Mój 17 grudzień 1970 r

Wysłane przez Andy51 w 17-12-2016 [14:29]

Wstałem jak codziennie rano o 4:40, potem tramwajem 13 z Brzeźna ( dzielnica Gdańska) do Gdańska - Politechniki. Kolejka była o 5:32 w Gdyni o 6:01 w Gdyni-Stocznia 6:03.

Stocznia otoczona przez wojsko, ludzie wychodzą na pomost, najpierw wystrzał z czołgu , później strzelanie do ludzi jak do kaczek. W Gdyni byłe do około 14:00. Szedłem w tłumie ludzi za niesionym na drzwiach Godlewskim. Po 14:00 na ówczesnej stacji Gdynia Wzgórze -Nowotki gdzie wówczas byłem rozpoczęła się kanonada. Ja poszedłem wzdłuż torów kolejki za nasypem od strony stadionu Bałtyku do Orłowa, gdzie spałem u kolegi.

Ponieważ nie wróciłem z pracy, rodzice o mało co nie dostali zawału. Bóg nade mną czuwał i dziś ze smutkiem wspominam tamten dzień.

Jeżeli dzisiejsza opozycja idąc ramię w ramię z byłymi ubekami, esbekami i wszelkiego rodzaju hołotą , która mówi , że 13 grudnia wojsko zachowywało się kulturalnie , to ręce opadają. Jak można porównywać legalnie wybraną władzę , z namiestnikami osadzonymi w Polsce za pomocą sowieckich bagnetów.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.