Wyborcza nie rozumie

Nie zdarza się to zbyt często, ale czasem się zdarza. A takie niecodzienne zdarzenie powinno zostać odnotowane . Otóż , chodzi mi o przekroczenia poziomu granicznego, przy którym mi bezpieczniki wywala, lampki alarmowe mrugają, syreny buczą. A jeszcze konkretniej, gdy bezczelność kapłanów sekty Antypisa z siedzibą na ulicy Czerskiej osiąga poziom wyższy od alarmowych na Bugu we Włodawie.

Ostatnio skomentowano tam artykuł red Lisickiego, a właściwie nie sam artykuł, tylko niesłychany poziom nienawiście i paranoi, który Lisicki reprezentuje, a który ujawnił tym właśnie artykułem. Jak czytam, z pewnym opóźnieniem, a może to i dobrze, bo emocje nie są już tak silne, jak przy wiadomościach odczytywanych na bieżąco, Służby Pani Gronkiewicz – Waltz, sprawnie i szybko uporały się z faszystowskimi, jątrzącymi i dzielącymi Polaków zniczami zapalonymi przez załganych hipokrytów z PiS, którzy po trupach chcą przejąć władzę, by rozpocząć orgie nienawiści, pogromy i areszty o 6 rano. Przy użyciu znacznych sił i środków, a przede wszystkim dzięki świadomej i zdecydowanej postawie owych służb zagrożenie, że od zniczy mogłyby się zająć nie tylko okoliczne domy, ale i serca Polaków, że Polacy mogliby zostać rozjątrzeni i podzieleni, a nawet załgani, zostało zażegnane. Ura, Ura, Ura!

To niepojęte, a jednak znalazł się ktoś, kto w tym ujrzał jakąś nienawiśc- słusznie więc Wyborcza piętnuje taka paranoję!

To akurat mnie nie zaszokowało specjalnie, za to argumentacja uzyta w Wyborczej, to perełka, jakiej nie widziano od czasu , gdy agencja Tass napiętnowała faszystowskich morderców z Katynia, a prasa III Rzeszy – polskich napastników w Gliwicach.

Otóż kilkoma wprawnymi wprawnymi kreskami nakreślono podział, jaki panuje w Polsce- z jednej strony siły, które z powagą i czcią, wśród sztandarów i zniczy pochowały wśród honorów i łez Pana Prezydenta na Wawelu, w tym oczywiście cała Sekta Antypisa w kolumnie czwórkowej, a z drugiej strony siły nienawiści i paranoi, czyli pisowcy.

Tu musze porzucić swój surrealizm i napisać pare słów na poważnie.

Oż, wy, kundle ( nie mam na mysli pochodzenia etnicznego, zeby byla jasnosc!)!!! Wy, dranie! WY...WY pochowaliście Pana Prezydenta z szacunkiem???? To kto „spontanicznie” zwoływał to bydło wrzeszczące pod oknami Dziwisza? Kto podawał adres strony internetowej, kto na bieżąco uaktualniał liczbę wejść na Facebooku? Kto płacił dniówkę tym czterem bezrobotnym gnojom, którzy za pieniądze obnosili prześmiewczą trumnę po Krakowie? Kto nie przepuścił ŻADNEJ okazji,by nagłośnić FSBowskie wrzutki o kilku podejściach , których nie było, głosy ze stenogramu, których nie było, naciskach, których nie było, kłótni Generała i kapitana, której nie było, o rzekomym ladowaniu, którego, jak się pokazało, nie było, incydentu w Gruzji, który z rzeczywistością miał tyle wspólnego, co audycja radia Erewań ( wszystko się zgadza, tylko było odwrotnie? )

Chociaż, muszę z ostrożnosci procesowej sprostować , bo były już precedensy, na przykład Michnik wygrał proces, dowodząc, że jego ojciec nie został skazany za szpiegowstwo, tylko za zdradę i usiłowanie oderwania Zachodniej Ukrainy od Rzeczypospolitej, więc zarzut o szpiegowanie to KŁAMSTWO, które musi zostać odszczekane, albo z innego procesu, Wyborcza nie wziela sobie pieniędzy przeznaczonych na całą opozycję, tylko kredyt, a przecież kredyt, to nie pieniądze.

Zatem prostuję: Wyborcza nie zrobiła WSZYTKIEGO, co mogła. Mogła zrobić więcej, choć nawet moja wyobraźnia ma trudności z listą takich potencjalnych przedsięwzięć ( może „spontaniczne” wywleczenie trumien z krypty? Ale tu już pewne kroki sa podejmowane, niedawno w Wyborczej opisano i nagłośniono działalność takiej grupy, która „się nie poddaje” i zbiera się co miesiąc, 10). Zatem, nie zrobiła wszystkiego. Zrobiła bardzo wiele, być może też, były takie okazje, które przepuściła, OK? Teraz lepiej?

http://seawolf.nowyekran.pl/

http://niepoprawni.pl/blogs/se...

http://niezalezna.pl/users/sea...

http://seawolf.salon24.pl/