Diabeł ubrał się w ornat

Na ulicy Marszałkowskiej w Warszawie od lat funkcjonuje kawiarnia „Parana”. Kiedyś była to kawiarnia wyścigowa. Czasami odwiedzałam tę kawiarnię z podobnych przyczyn dla których  początkująca aktorka w Hollywood stara się postawić stopę na czerwonym dywanie. Bywanie w „Paranie” było nobilitujące, choć dla mnie właściwie bezsensowne. Jako jeździec amator, czyli najniższa w hierarchii wyścigowej istota i tak nie miałam dostępu do wyścigowych tajemnic. Docierały do mnie w postaci plotek. Dla wszystkich, w tym dla samego amatora,  było przecież najlepiej, żeby amator jak najmniej wiedział o „ustawianych” wyścigach i innych wyścigowych „ przekrętach”.

W „Paranie” pracowała jako kelnerka pewna miła pani, której w widoczny sposób brakowało sporej części czaszki. Wszyscy wiedzieli, że brała udział w Powstaniu Warszawskim i była kiedyś więźniem gestapo. Jak się okazało nie miała żadnej renty ani kombatanckich przywilejów. Opowiedziała mi w chwili szczerości, że gdy zgłosiła się do ZBOWID-u w celu potwierdzenia swoich uprawnień przyjął ją człowiek, który przesłuchiwał ją kiedyś na gestapo. Rozpoznał ją. Powiedział: „ droga pani, wojna to straszna rzecz, wszyscy cierpieliśmy. A po której stronie?- Jakie to teraz ma znaczenie?”.

Zaszokowana wybiegła i długo wymiotowała na trawniku. Nigdy do lokalu ZBOWID-u już nie wróciła. Renty nie dostała.
Miła pani nie dorosła po prostu do podobnej zmiany perspektywy. Zbyt szybki zwrot spowodował zawrót głowy i torsje.

Obecnie jesteśmy świadkami wielu podobnie spektakularnych nawróceń i odwróceń, które u osób mniej odpornych mogą spowodować zawrót głowy a nawet torsje.

Od lat tresowano nas na przykład w przeświadczeniu, że Polska jest zupełnie bezpieczna, że nikt , ale to zupełnie nikt, nie ma zamiaru zrobić jej najmniejszej krzywdy. Polska jest jak brzydka stara panna bez posagu, która uroiła sobie, że jej coś zagraża ze strony jurnego mołojca.

Pamiętamy jak lekceważąco były wyśmiewane wszelkie uwagi na temat rozbrojenia przez PO kraju, oraz jak gorąco propagowany był model polskiej armii zawodowych najemników, udzielających się dla  pieniędzy w cudzych konfliktach, nazywanych dla niepoznaki misjami pokojowymi.

Nagle okazuje się, że stara panna wyładniała, albo mołojec się napił.  Tej brzydkiej starej pannie bez posagu może jednak coś grozić. Okazuje się, że potrzebne są nam gwarancje ze strony sojuszników, że do Polski przylatują dziesiątki bojowych amerykańskich samolotów z obsługą ( liczoną w setki), a ktoś w mediach poważnie rozważa ewentualność grzebania zabitych w parkach i na skwerach. Okazuje się, że mamy w naszych starych niepokojach niespodziewanych i to prominentnych sojuszników.

Czy to znaczy, że są oni, jak to się mówi w języku wywiadów, "odwróceni", a w języku chrześcijańskiego miłosierdzia – "nawróceni"?

Nie, to tylko znaczy, że diabeł ubrał się w ornat i ogonem na Mszę dzwoni.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika kolarz

14-03-2014 [09:32] - kolarz | Link:

Pewien kandydat na prezydenta (nie jestem pewien, ale chyba chodziło o wybory prezydenckie) zirytowanym głosem mówił w "trójce", że nie ma zamiaru "stawać w szrank" z innym kandydatem, który go kiedyś przesłuchiwał :-)))) Wprawdzie okazało się później, że obaj byli figurantami i "wypełniaczami" w rozstrzygniętych przed głosowaniem wyborach, ale ten incydent świetnie charakteryzował atmosferę tamtych czasów.

Obrazek użytkownika izabela

14-03-2014 [09:55] - izabela | Link:

Szkoda, że nie istnieje literatura opisująca tamte mgliste czasy. To znaczy istnieje- ale na ogół są to powieści " z tezą", z góry przyjmujące ustalony punkt widzenia. Ktoś ze znajomych Francuzów mówił mi, że dla niego próbą literatury byłoby opisanie Marsylii z czasów II Wojny. Opisywano to wielokrotnie - bez powodzenia. Tylko komedia udźwignęła temat - gry wywiadów, wielokrotnych agentów itp. Myślę, że u nas jest podobnie.

Obrazek użytkownika kolarz

14-03-2014 [11:25] - kolarz | Link:

Trafiła pani w sedno. Marzy mi się twórczość kogoś w rodzaju Piaseckiego (oczywiście: Sergiusza :-) ), czyli chropawa ale spójna narracja, może być nieco siermiężna literacko, to by znakomicie korespondowało z treścią. I żeby przedstawiała ludzi i wydarzenia takimi, jakie były widoczne z "żabiej perspektywy". Piasecki z niezwykłą intuicją umiał dobierać fakty będące osnową jego akcji powieściowych, dzięki czemu sprawnie poruszał się po cienkiej linii oddzielającej beletrystykę od (beletryzowanego) reportażu.
W przypadku Piaseckiego byłaby gwarancja, że taka twórczość nie zmieniłaby się w cykl "powieści z kluczem" albo jakieś partyjno - personalne przepychanki, z tego powodu, że autor umiał w genialny sposób syntetyzować psychiki swoich bohaterów z elementów zaobserwowanych u ludzi ze swojego otoczenia. I takie golemy psychiczne aż kipią autentycznym życiem. Na jakąkolwiek rozpoznawalność swoich bohaterów nie mógł sobie Piasecki pozwolić, bo spora część z nich należała - a to do środowiska zawodowych przestępców, a to uciekinierów (o niepewnym statusie) spod sowieckiej władzy, a to pracowników II Oddziału Sztabu Generalnego, a i dwie porno-modelki (którym udało się nieźle wyjść za mąż) trafiły na karty tych powieści.
Czyli - można, jak się naprawdę chce.

Obrazek użytkownika cyborg59

14-03-2014 [12:25] - cyborg59 (niezweryfikowany) | Link:

Podsumowanie trafne . Stowarzyszenie Rodzina Katyńska powstało bo zbowid blokował uprawnienia kombatanckie osób innych niż ubecka sitwa. Reakcja wymiotna też jest mi znana. I ta cholerna bezsilność kiedy szukasz pomocy, a na wszystkich szczeblach spotykasz takich "obrotowych", którzy w dowolnych warunkach zawsze decydują o losie innych.
Obecne odwrócenia/nawrócenia już na mnie robią mniejsze wrażenie. To tak jak z cyrkowymi sztuczkami! Jak już wiesz że masz do czynienia z cyrkowcem...

Obrazek użytkownika izabela

14-03-2014 [17:22] - izabela | Link:

  Jak napisał bodajże Wolski - wajcha przestawiona ale wajchowi ci sami.

Obrazek użytkownika jazgdyni

15-03-2014 [06:54] - jazgdyni | Link:

Nic nie dzieje się spontanicznie. Większość w koło, w tzw. polityce jest dosyć starannie wyreżyserowane.
Obecny stan zagrożenia kraju też. Rośnie w ten sposób spolegliwość narodu wobec rządzących.
Dotychczasowi lenie i nieudacznicy uczynią z Polski potęgę militarną. Można będzie na tym haśle jechać jakiś czas.
A na końcu i tak znowu wszystko spieprzą.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika izabela

15-03-2014 [08:54] - izabela | Link:

Teraz chcą żebyśmy się bali sąsiadów. Kiedyś chcieli żebyśmy się nie bali. Któż rozumie dobrze lub zna reguły tych operacyjnych gier? . Ale czy można myśleć zawsze wbrew establishmentowi? Tak jak kiedyś. Uważaliśmy, że jeżeli coś napisała "Trybuna Ludu" albo "Prawda" musi być dokładnie na odwrót. I raczej było.
Czy "Prawda" mogła kiedykolwiek mówić prawdę? Czy " Prawda" unieważnia prawdę? Czy jeżeli Urban powiedział, że dwa plus dwa jest cztery należało zaprzeczać? Napisałam kiedyś o przypadku Światły, że ze złych pobudek powiększył naszą wiedzę o SB. Ktoś zrozumiał to jako gloryfikację tego bandyty. I to na nasze szczęście ( tak uważam)  sprzedajnego bandyty. Ściskam.

Obrazek użytkownika Losek

15-03-2014 [09:02] - Losek | Link:

bo widzą w tym naszym strachu szansę na wzrost słupków w sondażach... i tyle, moim zdaniem. Pozdrawiam.

Obrazek użytkownika Leszek Witkowski

17-03-2014 [16:12] - Leszek Witkowski | Link:

Odnosze wrazenie, ze amerykanska finansjera uzyla jakis powaznych argumentow ( pieniadze lub szantaz - n.p. wiedza o Smolensku, czy Majdanie), by nasza rynsztkowa "dyplomacja" zmienila nagle front i werbalnie ostro zaatakowania Putina.
Tylko werbalnie, bo najmniejszy - nawet symboliczny gest nie poszedl za pustym slowem.
W jakim celu, dlaczego, kazano kukielkom nagle odwrocic poglady ?
Sadze, ze chodzi tu o skierowanie agresji Rosji na Polske i ostateczne rozwiazanie wlasnie jej rekami "problemu polskiego", to znaczy polskiego katolicyzmu, polskiego patriotyzmu, polskiej przedsiebiorczosci i totalnie calej Polski, ktorej - mimo sporych nakladow i wysilkow - nie udalo sie do tej pory calkowicie zlikwidowac.
W tej akcji Rosja ponownie ma szanse stac sie "sojusznikiem naszych sojusznikow".

Nie umiem inaczej wytlumaczyc sobie polityki rozwscieczania groznego bandyty przez bezsilnego anemika.

Obrazek użytkownika Teresa Bochwic

17-03-2014 [20:46] - Teresa Bochwic | Link:

Obok rzeczywistych niepokojów i zagrozeń pełną parą działa przemysł strachu i suflowana jest teza, że Polska i tak nic nie może.

Obrazek użytkownika Celarent

18-03-2014 [01:09] - Celarent | Link:



że pojedynczy Polak nie ma wpływu na swoją ojczyznę i nie ma sensu w nic się angażować. Mało, lepiej - przezorniej - tego nie robić. Bo "oni" mogą przyjść i zabrać. Uwięzić, wywieźć, rozstrzelać... Wersja zależna od wieku i doświadczeń życiowych. Może i dla samej machiny strachu uczepili się Starucha. Niech inni popatrzą i dadzą sobie na wstrzymanie. Pozdrawiam.