Bo wolność krzyżami się mierzy!

 

 

 
"Biorąc pod uwagę, jak wszystkim naszym wrogom od paru wieków[jest –jaz] na rękę z  upuszczaniem krwi Polakom - każdego, kto w imię tego lub owego do tego namawia należy podejrzewać, iz i on nalezy do tego grona."
Przepraszam za gramatykę. To cytat naszej, jak najbardziej prawicowej blogerki, nieco narwanej, lecz niestety, jak wiele matek i żon, po wszystkich tych naszych, polskich rewolucjach i powstaniach, skażonej fatalną skazą mieszczańskości walczącej z romantyzmem. Takim neo – pozytywizmem.
Nie wiem, czy państwo czujecie to tak, jak ja. Nagle blogerka, w której patriotyzm ani na chwilę nie wątpię, uważa, że już dosyć i unisono z Tuskiem twierdzi, ze dość barykad, dość walki, że teraz czas na ciepłą wodę w kranie, kanapę, odkładany remont, ogródek i poziomki. I niestety, nie tylko ona; istnieje spora grupa, która uważa, że chyba już zarobiliśmy na to, by spocząć na laurach, przystanąć i odpocząć. A jeżeli już protestować, to może tylko modlitwą, albo wyrażaniem oburzenia w internecie.
 
A ja mówię – jakże to?!
Czy dokonaliśmy już tego, o co walkę podjęliśmy? Czy spełniliśmy nasze marzenia? Jesteśmy wolni, sprawiedliwi, a państwo dba dobrze o siebie i nasz wspólny dobrobyt?
Skądże!
Więc jakże to? Mamy się zatrzymać w połowie drogi. Uznać, że już dużo dokonaliśmy; mamy już tą ciepłą wodę, no i stać nas w końcu na remont, czyli nie jest tak źle, by znowu miała się polska krew polać.
A kto tu chce rozlewu polskiej krwi? Nikt, kto myśli odpowiedzialnie.
Lecz pamiętacie "Czerwone maki na Monte Cassino"?
Przypomnę pierwsze słowa"
Czy widzisz te gruzy na szczycie?
Tam wróg twój się ukrył jak szczur.
Musicie, musicie, musicie
Za kark wziąć i strącić go z chmur.

Czy właśnie nie mamy wroga i gruzów na szczycie??? Kogo ujawniły podsłuchane rozmowy, kto triumfalne gesty wymieniał z bandytą Putinem?
Przyjaciele Polski? Opiekunowie Polaków?
A dalej, na koniec,Feliks Konarski, autor Czerwonych maków powiedział:
Czy widzisz ten rząd białych krzyży?
Tam Polak z honorem brał ślub.
Idź naprzód, im dalej ,im wyżej,
Tym więcej ich znajdziesz u stóp.
Ta ziemia do Polski należy,
Choć Polska daleko jest stąd,
Bo wolność krzyżami się mierzy,
Historia ten jeden ma błąd.

 
BO WOLNOŚĆ KRZYŻAMI SIĘ MIERZY...
 
Czyli ja nie jestem głupek, podżegacz wojenny, krwiopijca i okrutnik. Feliks Konarski i większość wczesnych wiedziała i wierzyła, że w historii świata tak już niestety jest, że droga do wolności zawsze będzie usłana krzyżami.
 
Piszę to dzień po 70 rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Podczas, gdy różni idioci i lewaccy kretyni kłócą się o ten narodowy zryw, największy w nowożytnej historii kraju, to w wówczas, w lipcu 44-go Warszawiacy – żołnierze i zwykła ludność wiedzieli i godzili się na to, że pewnie niektórym przyjdzie polec. Że nie ma innej drogi, że jeżeli kiedyś chcemy mieć niepodległą Polskę, to MUSIMY stanąć na barykadach, my sami, bez oglądania się na innych i pokonać rozpoznanego wroga – wtedy: faszystów i komunistów.
Kto myślał inaczej, mógł przed pierwszym sierpnia spakować swój dobytek i wynieść się z Warszawy. Jak myślicie, dużo było takich?
 
Problem mieszczańskiej mentalności, chodzenia po najmniejszej linii oporu i zadowalania się połowicznymi sukcesami istniał już na samym początku, w momencie, gdy, pod koniec XIX wieku i w czasach  pierwszej wojny światowej zatliła się iskierka niepodległej Rzeczypospolitej.
Spora część naszych rodaków, w szczególności zubożałej szlachty i ziemiaństwa, którzy przenieśli się do miast i podjęli różnorakie zawody, zafascynowała się ideami pozytywizmu (który n.b. był tak bliski komunistom) i z całą zaciętością zaczęła zwalczać nasz wspaniały polski romantyzm. Winiąc go na dodatek za rozbiory, klęski, nieudane powstania. Oraz oczywiście, za "upuszczanie krwi Polakom". Cóż za absurdalne i prymitywne uproszczenie!
Już wówczas zwrócił na to uwagę jeden z naszych wspaniałych ówczesnych myślicieli, czołowy ideolog Narodowej Demokracji, Zygmunt Balicki. To na jego przemyśleniach opierał się jego bliski przyjaciel Roman Dmowski. W eseju (?) "Egoizm narodowy wobec etyki" przeprowadził rozróżnienie etyki idei i etyki ideałów skłaniając się do pewnego relatywizmu moralnego na rzecz osiągnięcia określonych celów narodowych. Udowadnia tam dosyć ostro, że nie osiągnie się zamierzonych celów, bez poświęceń i nieszczęść. Pewne tragedie wpisane są w walkę, każdą walkę, a walkę o wolność w szczególności. ... Bo wolność krzyżami się mierzy...
Cóż więc? Walczyć, czy nie walczyć? Oto jest pytanie. Dosyć już – nie oddamy już ani kropli polskiej krwi!
Czy nie jest to przypadkiem wyznanie niewolnika i poddanego godzącego się na istniejący parszywy status quo i deklarującego odrzucenie oporu? No, może ewentualnie, coś tam sobie w kącie pomruczy. Ale jest przecież ciepła woda, odpoczynek w ciepłych krajach i ciepła, przytulna kanapa. Ciepełko. Tak to widzę.
 
Jeszcze jedną sprawę należy wyjaśnić. Czy nawoływanie do obywatelskiego oporu, do walki ze złodziejskim, skorumpowanym reżimem jest wołaniem do wyjścia na barykady i przelewania krwi?
Przecież już nawet morderca Putin udowodnił na Krymie, stosując zupełnie nową filozofię walki, że można przejąć terytorium obcego kraju bez jednego wystrzału.
Czy dzisiaj marszałek Józef Piłsudski, tak jak to uczynił 12 maja 1926 roku, dokonałby zbrojnego zamachu stanu, wkraczając z wiernymi oddziałami do stolicy i przelewając krew? Przekonany jestem, że obecnie, szczególnie przy jego geniuszu, zdolny byłby dokonać tego kompletnie bezkrwawo i łagodnie.
Czy post komuniści, przy współpracy z wysoko postawionymi agentami i zdrajcami, 5 czerwca 1992, mogli dokonać obalenia demokratycznego rządu Jana Olszewskiego, bez jednego wystrzału i bez jednej kropli krwi? Mogli i dokonali tego.
 
Więc moje wezwania do walki i do stanowczego oporu, oraz przeciwstawienia się obecnej władzy, nie są krwawymi wołaniami o wywołanie czegoś na kształt francuskiej rewolucji.
Jednak trzeba pamiętać - ... Bo wolność krzyżami się mierzy...
Ukraińcy, gdy czara goryczy się przelała, stanęli na Majdanie, na głównym placu stolicy. Zbudowali barykady i trwali. Nie walczyli ofensywnie. I pewnie ani jedna kropla krwi by się nie przelała, gdyby nie mieli przeciwko bezwzględnych, barbarzyńskich ruskich bandytów i sikającego ze strachu po nogach satrapy. Tak, niestety z tym zawsze trzeba się liczyć.
Wystarczy taki, Gomułka, Kociołek, Jaruzelski, czy Kiszczak i krew może zostać przelana....
 
Więc co radzisz szlachetna patriotko? Spokojnie mamy czekać, aż niebiosa się nad nami zlitują? A czy Pan przypadkiem nie dał nam rozumu i wolnej woli, abyśmy los swój wzięli w swoje ręce? Czy Bóg tego nie chce?
Defetyzm -  niewiara w powodzenie sprawy, w zwycięstwo; przewidywanie porażki z góry, przed decydującą rozgrywką [http://pl.wiktionary.org/wiki/... ].
W czasie wojny, za defetyzm można było zarobić kulę w łeb. No dobrze, wątpiący zapyta, ale czy trwa jakaś wojna?
Jak widać na Ukrainie, wojny sa obecnie bardzo dziwne – wojna hybrydowa, wojna równoległa, wojna propagandowa, czy wojna informacyjna.
Więc odpowiedź jest – tak, może tego nie widzimy, mając w pamięci II WŚ, konflikty zbrojne w Syrii, czy Palestynie, ale wielka niewypowiedziana wojna trwa. I to nie jedna. Ja widzę kilka:
- wojna cywilizacyjna mająca na celu zniszczenie przez lewactwo i neo-liberalizm cywilizacji chrześcijańskiej;
- wojna o nowy porządek i władzę nad światem – wojna imperialistyczna. To taką wojną są działania Rosji w Gruzji, na Ukrainie i w Mołdawii. A potem jeszcze, kto wie gdzie;
- światowa wojna o nowy porządek gospodarczy, finansowy, wojna o to, komu i jak, należy się rozwój i bogactwo, a komu bieda i poddaństwo.
 
Złapało to nas nagle, z ręką w nocniku. Ledwie 25 lat minęło, jak to niby pożegnaliśmy się z komunizmem, zachłysnęliśmy się złudną wolnością, bo skąd mieliśmy wiedzieć, jak prawdziwa wolność na prawdę wygląda. I nagle cały świat się w koło wali. Zapewniam was, że to dopiero początek. A zapewniam was, że ja jestem notorycznym optymistą.
Si vis pacem, para bellum
Wszyscy to znamy. I jest to duży temat na odrębną, poważną dyskusję.
Tutaj tylko dyskutujemy z tymi, co tak wysoko cenią sobie każdą kroplę polskiej krwi, ze gotowi są trwać w fałszu naszych współczesnych czasów.
 
Na zakończenie chciałbym jeszcze wspomnieć o ludziach, dla mnie prawdziwych oszołomach, którzy wespół z naszą blogerką, przeciwniczką action directe, twierdzą, że nie powinniśmy nic robić, bo to nie ma sensu. To dobrze wszystkim znani fataliści i miłośnicy niesłychanych teorii spiskowych.
I tak już wszystko jest z góry ustalone i zaklepane w poufnych gabinetach Kremla, Reichstagu, Białego Domu, Downing Street 10, Pałacu Luksemburskiego, czy Brukseli. My jesteśmy bezsilni i bezwolni. Nic, null, śmieci. Co może dać jakieś kryterium uliczne rozwścieczonych mrówek? Prawda?
Nie znaczy to, że oni tam w tych gabinetach nie knują i nie kombinują. Ale to już nie te czasy, że Bismarck, car Mikołaj, cesarz Francji i cesarz Austro – Węgier spotykali się na herbatce u angielskiej królowej i przesuwali granice, jak im się podobało. Teraz, żeby coś skutecznie zrobić, potrzebują wspólników – zdrajców wewnątrz kraju. A tych właśnie mamy zamiar przegonić, albo za zdradę ukarać.
 
Czyli znowu, defetyści i fataliści wspólnie nawołują – tyle już mamy – ciepła woda, ciepłe kraje, wygodna i ciepła kanapa. Po co podskakiwać???
 
Mądry i prawdziwy patriota, wobec murów i góry nie do zdobycia napisał – przypominam jeszcze raz.:
 
 
Czy widzisz ten rząd białych krzyży?
Tam Polak z honorem brał ślub.
Idź naprzód, im dalej ,im wyżej,
Tym więcej ich znajdziesz u stóp.
Ta ziemia do Polski należy,
Choć Polska daleko jest stąd,
Bo wolność krzyżami się mierzy,
Historia ten jeden ma błąd.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Jan Własnowolny

02-08-2014 [12:17] - Jan Własnowolny | Link:

Największe zagrożenie i niebezpieczeństwo dla wolności człowieka jest wówczas,
kiedy się go zniewala, mówiąc jednocześnie, że się go czyni wolnym.
Temu trzeba się przeciwstawić.

ZA „NÓŻ W PLECY”
ZA KATYŃ
ZA BOLSZEWICKIE „WYZWOLENIE”
ZA BANDYCKI KOMUNIZM
ZA SOVIECKI DOBROBYT
ZA jenerała NAMIESTNIKA - STAN WOJENNY
ZA POLSKICH ZDRAJCÓW PACHOŁKÓW ROSJI
ZA SMOLEŃSK

*****

PIENIĄDZE I WŁADZA

Orła wrona nigdy nie pokona
Moskala to żona
W gardło nasze sprzedał polskie dusze
Nie chcem, ale muszem

Władza i pieniądze
Tym często skutkują
Że sadystów żądze
Patologizują

Zdradzą wszystko własny naród, żonę
Za kasę mamonę
Synekury porozdzielają kołem
Za szachrajskim stołem

Władza i pieniądze
Tym często skutkują
Że sadystów żądze
Patologizują

Honor godność w gorzale wykąpią
Władzy nie ustąpią
Ponad prawem kamieni kupa
Kolesi to grupa

Komuny ofiary
Przez okrągłe czary
Muszą w obcej nacji
Żyć na emigracji

***

CHWAŁA BOHATEROM SUWERENNEJ I NIEPODLEGŁEJ POLSKI
Marszalkowi Józefowi Piłsudskiemu
Pułkownikowi Ryszardowi Kuklińskiemu

https://www.youtube.com/watch?...

Obrazek użytkownika jazgdyni

02-08-2014 [13:15] - jazgdyni | Link:

Witaj Wierny Patrioto!

Chcieliby nas zepchnąć z drogi. Kroplą krwi polskiej się podpierają.
Byleby tylko się nic nie zmieniło.Byśmy przypadkiem nie ruszyli do ataku.
Wyobrażasz sobie?!

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika ba.a

02-08-2014 [17:23] - ba.a | Link:

Ale znacie przecież powiedzenie "jak wiele trzeba zmienić,aby wszystko zostało po staremu". I w Polsce tak właśnie jest.Zmiany ogłaszane,fetowane,polecane,wymyślane....itd. A szubrawcy grasują bezkarnie,winko,ośmiorniczki...żarcie wieczorne w ilościach rodzinnego przyjęcia okolicznościowego, a ludzie coraz niżej,coraz ciszej,coraz częściej odchodzą w niebyt. Oni do niczego zrywać się nie będą. Na pewno.

Obrazek użytkownika Jan Własnowolny

02-08-2014 [18:13] - Jan Własnowolny | Link:

Na pewno to .....

Piłsudski nie żyje.

Ale jeszcze Polska

nie zginęła,

póki my żyjemy.

*****

https://www.youtube.com/watch?...

Obrazek użytkownika Jan Własnowolny

02-08-2014 [13:06] - Jan Własnowolny | Link:

JEST BYŁA I BĘDZIE BIEDA ! BIEDA wygodą dla możnych tego świata. BIEDA służy bankierom. Policzcie obok siebie ilość BANKÓW. BIEDA jest ideologią Kościoła. Mąci w główkach. Szerzy zabobony. Jest za nieświadomością, czyli głupotą i biedą. BIEDA zapełnia puste przestrzenie domów modlitwy, kapiących od złota bazylik.
BIEDA zapełnia więzienia. Daje politykom możliwość przydzielania „zasłużonym” intratnych posadek.
BIEDA napędza najstarszy zawód świata. Młode dziewczyny ze wschodniej Europy muszą po polskich lasach
uprawiać ten hańbiący państwo, i ludzi z establishmentu proceder. Zwykli obywatele nie mają na to wpływu. Ich dzieci widząc moknące panie na poboczach dróg pytają się dlaczego nie chcemy ich podwieźć.
I jak im to wytłumaczyć ? Kto tak usilnie broni fałszu, obłudy i zacofania w Polsce ?
BIEDA ! BIEDA ! BIEDA !!! Epokowe osiągnięcie komunistów - bolszewików.
Bez majątku radni, posłowie, senatorowie. Wreszcie ci, którzy powinni bronić suwerenności i niepodległości ojczyzny. Oficerowie - szczególnie LWP zindoktrynowani dialektyką Marksistowsko – Leninowską.
W socjalizmie prawie wszystko było własnością wspólną. Czyli niczyją, czyli robotniczo - chłopską, czyli ich.
Wynagrodzenie za pracę stanowiły bilety. Widniał na nich napis że " bilety NBP są prawnym środkiem płatniczym w PRL". Nie miały żadnej wartości poza granicami kraju. W sklepach dewizowych o nazwie "PEWEX", płaciło się dolarami, lub bonami dolarowymi. Tylko tam jako luksus dostępne było np. piwo w puszkach czy coca - cola. Ludzie musieli nocami stać w kolejkach, aby zdążyć wybrać z kartki 70 dekagramów mięsa z kością, kilo cukru, czy nawet pół litra wódki. Alkohol i papierosy były lepszym środkiem płatniczym, niż oficjalne bilety NBP.
MŁODOŚCI ! Ludu MYŚLĄCY miast i wsi ! Niech zapłoną na niebie ŁUNY ! NIGDY WIĘCEJ KOMUNY !!!
Największe zagrożenie i niebezpieczeństwo dla wolności człowieka jest wówczas, kiedy się go zniewala, mówiąc jednocześnie, że się go czyni wolnym. Temu trzeba się przeciwstawić.
ZA „NÓŻ W PLECY”, KATYŃ, BOLSZEWICKIE „WYZWOLENIE”, BANDYCKI KOMUNIZM, SOVIECKI DOBROBYT,
jenerała NAMIESTNIKA - STAN WOJENNY, POLSKICH ZDRAJCÓW PACHOŁKÓW ROSJI, ZA SMOLEŃSK.

Obrazek użytkownika U1

02-08-2014 [14:10] - U1 | Link:

To nie kapiące złotem bazyliki są przyczyną biedy , tylko blokowanie rozwoju gospodarczego przez niecnych ludzi którzy mają dostęp do pieniędzy publicznych.A tych pieniędzy jest dzisiaj więcej w dyspozycji rządzących niż w rękach naszych.

Obrazek użytkownika U1

02-08-2014 [14:31] - U1 | Link:

Kościół nie marnotrawi dóbr materialnych tylko je kapitalizuje.Dlatego po 2000 lat coś ma.

Obrazek użytkownika jazgdyni

02-08-2014 [15:01] - jazgdyni | Link:

No właśnie!

Gdzie są te pieniądze???
Mnie wyszło z wyliczeń, że już w 2010 powinien być u nas dobrobyt - średnia krajowa 6500 zł, emerytury na poziomie 3 tysięcy. Oczywiście przy obecnym poziomie cen.
A jest bieda. Gorzej - jest coraz biedniej.

I nie ma o co walczyć panie i panowie defetyści i fataliśći? Jest dobrze?

Pozdrawiam

Ps. Ja wiem, gdzie są te pieniądze.... I wy też wiecie.

Obrazek użytkownika Stan

02-08-2014 [18:01] - Stan | Link:

Tylko proszę wskaż kto ma na tyle odwagi i charyzmy,żeby pociągnąć za sobą masy niezadowolonych?Wiem,że jest w nas bardzo wielu,mamy ducha walki i odwagę,tylko brakuje nam przywódcy.Obym się mylił.

Obrazek użytkownika jazgdyni

03-08-2014 [07:49] - jazgdyni | Link:

Witam

Jestem przekonany, że w odpowiednim momencie taki człowiek się znajdzie.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika ex-east

05-08-2014 [20:52] - ex-east | Link:

Czy wiecie co to jest zbiorowa świadomość ?
Nie Twoja, moja, czy Jej. Zbiorowa. Dla jej zobrazowania można by przywołać najprostszą definicję Internetu : to połączona moc wszystkich komputerów, w przypadku ludzi - to wszystko, co rodzi się spontanicznie, z serca, z potrzeby, z przekonania, POMIĘDZY umysłami ludzkimi.
Przejawem zbiorowej świadomości jest na przykład ostatnia akcja "zjedz jabłko na złość Putinowi" . Ktoś powie, że to niepoważny przykład, bo ludzie robią sobie fotki z jabłkami i wrzucają na portale społecznościowe dla zabawy. Takie spojrzenie na sprawę znacznie zawęża horyzonty pozornie tylko wyglądając na racjonalne i mądre argumentowanie.

Każda społeczność stwarza pewną, niezniszczalną ( podobnie jak Internet, gdyż został zaprojektowany właśnie po to, aby być niezniszczalny ) przestrzeń wspólną, która czasami, w pewnych warunkach, zamienia się w realną siłę oddziaływania. Przypomnę, że tak właśnie było z protestem społecznym przeciwko ACTA. Władza się przestraszyła naporu świadomości społecznej i ustąpiła.

Jednakże nie każda akcja, wywołana choćby z najbardziej szlachetnych pobudek, ma potencjał by przemienić się w nieokiełznany ruch.
Dlaczego ?
Ponieważ o przemianie nie decydują żadni przywódcy ,ani liderzy. I to jest najlepsze zabezpieczenie przed wykorzystaniem Świadomości Zbiorowej. To nie lider ciągnie masy. To masy kreują , wypluwają liderów. To nie Wałęsa pchał się na płot .. jego po prostu na nim postawiono. To, że stracił później kontakt z masami to inna sprawa.

Właściwie to nikt nie wie kiedy nastąpi przełom, przekroczenie punktu masy krytycznej, by wybuchła nowa rewolucja. Jednakże nie popełniajmy po raz kolejny tego samego błędu. Błędem jest kreowanie na siłę jakichś liderów. Tożsamość lidera prędzej czy później się oderwie od swojej macierzy. Tak było również z PO. Tak będzie z PiS-em (znowu) i z każdym innym Liderem, czy Partią Wybrańców.

Jedynie głębokie poczucie Wspólnoty i nieoddzielenia od środowiska naturalnego człowieka, może przywrócić sprawność Społeczeństwu, a więc to, o czym - niestety - Polak myśli na szarym końcu, a z czego tak obficie korzystają Brytyjczycy, czy Skandynawowie.

Obrazek użytkownika ronin

02-08-2014 [19:38] - ronin | Link:

Panie Stan cierpliwosci! Polacy nie dotrwaja do wyborow! Kraj przypomina zarzace ognisko,a nieopodal wiadro z benzyna. Maly z pozoru incydent przewroci wiadro! Moim zdaniem dekomunizacje przeprowadzi Ulica! Duzo gniewu nagromadzilo sie ostatnio w narodzie! Obawiam sie ,ze dotknie w pewnej czesci niewinnych! Spoleczenstwo nie wierzy w demokratyczne przeslanki tej nacji rzadzacej! Ci POpaprancy z bandycka koalicja, jawnie walcza z narodem,zawlaszczajac go!Czara gniewu zaczyna sie przechylac!

Obrazek użytkownika Zygmunt Korus

02-08-2014 [20:19] - Zygmunt Korus | Link:

Kryterium uliczne, choć niebezpieczne, ale jest jedynym sposobem na możliwe poważne zmiany. Legalizm wyborczy jest psu na budę. Tylko naiwni mogą w to uwierzyć.

Obrazek użytkownika jazgdyni

03-08-2014 [07:48] - jazgdyni | Link:

Witam Panie Zygmuncie!

Wielu inteligentnych ludzi, myślących logicznie, zainstalowało sobie blokadę mentalną, że uliczne wystąpienia narodu są niebezpieczne i należy ich unikać. Co za bzdura! Legalnie w Polsce nic już się nie da zmienić. Tak, jak Pan pisze - naprawdę zmienić, a nie tylko grę pozorów.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika ex-east

05-08-2014 [20:13] - ex-east | Link:

Piękne maki, słowa, które za serce chwytają, bo tyle serc zginęło ...

Pozwólcie, że zamiast polemiki, zamieszczę tu pewien cytat z artykułu, który niedawno przeczytałem :
"Amerykanie zachwycają się historią polskich lekarzy, którzy oszukali nazistów i uratowali tysiące przed pewną śmiercią "
Cała treść tutaj :
http://natemat.pl/109117,amery...

Wiedzieliście o tym ? Ja też nie. I tylko ogarnęło mnie bezbrzeżne zdumienie, że Amerykanie wiedzą. I zachwycają się. Zachwycają się zupełnie czym innym niż Polacy.
Tym, że się komuś coś mądrego UDAŁO. Bez wystrzału, bez mordobicia i rozlanej krwi.
Polecam cały artykuł przeczytać, a potem jeszcze raz artykuł autora.
Nie chodzi mi o polemikę, tylko o pokazanie zupełnie innego podejścia i mentalności. Jedna prowadzi do samozadowolenia w obliczu niewyobrażalnego poświęcenia i cierpień. Druga mentalność jest o wiele bardziej skuteczna, ale całkiem cicha, bez poklasku, zapomniana.

Polacy, wybierajcie swoją mentalność.

Obrazek użytkownika jazgdyni

07-08-2014 [14:13] - jazgdyni | Link:

Jedna prowadzi do samozadowolenia w obliczu niewyobrażalnego poświęcenia i cierpień.

Skąd taki fałszywy i krzywdzący wniosek???
To okropny brak zrozumienia.