„Sukces” zamienia się w klęskę

1. W grudniu 2008 roku Premier Tusk wrócił ze szczytu Unii Europejskiej jak to ma w zwyczaju z kolejnym sukcesem. Polska zgodziła się na redukcję emisji CO2 o 20% do końca roku 2020, choć mamy najbardziej emisyjną gospodarkę w Europie.
Wydaje się, że zgoda ta nie była poprzedzona porządną analizą skutków pakietu klimatycznego dla polskiej gospodarki, a sam Premier zachłysnął się deklaracją największych krajów UE, ze główne zapisy pakietu wejdą w życie dopiero około roku 2020.
Niestety spora część z nich wchodzi w życie już od początku roku 2013, a właśnie teraz Komisja Europejska podjęła decyzje dotyczące zasady obliczania darmowych pozwoleń na emisję CO2 dla przemysłu.
2. Są one skrajnie niekorzystne dla polskiej gospodarki. Wyznacznikiem będą tzw. benchmarki czyli emisje przy użyciu najlepszych technologii dostępnych w całej Unii, a nie w poszczególnych krajach. Odzwierciedlają one 10% emisji najbardziej wydajnych instalacji w UE w latach 2007-2008.
KE przyjęła za podstawę tzw. benchmark gazowy, odmawiając tym samym zróżnicowania benchmarków według stosowanego paliwa (gaz, ropa, węgiel) i w ten sposób nasz kraj znalazł się w najgorszym położeniu ze wszystkich państw członkowskich.
Producenci z energochłonnych branż zostaną postawieni na straconej pozycji wobec swoich konkurentów tylko dlatego, że producenci energii w naszym kraju jej wytwarzanie oparli na węglu i to aż w 94%.
Takie przemysły jak papierniczy, chemiczny, cementowy, materiałów budowlanych czy ciepłowniczy nawet jeżeli mają nowoczesne instalacje wytwórcze ale pracujące na węglu, nie będą mogły otrzymać porównywalnej ilości darmowych uprawnień z ich konkurentami w UE, gdzie wytwarzanie energii jest oparte na gazie.
3. Ponieważ wymienione wyżej przemysły wytwarzają blisko 20% polskiego PKB i zatrudniają blisko 500 tys. pracowników to wprowadzenie powyższych zasad wydawania darmowych pozwoleń na emisję CO2, może spowodować ,że przemysły będą przenosić się z naszego kraju , choćby za naszą wschodnią granicę.
Eksperci w Polsce szacują także, że w wyniku wprowadzenia tych rozwiązań ceny hurtowe energii elektrycznej w Polsce wzrosną z obecnych 200 zł za MWh do co najmniej 340 zł za MWh, a więc ponad 70%.
Utracimy w ten sposób jedną z ostatnich przewag konkurencyjnych jakie miała nasza gospodarka w stosunku do gospodarek najbardziej rozwiniętych krajów UE, a tym samym wzrosną koszty wytwarzania w całej gospodarce.
W tej sytuacji o wpływie takiego wzrostu cen energii na budżety gospodarstw domowych w Polsce nie wypada już chyba pisać, choć już obecnie dla niezamożnych grup społecznych pokrywanie kosztów energii elektrycznej i ogrzewania mieszkań jest poważnym obciążeniem.
4. To co się dzieje w sprawie pakietu klimatycznego nie powinno być dla polskiego rządu zaskoczeniem. Tylko do momentu jego zawarcia, a więc do grudnia 2008 roku Polska była traktowana przez największe kraje UE jak partner. Później były już tylko schody i nie pomagały ponoć dobre relacje Tuska z Angelą Merkel i Nicolasem Sarkozy.
Tak było z darmowymi pozwoleniami na emisję CO2 dla nowych bloków energetycznych tak jest teraz z ustaleniem zasad dla ustalania wielkości darmowych pozwoleń dla poszczególnych firm.
Premier Tusk teraz publicznie mówi, że każdy dzień jego pracy zaczyna się od narady w sprawie „wojny obronnej” polskiego węgla tyle tylko, że jak się wydaje na wytargowanie czegokolwiek w tej sprawie od UE jest już stanowczo za późno.
Tak się niestety mści amatorszczyzna w polityce, która cechuje ten rząd i jego szefa od początku tej kadencji, zresztą nie tylko w sprawie pakietu klimatycznego.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Jawa

02-05-2011 [08:56] - Jawa (niezweryfikowany) | Link:

Nie potrafił, czy nie chciał na jedno wychodzi a skutki jego indolencji odczują Polacy ale przecież ciągle są zachwyceni jego pajacowaniem

Obrazek użytkownika Heretyk

02-05-2011 [08:58] - Heretyk (niezweryfikowany) | Link:

Obrazek użytkownika z Gdanska

02-05-2011 [11:39] - z Gdanska (niezweryfikowany) | Link:

nie ma pojecia o niczym poza kopaniem pilki i...opozycji. To jest jego credo. Czekamy na jego rozliczenie we wszystkich sprawach dot.upadku gospodarki, polityki wewn. i zewn., finansow, katastrofy /?/ smolenskiej, rozbojow na ludziach domagajacych sie prawdy itp.itd. Koncz sepleniacy chlopie, wstydu oszczedz!

Obrazek użytkownika zdzisie

02-05-2011 [19:14] - zdzisie (niezweryfikowany) | Link:

Pojęcie o kopaniu piłki też ma słabe.

Obrazek użytkownika yorg

02-05-2011 [12:46] - yorg (niezweryfikowany) | Link:

Trudno uwierzyć w niebotyczną głupotę człowieka, który wykazuje taką skuteczność w niszczeniu opozycji i demokracji! Kto poprzez takie decyzje odnosi największe korzyści? Czy chodzi tylko o łaskawe poklepanie po plecach? (mój pies bardzo to lubi). Zobaczymy za jakiś czas kto zajmie intratne stanowiska w UE i Rosji.

Obrazek użytkownika Janusz40

03-05-2011 [07:53] - Janusz40 (niezweryfikowany) | Link:

23 kwietnia 2009r. przyjęto Dyrektywę 2009/29/WE w sprawie EU ETS i wszelkie konsekwencje niekorzystne dla Polski już są wprowadzone w życie. W tym samym dniu przyjęto też (tak samo - przez PE i Radę Europy) "Decyzję" 2009/406/WE "W sprawie wysiłków podjętych przez państwa członkowskie zmierzających do zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych" - dotyczy to ewentualnego zmniejszenia emisji o 10 % w sektorach nie objętych systemem EU ETS (transport, rolnictwo, usługi, handel, komunikacja, mieszkalnictwo itp.). To tzw. Non ETS.

Owa "Decyzja" jest oczywiście czymś kuriozalnym, zapisem "prawnym" - martwym z założenia, niewykonalnym przy przyjętej metodzie pomiaru emisji w wielkich instalacjach (w tym w elektrowniach węglowych) - czyli rejestratory spalin przy każdym kominie i przy każdej rurze wydechowej. By tę decyzję wprowadzić w życie należałoby np. przy każdym (z kilkuset milionów) pojeździe zainstalować rejestrator, a jeszcze lepiej - ustanowić inspektora. Wystarczyłoby w tym celu sprowadzić np. kilkaset milionów bezrobotnych z innych części świata, przeszkolić ich (wystarczy kilka lat nauki) i zamierzony efekt gotowy. Efekt, oczywiście nieograniczonego rozkwitu biurokracji i załamania gospodarek narodowych.

Polska emituje mniej CO2 do atmosfery niż "stare" państwa UE, ale one - mając przewagę w Brukseli - przeforsowały (przy zgodzie premiera Tuska) taką własnie kolejność walki z emisją. My mamy płacić, oni nie - to cała filozofia.

Jest oczywiście wyjście z tej sytuacji - zgoda na wprowadzenie w życie EU ETS, pod warunkiem jednoczesnego wprowadzenia w życie Non ETS. Oczywiście przy założeniu redukcji w jednakowej wysokości, a nie dwa razy mniejszej, jak w owej śmiesznej "Decyzji".

Przy takim postawieniu weta - szybko okazałoby się, że przyjęta metoda liczenia emisji jest absurdalna. Można oczywiście zastosować inną, dokładniejszą i sprawiedliwszą - wymagającą zatrudnienia zamiast setek tysięcy wysokopłatnych pracowników - może dwóch, może po jednym na każde państwo unijne.

Tyle, że to oznaczałoby obciążenia finansowe proporcjonalne do wielkości emisji - więc uderzałoby w "stare" państwa UE, a nade wszystko byłoby sprzeczne z wszechpotężnym prawem Parkinsona.

Piszę o tym na Salonie24:

http://sporozdziwien.salon24.pl/

Obrazek użytkownika kreska

03-05-2011 [10:16] - kreska (niezweryfikowany) | Link:

jego osoba inierzad budza przerazenie iobrzydzenie.

Obrazek użytkownika Kasia

05-05-2011 [13:32] - Kasia (niezweryfikowany) | Link:

"Tak się niestety mści amatorszczyzna w polityce, która cechuje ten rząd i jego szefa od początku tej kadencji, zresztą nie tylko w sprawie pakietu klimatycznego". Ano, niestety. Polska gospodarka zostala polozona na obie lopatki. Przez amatorszczyzne i zarazem glupote tego szmatlawego rzadu z jego premierzyna na czele. A moze tez i przez celowe dzialanie? Kto wie?