Wpływy podatkowe rosną jak na drożdżach

1. Przez wiele miesięcy tego roku prominentni politycy Platformy i Nowoczesnej jak i eksperci tych partii, jeden przez drugiego wieszczyli jego rozpad już w drugiej połowie roku, jeżeli Prawo i Sprawiedliwość zacznie realizować swoje zobowiązania wyborcze.

Rzeczywiście sztandarowy program Rodzina 500 plus od kwietnia do końca roku miał kosztować około 17 mld zł i były to dodatkowe wydatki budżetowe, ponieważ nie zdecydowano się, aby dokonać ograniczeń w innych częściach budżetu.

Wiadomo było, że jeżeli chcemy realizować tak wielki i kosztowny program społeczny, to zdecydowanie musi się poprawić wydajność podatkowa z 4 głównych źródeł dochodów tzn. z podatku VAT, akcyzy, z PIT i CIT.

2. Po 11 miesiącach tego roku można powiedzieć, że się to udało i potwierdza to komunikat ministerstwa finansów, stwierdzający, że w okresie styczeń-listopad dochody budżetowe zostały wykonane w 93,8 % tych planowanych, wydatki budżetowe w wysokości 87,4 % planu, w konsekwencji deficyt budżetowy wyniósł zaledwie 50,4% tego zaplanowanego.

Utrzymuje się wyraźnie tendencja wyższych niż w analogicznym okresie roku ubiegłego wpływów podatkowych (o ponad 7,4%), tylko wpływy z tzw. podatku bankowego wyraźnie odbiegają od tego, co zaplanowano w budżecie (3,1 mld zł wpływów po 11 miesiącach przy zaplanowanych 5,5 mld zł).

Niższe niż zaplanowano są wydatki budżetowe w związku z tym deficyt budżetowy jest na wręcz rekordowo niskim poziomie, po 11 miesiącach wynosi zaledwie 27,6 mld zł, czyli 50,4% wartości planowanej na cały rok.

Dochody z podatku VAT były wyższe o 7,4% w ujęciu r/r tj. o 8,4 mld zł, dochody z podatku akcyzowego i podatku od gier były wyższe o 5% r/r tj. o ok.2,9 mld zł, z PIT były wyższe o 7,1% r/r tj. o 2,9 mld zł, z podatku CIT były wyższe o 2% r/r tj. o 0,5 mld zł, co razem z wpływami podatku bankowego (3,1 mld zł), daje aż o 18 mld zł wyższe dochody niż w analogicznym okresie roku ubiegłego.

Zapewne także dane grudniowe potwierdzą tę tendencję, więc można się spodziewać, że dochody podatkowe za cały rok 2016 będą o blisko 20 mld zł większe niż w roku 2015 przy podobnym poziomie wzrostu PKB.

3. Dochody z podatku VAT w 2016 roku przekroczą 130 mld zł (w roku 2015 wyniosły tylko 123 mld zł), a w roku 2017 są zaplanowane w wysokości 143,5 mld zł, co oznacza, że minister finansów zaplanował podobny poziom ich wzrostu, jaki osiągnął w kończącym się roku.

Także dochody z innych podatków z akcyzy na poziomie blisko 70 mld zł są zaplanowane w kwocie o kilka miliardów wyższej niż wykonanie tegoroczne, podobnie jest wpływami z podatku PIT (mają być o blisko 3 mld zł wyższe niż osiągnięte w tym roku i wyniosą około 51 mld zł), a także z podatku CIT (o blisko 4 mld zł wyższe niż osiągnięte w tym roku i wyniosą blisko 30 mld zł).

Wszystko to ma miejsce w sytuacji, kiedy nie rosną obciążenia podatkowe, wręcz przeciwnie zmniejszono stawkę podatku CIT z 19% do 15 % dla firm do 1,2 mln euro obrotów rocznie) i wprowadzono wyższą kwotę wolną od podatku w podatku PIT dla zarabiających poniżej minimum socjalnego.

Już w tym roku pozytywne efekty przyniosły zmiany w prawie uszczelniające system podatkowy, znacznie efektywniej działają też służby skarbowe, które zdecydowanie „celniej” niż do tej pory wybierają podmioty, które trzeba skontrolować pod kątem unikania płacenia podatków.

Zmiany w prawie będą dokonywane także w roku 2017, ponadto od 1 marca zacznie działać jednolita służba skarbowa (powstała z połączenia służb skarbowych i służb celnych), co powinno poważnie ograniczyć wyłudzenia podatkowe związane z tzw. przestępstwami karuzelowymi w eksporcie i imporcie.

A więc już w roku 2016 wpływy podatkowe rosły jak na drożdżach i wszystko na to wskazuje, że z podobną tendencją będziemy mieli do czynienia także w roku 2017.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Jabe

30-12-2016 [14:42] - Jabe | Link:

Wpływy są mniej więcej takie jak zaplanowano. Wydatki są mniejsze. Dlaczego?

W 2017 roku wydajność VAT-u ma znów wzrosnąć. Jak? Z akcyzą sprawa jest jasna – głębiej sięgniecie do kieszeni. A PIT, rozumiem, z powodu podniesienia płacy minimalnej... Wilk syty i owca cała – prawdziwe ekonomiczne perpetum mobile. Klasowo obcy element burżuazyjny się przy tym przyciśnie i przykontroluje. Nie wszystko od razu – Zrozumiała sprawa, że potrzeba trochę czasu, nim się wszystko zrepolonizuje.

Polaków cieszy, gdy im przybywa, ale czy będzie miał powód do radości lud, który za to zapłaci?

Obrazek użytkownika fritz

30-12-2016 [16:04] - fritz | Link:

...Polaków cieszy, gdy im przybywa, ale czy będzie miał powód do radości lud, który za to zapłaci?

Pan Kuzmiuk przemilcza jedna bardzo wazna rzecz, mianowicie zgodnie z publikacjami Kuzmiuka ;) sciagalnosc VAT z okolo 17.5% w stosunku do PKB w 2007 spadla w czasie rzadow PO do okolo 13.5% PKB, a wiec o 4% PKB.

Przy PKB wynoszacym okolo 1800 mld rowna to sie straceniu 4 x 18 = 72 mld.
Plus straty z innych podatkow daje w sumie straty dochodow ponad 100 mld rocznie.

Ta liczba 100 mld wystapila rowniez analizach miedzynarodowych.

Problem polega na tym, ze Szalamacha calkowicie olewal skuteczne uszczelniania systemu podatkowego poza paliwami. Z tych 7 dodatkowych milliardow VAT polowa to dochod z 500+ a reszta to paliwa.

Min. Morawiecki obejmujac niedawno urzad min. finansow powiedzial, ze jego najwazniejszym zadaniem bedzie uszczelnienie systemu, a wiec robienie tego co Szalamacha sabotowal.

Pod kreska moga byc duzo wieksze dochody.

Do Twojego pytania: te pieniadze Polacy i tak placa, tylko ze sa one po drodze kradzione.

A wiec Polacy nic nie straca poniewaz i tak juz placa, natomiast zlodzieje i owszem poniewaz nie beda mogli krasc podatku.
Najwiekszymi zlodziejami sa firmy zagraniczne z niemieckimi na czele przy tym formalnie moze nawet nie kradna poniewaz herr Tusk wprowadzajac odpowiednie "optymalizujace" podatki ustawy pozwolil je wyprowadzac, znaczy polskiego podatnika okradac.

O te mniej wiecej 100 mld zl kradzione Polakom Niemcy i nie tylko prowadza wojne z Polska miedzy innymi.

Obrazek użytkownika Jabe

30-12-2016 [17:11] - Jabe | Link:

Kombinatorzy stracą, więc będą przez to mniej konkurencyjni. I to jest plus. Jednak, ani to nie zmniejszy generalnie obciążeń, ani ułatwi życia drobnym przedsiębiorcom, chyba że są „drobnymi” w rozumieniu posła Kuźmiuka, tzn. firmami z osobowością prawną. Generalnie obciążenia fiskalne rosną, stają się tylko sensowniej rozłożone w wyniku likwidacji swoistego bonusu od kombinacji.

(Podniesienie kwoty wolnej cichaczem powędrowało do kosza.)

Nie można się jednak nie niepokoić, że przy okazji „uszczelniania” temu czy owemu dorobek życia urzędnicy stachanowcy skasują. Gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą. Trzeba było zreformować system podatkowy, upraszczając go i czyniąc go łatwym do ogarnięcia, nim się wzięło za wyduszanie. Niepewność to też koszt.

W nowomowie „Polacy” to ci, którzy skorzystają na „repolonizacji”, to znaczy aparat partyjno-państwowy, nie nadwiślański lud bezimienny, który przecież również i za tę nacjonalizację tak czy owak zapłaci. Jemu się sypnęło 500+ i dało wyższe pensje z cudzej kieszeni. Jakim cudem miałyby od tego nie wzrosnąć ceny? Myślę, że wzrosną. I w tym też jest nadzieja utożsamiających się z budżetem. A lud niech się cieszy, jeśli wyjdzie na zero.

Obrazek użytkownika fritz

31-12-2016 [00:05] - fritz | Link:

... Generalnie obciążenia fiskalne rosną, stają się tylko sensowniej rozłożone w wyniku likwidacji swoistego bonusu od kombinacji.

*** Przeciez jest dokladnie na odwrot.
Plusem z uszczelnienia systemu jest to, ze beda pieniadze na inwestycje co przeklada sie na dochody.

*** Przemysl to jeszcze raz.
Najwazniejsze jest to, ze dalsze kradziez dziesiatkow milliardow zl zostanie zatrzymana i ze umozliwia przeprowadzenie inwestycji.

Co do maluczkich: nie sa ciekawi.
Ciekawi sa ci, ktorzy kasowali dziesiatki millionow.
Poza tym prawo nie dziala w stecz. Od teraz, dzieki rzadowi PiS.

A wiec jezeli ci Wielcy mogli kasowac DZIEKI ustawom herr Tusk i PO reprezentujacych interesy Niemiec w Polsce, to sa bezkarni. Ale w przyszlosci nie beda mogli dalej nie placic podatkow. I dokladnie na tym to polega.

.."W nowomowie „Polacy” to ci, którzy skorzystają na „repolonizacji”, to znaczy aparat partyjno-państwowy, nie nadwiślański lud bezimienny,...

Nie rozumiesz pojecia repolonizacja. To znaczy, generowanie wlasnosci, przemyslu przez polski kapital. Dotychczas bylo tak, ze Polacy byli extremalnie dyskryminowani w Polsce. Nie mieli szans. TERAZ wlasnie sa popierani co daje nowe mozliwosci. I ta dynamika oznacza repolonizacja. Przy tym jest mozliwe, ze strategiczne objekty beda przejmowane z powrotem przez panstwo, np banki. Co oznacza zatrzymanie wywozu pieniadze, ktory skierowany bedzie na rynek polski. Co oznacza rosnace inwestycje i dochody.

Zasadnicza roznica miedzy PiS i PO czy tez SLD czy tez PSL polega na tym, ze ONI, te paskudy okradaly Polske, realizowali interes Niemiec likwidacji Polski a PiS rozwija Polske.

W skrocie: PO (i Nowoczesna) Polske likwiduje a PiS buduje!

Prawdopobnie nie masz pojecia, ze DOCHODY ludu w ciagu dwoch lat rzadow PiS 2006-2007 wzrosly o 13% !!!

Teraz bedzie tez tak bedzie. Zobaczysz roznice pod koniec 2017 o ile nie wczesniej.

Polacy to sa Polacy, a wiec ci, ktorzy chca byc Polakami i chca NIEPODLEGLEJ SILNEJ Polski a nie Polski likwidacji. Jezeli wiec ktos twierdzi ze jego ojczyzna jest de facto europa i jest Polakiem.. to nie Polakiem, legl wynarodowniu. W najlepszym przypadku jest neutralnym obserwatorem, w najgorszym paskdnym antypolskij janczarem definiujacym sie przez nienawisc do Polski i polskiej cywilizacji, szczegolnie KK.

500+ jest z tych pieniedzy, ktore byly kradzione.
Bez 500+ Polska zniknie, wymrze.
A wiec do 500+ nie ma alternatywy.