LIST OD ESBEKA

W Malinówce koło Brzozowa, w miejscu zamordowania Antoniego Żubryda, dowódcy oddziału partyzanckiego walczącego z władzą ludową, i jego ciężarnej żony, Janiny, do dziś stoi skromny, pamiątkowy  krzyż, odsłonięty 25 października 1998 roku.
 
W Sanoku,  przy ulicy Krakowskiej, obok dworca kolejowego Sanok Dąbrówka, znajdował się pomnik funkcjonariuszy UB rozstrzelanych przez oddział majora Antoniego Żubryda. Pomnik powstał w 1974 roku z inicjatywy władz komunistycznych. Umieszczona na nim inskrypcja brzmiała: „W dowód pamięci zamordowanych funkcjonariuszy P.U.B.P. w dniu 30.04.1946 przez bandę Żubryda: Drwięgi Bronisława, Kudy Karola, Łabudy Juliana. Społeczeństwo Sanoka, październik 1974” . Tablica jednak zaginęła i pozostały tylko trzy kamienie. Nieopodal zaś, w Malinówce koło Brzozowa, w miejscu zamordowania Antoniego Żubryda, dowódcy oddziału partyzanckiego walczącego z władzą ludową, i jego ciężarnej żony, Janiny, do dziś stoi skromny, pamiątkowy  krzyż, odsłonięty 25 października 1998 roku.
Major Antoni Żubryd, ps. „Zuch”, był dowódcą antykomunistycznej partyzantki w Bieszczadach i w Beskidzie Niskim. Przyszedł  na świat 4 września 1918 r. w Sanoku w rodzinie robotniczej. W 1933 r. rozpoczął naukę w Szkole Podoficerów Piechoty dla Małoletnich nr 2 w Śremie,  którą ukończył w 1936 r., otrzymując przydział wojskowy do 40 Pułku Piechoty „Dzieci Lwowskich”. Do 1939 funkcjonował w stopniu sierżanta zawodowego. Podczas kampanii wrześniowej 1939 r. walczył w obronie Warszawy,   awansowany do stopnia sierżanta i odznaczony Krzyżem Walecznych.  Po kapitulacji dostał się do niewoli i  został skierowany na roboty do Niemiec. Udało mu się jednak zbiec z transportu. Po ucieczce przez kilka tygodni ukrywał się u zaprzyjaźnionych gospodarzy pod Sanokiem; później, za namową znajomego, podjął współpracę z NKWD, gdzie został zatrudniony we wrześniu 1940 r., i jako agent o ps. „Orłowski” prowadził rozpoznanie niemieckich umocnień nad Sanem. W nocy z 13 na 14 grudnia 1940 r. Żubryd, wraz ze współpracownikami, używając podrobionego klucza, dostali się do Okręgowego Komisariatu Celnego w Sanoku, skąd zabrali ważne dokumenty – w tym listę pracowników pięciu punktów granicznych, które jeszcze w tym samym dniu dostarczyli sowietom. Zagrożony aresztowaniem przez Gestapo, Żubryd wraz z żoną Janiną, 1 lutego 1941 r. przekroczył San prosząc o protekcję. Oficer prowadzący nie uwierzył jednak Żubrydowi i dał wybór: dalsza współpraca i zamieszkiwanie po niemieckiej stronie Sanu albo zesłanie na Syberię. Żubryd odmówił dalszej współpracy i wraz z żoną został aresztowany.
Małżeństwo Żubrydów odzyskało wolność po wybuchu wojny niemiecko-sowieckiej, powracając do rodzinnego miasta. 5 listopada 1941 roku Niemcy, wiedząc o agenturalnej działalności Żubryda, aresztowali go. Po dwuletnim śledztwie, 6 września 1943 r., Sąd Specjalny (Sondergericht) w Krakowie skazał Żubryda na karę śmierci za zdradę tajemnic państwowych. W drodze na egzekucję, pomimo postrzału, udało mu się zbiec z transportu i ukryć się w leśniczówce koło Krzeszowic. Następnie w grudniu 1943 powrócił do Sanoka pozostając w ukryciu. W sierpniu 1944 po wkroczeniu Armii Czerwonej zgłosił się do sowieckiego dowództwa z chęcią kontynuowania dalszej współpracy, którą rozpoczął jesienią 1944 r. Mimo zaistniałych wątpliwości co do jego wcześniejszej działalności podczas wojny, 24 lutego 1945 r. por. Longin Kołarz dokonał jego zatwierdzenia na stanowisku oficera śledczego Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Sanoku. Wkrótce objął stanowisko zastępcy szefa PUBP w Sanoku i otrzymał w UB stopień porucznika.  Jego działalność jako funkcjonariusza UB obejmowała śledztwa dotyczące volksdeutschów, konfidentów gestapo i członków UPA;  pełnił też funkcję tłumacza. Jako śledczy nie torturował przesłuchiwanych, tylko umożliwiał im ucieczkę, ostrzegając  o planach dalszych aresztowań ich współtowarzyszy broni. W 1945 roku otworzył cele, wyprowadzając 10 przetrzymywanych w nich AK-owców. Utrzymywał też kontakty z ukrywającymi się członkami podziemia antykomunistycznego. Stworzył z nich zalążek oddziału partyzanckiego i podjął walkę z nową władzą, w której jego żona, Janina, stanęła u jego boku.
Wkrótce Żubryd utworzył oddział partyzancki, zwany Samodzielnym Batalionem Operacyjnym, noszący kryptonim „Zuch” , który podlegał Oddziałowi III Komendy Okręgu VII Narodowych Sił Zbrojnych. Jedną z pierwszych akcji oddziału była likwidacja szefa sanockiego UB oraz zajęcie posterunku MO w Haczowie, dzięki czemu doszło do uwolnienia syna i teściowej Żubryda. Batalion zwalczał przede wszystkim funkcjonariuszy UB, żołnierzy KBW, członków PPR i konfidentów. Zadaniem batalionu była również obrona polskich wsi przed atakami ze strony UPA, dzięki czemu zyskał on duże wsparcie wśród miejscowej ludności.
Rozbicie oddziału Żubryda stało się jednym z głównych zadań funkcjonariuszy bezpieki, czego Żubryd miał świadomość. Dlatego postanowił wraz z żoną przedrzeć się do Austrii. Nie wiedział tylko, że zadanie zlikwidowania go powierzono jednemu z najbardziej zaufanych mu podkomendnych, Jerzemu Vaulinowi, wówczas o pseudonimie „Bronek”.  Ten były  żołnierz AK, znany z brawurowych akcji podczas walk z Niemcami,  w lecie 1946 r. podjął współpracę z UB, a następnie nawiązał współpracę z oddziałem Narodowych Sił Zbrojnych, dowodzonym przez  majora Antoniego Żubryda ps. „Zuch”. 24 października 1946 r. w lesie w pobliżu wsi Malinówka w powiecie brzozowskim, Vaulin strzałem w tył głowy pozbawił życia Antoniego Żubryda oraz jego będącą w ósmym miesiącu ciąży żonę Janinę. Następnego dnia funkcjonariusze bezpieki zabrali zwłoki. Pięcioletniego syna Janusza. adoptowali krewni, zakazując mu mówić, czyim jest synem  i zakazując używania nazwiska ojca. Dzisiaj nazywa się Janusz Niemiec nosząc nazwisko przybranych rodziców.
Sprawa zabójstwa Antoniego Żubryda toczyła się od grudnia 1946 roku i ostatecznie została umorzona przez Sąd Okręgowy w Krośnie z powodu przedawnienia, a Sam Vaulin podsumował proces słowami: „Nie czuję pokuty, jest to moje największe bojowe przeżycie, zakończone zwycięstwem”. Uniewinniony morderca jest dziś znanym dziennikarzem i reżyserem, który nakręcił około 20 filmów, nagradzanych przez Ministra Obrony Narodowej,  ukończył Akademię Nauk Politycznych w Warszawie oraz PWSTiF w Łodzi. Po 50-ciu latach, na łamach ”Gazety Wyborczej” publicznie przyznał się do dokonanego mordu, a do syna Antoniego Żubryda wysłał list, w którym wyjaśnił, że zabicie jego ojca sprawiło mu przyjemność i może o tym otwarcie mówić, ponieważ sprawa się przedawniła. Ów list stał się inspiracją i kanwą dokumentalnego filmu Iwony Bartólewskiej pt.: „List do syna”,  który jest próbą odtworzenia historii morderstwa A.Żubryda, dokonanego przed laty przez Jerzego Vaulina.  Film jednak został zablokowany w 2001 roku w  TVP przez samego Vaulina pod zarzutem wykorzystania „utworu literackiego” w postaci listu, choć takie zabiegi w historii filmu są znane i powszechne.  

Do dzisiaj nie odnaleziono miejsca pochówku Antoniego Żubryda i jego żony. Tylko krzyż w Malinówce jest niemym świadectwem okrutnej zbrodni,  do której osądzenia zabrakło czasu w wolnej Polsce.
 
Tekst opublikowany w "Warszawskiej Gazecie" 

Źródła:  http://www.powiatbrzozow.pl/in...
 
 
 
 
 

 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika herbu Rogala

31-10-2013 [20:17] - herbu Rogala | Link:

wlasnie te "elity" ....

Obrazek użytkownika Magdalena Figurska

31-10-2013 [21:12] - Magdalena Figurska | Link:

m.in. polegała "gruba linia". By przeciągać procesy, aż się przedawnią. To samo było z handlarzami bronią z WSI: Malejczykiem i Głowackim.

Obrazek użytkownika Noemi

01-11-2013 [06:16] - Noemi | Link:

"Gruba linia" to największe osiągnięcie śp. Mazowieckiego. Za to był "Order Orła Białego" , jak również żałoba narodowa, zaplanowana na 3-go listopada.

Obrazek użytkownika fritz

01-11-2013 [00:01] - fritz | Link:

i bohaterstwo Antoniego Żubryda.

W zadnym przypadku list taki by nie powstal.

Przeciez ludobojstwo sie nie przedawania. A jak z listu wynika, zamordowanie zony w ciazy bylo wlasnie aktgem ludobojstwa.

Mam nadzieje, ze film zostanie pokazany.