz dowodem są dyskusje na temat inicjatyw środowisk prawicowych dotyczących uhonorowania wybranych wydarzeń historycznych lub postaci. Kończą się one właściwie zanim na dobre rozpoczną, regularną pyskówką i bezwartościowym stekiem wyzwisk idących w parze z rozumowaniem zaiste wybitnym. Pomników się stawiać nie powinno, jak w kraju taka bieda, dzieci chore i głodne, na raka ludzie chorują, na podręczniki w szkołach pieniążków nie ma, syf, brud i ubóstwo ogólnie. Na to trzeba składki organizować a nie na jakieś durnoty i upamiętnianie wybitnych osób lub bitew, a kto tego nie pojmuje, to rzecz jasna dureń i cymbał, co w powrót totalitarnych rządów Prawa i Sprawiedliwości wierzy.
Na pierwszy ogień idzie narzucające się wręcz pytanie, dlaczego jest tak źle, skoro jest tak dobrze? Sukces, wolność, kwitnąca gospodarka, podziw sąsiadów i UE z jednej strony, a z drugiej ta bieda i dzieci głodne. Troszkę tak, jak z prezydentem Rosji Putinem - smoleński przyjaciel okazuje się być niedobrym złoczyńcom, przez którego uczniowie mogą we wrześniu szkoły nie doczekać. Ot, rozumowanie godne mistrza, którego determinuje upływający czas. A może raczej chwilowy interes?
Inną kwestią jest hierarchia wartości i priorytety. Oburzenie wzbudza społeczna inicjatywa mieszkańców Siedlec, którzy postanowili upamiętnić monumentem zaprojektowanym przez rzeźbiarza Jerzego Nowickiego postać tragicznie zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Krytykowanie i naśmiewanie się z ludzi, którzy wykupili cegiełkę w tej intencji jest wyznacznikiem dumnej i pełnej zadowolenia samooceny, po której następuje straszenie rządami opozycyjnej partii - pomniki w każdym mieście, zmiany nazw ulic itp. Zaiste celne i pozbawione to wszystko emocji.
Podobnie jest z pomysłem na uwiecznienie i oddanie hołdu jednemu z najważniejszych wydarzeń historycznych XX wieku - Bitwy Warszawskiej 1920 roku. Zamiast poważnej rozmowy mamy festiwal kiepskich żartów i obrażania pomysłodawców. Cóż, z jednym muszę się zgodzić - obecna stolica na poważny i prawdziwy łuk triumfalny nie zasługuje. Zresztą taki odpowiedni już ma, na Placu Zbawiciela, radosny i kolorowy. Symbolizuje także to, co ważniejsze dziś dla wielu, a nie obciachowe wartości jak uszanowanie historii, patriotyzm, narodową dumę.
Tęczowe konstrukcje, muzea dla wybranych grup etnicznych, rekonstrukcja i renowacja sowieckich pamiątek - spróbuj skrytykować, szowinistyczna świnio. Tolerancja stosowana wybiórczo jest prawdziwym symbolem dzisiejszej dyskusji społecznej, historycznej, światopoglądowej.
Warto na koniec podkreślić, choć aż smutno troszkę, że trzeba - fakt zablokowania w wybranym mieście inicjatywy powstania danego pomnika, nie sprawi, że więcej funduszy wpłynie na pomoc głodnym i chorym dzieciom (jakby się ktoś kiedyś zastanawiał, co to jest populizm, to może ten przykład wykorzystać, pozwalam). Wyśmianie pomysłu uczczenia jednego z największych polskich zwycięstw nie zmieni faktu, że rządzący przestaną traktować państwo niczym prywatny folwark, pełnymi, bezczelnymi garściami czerpiąc z nieustających pokładów społecznej naiwności.
Doczekanie czasów, gdy rozmowa o tak poważnych i elementarnych sprawach nie zamieni się automatycznie w szalony kabaret i festiwal wzajemnej nienawiści, staje się nierealnym marzeniem. Marzeniem, którego ziszczenie na niejeden łuk zasłuży, naprawdę.
Komentarze
27-08-2014 [08:41] - Warszawianka | Link: Nie zgadzam się. Idea Łuku
Nie zgadzam się. Idea Łuku Triumfalnego jest genialna. Powiem nieskromnie, że też "chodziła mi po głowie". Uważam, że bez względu na to, kto będzie przy władzy w stolicy, trzeba robić swoje. Żeby mieć czyste sumienie.
27-08-2014 [22:03] - Marcin Tomala | Link: Zgadzam się, że jest to
Zgadzam się, że jest to pomysł warty rozważenia. Przeciw wyrażony w notce ma charakter sarkastyczny, pozdrawiam serdecznie!