ANTYKORUPCYJNY MARIUSZ KAMIŃSKI

Trudno byłoby wskazać bardziej uczciwego, propaństwowego urzędnika od Mariusza Kamińskiego, byłego szefa CBA, obecnie ministra koordynatora służb specjalnych. Nie przekupił go Tusk, zostawiając na chwilę na urzędzie – jako straszak na platformerskich „kręcicieli lodów”... Kamiński nie obawiał się stawiać zarzutów najwyższym rangą politykom, niezależnie od ich przynależności partyjnej. Nawet tym z własnej partii. Czy z szeregów koalicjantów. Odchodząc z funkcji nie przyjął sowitej odprawy, przekazując ją na cele charytatywne. Zdradzony przez własnego przełożonego (pamiętne wystąpienie telewizyjne ministra Czumy, który ujawnił publicznie szczegóły tajnego dochodzenia w sprawie willi w Kazimierzu i tym samym utrącił śledztwo) – nie zmienił swego podejścia do respektowania prawa. Skazany niesłusznie na 3 lata bezwzględnego więzienia – uniewinniony przez prezydenta Dudę – znów wrócił do gry. I ponownie jest zmorą środowisk korupcjogennych.

Kamiński nie jest politycznym celebrytą, praktycznie nie widać go w mediach. I tylko regularne informacje w stylu: „CBA przekazało do prokuratury dowody na kolejną korupcyjną aferę (...)” świadczą o jego ogromnym zaangażowaniu i owocnej pracy. Wracają stare, pozamiatane pod dywan sprawy. I pojawiają się zupełnie nowe – jak chociażby przypadek Józefa P. A to oznacza, że nikt, kto przekracza prawo nie może czuć się bezkarnym. Czy nie o to właśnie chodzi w wymiarze sprawiedliwości?

PS Z tomiku „Pro publico bono” polecam stosowny wiersz na tę okazję:

           WSZYSCY DZIŚ KRADNĄ...

Sprosiłem mych przyjaciół, wieki nie widzianych,

By świat z nimi naprawiać – przy winie, do rana.

Marzenia nasze dawne druhom przywołałem;

Zobowiązania wielkie... Piękne ideały...

Koledzy popatrzyli na mnie ze zdumieniem,

Potem śmiechem ryknęli w wielkim rozbawieniu,

Że aż im łzy pociekły i oddech zabrało...

Na koniec – klepiąc w plecy (trochę to bolało),

Poczęli mnie pouczać (naiwnego grajka)

Mówiąc: „Dorośnij stary! Życie to nie bajka”...

I myśl złotą jak tombak któryś z głowy palnął:

„Wszyscy dokoła kradną! I to jest normalne...”

Tu zawrzała dyskusja; każdy przykład dawał:

„Złodziej kradnie ci portfel... Ot, złodziejskie prawo!”

„Lekarzowi sam wciskasz w kopercie banknoty!”

(Życie droższe pieniędzy. Wszyscy wiedzą o tym.)

„Policjant też szmal liczy, z kolegą do spółki”...

(Zwłaszcza, gdyś trochę wypił. I siadłeś za kółkiem...)

„Urzędnik jest przychylny, gdy dostanie w łapę”...

(Haracze przy przetargach... Nie wiesz? Toś jest gapa!)

„Rząd sam się nie wyżywi – lecz z naszych podatków;

Ci dopiero nas łupią! Stąd te niedostatki...”

(Nic dziwnego, że naród kombinuje skrycie;

Szara strefa – jak nigdy – ma się znakomicie...)

I tak wrzała dyskusja, że żal opowiadać;

Wszyscy wszystkich z wszystkiego na gwałt chcą okradać!

Przytaczano nazwiska... Nazwy instytucji...

Warianty nepotyzmu, szabru i korupcji...

Większość – w tonie podziwu (lub nawet zazdrości) –

Niczym wyrazy hołdu dla tej zaradności...

Nieśmiało się włączyłem: „Przepraszam, że truję;

Jeśli każdy dziś kradnie, to kto tu ... pracuje?”...

Zapadła chwila ciszy (cisza czasem krzyczy)...

Ktoś rozbawił ferajnę krzycząc: „Kto? Chińczycy!

Chciwość jest dzisiaj cnotą! Tak na Wall Street mówią...

Nie zostawajmy w tyle! Kradnijmy! A równo!”

Spotkałem dziś przyjaciół, wieki nie widzianych,

By z nimi świat naprawiać przy winie, do rana.

Lecz z ulgą ostatniego z kumpli pożegnałem,

A z nim nasze marzenia... Nasze ideały...

A z cyklu – znalezione w sieci – ciekawa ilustracja mojej ballady „PATRIOTYZM” z płyty o tym samym tytule. Nie znałem tego filmiku...

https://www.youtube.com/watch?v=_CF53G52ALE

YouTube: 
Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika HenrykHenry

02-12-2016 [00:08] - HenrykHenry | Link:

I co z tego ... Pinior juz na wolnosci.