Wyborczy import z Francji?

Zakończyła się kolejna sesja PE w Strasburgu, we Francji. A właśnie, a propos Francji - zastanawiam się, dlaczego do tej pory w moim kraju nie zastosowano prostych metod stosowanych podczas wyborów we Francji. Tutaj np. urny są przezroczyste - skądinąd jest tak w wielu krajach - a oprócz tego przy każdej urnie znajduje się automatyczny licznik, który jest uruchamiany przy każdej wrzuconej kartce... Oba te mechanizmy znacznie zmniejszają pokusę „korygowania” wyniku wyborów. A może by tak te najprostsze pod słońcem mechanizmy polska PKW zaimportowałaby do naszego kraju?