Sądownictwo niszczące państwo i oddalające Polskę od Zachodu

W 2014 odbyły się wybory samorządowe zakończone organizacyjną klapą i prawdopodobnymi fałszerstwami na poziomie komisji wyborczych. Państwowa Komisja Wyborcza, odpowiedzialna za prawidłowy przebieg wyborów, ogłosiła, że powodem opóźnienia w podaniu wyników było generalnie niedofinansowanie i tym samym słabe wsparcie informatyczne. Kwerenda korespondencji dowiodła, że jedyne pismo jakie PKW wysłała w sprawie budżetu, to uprzejma prośba do ówczesnego rządu PO/PSL o podwyżkę uposarzeń dla członków PKW. Oznaczało to, że 9 sędziów wskazanych do pracy w PKW przez Prezesa Trybunału Konstytucyjnego, Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego oraz Prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego uznało za najważniejszą kwestię otrzymanie podwyższek dla siebie. Kwiat niezależnej włądzy sądowniczej uznał, że przeznaczenie dodatkowych środków publicznych na ich własne pensje stanowi najlepszą gwarancję realizacji obowiązku wobec obywateli jakim było przeprowadzenie wyborów samorządowych. 

Tzw. afera reprywatyzacyjna w Warszawie, będąca faktycznie kradzieżą nieruchomości na ogromną skalę, odbyła się przy wyraźnym wsparciu władzy sądowniczej. Sam fakt, że 3RP okazała się jedynym krajem Europy Środkowo-Wschodniej, który nie potrafił wprowadzić ustawy reprywatyzacyjnej (większość dokonała tego jeszcze w latach 90-siątych) wiele mówi o stanie państwa prawa i w tej kategorii plasuje Polskę bliżej byłych republik ZSRS niż krajów Unii Europejskiej. Jednakże bezradny ustawodawca pozornie podjął racjonalną decysję. Wobec braku takiej ustawy, uznał, że majestat władzy sądowniczej, jej rola dla rozwiniętych krajów cywilizacji zachodniej oraz jej niezależność gwarantuje, że potrafi rozstrzygać spory własnościowe. Ustawa reprywatyzacyjne byłaby znacznie prostszym rozwiązaniem, ale sprawiedliwe ręce sądów wprawdzie z pewnym opóźnieniem (wobec braku ustawowego "automatu") potrafić będą rozsądzić. Tymczasem okazuje się, że tylko w stolicy rozkradziono blisko 200 nieruchomości o wartości wielu milionów złotych każda. Niezależne i będące fundamentem demokracji sądy, te same, które przez lata były "niezależne od polityków" zatwierdzały pełnomocnictwa ludzi w wieku 100+, uznawały wątpliwe testamenty i nie reagowały na informacje o ewidentnych przestępstwach na wielką skalę. 

Dzisiejsza nadzwyczajna konferencja Krajowej Rady Sądowniczej obraduje nad straszliwą próbą zanegowanie państwa prawa i ostatecznego zniszczenia demokracji, jaką podjął PIS. Kaczyści chcą zerwać z wieloletnią zasadą zgodnie z którą sędziowie między sobą wybierają sędziów i akceptują awanse słuzbowe. Ciekawe czy tym gremium pojawiłą się refleksja nad stanem faktycznym, gdzie autorytety sędziowskie zamiast nadzorować wybory interesują się jedynie swoją pensją? Czy rola sądownictwa w wieloletnim rozkradaniu nieruchomości to temat na ważne, wewnętrzne rozmowy i decyzje obejmujące wprowadznie bardziej restrykcyjnych kar dyscyplinarnych, ścieżek awansu bazujących na realnej pracy oraz propozycji zmian legislacynych do przedstawienia rządzącym, tak aby praca sądów stała się skuteczniejsza?

Najwyraźniej autorytety środowiska: prof. Zoll, prof. Safian, prof. Strzembosz, mgr Stępień i inni nie zauważają, że kondycja polskiej władzy sądowniczej zdecydowanie nie przystaje do demokratycznego państwa cywilizacji zachodniej. I dzieje się tak, nie dlatego, że PIS chce wprowadzić radykalne zmiany, ale dlatego, że stan obecny istniejące od wielu lat jest nieakceptowalny. Prof. Zoll nieustanie opowiada o tym, że PIS niszczy demokrację, Konstytycję i generalnie zbliża nas do standardów białoruskich. Czy prof. Zoll nie zauważył, że skala afery rozkradania nieruchomości i aktywnego w tym udziału sądów już dawno zbliżyła 3RP właśnie do realiów Białorusi a nie Wielkiej Brytanii czy Niemiec? 

Histeria środowiska sędziowskiego przypomina próbę samobójstwa ze strachu przed śmiercią. Sądy w Polsce cieszą się zaufaniem ok. 30%-40% obywateli, w USA to jakieś 80%. 30% zaufania do sądów w rzetelnie wykonanych badań to dobry wynik dla Białorusi, i właśnie tam mentalnie znajdują się najwyraźniej wieloletnie autorytety środowiska. 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika GAZOSTAN

30-01-2017 [19:23] - GAZOSTAN | Link:

Panie Ziobro jak długo będzie Pan tolerował tą postkomunę?