Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Oby Nowy Rok 2017 był lepszy od poprzedniego
Wysłane przez elig w 30-12-2016 [21:45]
Tego właśnie życzę wszystkim Czytelnkom, Komentatorom, Blogerom i Adminom. Warto zauwazyć, że i rok 2016 nie był taki zły. Prawie 2/3 Polaków uznało, iż był on lepszy od 2015. Mnie najbardziej podobało się zakupienie przez państwo polskie kolekcji Czartoryskich. Dowiedzieliśmy się, że:
"W czwartek [29.12.2016] MKiDN podpisał z księciem Adamem Karolem Czartoryskim umowę ws. zakupu kolekcji Fundacji Książąt Czartoryskich, w tym słynnej "Damy z gronostajem" Leonarda da Vinci. Zbiory zakupione za 100 mln euro liczą ok. 86 tys. obiektów muzealnych i ok. 250 tys. bibliotecznych; trafią do Muzeum Narodowego w Krakowie.
Wartość całej kolekcji, z budynkami pewnie itd., to jest nawet być może ponad 10 miliardów złotych, więc myśmy kupili za mniej więcej pięć procent wartości- podkreślił Gliński w piątek w TVP1." {TUTAJ}.
Dziś portal RMF24.pl {TUTAJ} doniósł także, iż:
""Dama z gronostajem" Leonarda da Vinci, kupiona przez państwo wraz z całą kolekcją Fundacji Książąt Czartoryskich, będzie wkrótce eksponowana w galerii Muzeum Narodowego w Sukiennicach - zapewnia dyrektor muzeum Andrzej Betlej. Teraz dzieło można oglądać w Zamku Królewskim na Wawelu. (...) W tej samej przestrzeni, co "Dama" ma być wystawiony także "Krajobraz z miłosiernym Samarytaninem" Rembrandta.
Andrzej Betlej tłumaczył, że bardzo zależy mu na tym, by jak najszybciej została udostępniona całą kolekcja Czartoryskich i w znacznie większym wyborze niż przed zamknięciem na czas remontu Pałacu przy ul. św. Jana, gdzie była ona wcześniej pokazywana.".
Sa to wszystko bardzo dobre wieści. Dodam jeszcze, że Muzeum Narodowe w Krakowie zakupiło ostatnio budynek dawnego hotelu "Cracovia" kolo Błoń.
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!!!
Komentarze
30-12-2016 [22:19] - Mikołaj Kwibuzda | Link: Oczywiście rząd zrobił
Oczywiście rząd zrobił najlepiej, jak było można. Ale dziwię się, że w tej sprawie pisze się tylko o niektórych elementach sytuacji.
Przede wszystkim po 1945 roku muzealnicy krakowscy z dużym trudem uratowali zbiory Czartoryskich przed wpisaniem do inwentarza Muzeum Narodowego i zachowanie ich jako depozytu prywatnego. A były wtedy pomysły przenoszenia różnych rzeczy z muzeum do muzeum w myśl tworzonych wówczas "specjalizacji". Gdyby im się nie udało, Muzeum Czartoryskich (które wszak zostało już raz oddane Narodowi Polskiemu przez księcia Władysława bodaj w roku 1876) zostałoby po prostu upaństwowione i rozparcelowane, jak zbiory Zamoyskich z Kozłówki czy Branickich z Wilanowa i teraz Cz. najwyżej mogliby uprzejmie prosić o ich zwrot lub częściową rekompensatę.
Nie pamiętam szczegółów, ale gdy po 1990 roku muzealnicy uwierzyli, że teraz już będzie normalnie, i zawiadomili księcia Adama Karola, że jest fundatorem jednego z najważniejszych muzeów polskich, ten się bardzo ucieszył, że może sfinansować różne jakieś swoje potrzeby. Ten pan to klasyczny arystokratyczny celebryta, jego jedyne sukcesy życiowe, to jakieś pasy w karate. Żadnej działalności publicznej, charytatywnej, kulturalnej, nic. Jego pozycja zasadza się wyłącznie na tym, że jest blisko spowinowacony z królem Hiszpanii. Nawet nie próbował nauczyć się choć trochę polskiego.
I potem następnych lat kilkanaście to było WYKUPYWANIE za publiczne pieniądze wybranych zabytków od "księcia pana". Niewykupione wyjeżdżały w poczcie dyplomatycznej i tyle. Nie pamiętam teraz, czy te wykupione zabytki trafiały do zbiorów Fundacji - jeśli tak, to w tej chwili wykupiono je po raz drugi. Warto popytać w Muzeum Czartoryskich.
31-12-2016 [00:52] - elig | Link: Jeśli książe Adam Karol
Jeśli książe Adam Karol wysyłał gdzieś część zbiorów pocztą dyplomatyczną - to wykupienie kolekcji ukróci ów proceder.
31-12-2016 [14:07] - Jabe | Link: Takich to czasów dożyliśmy,
Takich to czasów dożyliśmy, że najnormalniejsze w świecie dysponowanie swoją własnością nazywają procederem.
Szczęśliwego Nowego Roku.
31-12-2016 [14:53] - Mikołaj Kwibuzda | Link: A czy słyszał Pan, by
A czy słyszał Pan, by wicehrabiowie Fitzwilliam albo potomkowie Eliasa Ashmole'a wywozili w poczcie dyplomatycznej obiekty, które ich przodkowie złożyli w sławnych muzeach ich imienia? Albo i dary publiczności, które te muzea zgromadziły następnie?
Bo ja nie.
I myślę, że dlatego to właśnie "najnormalniejsze w świecie dysponowanie swoją własnością nazywają procederem".
Gdyby zechciał Pan przeczytać to, co napisałem powyżej, być może zrozumiałby Pan, że książę Władysław Czartoryski ufundował Polakom muzeum, a jego późny wnuk, wykorzystując postkomunistyczny bałagan prawny, usiłował to muzeum... rozdysponować. Nie będę używał bardziej adekwatnych czasowników ze wzgl. na ostrożność procesową.
31-12-2016 [16:30] - Jabe | Link: W 1876 roku Czartoryscy
W 1876 roku Czartoryscy przekazali miastu swą bibliotekę, nie zbiory muzealne. Tak czy owak, sprawa jest źle postawiona. Jeśli to było Czartoryskich, to mogli swoją własnością władać, kropka. Jeśli nie było – problemem jest zawłaszczenie, nie rozporządzanie.
Byłby Pan łaskaw naświetlić, co mają do tego hrabiowie o dziwnych nazwiskach?
31-12-2016 [17:08] - Mikołaj Kwibuzda | Link: Gdyby Szanowny Pan choć
Gdyby Szanowny Pan choć trochę orientował się w najsławniejszych muzeach światowych, nie domagałby się Pan objaśnienia nazwisk Fitzwilliam i Ashmole. Niestety, tak jak się obawiałem, jest to świat tak całkowicie Panu obcy, że nie wpadł Pan nawet na pomysł zajrzenia do Wikipedii. Obce są Panu bez wątpienia również zawarte w nim zagadnienia fundacji publicznych i tego, do kogo należą, oraz kwestii prawnego statusu i powszechnie przyjętej treści pojęcia Naród Polski w 1876 roku. Rozumie Pan przynajmniej, mam nadzieję, że rozmowa ze ślepym o kolorach, zwłaszcza w wieczór oferujący inne przyjemności, nie jest przesadnie interesująca. Nie podejmuję się też Panu wyjaśniać takich reguł, jak ta, że nie wszystko, co jest zgodne z prawem, jest słuszne i godziwe. To wymagałoby pewnego podglebia cywilizacyjnego.
Szczęśliwego Nowego Roku.
Ale zawsze ma Pan szansę. Gdyby chciał Pan z niej skorzystać, przynajmniej w zakresie muzeów, wśród lektur noworocznych proponowałbym zacząć od Pomiana "Zbieraczy i osobliwości", bo w sprawie pojęcia słuszności chyba trzeba by do jakiegoś filozofa.
Z ukłonami.
31-12-2016 [17:59] - Jabe | Link: No to jaka jest (była?)
No to jaka jest (była?) powszechnie przyjęta treść pojęcia Naród Polski (w 1876 roku)?
Sam Pan zmieszał kwestie prawne z słusznością i godziwością, więc teraz proszę na mnie tego nie zwalać.
31-12-2016 [01:19] - Domasuł (niezweryfikowany) | Link: Nic nie rozumiem, dlaczego
Nic nie rozumiem, dlaczego 2016 "nie byl taki zly", a 2017 koniecznie ma byc lepszy. Pierwszy pelny rok z nowa wladza i "nie byl taki zly"?! Kurde jak tu ludzi zadowolic. Jak w 2017 zle moce obala ten rzad, to sie blogerzy obudza z reka w nocniku. Gdybym byl zlosliwy to wlasnie tego bym im zyczyl. Ech...
31-12-2016 [07:44] - angela | Link: Obawiam się tylko, ze ta
Obawiam się tylko, ze ta banda, co teraz rozrabia w Sejmie, jak dorwie się do władzy, to wszystko rozgrabia.
Gdzie jest Gesiarka, co dzieje się z tym obrazem, ktoś wie?