Celebryci rozgrzeszyli Tuska

1. Wczoraj Premier Tusk spotkał się w programie TVN24 „2 śniadanie mistrzów” prowadzonym przez Marcina Mellera z Pawłem Kukizem, Zbigniewem Hołdysem i Tomaszem Lipińskim. Wszyscy oni ostatnio atakowali Premiera Tuska i rządzącą Platformę za nierealizowanie obietnic wyborczych i deklarowali, że więcej na tę partię nie zagłosują, raczej nie pójdą do wyborów. Spotkanie zapowiadane jako ostre starcie celebrytów z Premierem, okazało się raczej okazją do miłej pogawędki. Panowie nie byli zbyt dociekliwi, nie dociskali Premiera Tuska, zadowalali się ogólnikami, a jego niemoc w wielu sprawach, przyjmowali ze zrozumieniem kiwając głowami.

2.Co zaprząta umysły ludzi kultury. Przede wszystkim niskie nakłady budżetowe na kulturę. Chcieliby, żeby te nakłady wynosiły corocznie przynajmniej 1% wydatków budżetowych, Premier stwierdził,że też by tak chciał ale na razie nie jest w stanie tego zapewnić. Jest gotów oczywiście spotkać się z przedstawicielami tego środowiska , żeby o tym rozmawiać. Prawda jakie to ujmujące, szczególnie w sytuacji kiedy przez najbliższe parę lat w budżecie będzie brakować pieniędzy na przykład na benzynę do radiowozów policyjnych. Następny ważny temat i jednocześnie ważna obietnica wyborcza Platformy jednomandatowe okręgi wyborcze. Premier, nie ma więcej w Sejmie zwolenników tego rozwiązania, poza Platformą, wprowadziliśmy jednomandatowe okręgi wyborcze do Senatu, pytających to już zadowala. Na pytanie o dodatkowe zatrudnienie w administracji prawie 80 tys. pracowników w ciągu ostatnich 3 lat, Premier odpowiedział ,że większość tych przyjęć odbyło się w samorządach, na które on nie ma wpływu, a ustawa o redukcji 10% zatrudnienia w administracji została skierowana przez Prezydenta Komorowskiego do Trybunału Konstytucyjnego. Znowu Premier bezradny. Jedno okienko dla rejestracji przedsiębiorców, doskonała idea ale w praktyce okazała się niemożliwa do realizacji, tym razem nie bardzo wiadomo z jakiego powodu, bo przecież Parlament stosowna ustawę uchwalił.

3, Było pytanie o katastrofę smoleńską ale bardzo ogólne, żadnej dociekliwości i Premier z otwartością odpowiedział, przez pierwsze 3 miesiące śledztwo było prowadzone dobrze, dopiero później się pogorszyło. Nie do uwierzenia ale takie było podsumowanie tego co w tej sprawie zrobili Rosjanie i jak raportem komisji MAK wręcz spoliczkowali Premiera. Sytuacja na kolei i próba odwołania Ministra Grabarczyka, winni zaniedbań przecież zostali odwołani, a sam Grabarczyk na to nie zasłużył bo buduje dużo dróg, a kwiaty dla niego, to taka sejmowa tradycja. Laptop dla każdego ucznia w gimnazjum, to była zdaniem Premiera autentyczna obietnica wyborcza tylko okazała się nie do zrealizowania, przez ten niespodziewany kryzys na świecie, choć Polski ponoć on wcale nie dotknął ( słynna zielona wyspa).

4. I tak jeszcze wiele tematów, choćby likwidacja przywilejów emerytalnych i innych to w odniesieniu do wszystkich grup zawodowych (także likwidacja w przypadku artystów 50% kosztów uzyskania przychodów). To zabrzmiało trochę jak groźba dla środowiska ludzi wolnych zawodów. W tej sytuacji nie mogła już zdziwić deklaracja Premiera, że Minister Drzewiecki to jego przyjaciel i uczciwy człowiek, który obiecał mu nie startować w wyborach parlamentarnych jeżeli prokuratura nie zakończy sprawy. Prawda ,że piękne i chyba ujęło artystów. Wszystko wskazuje na to,że artyści rozgrzeszyli premiera Tuska, choć nie padła z ich strony deklaracja, że będą znowu głosować na Platformę. Myślę jednak, ze tak łatwo jak celebryci nie rozgrzeszą Premiera z jego obietnic i stylu rządzenia, zwykli ludzie. Im dokuczają zupełnie inne problemy, choćby wszechogarniająca drożyzna tak spektakularnie ujawniona także w mediach dzięki sławnemu już „koszykowi Kaczyńskiego”. Im tej wszechogarniającej niemocy tak łatwo, nie da się wytłumaczyć, oni już Premiera Tuska nie rozgrzeszają co coraz częściej widać w sondażach poparcia dla partii politycznych.