POGARDA ZAWSZE IDZIE PRZED ZBRODNIĄ...

Obecny marketing polityczny drastycznie się radykalizuje. Nie ma już merytorycznych sporów, dysput, przekonywania o swych racjach. Nie ma polemiki, prób dopasowania do siebie poglądów poszczególnych stron, wyboru pośredniej drogi, uwzględniania wszystkich opinii „za i przeciw”. Dziś króluje czarny PR, totalne szyderstwo z przeciwnika, prowadzące na końcu do próby odczłowieczenia adwersarza. Ten, kto przeciągnie na swoją stronę większość społeczeństwa, kto skuteczniej potrafi je uwieść, ogłupić czy zastraszyć – ten zdobywa monopol na rządzenie.
 
To „skundlenie” demokracji nie jest nowym wynalazkiem; przypadki traktowanie przeciwników jak szkodniki, istoty niższe, nadające się tylko do wybiórczej selekcji –  znane są powszechnie w historii. Propagandowe zohydzenie nacji żydowskiej dało Hitlerowi milczące przyzwolenie narodu niemieckiego na Holocaust. Nazywanie Polaków zamieszkujących Kresy chwastami i wzywanie do świętej wojny przeciwko nim zaowocowało rzezią wołyńską. Uporczywe przyrównywanie Tootsi do karaluchów wyprało plemiona Hutu ze współczucia i pozwoliło im wymordować ponad milion współmieszkańców swego kraju...
 
Wprowadzana w Polsce  „moherowa” stygmatyzacja – do dopiero przedsionek piekła. Agresywne bandy wyrostków pod krzyżem na Krakowskim Przedmieściu, publiczne flekowanie patriotyzmu, połączone ze wściekłym  atakiem na Marsz Niepodległości, oficjalne już zwalczanie religii i medialna, przesadzona „jazda” po kapłanach – to przykłady, których nie dostrzega tylko zaślepiony leming. Wymuszana (prawnie, edukacyjnie, presją) „tolerancja” dla mniejszości (która jednak sama nie toleruje heteroseksualnych i konsekwentnie niszczy rodzinę) – to wszystko degeneruje system i obywateli. Czy pamiętamy jeszcze ofiary nienawiści PRL-u (Pyjas, Przemyk, Popiełuszko i in.)? Czysto polityczny mord na łódzkim działaczu PiS-u przez zaślepionego nienawiścią (związanego niegdyś z PO!) furiata jest tylko zapowiedzią tego, co nas może jeszcze czekać... Wkrótce 11 listopada; eskalacja prowokacji ulegnie zapewne nasileniu...  
 
Martwi mnie to, bo każda akcja wywołuje zdecydowaną reakcję. Obserwuję, jak skądinąd przyzwoici ludzie dają się wciągnąć w tę obłąkańczą grę, przyłączając się do pompowania  przemysłu pogardy. Chociaż rozumiem ich frustrację: ile czasu można nadstawiać drugi policzek?
 
Gdzie te czasy, kiedy przeciwnicy polityczni potrafili – mimo różnicy poglądów – dogadywać się w sprawach zasadniczych? Piłsudski i Dmowski nie przepadali za sobą; podzieliła ich nawet miłość do tej samej kobiety... Ale w kwestii najważniejszej – gdy w grę wchodziła wolność Polski – potrafili grać w jednej drużynie... Cóż, przypominanie o tym Tuskowi, Sikorskiemu, Niesiołowskiemu, Kutzowi, Palikotowi i innym „gołąbkom pokoju” nie ma teraz najmniejszego sensu. Odpowiedzą nam: OK, ale najpierw musimy dorżnąć watahę, rozdeptać to pisowskie ścierwo, wypatroszyć Kaczora, na koniec wyrzec się polskości (czyli nienormalności)...
 
I tu dochodzimy do sedna sprawy; czy Polacy maja jeszcze wspólny cel do zrealizowania? Np. silną, niezależną, bezpieczną, sprawiedliwą, opiekuńczą dla swych obywateli Polskę? Bo jeśli celem większości narodu jest „nachapanie się” tu i teraz kosztem zdemontowania i wyprzedaży Rzeczypospolitej – to nie ma już dla nas ratunku. Nic nie dzieje się samo, na dobrobyt ogółu trzeba zapracować. Inaczej kolejne pokolenia zapędzimy w kozi róg zaciskania pasa i utajonego niewolnictwa ekonomicznego.
 
Jakiś zamożny kraj, który od lat buduje mądrze swój dobrobyt –  może wchłonąć kilkaset tysięcy emigrantów z Polski. Ale już 38 milionów Polaków nie znajdzie dla siebie innego miejsca do życia niż zbankrutowana Ojczyzna.
 
Codzienne tragedie imigrantów tonących koło włoskiej wysepki Lampeduzy pozwalają nam unaocznić dramat nieszczęśników próbujących wyrwać się ze swej biedy do lepszego świata... Nasz poziom życia jest (jeszcze) nieporównywalnie większy; ale upadek z wysokiego konia znacznie bardziej boli...
 
I tu nasuwa się odwieczne pytanie: Czy myślenie jest aż tak skomplikowane? Czy my musimy przez to wszystko przechodzić???
 
Lech Makowiecki
 
P.S. Jak już pisałem – pogarda idzie o krok przed zbrodnią. Poniżej – za Naszym Dziennikiem  (rubryka PRO PUBLICO BONO) –  wierszowane rozwinięcie tej myśli.
 
               POGARDA
 
Pytałem kiedyś ojca (po wojennych przejściach);
Co dla niego, chłopaka było najstraszniejsze?
I czego nie wybaczy hordom naszych wrogów,
Którzy zdeptali wszystkie prawa Dekalogu?
 
W ludobójstwa bezmiarze, w traumie wspominania
Trudno jest dać odpowiedź na takie pytanie...
 
Czy był to najazd Hunów niemieckich, co w szale
Bombardowali drogi, miasta i szpitale?
Czy też cios nam zadany, od tyłu, zdradziecko –
Przez Azjatów, niosących porządek sowiecki?
Była-li to bezsilność, zawiedziona wiara,
Gdy armie sojusznicze zostały w koszarach?
 
Cóż, wojenny los chłopca –  to nie polityka;
Jego świat był przyziemny... Najbliższych dotykał...
 
Więc może wyrzucenie z domu zapamiętał?
Wywózkę do obozu w wagonach bydlęcych?
Albo głód z poniewierką w pamięć mu się wbiły?
Lub niewolnicza praca –  ponad malca siły?
Żarłoczne wszy i pluskwy?... Świerzb, co skórę wiercił?... 
Czy ucieczka straceńcza –  wprost z transportu śmierci?...
Wszystkie razy, kopniaki, strzały o poranku?...
I zagrożenie życia... Ciągłe... Bez ustanku?...
 
Ojciec pokręcił głową: „To nie tak, mój synu...
Głód, choroby, czy bicie – to nic! To przeminie...
Najgorsze, czegom doznał, co zapamiętane,
To POGARDA bijąca od „narodu panów”...
 
Czasem we śnie wojenna wraca zawierucha
Herrenvolk* patrzy na mnie jak na karalucha;
Spuszczam oczy i szukam szpar między deskami
By się schronić, by uciec przed jego butami...”
 
                              ***
„...Budzę się zlany potem. Wiem, że tylko śniłem...
Mówię: jestem CZŁOWIEKIEM. I zawsze nim byłem...
I zapamiętaj synu; ci, co ludźmi gardzą,
Są tylko krok od zbrodni, z „rasy panów” czarciej”...
 
* herrenvolk (niem.) – naród panów
 
I w ramach nieustającej edukacji obywatelskiej:: ballada „Wołyń 1943” z płyty „PATRIOTYZM”:
http://www.youtube.com/watch?v=KDK2AVGobdA
 
Na kolejne spotkanie autorskie poświęcone ksiażce PRO PUBLICO BONO zapraszam w czwartek, 17 października na godz 17’00” do Księgarni Naszego Dziennika w Krakowie, ul. Starowiślna 49.
 
I  jeszcze perełka internetu: z cyklu znalezione w sieci: kapitalny dokument o dywizjonie 303, nagrany przez wyspiarzy i ... zakazany w Anglii i Irlandii Płn. A w Polsce przegrał z seraialem „Nasze matki, Nasi Ojcowie”... Gorąco polecam!
http://www.youtube.com/watch_popup?v=ptijNcDanVw

YouTube: 
Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika fritz

15-10-2013 [12:37] - fritz | Link:

i to najwyzszym stopniu.

Cytat:" Ten, kto przeciągnie na swoją stronę większość społeczeństwa, kto skuteczniej potrafi je uwieść, ogłupić czy zastraszyć – ten zdobywa monopol na rządzenie."

*** Nieprawdziwe dlatego, ze PiS wlasnie nie oglupia i uwodzi, tylko dokladnie na odwrot, opiera sie na wartosciach fundamentalnych, najlepiej ujetych przez credo: Bog Honor Ojczyzna.

Krzywdzace dlatego, ze wrzucili pan Polakow i Polskich Politykow do jednego kotla z antypolskimi, Polske i Polakow unicestwiacymi i okradajacymi srodowiskam reprezentowanymi przez herr Tuska i GW. Prosze nie tracic zimnej krwi, bydlakow miedzy oczy walic i nie atakowac Polakow, z rozpedu poetyckiego.

PiS referendum nie mogl wygrac popelniajac elementarne bledy.
Bledy tak elementarni i co gorsza powtarzajace sie od lat, ze glupota byloby mowienie o przypadku.
W przypadku referendum wyliczyl je Fedorowicz
http://naszeblogi.pl/41599-dla...

Jak dlugo JK nie pozbedzie sie wtyczek III RP, tak dlugo bedzie zawsze przegrywac.

Wtyczki te bardzo latwo rozpoznac, np. w przeszlosci sa to ci, ktorzy byli odowiedzialni za wybor joasi kluzik rostowskiej na szefa kamapani prezydenckiej. Kampania byla jedna wielka zasadzka na JK, a joasia wymaszerowala potem na czele PJN. Fascynujacy jest sklad etnicznych PJN. PJN wyszedl, odpwiedzialni zostali.

W przypadku refendum sa to ci, do ktorych odpowiedzialnosci nalezalo przeprowasdzenie elementarenych akcji, o ktorych wlasnie fedorowicz mowi.

Obrazek użytkownika Lech Makowiecki

15-10-2013 [13:25] - Lech Makowiecki | Link:

Ja bym tak nie gloryfikował polityków, nawet tych z PiS... Gdyby JK nie trzymał krótko lejców - całe to stadko w wiekszości też robiłoby prywatę. Dlatego głosujmy na charyzmatycznych przywódców, którzy potrafią okiełznać podległa jej "klasę próżniaczą". Jeśli lider daje przyzwolenie na grabież (byle się nie wydało) - to mamy to, co teraz...
Reasumując - zagłosuję na Prawo i Sprawiedliwość, ale natychmiast po wygranych wyborach będę im patrzył na ręce...

Obrazek użytkownika fritz

15-10-2013 [16:19] - fritz | Link:

niepodlegla Polska i Polacy dumni z Polskosci a celem calej reszty jest likwidacja Polski i unicestwienie Polakow przez wnarodowienie, przez obrzydzanie im Polskosci.

Problem z PiS polega na tym, ze jest w nim olbrzymia 5.kolumna III RP czy tez zydokomuny, ktorej kontynuatorka wlasnie III RP jest.

Serdecznie pozdrawiam

Obrazek użytkownika dogard

15-10-2013 [16:43] - dogard | Link:

ich pogonienie wzmacnia tylko PiS--TAKI PARADOKSIK ZYCIOWY.

Obrazek użytkownika dogard

15-10-2013 [16:20] - dogard | Link:

dlatego tuSSek sam POlegnie -- zniszczy go wlasna POdla natura.