Sfałszowano protokół z wyborów w Ambasadzie RP w Londynie.

 Ambasada RP w Londynie.  Po zakończonym głosowaniu policzono karty niewykorzystane w głosowaniu. Było ich 275. W oficjalnym protokole z Państwowej Komisji Wyborczej widnieje cyfra 271. Wielokrotnie liczona była ilość podpisów w rubrykach w których podpisywali się wyborcy by otrzymać kartę do głosowania. Podpisów tych było 623. Na stronie PKW widnieje cyfra 628.  Podczas liczenia kart wyjętych z urny do głosowania bezpośredniego (druga urna z głosami oddanymi korespondencyjnie) okazało się że znajduje się w niej 624. Czyli jedna za dużo. Komisja wyborcza uznała wstępnie możliwość popełnienia pomyłki przy wydawaniu kart (wydano komuś 2 lub nie dopilnowano obowiązku złożenia podpisu). Taką informację wstępnie wpisano do raportu pisanego na brudno. Informacja ta nie znalazła się w pierwotnej wersji podpisanej przez komisję o czym dowiedziałem się dopiero dziś rano przeglądając zdjęcia które wykonałem w lokalu wyborczym (byłem tam mężem zaufania). Po wykonaniu zdjęć uznałem sprawę za zakończoną i udałem się do domu. To był duży błąd bo okazało się że system nie chciał przyjąć tego pierwszego raportu. 

Już bez mojej obecności 5 osobowa komisja wyborcza przy jednym głosie protestu uznała że zmieni  w raporcie liczbę kart niewykorzystanych oraz liczbę podpisów złożonych przez wyborców,znajdujących się na arkuszach spisu wyborców uprawnionych do głosowania. Następnie 4 członków komisji napisało raport w którym stwierdzili że pomyłka nastąpiła w wyniku tzw. błędu miękkiego (nie dyskwalifikującego protokołu wyborczego). Raport ten nie został przedłożony do podpisu członkowi komisji który miał zdanie odrębne. Nie został mu nawet okazany do przeczytania . W momencie w którym ten członek komisji postanowił się zapoznać z tym raportem, pani Przewodnicząca komisji i jeszcze jedna pani z komisji chciały mu ten raport odebrać siłą...

Prawdopodobnie pomyłka nastąpiła przy liczeniu głosów korespondencyjnych jednak Komisja Wyborcza w Ambasadzie RP (przy jednym głosie sprzeciwu) uznała że sfałszowanie raportu rozwiązuje ten problem. Z nieoficjalnych informacji które dotarły do mnie wynika że była to "sugestia" Konsula nadzorującego te wybory, lecz  nie mam pewności czy jest to prawdą.

Sumując:  W komisji wyborczej nr 154 znajdującej się przy Ambasadzie RP w Londynie znalazło się urnach wyborczych 5 kart niewiadomego pochodzenia. Członkowie Komisji Wyborczej ukryli ten fakt fałszując dane.

 

Opisane powyżej zdarzenia miały miejsce w lokalu wyborczym nr 154 w Ambasadzie Polskiej w Londynie. Strach pomyśleć co działo się w mniej eksponowanych komisjach wyborczych.

Jest jeszcze jeden problem.

Jako Mąż Zaufania nie spełniłem w sposób dostateczny obowiązków jakie na mnie spoczywały. Popełniłem wiele błędów . Jest też wiele bardzo ważnych uwag, które opiszę a dotyczących pracy męża zaufania, które mogą pomóc w kolejnych wyborach w usprawnieniu tej pracy a nie znajdują się w instrukcji jaką otrzymałem od komitetu wyborczego. 

 

Grzegorz Jarzębski.

 

.

 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika gal

27-05-2014 [16:52] - gal | Link:

Jak dla mnie to najlepszy wpis, jaki ostatnio czytałem. Alleluja i do przodu! 

Obrazek użytkownika ironiczny anglosas

27-05-2014 [17:02] - ironiczny anglosas | Link:

Dzięki . Alleluja i do przodu !  POZDRAWIAM SERDECZNIE!!! ironiczny anglosas

Obrazek użytkownika marsie

27-05-2014 [17:21] - marsie | Link:

To prawda, mąż zaufania powinien być przy zamknięciu kłódki na drzwiach lokalu, ale bez biczowania się, informacja i tak jest ważna, jest OK! Pozdrawiam serdecznie!

Obrazek użytkownika ironiczny anglosas

27-05-2014 [18:22] - ironiczny anglosas | Link:

Dzięki za miłe słowa ale jednak dałem plamę...
POZDRAWIAM SERDECZNIE!!! ironiczny anglosas

Obrazek użytkownika Sir Winston

27-05-2014 [17:23] - Sir Winston | Link:

Szanowny Panie Grzegorzu,

W urnach wyborczych znalazło się co najmniej 5 kart niewiadomego pochodzenia.
W klasycznej postaci ten konkretny numer polega na tym, by w nadarzającym się korzystnym momencie wrzucić przygotowane wcześniej karty, z grubsza chociaż odliczone. W kolejnym sposobnym momencie podpisuje się listę za wyborców, którzy nie przyszli głosować; ten moment pojawia się zwykle w godzinie cudów, czyli w ostatniej godzinie pracy komisji plus 15 minut, kiedy to lokal świeci pustkami i ryzyko, że przyjdzie akurat TEN wyborca. Jedyne prawdziwe ryzyko, to zablokowanie dostępu do spisu wyborców. Tak w Brukseli, okręg 13, odnaleziono dodatkowych 98 kart. Ile było w sumie dorzuconych? Być może sporo więcej.

Akurat w Pańskim przypadku sprawa jest jasna, do zgłoszenia i są winni.
Trzeba temu nadać dalszy bieg.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika ironiczny anglosas

27-05-2014 [18:20] - ironiczny anglosas | Link:

Na chwilę obecną nie ma już możliwości by sprawdzić jak te dodatkowe karty tam się znalazły, czy błąd w liczeniu czy ktoś się bawił w dosypywanie.
POZDRAWIAM SERDECZNIE!!! ironiczny anglosas

Obrazek użytkownika jasimalgosia

27-05-2014 [17:48] - jasimalgosia | Link:

jak sie przyzwyczai bandytow, ze ludzie tylko pokreca glowami a to na putinowskie serwery, a to na glosujacych nieboszczykow lub jakies "zapasowe" karty, to beda sobie pozwalac na coraz wiecej. Cosby wypadalo z tym zrobic...

Obrazek użytkownika xena2012

27-05-2014 [18:41] - xena2012 | Link:

widać tu jak na dłoni robotę Sikorskiego.Pewno wydał podległym placówkom polecenie sms-em i to nie tylko w londyńskiej ambasadzie.