Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Zbiór zastrzeżony IPN, czyli tylko dla fachowców
Wysłane przez elig w 24-01-2017 [16:28]
Zajrzałam do wykazu dokumentów ze zbioru zastrzeżonego udostępnionego dziś [24.01.2017] na stronie internetowej IPN {TUTAJ}. Przejrzałam kilka stron i wymiekłam - same nieznane nazwiska i kryptonimy. Postanowiłam więc zobaczyć, jak radzi sobie z tym fachowiec i zajrzałam na twitterowe konto red. Cezarego Gmyza {TUTAJ}. Potwierdził on moje wrażenia pisząc:
"Pierwsze wrażenie z ZZ. Bardzo dużo ciekawych dokumentów ale przede wszystkim dla specjalistów. Bezcenny zasób" {TUTAJ}
I rzeczywiście. W ciągu kilku godzin Gmyz pochwalił się na Twitterze, że znalazł akta rozpracowania pracowników ambasady niemieckiej [przez służby PRL?], teczki funkcjonariuszy rozpracowujących Watykan, nielegałów i Bagsika. Pytanie - co z tego ujawnienia dotrze do opinii publicznej?
Rzecz w tym, iż dostęp do samych dokumentów w IPN mają tylko dziennikarze i naukowcy. Szeroki ogół powinien być informowany przez tych pierwszych. Problem jednak w tym, że jeśli dziennikarze dotrą do naprawdę wrażliwych dokumentów, to boją się ich dotknąć. Przykład tego podałam w mojej wczorajszej notce {TUTAJ}. Wątpię więc, czy takie "ujawnienie" zbioru zastrzeżonego spowoduje jakiś przełom?
Komentarze
24-01-2017 [18:17] - harakiri | Link: Może lepiej z tego przełomu
Może lepiej z tego przełomu zrezygnować, chociaż dobrze byłoby żeby ktoś zaczął pisać jakieś dobre książki sensacyjne czy szpiegowskie. Ja mam w każdym razie skojarzenie z listopadem 1792 roku kiedy to ślusarz Francois Gamain ujawnił w Tuilleriach tzw. Żelazną Szafę. Niektóre źródla mówią że to był w rzeczywistości ukryty gabinet. Tam był ukryty ówczesny zbiór zastrzeżony. To prawdopodobnie jego ujawnienie doprowadziło do procesu Ludwika XVI i do jego stracenia. To z kolei dało początek Wielkiemu Terrorowi (gilotyna itp.) Brrr.