Etos Solidarności sczezł, jak niegdysiejsze śniegi

„Nie żyjemy w Polsce naszych marzeń, bo etos Solidarności uległ doktrynom postkomunizmu i neoliberalizmu - napisał prezes PiS Jarosław Kaczyński w liście odczytanym w środę podczas tegorocznych obchodów 36. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych w sali BHP Stoczni Gdańskiej.
Podkreślił, że od lat obchodom solidarnościowym towarzyszy smutne pytanie o to, co stało się z ideowym i moralnym dziedzictwem Sierpnia, jak Polacy wykorzystali wywalczoną przez Solidarność wolność.
"Najkrótsza na nie odpowiedź brzmi: nie żyjemy w Polsce naszych marzeń, bo etos Solidarności uległ doktrynom postkomunizmu i neoliberalizmu. Stąd dzisiejsza Rzeczpospolita jest dla wielu ludzi Solidarności państwem zawiedzionych nadziei, rozbitych szklanych domów, zdradzonych ideałów"- mówił.
Staramy się to zmienić - dodał. "Rząd PiS realizuje to, co swego czasu nazwaliśmy programem Polski solidarnej" - zaznaczył prezes PiS…” – vide: http://www.rp.pl/Prawo-i-Spraw...

A ja od siebie chciałbym jeszcze dodać, że choć biłem się o ten etos z ZOMO pod Arką w Nowej Hucie, a po wybuchu stanu wojennego trwałem na strajku czynnym na mojej Almae Matris Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, za co na mocy ówczesnych dekretów Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego straszono karą śmierci - uważam, że mam prawo, by powiedzieć, że nie ma już etosu Solidarności. Bo niestety życie pokazało, co się stało z etosem, o który walczyłem, gdyż wtenczas, gdy jedni się bili o wolność narażając życie, inni mieli już w głowie pomysł tworzenia obłudnych pryncypiów Trzeciej Rzeczypospolitej.

Powiem więcej. Moim zdaniem czas najwyższy skończyć z uświęconym obyczajem, że tak zwane „legendy solidarności” niezależnie od tego, kim okazali się po sierpniu 1980 mają dozgonnie otwartą drogę do kariery politycznej pod chroniącym je immunitetem nietykalnych świętych krów

Powiem jeszcze więcej. Wielu współtwórców etosu Solidarności, już w wolnej Polsce okaleczyło niegdysiejszy etos w sposób tak haniebny, że niegdysiejszy etos stał się mitem.  

I dlatego myślę, czy nie czas najwyższy by zaprzestać używania zdemolowanego przez post-solidarnościowych cwaniaczków hasła „etos Solidarności” i zastąpić go dewizą „sierpniowy zryw Polaków w walce o wartości narodowo chrześcijańskie”, bo powiedzmy sobie szczerze, że co najmniej połowa ikon Solidarności okazała się pospolitymi szubrawcami, którzy dostali się na szczyty polityki III RP na grzbietach polskich robotników, których rzekomo mieli bronić. Zaś prawda jest taka, że niejednokrotnie przy robieniu posierpniowych karier politycznych nadużywano solidarnościowych zasług dysydenckich.

Dlaczego akurat dziś o tym piszę?

Bo czarę goryczy przelały słowa pożal się Boże „legendarnego” kierowcy, który upodlił się do tego stopnia, iż oświadczył publicznie, że zatrzymanie Józefa P. przez ABW powinno nam wszystkim przypomnieć obrazki z zatrzymania Barbary Blidy. Co sugerował dziecko może się domyślić. Zaś o drapieżnej opryskliwości „kultowej" tramwajarki lepiej nie wspominać.

Oczywiście nie wiem, czy Pinior jest winien. To rozstrzygnie sąd. Ale jak oglądałem wczoraj w telewizji żałosny medialny spektakl odegrany w poznańskim sądzie przed kamerami TVN-u przez troje przyjaciół zerkających ukradkiem, czy kamera łapie to, co trzeba - to sorry, ale przypomniał mi się film pt. „Trzech kumpli” i chyba się wypiszę z Solidarności, której do dnia dzisiejszego jestem członkiem.

Dlaczego?

Bo od małego dziecka miałem wstręt do obślizgłych obleńców.

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki; członek Solidarności Akademii Górniczo-Hutniczej)

Post Scriptum
Drodzy Goście i Komentatorzy mojego blogu!
Właśnie w TVP Info mówią, że do wyjścia na ulicę w dniu 13 grudnia wzywają Polaków panowie Kijowski, Wałęsa, Schetyna, Frasyniuk…
Rzeczeni oświadczają, cytuję:
"13 grudnia wyjdźmy na ulice wszystkich polskich miast i miasteczek i pokażmy, że nie zgadzamy się na niszczenie Polski. Zaprotestujmy przeciwko aroganckiej wszechwładzy PiS. Ale też pokażmy, że potrafimy być razem...", koniec cytatu
A ja jeszcze dodam, że tych czterech panów powołuje się zgodnym chórem na etos Solidarności!
Więc pytam, czy ktoś jeszcze ma wątpliwości, że słusznie zrobiłem pisząc notkę pt. „Etos Solidarności sczezł, jak niegdysiejsze śniegi”???
Oczekuję od Państwa szczerych odpowiedzi.
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika xena2012

02-12-2016 [20:54] - xena2012 | Link:

etos Solidarności szczezł już dawno,a legendy związku sztucznie podtrzymywane.I to jest nasz wielki błąd,że jako społeczeństwo godziliśmy się na ich gloryfikację pomimo koszmarnego zachowania tych ,,legend''.Wałęsa uważa się już za Boga,chamskie słownictwo dawnego zamiatacza z remizy nagle wzbogaconego- Frasyniuka zawstydziłoby niejednego menela,a bohaterski wyczyn Krzywonosowej polegający na zatrzymaniu stojącego tramwaju przeszedł do historii.Dodajmy jeszcze Rulewskiego uczepionego PO jak rzep psiego ogona i przymilnie tym ogonkiem kręcącego,czy Wujca który potrąciwszy pieszego na pasach nie poniósł żadnej odpowiedzialności-bo przeciez to legenda.Może więc czas by zaprzestac obchodów tego etosu.

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

03-12-2016 [00:17] - Krzysztof Pasie... | Link:

@xena2012

"etos Solidarności szczezł już dawno,a legendy związku sztucznie podtrzymywane.I to jest nasz wielki błąd,że jako społeczeństwo godziliśmy się na ich gloryfikację pomimo koszmarnego zachowania tych ,,legend''..."
----------------
Tak. To był kardynalny błąd, za który teraz płacimy.

Obrazek użytkownika Domasuł

02-12-2016 [22:49] - Domasuł (niezweryfikowany) | Link:

No w końcu Pan pisze jak jest... Jestem zbyt młody, żeby uczestniczyc w "karnawale Solidarnosci" i az się gotuje, jak tlumacza mi znawcy, ze jakiś gostek - o którym slysze pierwszy raz w zyciu - jest legenda Solidarnosci i z tego powodu należy mu się jakiś specjalny mój szacunek. Intuicyjnie czuje, ze powstanie Solidarnosci to było cos masowego i pozytywnego, ale jak obserwuje kariery legend Solidarnosci w III RP, na czele z Bolkiem, to mam wrazenie, ze ktoś mnie tutaj perfidnie probuje robic w bambuko.

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

03-12-2016 [00:19] - Krzysztof Pasie... | Link:

@Domasuł

"No w końcu Pan pisze jak jest..."
-------------
Piszę, gdyż uznałem, że sytuacja dojrzała to tego by zdemaskować wypasionych na etosie Solidarności obłudników i szubrawców.

Obrazek użytkownika Es

03-12-2016 [12:27] - Es | Link:

Panie Krzysztofie to nie etos Solidarności upadł,tylko paru gości pozwoliło się skorumpować,lub skorzystać z okazji.Ale to nie oni byli przecież jej solą.

Obrazek użytkownika Domasuł

03-12-2016 [13:48] - Domasuł (niezweryfikowany) | Link:

Rozumiem, że Pani była blisko Solidarnosci przed stanem wojennym i ma Pani do tego stosunek emocjonalny. Ale co ma powiedzieć młodszy człowiek, dla którego wszystkie te autorytety solidarnościowe nic nie znacza, bo jest to dla niego wyłącznie zamierzchla historia, za to widzi ze dziady z PO ciagle powoluja się na etos i martyrologie Solidarnosci? To samo Michnik itd. Cala III RP oparta jest na micie Solidarnosci. Widze w tym jakies jedno wielkie zakłamanie, wycieranie sobie spasłych mord ta Solidarnoscia. Dlatego dobry jest pomysl pana Krzyska, żeby tamten ruch uznac za ogólnonarodowy zryw przeciw reżimowi komunistycznemu i zapomnieć o wszystkich tych pojedynczych osobach. Przestanmy już gadac o tych legendach. Nie interesuje mnie czy ktoś był prawdziwa legenda czy nie. Wole ich oceniac na podstawie tego co teraz widze.

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

03-12-2016 [14:58] - Krzysztof Pasie... | Link:

@Es

"Panie Krzysztofie to nie etos Solidarności upadł..."
------------------
Ma pan w pewnym sensie rację. Bo ten etos nie tyle upadł, co został zawłaszczony przez post-komunistycznych szubrawców. I dlatego dla mnie stracił rację bytu. Tak samo jak Lech Wałęsa przestał dla mnie być jego symboliczną wizytówką.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika zz

11-12-2016 [18:56] - zz | Link:

To, że tak wielu zdradziło ten etos, bo stał się dla nich ciężarem nie oznacza, że on upadł. Znam ludzi, którzy temu etosowi pozostali wierni. Etos nie został zawłaszczony. On jest w naszych sercach i sumieniach, to my go zdradzamy. Usuwamy z naszego życia. To oni go zdradzają. Ci, byli opozycjoniści, którzy wymyślili sobie by 13 grudnia demonstrować razem z ubekami.

Na początku listopada byłam świadkiem wręczania Krzyża Wolności i Solidarności byłemu działaczowi Solidarności, który teraz chodzi ze znaczkiem z napisem KOD. Na dodatek, jakby na złość właśnie z nim i drugim mu podobnym z PO, TV Kraków zrobiła krótki wywiad. Wyeksponowała tych co dawno zdradzili etos Solidarności. Mam nadzieję, że nie było to działanie celowe. Ci wierni, nie mają zwykle parcia na szkło. Będąc bohaterami, nie czują się nimi. Proszę mi wierzyć. Etos nie upadł. Są ludzie, którzy żyją w zgodzie z nim.

Obrazek użytkownika Krzysztof Pasierbiewicz

05-12-2016 [10:42] - Krzysztof Pasie... | Link:

@Wszyscy Goście i Komentatorzy mojego blogu

Drodzy Goście i Komentatorzy mojego blogu!

Właśnie w TVP Info mówią, że do wyjścia na ulicę w dniu 13 grudnia wzywają Polaków panowie Kijowski, Wałęsa, Schetyna, Frasyniuk…

Rzeczeni oświadczają, cytuję:

"13 grudnia wyjdźmy na ulice wszystkich polskich miast i miasteczek i pokażmy, że nie zgadzamy się na niszczenie Polski. Zaprotestujmy przeciwko aroganckiej wszechwładzy PiS. Ale też pokażmy, że potrafimy być razem...", koniec cytatu

A ja jeszcze dodam, że tych czterech panów powołuje się zgodnym chórem na etos Solidarności!

Więc pytam, czy ktoś jeszcze ma wątpliwości, że słusznie zrobiłem pisząc notkę pt. „Etos Solidarności sczezł, jak niegdysiejsze śniegi”???

Oczekuję od Państwa szczerych odpowiedzi.

Pozdrawiam serdecznie, Krzysztof Pasierbiewicz