Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Fetor elyt
Wysłane przez Sekator w 11-12-2016 [22:51]
Co rusz ktoś powołuje się na opinię taksówkarzy. Ową serię rozpoczął przed laty Kisiel. Otóż jadąc taryfą usłyszał, jak peerelowskie radio poinformowało, że aż 99 procent społeczeństwa popiera politykę partii i rządu. - Patrz pan - mruknął wtedy szofer, - a ja ciągle wożę ten jeden procent.
Niestety, potem już żaden cytujący nie trafił na równie błyskotliwego kierowcę. Mnie też się nie udało, zapewne dlatego, że nie jeżdżę taksówkami. Ale kiedyś spotkałem w tramwaju motorniczego filozofa.- Patrz pan - mruknął zrezygnowany. - Znowu objazd i to ulicą bez torowiska, bo Zbowid zablokował trasę.
- Jaki Zbowid? - spytałem.
- No Związek Bojowników o Wolność i Demokrację.
- Przecież ta komunistyczna skamielina od dawna nie istnieje – zaoponowałem.
Zaśmiał się sardonicznie. - Ale ludzie zostali. Tylko teraz uprościli nazwę do trzyliterowego skrótu, bo pamięć już nie ta.
Udzielił mi się kpiący nastrój motorniczego. I optymistycznie sądziłem, że dotrwam w pogodzie ducha do Świąt. Nic z tego. W pewnym momencie bowiem opozycyjny kabarecik przepoczwarzył się w bulgot z kloaki. Skowyt wydali tzw. Obywatele RP, garstka politycznych grandziarzy pod wodzą jakiegoś szczerbatego herszta. Facet zjadł zapewne zęby na obronie demokracji, a reżym zniszczył doszczętnie służbę zdrowia, w tym oczywiście stomatologię. I jak ten nieszczęśnik ma skutecznie kąsać?!
Powyższy akapit zdołałem jeszcze utrzymać w konwencji ironicznej. W dużym kraju nie trudno przecież skrzyknąć kilkudziesięciu zadymiarzy pod byle pretekstem, nawet haniebnym. Pijana żulia bezcześciła już krzyż, a zdeprawowane feministki brukały świątynie. I pies z nimi tańcował.
Teraz wszak murem za grandziarzami zakłócającymi uroczystości miesięcznicy smoleńskiej na Krakowskim Przedmieściu stanęła tzw. Elyta. Ileż trzeba mieć w sobie ideologicznej żółci, politykierskiego jadu i zdziczałego zacietrzewienia, by wychwalać pod niebiosy, wróć, pod NGO-sy, ekscesy tych osobników?!
W tym momencie skończyły się żarty, a zaczął się smród rozkładu modernistycznej awangardy postępu. Kończę, bo szkoda mi czasu na głębszą analizę zjawiska, gdy z nasączonych obłudą ideałów pozostał wyłącznie fetor.
Sekator
PS.
- Ciekawe czy 13 grudnia będą chlustać pomyjami na Nowogrodzkiej – podnieca się niezdrowo mój komputer. - I kto to jest Kisiel?
- Kto wie - nie gaszę jego entuzjazmu. - Tego towaru im przecież nie brakuje. A Kisiela poszukaj sobie w Wikipedii.